Co robi Wasz maz jak wraca z pracy?

Moj je obiad, siada przed kompem, potem idzie lezec, oglada TV, potem znowu siada na kompa, robi sobie kolacje, je przed kompem a potem idzie spac. A Wasi partnerzy jak spedzaja popoludnie?

je obiadek i zajmuje się maluszkiem :)

mój jest podobny leń az sie boje jak bedzie dziecko

mój je, kąpie sie i idzie spać, bo wraca po 22 :(. A wychodzi o 8 rano :(

moj owszem lubi sobie zagrac na kompie ale jak jest cos do zrobienia albo go o cos poprosze to zawsze robi i pomaga. teraz kiedy mam zagrozona ciaze robi praktycznie wszystko, jest kochany:)

Mój wraca 18-19, zjada obiad, bierze prysznic i spędza czas z dzieckiem aż do momentu kiedy je uśpi.

moj maz je obiad, odpoczywa przez tv pozniej bawi sie z corka a pozniej ze mna.. ;) A i codziennie kąpie dziecko:)

Endlessly- gratuluje 2 dzieciaczka:) Niewielka roznica wieku bedzie pomiedzy maluszkami :)

mój najpierw bierze prysznic:D potem jje to co mu przygotuje a póżniej zajmuje się małym - bawią się w domu lub idą na rower, jak syn idzie spać to trochę ogląda samochody na allegro lub włączy jakiś film jak jest ciekawy a potem zjmuje się mną:D czasami wychodzi na piwko z kolegą ale to 1-2 w tyg

jompla - dziękuję za gratulacje:)

mój chłop (nie mąż, ale żyjemy już długo ze sobą) odgrzewa sobie obiad, je, siada do kompa, wieczorem zmywa, czasem siedzimy i gadamy, czasem oglądamy coś razem albo gramy w coś, albo każdy zajmuje się swoimi sprawami. Dzieci nie mamy.

??? Moj jak wraca z pracy to albo gotuje obiad (jak jest wczesniej ode mnie) albo ja gotuje, a on sprzata w kuchni po i pakuje zmywarke, nastepnie idzie z synem na spacer lub bawi sie z nim. Pozniej ida razem sie kapac i tak kolo 20.00 klade synka spac, a maz w tym czasie sprzata zabawki i inne takie. Pozniej mamy czas dla siebie i gadamy, ogaldamy film, czasem posiedzimy troche w internecie lub gdzies wychodzimy i przychodzi znajomych corka popilnowac synka, roznie...

Fajnie sie macie. Moj w ogole nie bawi sie z dzieckiem, nie zajmuje sie ani domem ani mna. Najwazniejszy jest komputer...

moj pracuje na zmiany - 1 zmiana od 6ej do 14ej wiec jak wraca cos porobi np. poodkurza (to jego dzialka u nas w domku :) wstawi pranie itd. potem wychodzi po mnie na dworzec bo ja zawsze wracam o 18ej 2 zmiana od 14ej do 22ej wiec jak wroci z pracy to idzie spac obok mnie :) a najpierw zjada kolacyjke ze mna i sie kąpie 3 zmiana czyli na nocki... wiec jak wraca to kąpiel i idzie spac do 12ej jakos.. potem to co zawsze.. jak jest cos do zrobienia w domku to robi... a jak nie to czyta sobie ksiazki, oglada tv albo pisze ze mna na gg jak ja jestem w pracy

Mój się kapie, później zawsze cos je, zajmuje sie dziecmi, sprząta w domu, zmawia modlitwę, czasem gdzies wychodzimy razem, albo robimy sobie kolacje w ogrodzie, jak jest ciepły wieczor

Moj też zje obiad i bawi sie z dziecmi :) nie ma tak ze kladzie sie choc jest zmęczony bo pracuje jako mechanik samochodowy ale mimo tego nie miałby serca polożyc sie tlko poświeca czas dzieciom.

