xfrancuz1 I JAK DZIEWCZYNA ODEZWAŁA SIĘ DO CIEBIE?

xfrancuz1 I JAK DZIEWCZYNA ODEZWAŁA SIĘ DO CIEBIE? Hej pamiętam jak opisywałeś swój problem. czy coś się w sprawie zmieniło? pozdrawiam ;)

tak ale nie widze zadnych szans.szkoda gadac.ona jest za ladna by z dupskiem usiedziec i za mloda by pewne rzeczy zrozumiec i takich ludzi docenic

ale napisałeś do niej ponownie? bo o ile dobrze pamiętam to chyba Ci nie odpisała.

nie no az tak zle nie bylo.odpisala na list.ze jestem kolega,przyjaciele i mam narazie nie robic sobie nadziei.ale zaproszenie do paryza odrzucila.gdyby chciala poznac mnie lepiej przyjela by je tymbardziej ze ja bylem gotow jechac po nia.

skoro napisała prosto z mostu to faktycznie chyba już nie ma szans...szkoda, bo bardzo się o nią starałeś. niestety ale niektóre dziewczyny nie potrafią tego docenić.

i co najwazniejsze.wie ze byla by bezpieczna.wie ile jestem w stanie dla niej zrobic.chyba poprostu za bardzo to pokazalem.za bardzo chcialem dobrze dla niej.

to prawda.nie potrafia.teraz sie z kims spotyka.zawieszam te walke do powrotu.sprobuje po raz drugi.pierwsze nie mnie nie zniechecilo.gozej bo nie wiem jak psychicznie to wytrzymam.

czasem tak bywa i nic na to nie poradzimy. ja mam tyle lat co dziewczyna, którą opisywałeś i poznałam chłopaka w Twoim wieku. Na początku było super, to on dzwonił po pare razy dziennie, pisał. po miesiącu już się tak zauroczyłam że to ja (pierwszy raz w życiu) do niego pierwsza dzwoniłam, pisałam...a jak się nie odezwałam to on tez nie więc to mi dało do myślenia.

to prawda.nie potrafia.teraz sie z kims spotyka.zawieszam te walke do powrotu.sprobuje po raz drugi.pierwsze nie mnie nie zniechecilo.gozej bo nie wiem jak psychicznie to wytrzymam.

ale co,z czym ci dalo do myslenia?widze ze jednak nie jestem sam w takiej sytuacji.i nierozumiem dlaczego jesli kobiecie zalezy to nie moze 1sza.sie odezwac.to chore troszke.tu chodzi o cos poteznego.o uczucia a nie spacer np.

no ok ja pisałam pierwsza przez dajmy na to tydzień. gdy się nie odzywałam np. 2 dni to on też nie. więc wywnioskowałam, że gdyby mu zależało to by napisał.

a no wlasnie.to tak samo ja rozumuje.gdyby komus choc troszke zalezalo to byle co ale napisze.by tylko porozmawiac.

ja juz się z tym tak głupio czuje, że postanowiłam się nie odzywać, bo to mnie tylko dołuje. a co będzie to będzie.

samo sie nic nie zrobi.nierozumiem dlaczego sobie ciebie odpuscil.daleko mieszkacie od siebie?

czasami nie rozumie kobiet.ich toku myslenia.czlowiek chce dac wszystko co najwazniejsze,czyste i szczere jak lza a to wszystko okazuje sie nic.nie moze bardziej zalezec.nie da sie.

mieszkamy niedaleko siebie. może jeszcze nic straconego. ja od wczoraj strajkuje i się nie odzywam ;p co on z tym zrobi to kolejne dni pokażą. jak się nie odezwie w przeciągu 3 dni to mam odpowiedź. też tego nie rozumiem tym bardziej, że jak się spotykamy to okazuje mi zainteresowanie.

no dobrze.podziel sie tym co z tego wkoncu wyszlo.ja tez nie pisze do niej bo to bez sensu narazie.choc przychodzi chwila czasem ze nie moge.dlatego pisze tutaj.

ja mam dokładnie ten sam problem, jestem uzależniona od kontaktu z nim a czasem wyżalenie się daje ulgę. dodam sobie ten temat i będę pisała jak się sprawy mają ;)

dobrze.czasem zajrze co tam u ciebie sie dzieje.wkazdym razie powodzonka :-)

***gwiazdki trzy *** czekam na wiesci:p a tymczasem podbijam post.moze ktos odpowie.jezeli dziewczynie nie zalezalo od poczatku czy jest mozliwe ze z biegiem czasu zrozumie,zmieni zdanie?tylko glupie texty darujcie sobie.

