Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mozaiakkaka

Prasujecie wszystkie ubranka polrocznym dzieciom/??

Polecane posty

Gość mozaiakkaka

jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bomba..........
ja prasuje 16 miesiecznemu, bo brzydjo wyglada pogniecione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moka.xddd
moje dzieci same sobie prasują :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srutu trutu
jka miał pól roku prasowałam wszystko, jak skończył rok, przestałam prasować body i piżame, bo mi sie już nie chce. Wszystko pozostale mu prasuje, bo nie lubię jak ma ciuchy wymiętolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jotka w j
nie prasowałam nigdy i nie zamierzam jak się dobrze strzepie i równo powiesi to nie są pogniecione, szczególnie ubranka lepszej jakości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
zwariowalas? a kto to niby doceni? dzieck czy znajomi, albo rodzina... i tak za chwile bedzie znowu brudne i od nowa Polska ludowa... nic nie prasuje i mam wiecej wolnego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prasuje wszystko
prócz bielizny i ręczników i frotowych prześcieradeł. Dla maluszka prasuje też bieliznę czyli rajstopki, skarpetki, śliniaczki, body. No wszystko, nawet ręczniczki i kocyki. Nie cierpię pomiętych ubrań. Musza być równiutko w kosteczkę złożone i czekać na mnie w szafie. Lubie prasować. Pościeli tylko nie lubię, ale i tak prasuje. Natomiast nie prasowałam dla malucha nigdy z 2 stron. Używam suszarki elektrycznej więc nie uważałam żeby było konieczne takie prasowanie z lewej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu chodzi o temperature
ze ci sie nie chce szkoda,bo przez temperature prasowania pozbywasz sie np roztoczy :) a niestety dzieci dzisiaj to co drugie alergik a zazwyczaj kurz i roztocza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaajjjjjjjjjjjjjjj
ja prasuje nawet gdy mi sie nie chce bo...wysoka temperatura zabija bakterie, wirusy, roztocza itepe...czasem bywa, ze zbiore z suszarki prawie nie pogniecione spodnie i zaloze zaraz malej, ale to potrzeba chwili;) gdybym miala wybierac to swojego nie wyprasuje, a malej tak...ale praktycznie nigdy wybierac nie musze- kocham porzadek i wyprasowane ciuchy :) mimo, ze ten "nawyk" mnie czasem wykancza...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuteczka
nie prasuje,nigdy nie prasowalam, nie cierpie prasowac, a tej histerii z roztoczami tez nie rozumiem, uwazam, ze alergie powstaja wlasnie przez taka obsesyjna czystosc i brak kontaktu z drobnoustrojami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieniii
Prasuję tylko to, co jest wybitnie pogniecione a ma być "wyjściowe" (bo w przypadku ubrań "po domu" to żeby wyglądały jak "psu z gardła wyjęte" - co się zresztą nie zdarza, dobre rozłożenie na suszarce załatwia sprawę - prasować nie będę, mam ważniejsze rzeczy do roboty, choćby ułożenie z córą wieży do samego sufitu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieniii
[zgłoś do usunięcia] tu chodzi o temperature: racja, co drugie to alergik, ale właśnie z powodu obsesyjnego dbania o sterylnosć wszystkiego w domu. Bo niby jak inaczej wytłumaczysz epidemię alergii w ostatnich latach i tylko w krajach cywilizowanych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nic nie prasuje nawet meza koszul do pracy (prasuje sobie sam jak ma potrzebe) na ogol wszystko wrzucmy do suszarki i jak sie po suszeniu zaraz wyciaga to sa same poprasowane... i tak wlasnie z doba technologii zycie jest ulatwione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakt nakuilas
nie wiem co by sie musialo dziac zebym skaretki malemu porasowala :D i jeszcze te wasze historie o kurzu i roztoczach :D normalnie smiech na sali. Moja kolezanka tez jest taka pedantka i ma 3 dzieci wszytskie sa alergikami a maja juz 13,16,19 lat. Kobiety opanujcie sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są badania, które dowodzą, że na alergię zdecydownie rzadziej zapadają dzieci ze wsi, bo .... się stykają z większą ilością alergenów. Jeżeli będziesz przesadnie dbać o sterylność, to zwiększasz, a nie zmniejszasz szanse na wywołanie alergii u dziecka. A propos tematu - ja prasuje, ale tak tylko, aby zagnieceń nie było. Nie staram się zbytni, żeby kanciki rozprasowywać. Bo nie lubię jak jest pogniecione, ale prasować też nie lubię. żadnych skarpetek nie prasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prasuje bo nawet po dokladnym rozwieszeniu, ciuszki wygladają jak psu z pyska wyjete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam