Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet z krwi i kosci

wspolne konto

Polecane posty

facet z krwi i kosci ---> ale ja wcale nie wątpie w inteligencje twojej kobiety ;) licze ty;lko że jest na tyle inteligentna że mądrze skorzysta z tych profitów o braku perspektyw na urlop mówie w odniesieniu do Ciebie ;) Ona mam nadzieje nie bedzie sobie od ust odbierać :classic_cool: Wiesz u mnie jest podobnie ;) jesli moj mąz nie chce jechac na wakacje bo ma w planach zmiane samochodu ja ze swoich planów nie rezygnuje wiec zdarza nam sie spedzić wakacje osobno :P Niestety ja mam dom ;) [tatus mi kupił] ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z krwi i kosci
Epona, moze tak sie zdarzyc ze ją bedzie stac na wakacje (bo odlozy) a mnie nie. i wtedy pojedzie pewnie sama. ja az tak duzo jak na razie nie odloze, bo mam oplaty (kredyt, samochod, itp.), choc w tym roku udalo nam sie odlozyc i jedziemy na urlop razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewidentnie była nieźle zalazła za skórę autorowi;) podejrzewam także że nieźle wyskubała go z kasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z krwi i kosci
nie wyskubała mnie. bo nie mielismy wspolnego konta. na szczescie. ona dopiero by mnie wyskubala gdybysmy wspolne konto mieli... albo malzesntwo. pewnie by nie chciala dac rozwodu, bo wiedziala ze jest niezlym gagatkiem, ktory latwo sobie nie znajdzie faceta (trudny charakter).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z krwi i kosci
nie chodzi mi o to ze mi "szkoda". tu chodzi o zasade. niektorzy zrozumieli, ty jak widac nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze ja ci wróże
samotne życie:-(, bo przygłup jesteś :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze ja ci wróże
w takim wieku miałeś przedtem tylko jedną dziewczynę, więc jeszcze trochę, a żadna cię nie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z krwi i kosci
wczesniej mialem studia i nauke i nie mialem czasu na dziewczyny. wiec zaczalem od 25 roku zycia. przez 2 lata chodzilem z ta laska ktora probowala mnie tak wycyckac (na szczescie jej sie nie udalo) ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"szkoda Ci dla żony na fryzjera" Słuchaj , przed ślubem ustala się konkretne zasady i facet może oczekiwać , że kobieta sobie sama na tego fryzjera zarobi. Tak samo są kobiety, którym najzwyczajniej wstyd brać od faceta na fryzjera. Dlatego przed "rozpoczęciem związku" trzeba sobie wyjaśnić wizję wspólnego życia jak i oczekiwania. Wszystko zależy od znalezienia osoby o podobnym podejściu do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jak zrozumiałam dla Ciebie bardzo wazne jest żeby mąż miał dla Ciebie na fryzjera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z krwi i kosci
Dokladnie, zgadzam sie z Daisy. Ustalamy wspolnie zasady i sie ich trzymamy. Moja obecna dziewczyna (jestesmy juz prawie 2 lata razem) jest zadowolona jak i ja jestem zadowolony. i chyba o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z krwi i kosci
podalem przyklad z kosmetykami. chodzi o zasade. niektorzy zrozumieli. inni nie, i im nie mam zamiaru tlumaczyc 10 razy tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moja droga, to kobiety w dzisiejszych czasach myślą roszczeniowo. Kiedy mieszkają osobno same zarabiają na swoje ciuchy , kosmetyki i fryzjera , kiedy już zwiążą się z facetem cieszą się, że on będzie im dokładał do owych zachcianek-zwanych przez niektóre potrzeb jak np. nowa sukieneczka. Ja rozumiem to , że gdy kobieta straci pracę, urodzi dziecko i nie może pracować itd. facet , ktory z nia jest powinien czuć się na tyle odpowiedzialny aby jej pomóc finansowo ale to samo dotyczy kobiety. Kiedy jej mąż czy facet straci pracę także powinna mu starać się pomóc ale to jest przez niektóre panie nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet z krwi i kosci ----> wiesz generalnie zrozumiałam czemu ma słuzyc temat. Chcesz nie czusc sie wykorzystywany przez kobietę która podbiera ci kase na własne kosmetyki czy fryzjera?:) ale nie czujesz sie wykorzytywany że ona mieszka sobie pod twoim dachem i dzieki temu moze sobie pozwolic na kosmetyk i nawet fajne wkacje?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość na frytki z leviatana