? :)

spotkaliśmy się, było ok, dobrze nam się rozmawiało.mówił, że coś do mnie czuje. jednak moja mama mnie ostrzega i mówi, że jestem młoda i głupia

a po ile macie lat jesli mogę wiedziec... Francuz każda dziewczyna jest inna...może z biegiem czasu zrozumie...choc moim zdaniem watpie

a to mnie cieszy.mamy zdanie niepowinno cie obchodzic za bardzo.wazne jak jest miedzy wami.sama wiesz najlepiej.i zgadzam sie z wypowiedzia ze kazda kobieta jest inna.jesli chodzi o wiek to roznica 10l z haczykiem.ale bynajmniej taki facet wie na co sie porywa,ustatkowany itd.

Powiem Ci szczerze że np ja...nie zależało mi na facecie,ale byłam z nim bo może zacznie mi zależec i wql obudziłam sie po kilku latach...i już nie jesteśmy razem....życzę Tobie jak najlepiej...ale jestes wartosciowym facetem z pewnoscia wiec nie poswiecaj sie dla dziewczyny która nie chce...

nie przejmowałam się jej zdaniem ale teraz dało mi to trochę do myślenia :/ nie znamy się aż tak dobrze. ciężko mi go rozgryźć...sama nie wiem co mam myśleć, normalnie mętlik mi się już robi. a co do Twojego pytania. ja się kiedyś spotykałam a na początku pisałam z takim chłopakiem ale nic do niego nie czułam, czasem nawet specjalnie nie odpisywałam.po 4 miesiącach znajomości poczułam coś do niego i byliśmy razem. jeżeli Twoja wypatrzona dziewczyna z kimś się już zaczęła spotykać to może być trochę ciężko.

ale latwo znowu powiedziec nie poswiecaj sie.teraz kogos ma.a moze wkoncu zrozumie?a moze trzeba dalej byc blisko.moze pewnego dnia cos tam sie popsuje a bedzie wiedziala ze jestem zawsze przy niej,ze moze mi ufac.mam tak poprostu poddac sie?odpuscic?jestem nauczony by walczyc o to co w zyciu naj...

GWIAZDKI TRZY.no wlasnie.i czytasz w moich myslach.bo wlasnie.a moze wkoncu zrozumie.ze nie moze nikomu bardziej zalezec.a ty nie zadreczaj sie takze tylko poznaj go dobrze.

a wiesz gdzie ona mieszka? może zrób jej jakąś niespodziankę. kup jej kwiaty i napisz w liściku to co myślisz. musisz też uważać żeby nie za bardzo ją obdarowywać bo sobie pomyśli, że chcesz ją przekupić. albo zadzwoń do jakiegoś radia z pozdrowieniami dla niej ;) a co do mojej sprawy to ja z dnia na dzień mam coraz więcej wątpliwości bo jak się spotykamy to jest ok ale z tym jego napisaniem smsa to już ciężko

Czesc nie czytalam wszystkiego ale .. powiem z wlasnego doswiadczenia kiedy mialam 20 lat szukalam kogos tarszego kogos na kim bede mogla polegac ktos kto wprowadzi mnie w dorosle zycie a raczej kogos kto bedzie je dzielil ze mna, jesli dziewczyna z gory zaklada ze Nie bo odlegolsc czy nawet wiek to daj sobie spokoj, przykre ale prawdziwe, sa takie ktore szukaja drugiej polowy juz w w ieku 18-20 a sa takie ktore chca sie wyszalec itd to sie nie zmieni, no chyba ze ona po paru latach powie dobra mam juz dosc jestem tym zmeczona i gdzie sa kondydaci na meza... ale to juz nie smakuje tak samo :) zycze powodzenia :)