Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tak nie moge zyc

Nie mamy swoich dzieci,ale czuje sie jakbym miala NIESTETY

Polecane posty

Gość przyszła modelka
przestańcie gadać że się rozapdnie można powiedzieć małej żeby nie przychodziła, ale bo ja wiem- czy to nie za ostre by było? W sumie trochę żal dziecka, nie? wiesz co, myślę że powinnaś napisać taki list, przelać na niego wszystkie swoje myśli, smutki, argumenty, napisać jak się z tym czujesz, że mąż nie jest wobec ciebie fair, że nie jesteś niańką dla tego dziecka i przy nim przeczytać, niech to będzie coś w stylu "poważnej rozmowy" A po za tym możnaby pogadać z dziecka matką i jej powiedzieć jak to jest, że czy iona nie widzi że córka prawie w domu nie bywa zamiast to spędza czas u wujków,niech kobieta się nią zajmie jak należy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
Decyzja o posiadaniu dziecka jest decyzją bardzo trudną i nie można jej porównywać z jakakolwiek inną. Rodzicem jest się do końca życia. Bardzo dobrze, że Autorka jasno przed ślubem ustaliła jakie ma zdanie na ten temat. A, że mężowi teraz po latach nagle się odmieniło to niestety, nie jej wina. Powinna przypomnieć mężowi jakie były ustalenia i przywołać go do porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto i moje zdanie jest takie
co wy gadacie :O nie kazda kobieta ma instynkt macierzynski, co nie znaczy ze nie jest dojrzala :O wlasnie oznaka dojrzalosci jest rezygnacja z posiadania potomstwa wiedzac ze sie nie sprosta a nie rodzenie na sile dzieciaka wiedzac, ze moze sie zrobic z niego emocjonalna kaleke :O pierdolicie 3 po 3, zycia nie znacie i nie macie pojecia o dojrzalosci :O jeszcze te prymitywne podszywy, wypierdalac stad ale juz 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze mezowi autorki
teskno do dzieci i wkrotce zostawi ja dla jakeijs babki, z ktora bedzie mial dziecko, on uczucia rodzicielskie ma i bedzie chcial je przelac na kogos, jesli autorka nie pozwoli jemu na siostrzenice..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto i moje zdanie jest takie
"A, że mężowi teraz po latach nagle się odmieniło to niestety, nie jej wina." ja zrozumialam z postu, ze wlasnie maz chcialby miec dzieci ale zgodzil sie na jej warunek, co bylo jasne przed slubem. dla mnie ten zwiazek bedzie albo meka dla ciebie bo w koncu moze pojdziesz na ustepstwo, albo meka dla meza, bo bedzie niespelniony jako ojciec, a to silny instynkt. dla mnie na dluzsza mete nie ma to szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwiedźcie się. Ty jesteś pusta i bez serca, a Twój mąż jest dobrym człowiekiem. Gratuluję, nawet Marilyn Monroe nie była taka jędzą. PS Lepiej nazwać męża ciotowatym, niż przyznać się, że to Ty jesteś pusta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty piszesz tylko o sobiee
Ja, ja, ja, ja !!! Bo Ty nie chcesz mieć dzieci, a mąż ma się z tym pogodzić i koniec, kropka. A czy on nie może mieć własnych pragnień ?? Może i trochę przesadza, ale kocha siostrzenicę, widzi jej krzywdę w domu i rozumiem go, że chce jej pomóc, zaopiekować się nią i to bardzo dobrze o nim świadczy. A do tego pewnie po części zastępuje mu ona dziecko, ktorego nie może mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze mezowi autorki
tak, ale ta panna chciala by, zeby tylko jej potrzeby respektowac i ciagle jej ustepowac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto i moje zdanie jest takie
egoistyczne z twojej strony jest przymuszanie meza do tego spelniania tylko twojego oczekiwania bez wzgledu na jego potrzeby, ale nie uznaje za egoizm braku checi posiadania dzieci (co wyjasnilam wyzej). powtorze raz jeszcze - to zbyt duza przepasc, to nie ma szansy przetrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty piszesz tylko o sobiee
A to ze przed ślubem ustalili, to co z tego ?? Nie jesteśmy robotami, żeby nas zaprogramować i koniec. Ludzie zmieniają się z biegiem lat, dojrzewają do pewnych decyzji i pewnie tak bylo w przypadku męża autorki. Może wydawało mu się, że się z tym pogodzi, ale chęć posiadania dziecka jedynie się zwiększyła. I nie można go za to obwiniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam biegune
a wy juz wielkie wyrocznie, co ma przetrwac co nie a moze oni sie kochaja i pasuja do siebie glupie babska co? nie wpadlyscie na to? moja biegunka tez nie przetrwa wg was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze mezowi autorki
jesli wystapi ze swoimi roszczeniami to sytuacja tylko sie zaostrzy i wszystkie zale wyjda na wierzch, poki co sytuacja nie jest rozdmuchiwana, ale napiecie narasta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On poszedł na kompromis- autorka nie ma dzieci, nie musi byc matką, ale jemu nie ma prawa zabraniać niańczyć siostrzenicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto i moje zdanie jest takie
