Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Natusiaelo piszesz o tych bolesnych ruchach, a ja wlasnie mialam pytac czy tez was ola te kopniaczki? Moj brzuch jest tak napiety i twardy caly czas, ze jak tylko aleksander sie poruszy to mam wrazenie ze mi zaraz brzuch przebije ;/ boli okropnie, czy to normalne.. macie kurde z tymi szwagierkami. Moja na szczescie ok, nigdy mi chyba zlego slowa nie powiedziala, ale jest tak szczerze mila, nie ze jakas falszywa. iwonka Ciebie podziwiam, bo ja pewnie bym sie nawet nie umiala odezwac w takiej sytuacji tylko bym jej w twarz przylozyla po takich slowach.. Jakie sliczne te zdjecia Waszych maluszkow, mam nadzieje, ze juz niedlugo bede mogla umiescic fotke mojego. a co do naszego trudnego i przykrego tematu... Myslicie z ebrak bialych krwinek mozna wykryc przed narodzeniem dziecka? Bo ta wade serca to mysle, ze powinni zauwazyc, ale krwinki? czy to np mozna wywnioskowac z naszej morfologii. Ale sie teraz boje o mojego maluszka.. Wiem, z etrzeba byc dobrej mysli, ale nie docieralo do mnie, ze na tym etapie, po porodzie, mozliwe sa jeszcze takie rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona nie przejmuj się naprawdę. Te wszystkie rzeczy dla dzidzi mają się Tobie i mężowi podobać i być dla Was a nie dla Niej. Powiedz Jej na drugi raz, że jak będzie miała swoje dzidzi to będzie wybierać to co Jej się podoba a Ty kupujesz co Tobie się podoba. Dodaj, ze gdyby każdy miał taki gust jak Ona to przecież nudny byłby świat;) I zakończ temat, bo nie ma co z Nią rozmawiać;) Im więcej powiesz, tym więcej ona będzie chciała powiedzieć:) Jak będzie coś jeszcze komentowała to kończ rozmowę słowami "jak będziesz miała swoje dzidzi to będziesz kupować/robić to co chcesz" albo kwituj uśmiechem;) Chciałabym Wam napisać tak od siebie, że wolałabym mieć miliony wrogów i wszystkich na nie niż jedną fałszywą osobę koło siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo nie winie bo ja odbieram zycie tak ze jestesmy dorosli i odpowiedzialni za siebie czy biednie czy bogato mamy swoje a nie liczyc na mamusie , tatusia, tesciowa czy tam jeszcze kogos zakladajac rodzine tworzysz swoje 4 sciany i patrzysz tylko na siebie a nie na innych liczac ze ci nasypia u mnie nie jest latwo ale jestesmy szczesliwi z mysla ze mimo ciezkich chwil dajemy sobie rade SAMI !!! kredyt zycie itp ale mamy swoje dzieki sobie i swojej ciezkiej pracy a ja nie zaczelam sie dzis uzalac jaka mam zla rodzine tylko ze smarkula wymysla bajeczki a ludzie na wsi powtarzaja i takie dzieci w koncu trzeba ustawic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki ;) Jej weekend minął i już za Wami nadążyć nie można tak żeście się rozspisały . ;) widze poruszylyscie temat 'sprzeczek' rodzinnych ajj. Naszczescie mnie i mojego M to nie dotyczy . My zyjemy po swojemu i nikt sie do nas nie wtraca .;) ani moja rodzina ani jego i mamy swiety spokój.;) my wózek prawdopodobnie bedziemy mieli po narodzinach malej.;) a pampersów mamy tylko jedna paczke (wolimy kupować na bieżąco) ;) a ja czuje sie jakos bardziej na silach odkad biore te żelazo+kw.foliowy ;) tylko strasznie mala mi naciska na sam dół że chodzic nie moge bo sie boje ze jeszcze mi wypadnie heh . ;) mam przeczucie ze na swieta wyladuje w szpitalu ajj.. a mała dzis wyjatkowo ruchliwa jest .;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dragoniki no wlasnie dlatego mysmy woleli sie odciac niz tkwic w chorej sytuacji ale my jako juz dorosle kobiety i matki podchodzimy do pewnych spraw inaczej doroslej z przemysleniem co warto a czego nie bo jak napisalas gowna lepiej nie ruszac bo czasem nie warto lepiej miec swiety spokuj we wlasnym domu iwonko a twoja tesciowa tez taka pyskata moze coreczka ma to po mamusi i nie zna granic co wypada a co nie ale lepiej sie nie odzywaj bo naprawde szkoda twoich nerwów ...::: w oczekiwaniu na 2 królewne :::... 13.04.2012r [url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/oar8csqv90sbxcov.png ...::: w oczekiwaniu na 2 królewne :::... 13.04.2012r [url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/oar8csqv90sbxcov.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pieluszek, ja mam narazie jedna paczke pampersów rozmiar 2, szt 96, z tego 20 mam zabrac do szpitala. Kurcze chyba musze kupic wiecej.. a zreszta na pewno ktros kupi. chusteczek mam 3 opakowania, 2x bambino, 1x pampers sensitive. mam jeszcz etakie wklady do pieluszek, kiedys wam dawalam linka. to jest taki cieniutenki papierek, takie moze jak flazelina i to mozna dawac na pampersa. jak dziecko zrobi kupke, nie wymieniamy calej pieluchy tylko wyrzucamy ten papierek. Ja kupilam i zamierzam wyprobowac http://allegro.pl/canpol-wkladki-do-pieluszek-112-szt-i2219649805.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indianka25...
