Zdradziłam

Może skręca sznur i będzie się wieszać.

Do światowej organizacji zdrowia Zdradzałam męża parę razy około 6 nie kłamię mówię prawdę, a mój związek nie jest żadną fikcją. Zawarłam związek kościelny nie żałuję! Kocham swojego męża i nie mam zamiaru od niego odchodzić. Nie wiem jeszcze jak mam uświadomić że żałuje tego co zrobiłam bardzo bardzo,chce się uwolnić od tego co zrobiłam i zapomnieć.Dlaczego ? dlatego,że wiem że 42 tylko zależy mu na jednym sex i nic więcej,wiem że lepsza nie jestem ale wspólczuje jego żonie,doszłam do wniosku po czasie już za późno na poprawę czasu nie cofnę...trudno mi z tym ale mam nadzieję,że czas wyleczy rany że poukładam swoje życie na nowo.

Każdy lepszy fagas co zna sztuczki doprowadzi do tego ze jak posłuszna suka będziesz spełniać jego zachcianki

Powiedz mężowi kurwo. Zobaczymy co on na to.

"Zawarłam związek kościelny nie żałuję!" Zdajesz sobie sprawę w takim razie, że złamałaś przysięgę składaną przed swoim Bogiem? "Kocham swojego męża i nie mam zamiaru od niego odchodzić." Ty może i nie masz zamiaru, ale daj mu szansę zastanowienia się nad tym co rozbiłaś. "trudno mi z tym ale mam nadzieję,że czas wyleczy rany że poukładam swoje życie na nowo." Jeżeli nie powiesz mężowi to ja mam nadzieję, iż do końca życia będzie cię zżerał owy żal i świadomość o swojej kłamliwej i kurwiaszczej naturze.

LOOOOSER nie musisz mnie w ten sposób obrażać ja nikogo tutaj nie obrażam a jak nie podoba ci się temat to się nie wypowiadaj na niego . Nazywasz mnie kur..., To ty chyba jesteś nie lepszy skoro kogoś nie znasz a wyzywasz od najgorszych. Skoro chcesz się wypowiedzieć to te przekleństwa zostaw dla siebie

Ej autorko, ale ciebie nie trzeba dobrze znać żeby twierdzić że jesteś koorwą. Jak baba zdradza to jest koorwą, zawsze, wszędzie i na zawsze. Jesteś koorwą. Gratuluję koorwo.

Pewnie lubi na ostro

a nie zalujesz, ze zrobilas to mezowi? ktory byc moze ci ufa i wierzy...

ty zalujesz tylko tego, ze ten facet cie wykorzystal ( i slusznie) i ze nic z tego wiecej i dalej nie bedzie... tylko tego zalujesz.... nie zalujesz tego co zrobilas...

ŻAŁUJĘ i tyle nikt nie siedzi we mnie i nie wie co ja teraz przeżywam, żałuję i możecie sobie wierzyć lub nie ja wiem o tym i już.

To jak wreszcie będzie z tym mężem? Ma wiedzieć, czy żyć w nieświadomości z kim jest naprawdę?

A tak swoją drogą, piszesz, że szkoda ci żony twojego kochanka... a swojego własnego męża to ci nie szkoda, że jest z kimś takim jak ty?

kurwa kafe zawsze potrafi mnie rozbawić:D

ona jest zazdrosna, ze gostek stuka też inne:D

no dokladnie... nie zal jej meza, tylko tego, ze ten facet 42letni w zdradach nie ogranicza sie tylko do niej... no brak slow... ale w sumie to nie my powinnismy oceniac autorke.

Nie jestem zazdrosna bo nie mam o co a to że stuka inne to jego sprawa tylko dało mi to do myślenia,że to chyba seksoholik skoro potrzebuje co drugi dzień inną...To z nim musi być coś nie tak skoro mu jedna nie wystarcza tylko kilka na raz.

Zarówno z nim jak i z tobą jest coś nie tak.

oburzające prawda?:D

Nie masz co żałować. Kobiety od tego są, przynajmniej większość.

jak on może cię zdradzać z inną!:D

ZALUJESZ ?? -- BO czujesz ze ciebie pieprzyl tylkol, a nie kochal sie z toba --- ze ciebie walil po rogach tak samo jak zone :D a gdyby nie to jebalabys sie z nim w najlepsze szmarta i kurva z ciebie fajnie jakby maz sie dowiedzial

Może i masz rację,tylko bzykał a nie kochał....

Autorko, ja rozumiem, że moje pytania wywołują u ciebie dysonans poznawczy, ale może jednak na nie odpowiesz?

Na co mam ci odp. na to ,że ze mną coś jest nie tak lub z nim? Sama już sobie odpowiedziałaś na nie.

Autorko, tez odnioslam wrażenie, że najbardziej żałujesz, że dla 42 prawdopodobnie nie jesteś nikim wyjątkowym i jesteś jedną z wielu. Powinnas przedewszystkim zastanowic się czy naprawde kochasz męża czy jesteście ze sobą szczęśliwi i dlaczego go zdradziłas, może to kryzys, a może uczucie wygasa. Przytykami sie nie przejmuj, każdy człowiek ma prawo popełniać błędy, ważne aby sie na nich uczyć. Byłam po obu stronach barykady, zdradziłam i byłam zdradzona, boli ale czas leczy rany. Jeżeli naprawdę kochasz męza i chcesz z nim byc, to nie mów mu o tym tylko po to by czuc sie lepiej, wiem bo sama wolalabym nie wiedzieć. Tylko go zranisz, wystarczy, ze juz nigdy tego nie zrobisz.

POUKŁADANA Dziękuję za zrozumienie...chociaż ty jedna przynajmniej wiesz jak to jest być w takiej sytuacji. Dziękuję.

"Jeżeli naprawdę kochasz męza i chcesz z nim byc, to nie mów mu o tym tylko po to by czuc sie lepiej, wiem bo sama wolalabym nie wiedzieć. Tylko go zranisz, wystarczy, ze juz nigdy tego nie zrobisz. " Biedni ci żyjący w nieświadomości ludzie. "Przytykami sie nie przejmuj, każdy człowiek ma prawo popełniać błędy, ważne aby sie na nich uczyć." Nie ma to jak sobie kulturalnie zracjonalizować obrzydliwe zachowania.

Hehe jeszcze wczoraj o tym gadaliśmy w podobnym wątku a tu takie jaja. Nie dziwicie się, że potem pojawiają się takie sytuacje. Ja nie będę oceniał autorki wątku bo jej nie znam, nie wiem wiem z jakiego środowiska pochodzi, jaki jest jej status materialny. Nie mniej każdy jest kowalem swojego losu musisz teraz wypić to, co sobie naważyłaś. Szkoda mi tylko tych dzieci, że mają rodziców nie potrafiących z rozsądkiem podchodzić do swojej seksualności i życia uczuciowego. Obawiam się, że będą robić w przyszłości dokładnie to samo. I tak to się to bagno kręci od wieków.

Może i tak a co mam iść i powiesić się... może szukam właśnie jakiego zrozumienia i wsparcia dla błędu głupiego którego zrobiłam a "POUKŁADANA" przynajmniej jedna,która nie neguje i nie skreśla tylko przeczytała, i dała swoją normalną opinię.