czy odbiłyście kiedyś chłopaka :D?

HM?

W gimnazjum

i w jaki sposob;p?

Świadomie i celowo chyba nigdy, ale niechcący zawróciłam w głowie zajętemu koledze ;)

Tak i nie :) chodziłam z chłopakiem który zostawił dziewczynę żeby chodzić ze mną. Ale nie robiłam nic w tym kierunku więc właściwie sie nie liczy :)

Oo ;D

W pewnym sensie. Spotykalam się z jednym i było super, a pewnego dnia zadzowniła do mnie jego laska wielce oburzona, że jej związek rozwaliłam! :O Nie wiedziałam oczywiście o jej istnieniu :O I raz poznalam faceta swoich marzeń, imprezowaliśmy troche no i było miło, a on nagle zaczął mówić o swoim teściu, więc pytam, czy ma żone, a on, że ten teść to nie do końca, bo to takjakby narzeczona i bla bla. Żenada

nie i nie mam zamiaru. :P

ja mam zamiar :D

Lepiej przeczekać. Dziewczyny raz są, a raz ich nie ma

próbuj szczęścia;)

Ale po co ci facet którego można sobie tak po prostu odbić?

a skąd wiesz ze tak po prostu? moze będzie musiała się sporo napracować:p

Aniołek w kropki - u mnie było tak samo :)

Tamiła i co? Długo byliście razem? Bo u mnie bardzo krótko to trwało, chyba tylko dwa tygodnie sie spotykaliśmy i stwierdziłam że nie warto :p I gościu został sam jak palec :p

zobaczymy, narazie chce zobaczyć czy się da , są szanse bo to widać, czuję. Ale nie wiem ,on już z pol roku z nia jest.....

Myśle pozytywnie , ale chyba nic z tego hmm..

Nie, nie odbijam nikomu mężczyzn, nie upokorzę się w ten sposób. Za to kilku chciało "odbić" mnie mojemu mężczyźnie, bezczelnie, wprost o tym mówili "zostaw go, bądź ze mną, kocham Cię", i .... Fajna była zabawa, flirt, ale podświadomie nie miałam do nich szacunku przez to, w jaki sposób chcieli mnie mieć.

Nie i nie mam zamiaru. Dzisiaj wybierze mnie, a jutro pójdzie z inną. Dzięki, ale nie piszę się na to;p

może nie odbiłam, ale zdradził ze mną swoją dziewczynę chłopak! i mimo ze mi się on podoba, nie jest mi z tym dobrze, ze jestem tą drugą! nie przespaliśmy się, ale nie powinno dojśc choćby nawet do pocałunku!

Szczerze to chyba macie racje, ja też tego nie lubie. Ale on mi się tak strasznie podoba,że szok. zobaczymy

jak jestes mloda to co masz rezygnowac. baw sie dziewczyno! jak jestes juz starsza to nie wpadaj w to :D tak mysle ;)

meża a i owszem. :(

a teraz z tym facetem jestes?

niechcący mi się zdarzyło...

Owszem, z obecnym mężem. długo się przyjaźniliśmy, ja miałam chłopaka 6 lat, on dziewczynę 5 lat. Zwierzaliśmy się sobie, rozmawialiśmy, aż któregoś dnia za sprawą mojej dobrej koleżanki-spojrzeliśmy na siebie w inny sposób :P Wybuchła ta nasza miłość znienacka i jesteśmy teraz szczęśliwym małżeństwem. Stworzyliśmy nasz związek kosztem innych osób, zdajemy sobie sprawę że zraniliśmy ich, ale cóż... czasami miłość nie wybiera :)

dlatego ludzie będący w związkach nie powinni zawierać jakiś głębszych przyjaźni...żadnych (na wypadek ukrytych skłonności biseksualnych)

w takim razie niczego nie żałujcie :) wiadomo, że lepiej byłoby gdyby nikt na tym nie ucierpiał, ale właśnie miłosc nie wybiera :)

NIE! Chociaż jego dziewczyna powiedziała, że tak :o Tylko, że mi powiedział, że już nie są razem, a jej ,zdaje się, tego nie uświadomił!

oj szczegół mu umknął.