jeśli ludzie mają wolną wolę to dlaczego religia kat jest przeciwko samobójstwu

???

wcale nie dziwne, za to dziwi mnie to ze ty nawet nie wiesz czym jest zycie dla ciebie, a co do wolnej woli to ja masz jesli tylko chcesz to mozesz sobie strzelic w pusta lepetyne

że robisz co chcesz, ale zasady tak czy inaczej istnieją . Nie wiem co tu jest dziwnego

dziwni jesteście :O

no dziwne dziwne, kościół jest przeciwko eutanazji czyli przeciwko woli wyboru

podstawowej kwestii tzn. czym jest wolna wola:o

to wytłumacz na czym polega wolna wola

bo wolna wola nie oznacza władania zyciem i śmiercią, przynajmniej tak to można zrozumiec wg religii kat ;]

ale na co dzień władam moim zyciem i śmiercią, sposobem odżywiania się, przechodzeniem na czerwonym albo zielonym mogę skoczyć do rzeki albo rzucić się pod pociąg ale nie mogę skorzystać z eutanazji bo kościół jest przeciwko

wolna wola oznacza ze mozesz zrobic cos co mozesz zrobic tzn masz taka mozliwosc , niestety wiedza wiekszosci ludzi na tym etapie sie konczy poniewaz za uczynkiem idzie odpowiedzialnosc a takiego pojecia to juz wiekszosc ludzi nie zna lub po prostu jest im to nie po nosie i to jest problem tego swiata.

"kościółkowe" "Kościół jest przeciwko mnie" Może bardziej istotne jest to,że po prostu gwałcisz jakieś naprawde istotne prawa, które są podstawą twojej egzystencji

wolna wola nie oznacza możliwości robienia tego co się chce...rozróżniasz dobro od zła,a wolna wola daje ci możliwość wyboru pomiędzy dobrem i złem...nikt nie zmusza cie do wybierania dobra,ale wybierając zło ponosisz tego konsekwencje...

aniolek cie za rękaw nie pociagnie jak sie rzucisz z pod pociąg albo z mostu ale sam sobie życia nie dałeś i dlatego odbieranie go sobie jest złe wobec boga zresztą niestety nie rozumiesz wolna wola nie oznacza możliwości robienia tego co się chce...rozróżniasz dobro od zła,a wolna wola daje ci możliwość wyboru pomiędzy dobrem i złem...nikt nie zmusza cie do wybierania dobra,ale wybierając zło ponosisz tego konsekwencje... tu ci napisano wszystko w temacie

Nie rozumiem problemu jaki ma autor/ka? To że jestem przeciwko temu by ktoś odbierał sobie życie, nadal ten ktoś może to zrobić. To w ogóle nie stoi w sprzeczności ze sobą. Religia jest również przeciwna zabijaniu drugiego człowieka, jak wiemy do dzisiaj na świecie ludzi zabijają się nawzajem. Czyli ich wolna wola pozwala na łamanie praw czy to moralnych czy kulturowych. Nadal nie widzę tutaj żadnej sprzeczności.

tu nie chodzi o osobę która popełnia samobójstwo,ale o społeczeństwo które przyzwalając na to przyczynia się do tego i popełnia grzech.

Patrząc z punktu widzenia katolika: Bóg dał nam wolną wolę, żebyśmy sami mogli wybrać dobro lub zło. Nie wybieramy automatycznie dobra albo automatycznie zła. Mamy prawo wybrać, nikt nam tego nie zabrania, ale to Bóg wie kiedy jest nasz moment. Wie kiedy dla nas najlepiej abyśmy odeszli na drugi świat. Nigdy nie powiedział ''nakazuję ci być tchórzem i popełniać samobójstwo''. Ja mam wolną wolę, bo wybieram to w jaki sposób się zachowuję. Nie pozwalam sobie na wszystko i to moja decyzja. Jest też moim wyborem to, że zachowuję się moralnie. Ktoś mi tak kazał? Nie, ale czuję się z tym dobrze, że żyje zgodnie ze swoim sumieniem. Ty sobie dałeś życie? Nie. Zrobili Cię Twoi rodzice. Więc jakim prawem Ty chcesz to życie odebrać?

czyli zabrać życie mogą mi moi rodzice?

rodziców, co za moherowa debilka :O

Nigdzie nie napisałam, że jesteś własnością rodziców. Napisałam, że sami sobie życia nie dajemy, to sami sobie nie powinniśmy go odbierać. To nie w naszej gestii.

kurcze jak ci tak źle na świecie, to sznura i na gora, i po sprawie, nie pytaj kafeterian o pozwolenie :o

nasze życie, niczyje inne

wolna wola oznacza ze mozesz zrobic co chcesz,

" w mojej gestii" :)

Tylko, że nasze życie jest też częścią życia innych ludzi, a więc nie tylko ''nasze''. Życie to odpowiedzialność. Jeśli są ludzie, którzy są w Twoim życiu to jesteś też za nich odpowiedzialny. Czy to rodzina, czy osoby, które sam do siebie dopuściłeś np. przyjaciele. W Twojej odpowiedzialności należało, by żyć. Nie idzie odpowiedzialnie odbierać sobie życia. Odbierać sobie życie idzie tylko przez tchórzostwo.

ty dobre pytanie

zgodnie z nauką kościoła życie daje bóg,poprzez rodziców...dlatego tylko bóg może je odebrać i tyle...

Czyli rak czy inne choroby to sprawka boga? :D

jest to tzw. dopust boży

"czyli bóg to morderca" może w wieku 15 lat taka logika jest naturalna..w każdym razie ja wtedy tak nie miałem ;)