Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość from.LA.streets

Nie rozumiem sytuacji

Polecane posty

Gość from.LA.streets
Niestety najszybciej będę tu za tydzień. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
ale jaki jest ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w zwiazku ponad dwa lata a od tygodnia bez powodu nie chce widziec swojego faceta, jakies takie wypalenie czuje. i nie wiem czy czekac jeszcze i myslec bez sensu dalej niewiadomo o czym czy to rozwiazac od razu. Nie wiem jak mam to powiedziec chlopakowi. Jak Ty bys zareagowal jakby Ci baba powiedziala ze sie "wypalilo". Pomyslalbys, ze znudziles sie jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Wiesz co, moja była dziwczyna kiedyś się do mnie nie oddzywała prawie tydzień czasu- zaznaczam że mieszkaliśmy razem. potem powiedziała, że tak ją jakoś wkurwiałem i sama nie wiedziała dlaczego, więc powiem ci żebyś poczekała, bo to że ci się tak wydaje, to jeszcze nic. Za kilka dni możesz żałować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość from.LA.streets
Jeśli czujesz, że się wypaliło to raczej nie ma sensu tego ciągnąć. Facetowi będzie przykro, ale nie pierwszy raz ktoś ma taką sytuację. Pewnie on nie pasuje do ciebie i nic na to nie poradzisz. OK, muszę iść, jeszcze raz dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Trzymaj sie Ulice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ktoremu tu zaufac?? ;p dwie rozne wypowiedzi.. kiedys w poprzednim zwiazku tez tak mialam i to zakonczylam i nie zalowalam, ale to w sumie nie znaczy ze teraz musi byc tak samo. Ale jak to przeciagne, to tego szlag bedzie trafial... a nie wiem. lepiej byc chyba samemu- mniej problemow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
nie prawda, człowiek jest istotą stadną, musi być w stadzie, co oznacza że życie w związku Magda jest koleją losu. Ale nie możesz podejmować pochopnych decyzji. Zastanów się dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale nie odpowiedziales mi- pomyslalbys, ze sie znudziles, czy nie? bo on mi ostatnio zadaje takie trudne pytania( czy sie z nim nudze, mecze, etc.)ktore do tej pory byly dla mnie smieszne, ale nie chce w sumie, zeby sobie tak pomyslal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Wiesz, to nie jest tak. Zastanów się z czego wynika to myślenie. Jeśli zadaje ci takie pytania to znaczy że się martwi, a to znaczy że mu zależy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co mi po tym, ze jemu zalezy, jak moze mi nie zalezy. Ostatnio czesto sie widywalismy (praktycznie 24/7 ), moze dlatego mam go dosyc. Mowilam zebysmy sobie troche dali czasu to uwaza, ze to nie jest rozwiazanie, ze trzeba rozmawiac. Tak, teraz mu sie na gadanie zebralo jak sie ziemia pod nogami pali. Wczesniej o rozmowie z nim na nasz temat nie bylo mowy, jak dzieciak sie zachowywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Hmmm, może nie czuł narastającego zagrożnia. Nie wiem co ci powiedzieć- sama musisz sie zastanowić, ale powiem ci że jemu na pewno zależy:) Jeśli ty nie wiesz to co ja mam ci doradzać? Faceci zwykle nie czując zagrożenia nie podejmują kroków by coś zrobić. Ale potem może być za późno. Magda ja to przerabiałem. Wydawało mi się, że jest ok, ale za nim się spostrzegłem, mój 6letni związek się skończył... Taka męska natura. Dopóki ty nie będziesz wiedziała o co ci chodzi, to na nic to wszytsko. Faceci myślą logicznie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
a to, że trzeba rozmawiać to święta prawda. Nic dodać nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłam z nim rozmawiać wcześniej, a teraz to po prostu bym go zabiła jakby coś powiedział. Tylko czy warto sie zastanawiac dla kogos, kto ogranicza Ci wolnosc, a w moim przypadku nawet bycie soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Magda ja też byłem ograniczany, ale stopniowo. Spotrzegłem się na sam koniec, musisz zachować swój charakter. Jeśli ktoś cię przydusi i nie możesz być sobą to znaczy że nie warto. WIESZ ja też uczę się na błędach i jako facet wiem, że nie pozwolę się zmienić. jestem jaki jestem. Jeśli mnie ktoś nie chce to jego problem. Trzeba iść na kompromisy ale żeby ciągle rezygnować? Nie, to nie warto. Lubię siebie i jestem niepowtarzalny. Ty napewno też. Nie daj się zmieniać, bo nie warto. Chyba że ten ktoś jest dla ciebie kimś, kto zatrzyma ziemię i powali drzewa. Jeśli nie jesteś pewna- znaczy ze nie jest. Badź sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on mnie od poczatku skutecznie niestety ograniczyl, potem, nie wiem, moze z lenistwa, nie przeszkadzalo mi to i przyzwyczailam sie do tego. Ale ciagle wyrzuty o wszystko, poza szkola, ktorej teraz nie ma, nie utrzymuje kontaktu, nie