Nienawidzę życia na wsi ! co za ludzie!

widzisz bo Ty masz takie miastowe podejscie do psów, dla ciebie to jak czlonek rodziny, osoba. Dla normalnego mieszkanca wsi, pies to zwierze, zwykly kundel, ma szczekac na obcych itp. Nikt nie traktuje go w ludzkich kategoriach. To tak, jakbys sie litowała, że jedna mysz zagryzła drugą. Wiec pies to pies, ludzie to ludzie. PS moze cie nie słuchaja bo przynudzasz? może nieodpowiednio dobriasz tematy do miejsc i okazji? mam takiego znajomego, co np. jak jest jakis festyn czy inna impreza, gdzie się tanczy, bawi, pije, cieszy zyciem i zapomina o problemach - wyjezdża z jakimis powaznymi tematami. Kazdego to wkurza.

b-movie scream queen # 1 nie jestem złą na cały świat....absolutnie. Do ludzi podchodzę zawsze z entuzjazmem, A co napisałaś wcześniej? NIe lubisz warszawskich wacków. Taką jesteś entuzjastką? Masz coś do Warszawiaków?

widzisz niektorzy nie maja dzieci po to, żeby jeździły na wycieczki :/ zrozum, w malej zamknietej wiejskiej społecznosci, wesele Kryski ze Stachem jest wydarzeniem miesiąca! cos ważnego, co sie stalo i nas dotyczy. Więc o tym sie gada. Nikogo nie obchodzi to, co nas nie dotyczy. Polityki nikt nie lubi, ale coś tam sie ludzie interesują, bo np. zmiany w prawie maja wplyw na ich zycie. A co taki zamach w Norwegii zmienia? Ot, szkoda, no dobra, ale np. sąsiad stracił prace i dzieciaki nie maja co jeść i ich jest bardziej szkoda.

b-movie scream queen # 1- ile masz lat?

mieszkam na wsi od urodzenia widzisz bo Ty masz takie miastowe podejscie do psów, dla ciebie to jak czlonek rodziny, osoba. Dla normalnego mieszkanca wsi, pies to zwierze, zwykly kundel, ma szczekac na obcych itp. Nikt nie traktuje go w ludzkich kategoriach. To tak, jakbys sie litowała, że jedna mysz zagryzła drugą. Wiec pies to pies, ludzie to ludzie. moze twoj pies spi w budzie. moi rodzice mieszkaja na wsi. maja duze podworko i dom, ale ich pies- bernardyn spi w domu. ma duze legowisko- odpowiednie do swoich rozmiarow. niczego mu nie brakuje. jest traktowany jak czlonek rodziny. nie pierdol ze na wsi pies tylko do lancucha sie nadaje. wspolczuje twojemu psu. CIEBIE NA LANCUCH I PRZY BUDZIE POSTAWIC- BURA SUKO !!!!!!!!!

skąd wiesz czy mam psa i jak on mieszka? nawet nie wiesz, czy w ogole kundla mam a juz mnie od burych suk wyzywasz. Mało kulturalnie, jak na kogos z miasta :D

"ale psy sie gryzą, gonia koty, itp, na wsi to normalne. " nie to nie jest normalne. NIe wiem w jakich warunkach trzeba żyć żeby tak uważać. Analogicznie - skoro pies zagryzł psa, to może zagryźć też dziecko. Wtedy też świństwem będzie kablowanie na policji??? Zresztą nie wiem - może na takiej wsi jak się ma piątkę dzieci - to nawet się nie doliczą jak jednego zabraknie.

psa od dziecka nie odróżniasz? poza tym może ty masz problemy w liczeniu do 5 ale nie każdy

Do mieszkam na wsi od urodzenia Przez takich ja ona Zagryzam zęby i chce spierdolić z mojego miejsca zamieszkania a nawet KRAJU

29.07.2011] 08:48 [zgłoś do usunięcia] b-movie scream queen # 1 to z toba widac jest ty się k**wa lepiej nie wypowiadaj, jak chooya wiesz!!! .....I ty szukasz kogoś kulturalnego do kulturalnej rozmowy...???

mieszkam na wsi od urodzenia mam nadzieje ze nie masz. ty masz problemy z czytaniem i rozumieniem czytanego tekstu. niby po studiach a takie ograniczone myslenie ehhhhhhhh chyba za jaja i gesi ze wsi studia skonczylas. zegnam ciule !!!

no pewnie, nie masz argumentów, to obrażaj.