Autorze, jesteś na prawdę głupi. Mało powiedziane. Nie wierze, że skończyłeś jakiś kierunek - bo nawet na prywatnych uczelniach trzeba odrobinke myśleć... Uważam, że skończyłeś szkołę średnią, nie wiem czy masz maturę nawet. Robisz na jakiejś produkcji, zarabiasz 2 tys, bo pracujesz tam juz z 4 lata. Z nadgodzinami 2,5 tys. Poznałeś jakąś lalunie, była to pierwsza twoja dziewczyna, ciągła od Ciebie kase, aż w końcu powiedziałeś sobie dość i zakończyłeś to. Teraz masz uraz. Jeśli jesteście w związku to wiadomo odzielna kasa (albo i nie w zależności od ustaleń wcześniejszych). Natomiast po zawarciu zwiazku w kościele nie wyobrażam sobie by ktoś miał odzielne fundusze. To może tylko podzielić to co was łączy. Wtedy zapewne nie myśli się razem, ale odzielnie i nie ma nasze swoje. Nie myślisz o wspólnocie.. Jesteś mało inteligentny.. Moja dziewczyna też chce mieć swoje konto, będzie dużo zarabiać bo jest nastawiona strasznie na pieniądze. Ja jej już wiele razy tłumaczyłem, że nie uda nam się i za jakis czas to skończe bo nie ma to sensu. Dobralibyście się :P Ja nawet nie wiem ile będę zarabiał, może na początek 1,4 tys, a po 2 latach 3 tys. To się okarze, ale wiem, że jak poznam odpowiednią dziewczynę i bedzie myślała tak jak ja to będziemy szczęśliwi i nie bede patrzał, że sobie kupiła buty za 300 zł za nasze pieniadze przy czym gdy ja mam za 150 tramy z adidasa... Głupi jestes i tyle hahahhaha bez szkoły. Kupujesz to - najlepsze to z kupujesz to. Widac ze zawodowka... Usmiechnij sie, poznaj kolegów a oni wprowadza Cie w swiat dziewczat. Niektóre to kurwy, szmaty, pizdy, a z innymi mozna pogadac, posmiac sie i nie patrza na twój protfel. Te które tak robia maja niezłe przebiegi i wyruchana cipe. Pozdrawiam wszytkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem to , że gdy kobieta straci pracę, urodzi dziecko i nie może pracować itd. facet , ktory z nia jest powinien czuć się na tyle odpowiedzialny aby jej pomóc finansowo ale to samo dotyczy kobiety. Kiedy jej mąż czy facet straci pracę także powinna mu starać się pomóc ale to jest przez niektóre panie nie do przyjęcia. Daisyy kobieta po urodzeniu ma w tej kwestii dość nikłe potrzeby ;) a nie wiem jak u autora z ewentualną utratą pracy :classic_cool: poprzednia mniej zarabiała i ja przeganł na cztery wiatry :P wiec nie daj sobie ręki uciąć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że on będzie im dokładał do owych zachcianek-zwanych przez niektóre potrzeb jak np. nowa sukieneczka." Osobiście nie widzę niczego złego w kupnie sukienki dla żony :) Jesli mamy wolna kasę to kupuje raz jeansy czy buty dla mnie raz dla niej sukienkę czy jakiś żakiet ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie facet tylko kobieta i jestem w tak szczęśliwej sytuacji , że zarabiam o 1/3 więcej od męża i wyobraź sobie , że prowadzimy wspólne konto ponieważ kalkulując wszystko wychodzi , że na swoje zachcianki wydaję właśnie tą nadwyżkę 1/3 a resztę mamy na wspólnym koncie. Czyli do wspólnego budżetu wrzucamy tyle samo a nadwyżka na moje zachcianki, proste;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyskubała mnie. bo nie mielismy wspolnego konta. na szczescie. ona dopiero by mnie wyskubala gdybysmy wspolne konto mieli..." więc tak jak myślałem typowe odreagowanie przez skutek nieudanego związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisyy a gdzie w tym wszystkim jest szmal dla zachcianek męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze wspólnego konta :P tylko, że w porównaniu do mnie jego zachcianki to na serio niskie kwoty ;) Ale to już są nasze uzgodnienia , na które oboje wyraziliśmy zgodę. Mowa o tym jakie autor chce mieć warunki związku. Nie uważam , że należy go potępiac za to , że chce mieć osobne konta ze swoją kobietą. Jeżeli ona się na to godzi i tez tak chce to dlaczego nie? Bo ja mam wrażenie , że niektórzy próbują zmienić jego tok myślenia i namówic na wspólne konto z kobietą a przecież im jest dobrze tak jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U autora związki sprowadzają się tylko do pieniędzy i tylko o tym przez X stron pisze. " Jakby ciebie połówka wyssała z całej kasy to tez byś była zła na cały świat ;) moze nie 12 ale z 16 to ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważam , że należy go potępiac za to , że chce mieć osobne konta ze swoją kobietą. Jeżeli ona się na to godzi i tez tak chce to dlaczego nie?" oczywiście że nie !To ich sprawa Ja próbuję tylko obalic mit że to jedyna i słuszna droga która autor tak na siłę próbuję tu nam wszystkim wmówić Osobne konta bo w przyszłosci mnie kobieta może :wydoic,skroić i puścic w skarpetkach :) Takie argumenty na temat prowadzenia wspólnych finasów w zwiazku małzenskim jakoś do mnie nie docierają i nieważne tu jest czy jest to wspólne czy osobne konto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze wspólnego konta tylko, że w porównaniu do mnie jego zachcianki to na serio niskie kwoty" a co będzie w przypadku jak odkryje twój mąż w sobie pasje zbierania drogich monet? odmówisz mu zachcianek bo akurat zarabia te 1/3 mniej kasy od ciebie? czy raczej zrezygnujesz ze swoich na koszt jego zachcianek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z krwi i kosci
regres, spieprzaj mi z tematu. trollujesz tylko. kpw? taka sytuacja jak u Daisy jest dopuszczalna. wrzucamy "do wspolnego wora" PO ROWNO, nadwyzki kazdy wydaje jak sobie chce. z tym sie zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z krwi i kosci
16 lat i bym takie rzeczy pisal? chyba musisz byc glupiutkim humaniscina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z krwi i kosci
panowie i panie, dajcie spokoj z opowiadaniem Regresowi. To troll, a na dodatek teoretyk. Pewnie skonczyl jakas marna uczelnie na kierunku humanistycznym. Zazdrosci inzynierowi, takiemu jak ja, ktory nawet jak mu nie pojdzie z DG to zawsze moze pojsc do korporacji za 4 srednie krajowe. kokosow nie bedzie, ale godziwe zycie zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres, spieprzaj mi z tematu. trollujesz tylko. kpw?" idę idę :D za nadliczbówki mi nie płaca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a co będzie w przypadku jak odkryje twój mąż w sobie pasje zbierania drogich monet? odmówisz mu zachcianek bo akurat zarabia te 1/3 mniej kasy od ciebie? czy raczej zrezygnujesz ze swoich na koszt jego zachcianek? " Regres, ja nie mam takiego zdania jak autor. Ja tylko rozumiem jego podejście ale sama takiego nie mam. Oczywiście , że nie dyskryminuje go finansowo za to, że mniej zarabia. Jak chce niech wypłaci z naszego konta, prosze bardzo. na tym koncie i tak pod koniec miesiąca zostaje kasa więc dlaczego nie ma wziąć na coś wolnych środków? Ja też mogłabym ograniczyć zachcianki czy potrzeby jakby była taka sytuacja. Sprzeciwiałabym się tylko gdyby ta kasa szła na dziwki, imprezy , hazard i inne oczywiste sprzeciwu wydatki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt autor ma potężną moc wyobraźni i czy aby tylko na mój temat? kwestia do przemyślenia co jeszcze ubarwia? 🖐️ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×