Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gagre

Ile wydajecie pieniedzy na zycie w swojej rodzinie?Macie zawsze pelna lodówke?

Polecane posty

Gość gagre

Jak wyzej tylko dodam jeszcze jak wyglada dzien u was?Codziennie macie owoce? Pytam poniewaz nie wiem czy nie przesadzam ale musze miec zawsze plena lodowke i jakies inne przekaski typu owoce....Moja znajoma robi zakupy na biezaco i przewaznie ma w lodowce swiatlo...I jak jest z kasa na zycie?Macie okreslone kowoty na wydanie czy to zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azerfazer.
tutaj nikt nie ma rodziny i tym bardziej lodówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
ok ty nie masz a inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina23-20
codziennie owoce, światła w lodówce nie widać :) 2 wypłaty idą w miesiąc. Nie oszczędzam na jedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azerfazer.
kurwa napisałem że nikt masz problem ze zrozumieniem słowa pisanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
około 3000 tyś, też zawsze muszę miec pełną lodówke, jestem nie oszczędna, pózniej dużo rzeczy się psuje i wyrzucam. Ale nie umiem inaczej. Czesto mamy gości, na weeked, więc dlatego sporo kasy idzie. Nie mam okreslonej sumy na wydanie. Raz 3000 raz 1500. Ale to za granicą może dlatego tyle wydaję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
ewelina audaje sie wam cos odkladac?I jesli moge wiedziec jakie duze sa to wyplaty. U nas w domu pracuje tylko maz ale on zarabia dosc dobrze 8000tys....z tego mam polowe oplat i polowa zostaje nam na tzw zycie...i ja kupuje cos jak mam ochote zbytnio nie liczac kasy...ale ostatnio sluchalam znajomych i kazdy cos tam odklada a u nas to jest tak ze wyczyscimy sie do ostatniej zlotowki...szok....i stad moje pytania bo chyba wszystko robie zle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze mam pełną, tzn robimy zakupy raz na tydzień, więc ewentualnie dzień przed, wieczorem jest pusta (niedosłownie) co mam w lodówce? zapas mięsa, warzyw, coś do kanapek, sosy, musztarda, keczup, masło, olej, mleko, twaróg, pomidorki, ogórki, kapuste kiszoną, szynka, jakiś pasztecik, puszki z tuńczykiem (sam tuńczyk, sałatka z tuńczykiem), czasem wędzona ryba, kilka jogurtów, ciasto domowej roboty, jajka, śmietana, kapusta kiszona lub surowa poza tym zawsze zapas makaronów, ryż, przyprawy, maggi, oliwę z oliwek owoców ogólnie nie lubimy jeść, czasem arbuz, gdybym lubiła to pewnie bym kupowała ile wydaję na zakupy raz na tydzień - z czego codziennie mamy obiad -zupa plus drugie danie plus kanapki itd, około 150zł? niezbyt wiele bowiem nie wszystkie rzeczy kupuję co tydzień, wiadomo - makaron, mąka, cukier, kawa, herbaty- są zawsze na dłużej zioła mam w doniczkach więc nie wydaję jesteśmy we dwójkę, ja i mąż- nie obżeramy się zbyt bardzo, ale lubimy dobrze zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
azerfazer.- wez sie puknij w swoja glupia glowke malutki czlowieczku i idz przeklinaj na swoje podworko...pozatym jakim prawem odpowiadasz za wszytkich...to ze TY nie masz to nie znaczy ze inni sa takimi nieudolnymi frustratami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy w sumie jakieś 7 tys na życie na jedzenie wydajemy 700-800zł plus ewentualny alkohol, ciasto, restauracja nie odkładamy- żyjemy przyjemnościami (częste knajpy, koncerty, kino, ubrania, duzo kosmetyków, zawsze coś małego do mieszkania itd) chociaż w tym miesiącu zostanie nam z 2 tysiaki, wyjątkowo nigdy nie wiesz kiedy umrzesz -więc korzystaj z życia ps. ktoś tu napisał, że dużo wyrzuca jedzenia- u nas się w ogóle nie wyrzuca, robimy tak aby nie wyrzucać, szanujemy jedzenie głowna zasada zakupów- kupuj na co masz ochotę, ale tak aby niczego nie wyrzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
150zl na tydzien...widzisz jednak robie blad bo ja tyle potrafie wydac dziennie...:(Marzy mi sie aby wydawac 2 tys miesiecznie i te pozostale 2 odkladac....tylko chyba musze zrobic jakis plan wydatkow...moze zakupy wlasnie raz na tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina23-20
Do gagre Nie oszczędzam , bo zazwyczaj mi nie wystarcza , zawsze na styk . Co miesiąc obiecuje ,że będę oszczędzać , ale nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lodówkę mam zawsze pełną, nawet za pełną, bo podobnie jak ktoś wyżej napisał, tak i u mnie niestety zawsze coś się zmarnuje :( Nie mam pojęcia ile wydaje, nie chce mi się liczyć. Owoce mam codziennie. No i w ogródku mam też swoje owoce, więc czasem i kupne się marnują. Na szczęście nie wyrzucam tylko co zostanie to daję pobliskiemu gospodarzowi dla zwierzat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 tys na jedzenie? jak to możliwe? ile Wy jecie? :D bez urazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
