Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Hej dziewczyny właśnie dostałam wózek Z radością zabrałam się za rozpakowywanie po 30 minut udało mi sie wyciągnąć wszystkie elementy i dupa kola nie chcą trzymać się reszty... umęczyłam się i tyle z tego. Wózeczek śliczny ale jak na razie w częściach. Czekam na męża bo ciężko z taki brzuchem na podłodze siedzieć. Dragoniki walczy dzielnie więc trzymam kciuki. Dziewczyny czy wszystkie miałyście te badana na przepływ w pępowinie??? bo ja sie martwię ze nie miałam. Bez sensu że niby wszyscy mam takie samo ubezpieczenie zdrowotne a co lekarz to inne na to ubezpieczenie oferuje badania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde wam powiadam
indianko a jaki wozek wkoncu zamowilas??? ja znalazlam fajny ale uzywany implast za 1000zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Trzymam kciuki za Dragoniki aby wszystko poszło ok. Ja po ktg, wszystko w normie, żadnych skurczy. Indianko-->nie wiem czy akurat o to chodzi ale ja miałam robione w 30 tyg ciąży podczas usg takie badanie czy właśnie w pepowinie wszystko ok i czy z łożyskiem również. Ale nie wiem czy o to chodzi. Wózka jeszcze nie mamy, zamówimy jak mała się urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja wlasnie wrocilam od lekarza...zadneg rozwarcia nic... szyjka miekka.. i podobno zaczyna mi sie lozysko starzec... czy to wszystko musi byc skomplikowane...:/ trzymam kciuki za dragoniki :) !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam używany tako jumper x za 600 zl. Spacerówka średnio mi się podoba, ale koleżanka ma ten wózek i trochę nim pojeździłam i fajnie się prowadzi. wózek w takich kolorkach: http://krakow.olx.pl/wozek-tako-jumper-x-gleboko-spacerowy-w-stanie-idealnym-iid-206604582 Cholera jasna z tymi badaniami, może jeszcze zrobię je prywatnie, tylko czy to coś da?? strasznie sie martwię teraz tym, że może Maciek tak się cała ciążę słabo rusza bo moja pępowina kiepsko działa, skoro z łożyskiem cały czas było źle. Ja juz chce urodzić i mieć pewność, że dziecko jest zdrowe. Koszmar!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indianka-->nie denerwuj się, ja wiem że nasza wyobraźnia działa teraz na wysokich obrotach ale na pewno jest wszystko dobrze. Ja też wpadam w panikę jak Klarcia długo nie daje o sobie znać i teraz za tydzień jeszcze cesarka i tez mam milion wątpliwości. Nadal się boję, nie umiem się pozytywnie nastawić na to wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Co do pepowiny to ja chyba miala badana bo cos tam napisal mi na wydruku ale nie pamietam Moj maly tez malo sie teraz rusza az bylam wczoraj w szpitalu i bylo ok wiec nie bede sie martwic jak narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie ma nasza Dragonki :) Qwarce> ale Ty masz dopiero drugi dzien po terminie i juz masz oznaki starzenia sie lozyska? Czy na to jest jakies osobne badanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawde wam powiadam
nie wiem dokladnie ale wydaje mi sie ze przeplyw tej krwi pepowinowej to lekarz na usg normalnie sprawdza bo ja chodze prywatnie do naprawde dobrego lekarza i nic takiego nie mialam badane teraz tylko na koniec cmv czy jakos tak oczywiscie wr,hcv, hiv, hbs,i ten wymaz na paciorkowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z KTG. Nie mam żadnych skurczy. Za to dostałam skierowanie do szpitala (podejrzenie przenoszenia) na środę. Wkurzam się, bo Wy macie jakieś badania pępowiny, łożyska itp a ja nic! Nawet niewiem czy mam jakieś rozwarcie , bo ginka nie bada mnie ginekologicznie. Dziś tylko dała mi skierowanie na środę i się zaśmiała , że lepiej żebym urodziła jednak do środy. Jak myślicie bedą mi w środę wywoływać ? W koncu bede już tydzien po terminie.. Jestem przerażona , z tego stresu o nic ją nie zapytałam tylko wyszłam z gabinetu otępiała... :o Takie lęki mam teraz ajj.. :( Oby z malutką było wszystko dobrze tak sie martwie .