ale przeicez dla niej od poczatku jasne bylo, ze maz by chcial miec dzieci! przeczytajcie pocztek pierwszego postu. ja bym w zyciu nie doprowadzila do takiej sytuacji, zeby wiazac sie na stale z facetem, ktory chce miec dzieci, bo ja sama ich nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze mezowi autorki
to jest logiczne, ez autroka raczej boi si ena zapas, iz maz wyskoczy jej z tematem wlasnych dzieci i dlatego pragnie usunac siostrzenice na bok, niestety moja droga to co dojrzewa musi spasc, a wtedy bedzie juz nieciekawie, bo przekona sie z jaka egoista i samolubem ma do czynienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła modelka
ale w sumie to szkoda mi tego dziecka bo rodziców to jakby nie miało, i ma tylko tego jednego wujka, który się tak o nią troszczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak nie moge zyc
taak???, tylko że wy ludzie w kartonie chyba chowani byliscie,i nie widzicie co z takich dzieci wyrasta ktore były obdarowane matkami co nie potrafiły sprostac zadaniu macierzysntwa i wszelkie frustracje i nerwy były przelewane i wyladowywane na te dzieci, później z nich takie degeneraty spoleczne powstaja, ktore nie umieja sie odnaleźć w społeczeństwei prze piekło w własnym domu, wszystko przez to że kobiety wiedząc że się nie nadają na macierzyństwo podejmują się tego przy czym okaleczając i pierdoląc od małego zycie i psyche tych dzieci Ja jestem nerwowa osoba, kazda duperela wyprowadza mnie z równowagi, widze to na przykładzie tej małej, ze niechcący coś rosypie, rozleje, szkalnke potlucze, strąci kwaitka juz mnie cos trzesie i mam ochote jej wlać wsumię nie wiadomo za co ,bo to nie jest złosliwosc z jej strony ale normalny wypadek jak zdemu innemu sie moze przydarzyć,, wiec napewno nie bedę hipokrytka taka decydując sie na dziecko bo nie jestem odpowiednum materiałem na matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto i moje zdanie jest takie
no wlansie, napiecie narasta, potem moze byc wojenka. nie chodzi o zabranianie kontaktu, ale o spelnienie sie jako ojciec/matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze mezowi autorki
to jest wlasnie ten bol, boi sie rozstanie i, ze zostanei bez dachu nad glowa- inaczej nei reagowala by tak histerycznie, inaczej by sie tego tak nie czepiala, chciala sie dorobic jego kosztem i zyc wygodnei, a tu czuje, ze raj sie konczy.. hihi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty piszesz tylko o sobiee
A z dzieckiem to też nie taka łatwa sprawa. Jak sobie to wyobrażacie ?? Wujek się nią opiekował, mogła z nim przebywać i nagle ktoś ją odtrąca i mowi, że ma nie przychodzić. Dla dziecka to cios.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto i moje zdanie jest takie
dlaczego egoistka? nie jest egoistka bo nie chce miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc po co się wiązaliście? skoro nie jesteś materiałem, to nie bądź, nikt Ci nie karze. Ale żeby od razu mężowi zabraniać, to juz jest egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto i moje zdanie jest takie
ja bym taki zwiazek zakonczyla. jesli w tobie nie ma instynktu macierzynskiego, a w mezu juz tego nie stlumisz, to doprowadzi do rozpadu, to za duza roznica priorytetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty piszesz tylko o sobiee
To po co sie hajtalaś skoro wiedzialas ze mąż chcialby miec dzieci ?? Ustąpil ze względu na ciebie i ok, ale ma rowniez prawo tak jak ty do wlasnych pragnień !! Świat nie kręci sie wokol ciebie. I nie chodzi tu teraz o to, zebys mu rodzila dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto i moje zdanie jest takie
nie rodz dzieci jesli nie chcesz, nie rob tego tylko po to by zatrzmac meza. ale daj mu wolnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze mezowi autorki
jest egoista, bo mysli tylko o wlasnych potrzebach-nie uczuciach meza, zadna kobieta, ktora kocha mezczyzne nie zabronila by jemu miec dzieci albo unikania kontaktow z wlasna siostrzenica!!! to chora, samotna osoba, ktora ma tylko do calego swiata roszczenia, bo jej sie wszystko nalezy.. a ze sama nie chce dzieci nie czyni ja egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie rozumiem jak mozna
sie az tak nie dobrać. Ty męzowi zapewne wyperswadowałaś przed slubem dzieci, widać ze niezła hetera z ciebie wiec pewnie jakieś ultimatum bylo. Ale nie rozumiem czego sie teraz dziwisz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto i moje zdanie jest takie
no to przeciez mowie od pierwszego swojego postu o tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie rozumiem jak mozna
A nerwice sie leczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze mezowi autorki
chciala sie wygodnie dupa ustawic, a teraz jej plan sie zaczyna sypac i jest sfrustrowana :D maz nie daje sie juz manipulowac jak przed slubem, inaczej nie dalby sie zmusic na cos na co jak widac nie mial ochoty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×