Co niektórzy niczym nie różnią się od małp... Zeżreć, popić, popieprzyć, urodzić, wychować, umrzeć.

odróżniam. ale z tej różnicy nie wynika że można bezkarnie patrzeć jak się psy zagryzają. Zresztą jak ci taki kundel dziecko zagryzie to nic ci już nie pomoże myślenie o różnicach między psem a dzieckiem. Dla mnie to jest chore. Wiem dobrze że nie każda wieś tak wygląda. Ale jak widać są w Polsce miejsca gdzie ciemnota z widłami lata. I śmiem przypuszczać że ci "ludzie" do 5 nie zliczą. Tą mentalność trzeba zmieniać a nie kultywować.

co ma wielodzietnośc do ciemnogrodu? znam zacofanych ludzi, co maja w chałupach sredniowiecze i 2-3 dzieci i takich normalnych wiejskich ludzi z 5 dzieci. Myslisz stereotypami i schematycznie.

nic nie ma wielodzietność do ciemnogrodu. to był tylko przykład - naprawdę tego nie ogarniasz??? przykład co może wyniknać z myślenia pt. "to normalne że jeden pies może zagryżć drugiego" jeśli to normalne - to znaczy że pies jest nieodpowiednio hodowany i nieodpowiednio pilnowany - a to z kolei oznacza że jak mu się napatoczy jakiś zagubiony dzieciak to mu oderwie twarz. ALe może na tobie nie robi to wrażenia? MOże to teżkwestia takiej wiejskiej mentalności?

Ja mieszkam na wsi od urodzenia czyli 21 lat, i niestety moja wiocha przypomina tą opisaną przez autorkę, nie mam znajomych z którymi możnaby porozmawiać o czymś ciekawszym niż co sobie kupiła jedna, że druga przytyła, a trzecia zaciążyła lub się puszcza z sołtysem :o

a sarigofowa też się puszcza z sołtysem? dajesz mu dupyw krzakach czy w sypialni małżeńskiej?

mieszkam na wsi od urodzenia- nie znosze takich ludzi jak ty :/

trafił swój na swojego, niektórzy ludzie sie dobierają do plotkowania i obserwowania innych! faktycznie niektorzy dużo nie róznią się od malp.

nella ciebie to chyba goryl by nie wydymał bo nawet do małpy jestes niepodobna

....I ty szukasz kogoś kulturalnego do kulturalnej rozmowy...??? jak ktoś jest kulturalny wobec mnie to i ja taka jestem, jeśli ktoś rzuca mięchem to i ja odpowiadam tym samym. Proste. VB nie mam nic do warszawiaków :) kończymy temat ... myślę, że wszystko zostało już powiedziane

Coś Wam powiem...Ja mam możliwość obcować z jednym i drugim społeczeństwem ponieważ mieszkam na wsi a pracuje w mieście tak wiem jacy ludzie są na wsi a jacy w mieście i wiecie co..... wole ludzi ze wsi bo na pewno spokojniej żyją mają, swoje problemy i swoje prace polowe ale nie gonią czasu,żyje się tu na pewno wolniej......i co najważniejsze można tutaj na sąsiada liczyć.A w mieście ....osobiście nie mam nic do tamtejszej społeczności ale wszyscy tam gdzieś gonią ,wiecznie im się spieszy i nigdy nie mają czasu,no i sąsiad sąsiada nie zna.....często się tak zdarza.

w morderczym nastroju jestem...