jako dziecko prasowane wszystkie ubranka, wiem że jak zaczęliśmy chodzić mama myła w domu podłogę tak często że mogliśmy biegać w białych skarpetkach i były czyste, ale sterylnością tego nie nazwę... Mieliśmy dom z ogródkiem, kontakt z błotem, kurzem, zwierzętami... Nie uważam wyprasowanych ubrań za sterylne, w domu też mam porządek bo wolę umyć podłogę niż każdy gryzaczek który na nią spadnie. Co do synka- prasuję ubrania bo ma bardzo delikatną skórę, podrażniała go nawet tetra, próbowałam "powalczyć" na początku ale ciągle był wysypany, potem prałam w dziecięcym proszku jego rzeczy, to miał np. wysypkę na paluszkach jak łapał mnie przy karmieniu za stanik, teraz wszystko piorę w jego płynie (znalazłam na tyle tani i dobry że bez problemu zastępuje proszek którego używaliśmy). Nasze ubrania też prasuję, pościel niedawno zaczęłam bo po porstu przyjemniej jest położyć się w wyprasowanej, jest milsza w dotyku... Pranie robię raz na 2-3 dni, czasami jedno czeka na drugie z prasowaniem więc prasuję 2-3 razy w tygodniu, nie zajmuje to nawet godziny, więc nie spędzam pół dnia nad deską...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prasowalam przez pierwsze 2 miesiace, bez przesady z ta sterylnoscia, potem dziecko lapie inne gowna raz,dwa jak tylko zetknie sie z bakteriami. To tak jak z duza iloscia szczepionek, za duzo oslabia odpornosc na inne chorobska. Ja jak ladnie rozwiesze a potem powiesze malej ciuchy na wieszaku, to nie mam potrzeby prasowac, bo nie jest wygniecione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarumieniłam sie
przyznam,,jestem wyrodną matką.córce prasowałam ubranka do roku a synkowi tylko 2 razy(ma prawie 3 lata) bo miała przyjsc tesciowa.W listopadze urodzę 3 dziecko i nie zamierzam prasowac.Przy drugim dziecku się madrzeje:)A przy 3 to normalnie patologia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee nie prasuje na poczatku tylko pieluszki tetrowe ciuszki ma dobrej jakosci i jak rozwisze porzadnie to wogole nie sa pomiete nie wiruje ich z jakas zawrotne predkoscia po to zeby normalnie wygladaly po wyciagnieciu z pralki i jest ok czestosc zmian koszulek u mojego dziecka to jakies 2-3 dziennie plus galotki i inne bo ma dar do brudzenia sie wszystkim i wszedzie wiec mam pranie na okraglo wiec bym tylko prasowala a po 2-3 godzinach ta rzecz i tak laduje w praniu no chyba ze jakies koszule eleganckie to jasne ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
nie prasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z temperatura wyso
wysoka temp zabija wszystko-fakt.I wg mnie powinno sie wlasnie prasowac.Moje dzieci sa alergikami,ale szczerze-mam gdzies porządki.Posparzatam jak jest juz naprawde syf. Dzieci (trojka) mojej sąsiadki-czysta patologia są alergikami ale chyba na wszystko!ciągle im z nosa leci,a matka ma to gdzies,corka jest uczulona na mąke i co?i tak je co jest takze nie zwraca na to uwagi.A dzieciaki brudne,zaniedbane,matka pije,ojciec pije i alergia jednak jest.Tyle ze nie choruja na jakies grypy czy jelitowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pingwinnn
ja prasuję mojej trzylatce ;) nie znoszę wymiętolonych ubrań, mimo ze przy odpowiednim praniu i suszeniu nie są pomięte, to jednak żelazko sprawia, ze wyglądają jak nowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy robi jak uważa....
ale moja córka ma 4latka i do tej pory prasuje jej wszystkie ubranka na dwie strony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prasuję, bo sa wtedy bardziej miękkie i gorąca temperatura zabija dodatkowo ewentualne zarazki. Ale czasem zdarzy mi się, ze nie uprasuję i afery z tego powodu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eik ieeeeeeeeee ieeeeee
W zasadzie nigdy nie prasowalam, chyba ze juz naprawde cos wygniecione bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki....
Ja od początku prasuję wszystkie ubranka i nie ma wyjątków że mi się nie chce:D. Jej niektórym to pasuje napisać "a nie myjcie się i nie podmywajcie bo i tak się ubrudzicie i już na pewno nie powinniście swoich ubrań prasować bo rodzina tego też nie doceni":D A tekst że jak się coś dobrze rozwiesi i pożądnie strzepie to nie trzeba prasować nie ma co komentować bo widać że taka kobieta to lump jakich mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matko jak czytam
wpisy niektorych z was to nie dziwę sie że dzieciaki chodzą jakby je ktoś na ulicy z kartonu wyciągnął:D . A czy same też chodzicie w niewyprasowanych ubraniach? Cholerne flejtuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×