spotykam sie z nikim innym oprocz jego i mojej rodziny na ktora de facto jestem skazana, bo przeciez z nimi mieszkam. Boje sie co by bylo gdyby mnie "nakryl" rozmawiajaca z jakims innym mezczyzna.. ciekawe czy najpierw zabilby mnie czy jego.. duzo osob mi mowilo na poczatku ze sie zmienilam, ale ja sobie myslalam kurcze milosc to jak mialam sie zmienic, przeciez jestem w koncu szczesliwa. a teraz wiem ze to jednak nie o taka zmiane im chodzilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Tak to w praktyce wygląda wiesz. Najpierw wydaje ci się że jesteś szczęsliwa, ale potem chcesz coś robić-coś co jest dla ciebie normą, a tu nie można. Ja wiem, z pewnych rzeczy można zrezygnować, ale nie ze wszstkiego. Zazdrość jest najgorsza. Ja jak spałem, miałem przeglądany telefon- wiesz śmieszne, bo poza nią nic nnego nie widziałem , a jeszcze mi nie ufała. Godziłem się na to, ale teraz jak jestm od kilku miesięcy sam to rozumiem, że tak nie mozna. A zwłaszcza jak człowiek nic złego nie robi... W życiu nie zradziłem, mam pewne zasady i nic ich nie złamie. aLE ona tego nie doceniała... Nie możesz sobie na to pozwolić... Musisz być sobą... Nie możesz rezygnoować z rozmów z innymi facetami bo staniesz się dziwakiem próbując ich unikąć. Trzeba być naturalnym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Tak to w praktyce wygląda wiesz. Najpierw wydaje ci się że jesteś szczęsliwa, ale potem chcesz coś robić-coś co jest dla ciebie normą, a tu nie można. Ja wiem, z pewnych rzeczy można zrezygnować, ale nie ze wszstkiego. Zazdrość jest najgorsza. Ja jak spałem, miałem przeglądany telefon- wiesz śmieszne, bo poza nią nic nnego nie widziałem , a jeszcze mi nie ufała. Godziłem się na to, ale teraz jak jestm od kilku miesięcy sam to rozumiem, że tak nie mozna. A zwłaszcza jak człowiek nic złego nie robi... W życiu nie zradziłem, mam pewne zasady i nic ich nie złamie. aLE ona tego nie doceniała... Nie możesz sobie na to pozwolić... Musisz być sobą... Nie możesz rezygnoować z rozmów z innymi facetami bo staniesz się dziwakiem próbując ich unikąć. Trzeba być naturalnym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
A co do tego, że ludzie mówią, że sie zmieniłaś to pamiętaj- ludzie zawsze mówią. Trzeba się do tego przyzwyczaić. jedni robią to z zazdrości, inni bo przesadzają. Dlatego nie warto sie tym sugerować. Trzeba to olać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie unikam, jak nie widze swojego chlopaka w promieniu 1 km. Kiedys kolega mi zaproponowal piwo z innymi ludzmi, wiekszosc dziewczyn to mu napisal ze moze sobie ze mna isc do baru ale w gipsie. no lekko mi tez wstydu robi jak wypisuje do wszystkich naokolo ze ich pozabija za kontakt ze mna. No i dzieki niemu stracilam przyjaciela (seksu z nim nie bylo :p ) i w ogole wszyscy ze mna na dystans bo mam "goryla" jak to mowia.. .ehh chyba na zlego trafilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzilo mi o przypadkowych ludzi, raczej przyjaciół, którzy na codzień ze mną przebywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Nie na złego, poprostu chłopak sie zbytnio przejął swoją rolą. Wiesz nie wiem ile macie lat i czy to jego pierwszy związek. Wiem, że też byłem nerwus jeśli o taki sprawy chodzi ale trzeba wyluzować żeby druga osoba nie czuła sie źle:) Skąd jesteście wogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Mam czas, bo śpie w dzień a w nocy buszuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z lubuskiego, to chyba jego pierwszy taki zwiazek, ale kurde po dwoch latach i jeszcze mi z zazdroscia wyskakuje, a sprawdzanie telefonu to juz mnie nawet nie rusza, kiedys go nosilam przy sobie a teraz mi to wisi. a on nadal go sprawdza... masakra. a Ty skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
śląsk magda:) widzisz to nie jest normalne. Pamiętaj że każdy ma swoją przetrzeń prywatną i nikt nie może w nią ingerować. Nawet partner...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Jesli pierwszy związek to sie nie dziw, ale to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a probowalam juz raz to zakonczyc to malo mi nie plakal i mowil ze sie zmieni. eheee juz to widze. moze i sie zmienia, ale na gorsze. nawet nie dba o mnie tak jak na poczatku, od niedawna to ja mu matkuje... kurcze chcialabym zeby to sie on mna zajal a nie ja nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Powiedz mu to, choć myślę że może byc zbyt późno już... Sama musisz zadecydować. A też musisz wiedzieć że rzadko się zdarza abys miała tak dobrze jak na samym początku, ludzie wpadają w monotonię życia, mają inne sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhwhwhwhwhwhwhw
Chyba im serwer poleciał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×