autorko za to moja siostra ma podobnie do ciebie - jej maz nic nie robi w domu - no moze czasem ugotuje bo jest cukiernikiem z zawodu i ogolem gotowanie to jego pasja.. hmm a jedzenie tymabardziej :/ on pracuje na nocki i jak wraca to idzie spac... wtedy tesciowa opiekuje sie dzieckiem... potem wraca moja siostra i on wstaje na kilka godzin cos zjesc i tv poogladac ... serio takie zycie jak nie zycie :(

moj zalezy ile ma pracy jak wraca po dyzurze to idzie spac na kilka godzin ale normalnie jak wroci po ok 8 h pracy to jesli trzeba cos zrobic w domu to robi np w ogrodzie albo poodkurza i umyje podlogi zalezy czasem cos ugotuje bo na ogol jemy na miescie , na pewno nie lezy przed tv lub kompem, zawsze obydwoje mamy tak ze robimy co trzeba a potem wspolnie spedzmay czas

prosta rada - zrezygnuj z neta w domku ... bo wychodzi na to ze masz dziecko w domku nie meza :/

moj zalezy ile ma pracy jak wraca po dyzurze to idzie spac na kilka godzin ale normalnie jak wroci po ok 8 h pracy to jesli trzeba cos zrobic w domu to robi np w ogrodzie albo poodkurza i umyje podlogi zalezy czasem cos ugotuje bo na ogol jemy na miescie , na pewno nie lezy przed tv lub kompem, zawsze obydwoje mamy tak ze robimy co trzeba a potem wspolnie spedzmay czas

widze ze nie tylko dla mojego komp jest miejscem i rzeczą nr1. Potrafi przy nim spedzic cale popołudnie od obiadu do nocy. Ja sie musze upraszac o cokolwiek.

czemu wy same sobie na to pozwalacie ??? czemu dajecie sie tak traktowac ?

Autorko, to zostaw go czasem samego z dzieckiem i idz sobie gdzies. Przeciez on dziecku glowy nie urwie ;) i jak zostanie postawiony przed faktem dokonanym, to bedzie MUSIAL dac sobie rade. Kurcze, nie wyobrazam sobie miec tak jak ty. Gdyby tak bylo w zyciu nie zdecydowalabym sie na drugie dziecko, bo po prostu nie wiem jakbym dala rade? I nawet nie mowie tu o aspekcie organizacyjnym, bo jak kobieta musi to ze wszystkim sobie rade da, ale tu chodzi i twoja psychike. Wiesz, jakkolwiek matka by nie kochala wlasnego dziecka to jednak sa momenty, ze musi, po prostu musi odpoczac i miec jakas odskocznie w postaci ksiazki, spaceru, zakupow, plotek, co kto lubi i uwazam, ze maz ma obowiazek pomoc w tym, bo to tak samo jego dziecko jak i matki. Mowie ci, postaw go przed faktem dokonanym jak rozmowy nie dzialaja.

ta zalozne w zwiazku gdzie jest milosc ludzie razem spedzaja czas proste ! a nie gnija przed kompem

a co robi na tym kompie?

Nie zostawie Mu dziecka bo i tak nie zejdzie z kompa! Bede sie tylko zamartwiac czy sie dziecku nic nie stalo...

po prostu idz do niego - wylacz komp i powiedz ze to ci nie odpowiada takie zycie... wprost go zapytaj czego on tak szuka w tym komp i czemu nie poswieca czasu ani tobie ani dziecku i jak on to wspolne zycie dalej widzi... tzn z toba a nie komp :/

mój wraca o 18, je, jedzie na budowę (nasz domek) zawsze tam jest co do roboty, potem raca o 21, je, oglądamy razem tv i usypiamy córkę i razem idziemy spać czasem jeszcze sexik:)

A skad wiesz? Probowalas?

żona-swojego-męża - a gdzie pracuje Twój mąż?? A ty gdzie?