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qwarce -> a co lekarz wiecej Ci mowil? nie masz skierowania do szpitala ani nic..? Trzymam kciuki za Dragoniki :) Juz niedlugo bedzie tulic swoje malenstwo ajj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uleczka > nie, nie pilam tego..troche sie tez boje, moze maly niegotowy a ja nie chce nic wywolywac... Lekarka stwierdzila to za pomoca USG.zrobila tez to badanie przeplywu krwi pepowinowej i sprawdzala ilosc wod plodowych, to wszystko jest ok..i teraz musze co dwa dni na ktg.l.mam skierowanie na niedziele do szpitala na ktg..jak beda jakies zmiany na ktg, skurcze czy puls dziecka bedzie za niski to mnie zostawia.. troche sie martwie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brinka, moj lekarz mowie ze najnowsze studia donosza, ze najlepiej wywolywac porod do 7 dnia po terminie...ja juz nie nie rozumiem i sie zastanawiam jak to nasze babcie robily, nie bylo usg...ktg, dopplera a jednak rodzily dzieci i to blizej terminu niz my :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam już starzejące się łożysko a nawet nie jestem po terminie. Ono się potrafi starzeć chyba wg tego kiedy dziecko powinno przyjść na świat. Jeśli się dobrze trzyma i z dzieckiem jest ok to nie ma się czym martwić. A starzejące się łożysko świadczy tylko o tym, że już coraz mniej dziecko dostaje od mamusi :( Z tymi przepływami to ja też nie miałam niczego takiego robionego. Ani teraz ani za pierwszym razem. Wydaje mi się, że to robią lekarze którzy dmuchają na zimne. A inni jak nie mają żadnych podejrzeń nieprawidłowości to nie robią. Dragoniki trzymam kciuki aby poszło szybko i niemal bezboleśnie!!!! A ja czekam cały czas cosik się tam dzieje wydzielina jakaś gęstsza i żółtawa ale na czop nie wygląda :( brzuszek troszkę pobolewa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qwarce -> No to jesteśmy w podobnej sytuacji heh tyle że ty na KTG bedziesz chodzic jeszcze a ja do srody już nic.. bede w niepewności.. A z tym łożyskiem to mnie wystraszyłaś bo ja żadnych badan w tym kierunku nie mialam i teraz sie boje chociaz z drugiej strony mysle ze ginekolożka moja powinna zauwazyc skoro byloby cos z nim nie tak w koncu ona jest za to odpowiedzialna.. A jak to jest z tą oxytocyną ? Czy musza mi pierwszo odejsc wody żeby podali oxy czy to własnie oxy ma sprowokować odejście wód itd? Kurcze jak ja nie nawidze szpitali ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brinka> ale Ty zobaczysy szybciej Twojeo Maluszka :) Z tego co wiem, nie musza odejsc wody, zeby podali oxy.... jak ja pytalam o wywolywanie to u mnie podaja w pierwszej kolejnosci do picia olejek recynowy jak to nie pomoze to masuja szyjke macicy jakims zelem a jak to nie pomoze podaja oxy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skoro lekarz Ci nic nie powiedzial na temat lozyska tzn. ze wszystko jest ok, nie musisz sie martwic..pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wiadomość od ULECZKI90: Pojechała do lekarza ma rozwarcie na 2cm i już ja zostawili na oddziale i podłączyli do kroplówki. No to kolejna mamusia nam się