jak Ci to doda ochoty do pracy, to możesz powyzywać od szmat leniu patentowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brinka no ja tez mysle ze na swieta bede wszpitalu bo ja tak zawsze mam jak bym chcial przed to bedze akurat centralnie w swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zobaczymy jak to bedzie ale znając moje szczescie pewnie to sie sprawdzi mama to juz ze mnie sie smieje .. a mi wcale do smiechu nie jest wolala bym na swieta w domku byc ehh :( ale moze moze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu to jak nakarmisz to wracaj i podziel się z Nami jak to fajnie już mieć malucha ze sobą :). Ja chętnie poczytam jak Wam idzie kąpanie itd :). Myślę, że dziewczyny też :). Dragoniki masz rację chyba zacznę jej odpyskiwać tekstem, że jak będzie miała swoje to... To chyba zaboli najbardziej..szczerze to żal mi jej i chciałabym jej pomóc gdybym umiała..ale..no jej charakter odstrasza...;/ Taka się zrobiła wielka pani.. Nastusia mimo tego, że ciężko Wam w tym momencie to założę się, że nie żałujesz, że jesteście na swoim..też bym wolała żyć skromniej ale mieć swój dom..a nie z teściami mieszkać. Czuję, że tu będą niezłe jazdy.. A co najśmieszniejsze to to, że siostry męża się wymądrzają itd a kłócą sie z mężami jak nawiedzone jakieś, rozwodami sobie grożą i wgl. A my z mężem zakochani i szczęśliwi jesteśmy (czasem zwykłe sprzeczki jak to jest między ludźmi) a rady Nam dają jakies i wywody na temat życia prowadzą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że sami to sami, zawsze jest lepiej;) To teraz wiesz dlaczego tak się zachowują...zazdrość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Gdzie tam Wrocek,Lublin!ja zapraszam nad morze do mnie do Gdanska:D co prawda to nie srodek Polski;) Byłam dzisiaj ma ktg. Wczoraj mała strasznie dawała o sobie znac w brzuchu,bałam się że zaplącze się w pępowinę więc dla swiętego spokoju przeszłam się na kontrolę. Wszystko na szczęscie jest ok. Piszecie o nieporozumieniach rodzinnych u mnie jakos spokoj w tym temacie. Moj P.ma co prawda brata ale on kompletnie olewa wszystko i wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze bym nigdy nie zamienila tego fakt bede ten kredyt splacac do usranej smierci nie zapewnie dziecia luksusów i bogatych zabawek ale dam im milosc i spokuj w zaciszu swoich 4 scian bo mieszkaniem z rodzicami bardzo sie meczylismy corcai byla rozpieszczana wtracali sie do naszego malzenstwa i dziecka masakra jestem im wdzieczna za pomoc ale jednak jestem zdania ze mlodzi musza mieszkac osobno i nawet jak miedzy nami sa sprzeczki a to chyba w karzdym zwiazku :P a chodzi o kase to na koncu kwitujemy to tym ze jednak walczymy o swoje 4 konty i nigdy tego bysmy nie zmienili wiecie teraz jesc ciezko bo nie pracuje i jedna wyplata ale dzieci podrosna i planuje nocki wiec bedzie lepiel musi byc na tym polega zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusia no teściowa ma gębę mocną ale mi nie ubliżyła jeszcze nigdy. Ogólnie dobrze się z nią dogaduję tak jak z teściem ale czasami mnie wkurzają. Tesciowa to raczej osoba, która lubi się wtrącać, robić z niczego problem a jak już podchwyci jakiś temat i coś usłyszy to taki raban robi, że tragedia ale tak to fajna z niej kobieta. Na razie mi za skórę nie zalazła, chociaż denerwująca i uciążliwa być potrafi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przez Gdańsk przejeżdżałam w te wakacje co były jak nad morze się wybierałam ;). Teraz jak będę jechać to sie na kawkę i ciacho z chęcią zatrzymam u Ciebie malutka! :) heh :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak u was sie sprawdza to ze chlopcy rodza sie przed terminem a dziewczynki po bo w moim otoczeniu tak jest i corcie tez przenosilam pisala mi polozna ze mam na 20 przyjsc na ktg kurcze az mi glupio przed babeczka ze jej dupe truje ;/ no ale tu chodzi o moje dziecko a wizytu u gina juz nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłyście, że buteleczka i różyczka się już długo nie odzywają?? Chyba Blanka też ale pewna nie jestem..i CZuprynaa...Karola chyba też..i Zysiolinka..albo mi sie po weekendzie tak tylko wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :-) Jeszcze w całości ;). Podczytuje was oczywiście, ale mnie trochę zatkało po tragedii Beatki. Jeszcze 18 dni do terminu, uff. Mi to teraz najbardziej dokucza ból bioder. Coraz bliżej i coraz niepewniej się czuję jak to wszystko będzie. Ach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różyczka w tamtym tyg. pisała. Paula ucichła... Pewnie z sił opadły albo kolejne dzidzie nam się rodzą;) Ja syna przenosiłam 3 dni, ale teraz Córcia też na pewno do jutra się nie urodzi, więc przenoszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvia napisala ze jej odstawili leki przeniesli na porodowke i jak tylko bóle sie nasila to ma rodzic a dla dziewczyn co nas podczytuja a sie nie udzielaja to moze napiszcie aby jednego posta ze jestescie 2 w 1 albo juz nie i moze na poczcie jakies namiary na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajajaj ale u mnie wichura śnieg taki pada że ho ho . Kwiecien plecien ;) Co chwilę prąd zabierają. ;) Także dobrze że ja na KTG mam dopiero w czwartek . :) inaczej to by mnie chyba zmiotło z powierzchni ziemi mimo mojej kolosalnej wagi hehe :) Kochane no nie moge aż mnie nosi tak już bym chciala mieć malutką przy sobie tak mnie macierzynstwo ciekawi że sodoma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) ja na razie cały czas 2 w 1 :) coraz częściej mam bóle miesiączkowe a po wczorajszych "uniesieniach" z mężem bóle w kroczu.. może coś się zaczyna dziać :) chociaż u mnie jeszcze jest czas... ja ciąże prowadziłam u 2 lekarzy jeden na NFZ a drugi prywatnie.. i ten na NFZ przestał już prowadzić mają ciąże! w 36/37tyg przez całą ciąże zbadał mnie tylko raz na samym początku, wizyty trwały po 2min "skurczy nie ma, ruchy są, posłuchamy serduszka jest ok zrobi pani te badania, następna wizyta za miesiac" i tak zawsze... Natomiast prywatnie to całkiem inna bajka... :) na każdej wizycie badanie gin i tylko dzięki tym prywatnym wizytom wiedziałam że z maluszkiem jest wszystko ok :) Dzisiaj o 19 mam USG i zobaczymy ile mały już waży.. mam nadzieję że nie za dużo :p Jeżeli chodzi o szwagierki to one chyba już tak mają... ja też się nasłuchałam że imie dla dziecka takie starodawne, że łóżeczko drewniane, że brzuch mam taki wielki i rozstępy... ale na szczęście moja szwagierka mieszka daaaaleko (śląsk) i nie mam z nią na co dzień kontaktu pozdrawiam was cieplutko i odezwę się wieczorkiem jak wróce z USG :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojojojoj Sylvia trzymamy kciuki oby wszystko poszło dobrze !! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny czytam was regularnie od dwóch miesięcy no i postanowiłam się odezwać. Mam do was pytanie a raczej prozbe żebyście mi napisały co o tym myślicie.Mieszkam w uk od 6 lat na opieke lekarską nie narzekam tutaj bo raczej się już przyzwyczaiłam ale strasznie nie pokoi mnie jedna rzecz.Jestem w ciąży z trzecim dzidziusiem i termin według OM mam na 5 kwietnia a według usg połówkowego(20 tydzień) mam na 18 kwietnia .Na początku się tym nie przejmowałam ale teraz bardzo ponieważ jest to bardzo duża rozbierzność.Poniewarz gdyby doszło do wywołania porodu to połozna powiedziała mi że na początku maja było by to.No ale według OM to bardzo było by po terminie a właśnie w tym 20 tygodniu miałam ostatni raz robione usg.Poprzednie dzieciaczki też na początku były na usg bardzo małe a dopiero potem szybciej przybierały.Synka urodziłam w polsce 11 lat temu przez cc w 37 tygodniu,a córeczke w anglii w 36 tygodniu 4 lata temu ale ten poród był bardzo ciężki bo kleszcowy ale tylko z winy lekarza bo oczywiście tutaj wszystko musi się odbyć naturalnie. Mam nadzieje że przyjmiecie mnie do grona jak juz odważyłam się napisać mam nadzieje że was nie zanudziłam.Jak się zgodzicie to z ochotą moge wam udzielić kilka rad jako juz doświadczona mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki za Sylwie Martusia 82 a nie możesz zrobić prywatnie jakiegoś jeszcze badania usg, żeby zobaczyć co tam u malucha słychać i jaki teraz termin usg wskazuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×