05- fajna zasada:) Wlasnie my zeyjemy podobnie , niczego sobie nikt nie zluje...kosmetyki to moje uzaleznienie...potrafie wydac 1000 zl na nie...i mi nie zal...ale czasami po spotkaniach ze znajomymi ktorzy maja wiecej kasy bo oboje pracuja oszczedzaja tak jakby mieli maly budzet...bo chca jak najwiecej odlozyc ale na co?wszystko maja..i stad te moje watpliwosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my z mężem nie wyrzucamy, naprawdę.. właściwie to raz na 2 tyg może wyrzucę resztę sera, np. plasterek ale bardzooo rzadko się to zdarza oboje mieliśmy w dzieciństwie biedę, nasi rodzice liczyli każdy grosik, mój mąż nieraz jadł wodzionkę na obiad lub chleb z margaryną, albo spędzał święta przy samym barszczu dlatego szanujemy każdy kąsek jedzenia 150 to wystarczająca kwota, wg mnie, ja planuję zakupy raz na tydzień, podliczam, idę z listą - poza lista kupię czasem jakieś ciacho, wino - tego nie wliczam w te 150zł jak robimy imprezę to wiadomo.. wyda się więcej, ale rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
05- spoko nie czuje sie urazona:)Hm ile my jemy...wbrew pozorom nie tak wiele.Ale moj malzonek jest zwolennikiem sushi- moze to jesc codziennie...i przewaznie na miescie..i suma sumarum podliczajac caly miesiac to sie uzbiera...Ja z kolei mam swira na punkcie serow wszelakich rodzjaow...ale smuten jest to ze czlowiek przezera kase...a w sumie moglabym kupic sobie cos konkretnego co by zostalo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
rozwalacie mnie ludzie.... tyle kasy na jedzenie?? to po pierwsze. po drugie: nie wolno marnować jedzenia! nie teraz, gdy tylu ludzi na świecie głoduje! Wyślijcie oszczędzoną kasę do Somalii! I - naprawdę musicie tyle żreć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
Musze sie powaznie zastanowic i chyba dzialas wg jakiegos konkretnego planu.Niedlugo bede miala oplat miesiecznie tylko 2 tys wiec do wydania bedzie juz 6:)wiec milo by bylo wydac te pieniadze konkretnie. A u nas to jest tak ze oboje wywodzimy sie z raczej zamoznych rodzin...zawsze co chcialam to mialam i moze stad to wszystko ze nie potrafie zatrzymac kasy przy sobie..nie wiem...ale przyznam ze robi sie to dla mnie frustrujace:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba trzeba dzien w dzien
jesc na obiad cos drogiego jak np. raki zeby tyle wydac. Nie oszczedzamy na jedzeniu, kupujemy co chcemy, dobre produkty i idzie ok 700zl na 2 osoby a naprawde mamy wiele roznych rzeczy, i owoce, i warzywa, i dobre mieso itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba trzeba dzien w dzien
mamy w sumie 3 tys dochodów we dwojke, koło 500zl miesiecznie odkladamy na przyszłośc, poza tym starcza na podróze itp. Nie wiem jak wy gospodarujecie kasą że tyle wydajecie. A i ja co miesiac chodze na zakupy, kupuje buty, ciuchy... naprawde nie odmawiamy sobie nic szczegolnie, tyle ze mądrze wydaje kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
Raki nie ale lubie mieso krokodyla:)Za taki obiad trzeba zaplacic 320zl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba trzeba dzien w dzien
poza tym oboje mamy drogie hobby i jakos tak na wszystko starcza. Nie wiem, doprawdy, jak mozna 6 tysiecy wydac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
chyba trzeba dzien w dzien- z 3 tys potrafisz odlozyc, przezyc i jeszcze cos kupic?Sorry ze tak pytam ale te ubrania to jakich firm?Podziwam za gospodarnosc i szczerze zazdroszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
a w Somalii głodują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
chyba trzeba dzien w dzien- ale masz jakis plan ile mozesz dziennie wydac, listy co kupujesz, plany zakupow na miesiac...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba trzeba dzien w dzien
to żart albo podszyw z tym krokodylem? nikt przy zdrowych zmyslach nie pozwala sobie na tak drogie zachcianki :S w sensie, wydac ttyle kasy, bo sie lubi cos ;/ wole buty sobie za ta kwote kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagre
mamili- gloduja...i w Polsce gloduja...sama nie nie nprawie calego swiata...Ty takze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 tys miesięcznie i nie potrafisz złotówki odłożyć. Dziewczyno ogarnij się, jak może wyrzucać jedzenie, no jak?? Przecież to szczyt głupoty, pomyśl ilu ludzi na świecie głoduje, umiera z głodu. Jeśli już tak kochasz jedzenie, to zamiast na zapychanie własnej lodówki przeznacz 1000 zł miesięcznie na pomoc konkretnej rodzinie, która nie ma co do garnka włożyć. I Ty się pytasz, czy ktoś mając miesięcznie taką sumę zdoła coś odłożyć. Ja na studiach miałam po opłaceniu stancji 300zł miesięcznie i zawsze z tego coś odkładałam. WSTYD!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×