szykuje:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qwarce -> No to troche mnie uspokoiłaś. :) Jak dobrze, że chociaz Wam mogę sie wygadać , wyżalić to bardzo pomaga .. :) :) :) Oj no to trzymam kciuki za dziewczyny oby jak najmniej bólu a później dużo radości z maluchów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OXY podaja jak odejda ci wody mi pojawily sie skurcze po godzinie od podania kroplowki i rozwarcie tez szybiej sie powiekszylo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, im blizej porodu, tym wydaje mi sie ze mniej wiem :P Znowu zazdrosze mamusia, ktore juz zostaly w szpitalu i wiedza ze ich moment juz nadszedl. Trzymam za Was kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej my juz w domu dziekuje za gratulacje kochane mialam wielkie szczescie ze poszlam do tego szpitala a nie czekalam na termin ale opisze po kolei wypilam ten olejek przeczyscilo mnie fajnie i po 19 bylam w szpitalu zrobili mi ktg skurcze ponad 100% ale ja czulam tylko stawianie sie brzucha czeste no nic potem biurokracja badanie usg i wyszlo srednio wszystko na 37tc no i na sale przed porodowa moje wlasne skurcze sie o dziwo nasilaly ale ginka nie chciala podac oxy w koncu kolo 24 mi podali ale bardzo wolno leciala skurcze zaczely tak cholernie bolec ze szok chcialo mi nogi urwac , podali mi jakis lek na rozwarcie i rozpulchnienie szyjki czy jakos tak co powodowalo ze mialam przysypiac ale nie moglam tylko krecilo mi sie w glowie nie moglam sama stanac ani nic , ok 1 przebili mi pecherz a tu jak skurczy partych nie ma tak nie bylo godzina 5 dalej nic polozna przy tym mega bolesnym skurczu na sile masowala i rozwierala szyjke masakra myslalam ze odjade az w koncu mowie mojemu M ze kolejnego takiego zwyklego skurczu nie wytrzymam a ( przec sie nie da przy zwyklych ) cos blokuje nadszedl skurcz delikatnie staralam sie pocis , raz , drugi az zlapal mnie ciagly party i golwka szla polozna przybiegla szybko naciela bo glowka sie zablokowala a nastepnego partego skurczu brak wiec kazali przec normalnie i lekarka mi naciskala na brzuch i wyciskala mala okazalo sie ze malenka byla 2 razy owinieta pepowina na szyi i raz brzuszek i nie dochodzila w kanale tylko sie odpychala i nie bylo partych :/ mala miala problemy z obbychaniem i wogole szkoda gadac na usg nic nie wyszlo ze jest owinieta mowili ze ok :/ gdynym chodzila nadal w ciazy to wole nie myslec :/ potem nie dalo sie urodzic lozyska na sile ciagli i ciezko :/ dzis wyszly mi hemoroidy ale tak w szpitalu bylo w miare ok tylko skurcze macicy sa mega bolesne przy 2 porodzie :/ tylko plakac i do tego mam nawal piersi bola twarde a mala spi :/ brzuszka juz nie mam prawie wcale ... no to chyba by bylo na tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusia z ta pepowina to rzeczywiscie nie ciekawie.. ale na szczescie wszystko sie dobrze skonczyło.. jeszcze raz gratuluje no i jak juz odpoczniecie to pozniej czekamy na zdjecia malutkiej .:) szczesciara urdzilas w moim terminie heh ja tez chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak patrze ile z was przenosiło lub są w terminie, to zastanawiam się czy ostatecznie nie zostanę majówką. W końcu termin na ostatni dzień kwietnia... Nastawiłam się ze urodzę w połowie kwietnia ale do tej pory nawet jednego skurczu nie miałam. Florentynko jak się czujesz? Fajnie, że synek grzeczny. Niestety biologiczny buc nie zasługuje na miano ojca. Wiem, że to przykre, że nawet chwili dla Oresta nie znalazł. Jego strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×