MOJ NARZECZONY WYŁĄCZA TELEFON!!!

Mam problem wczoraj moj narzeczony miał wieczor kawalerski, pozwolilam na to,a dzisiaj od rana znow pije z kolegami, wyłączył do tego telefon, to powtarza sie juz nie raz.Do tego zauważyłam ze ma problemy z alkoholem, ja nic dla niego jak sa jego kumple i alkohol nie znacze.Co mam zrobić?

Zobaczysz jak po ślubie będzie chlał !

Chyba musze odwołac slub,

Powinnaś go zostawić. Znajdzie sobie facet jakąś porządną kobieta która potrafi zrozumieć mężczyznę.

Nie bierz z nim ślubu,później będzie jeszcze gorzej.

nie rozumiem twojego problemu? skoro tak się dzieje to zostaw go nad czym się zastanawiasz tylko gorzej będzie

Nie hajtaj sie z nim !

Pewnie go zwineli na IZBE !

Jutro mam odbiór sukni od krawcowej !:(

skoro widzialas ze wczesniej tez taki byl...

Na IZBIE zabieraja telefony , takze nie dodzwonisz sie do niego .

napisalas ze ma problem z alkoholem, ze kiedy sa kumple i alkohol to ty nic dla niego nie znaczysz. Zdajesz sobie z tego sprawe (bo niektorzy sie oszukuja mimo ze znaja prawde) i wciaz chcesz za niego wyjsc? naprawde podziwiam..

Ty chcesz wiazac swoja przyszlosc ??? wez sie zastanow poki czas jak nie chcesz sobie zgotowac piekla i swoim dzieciom. Nie wierz ze sie poprawi oi tylko obiecuja przysiegaja ze nigdy wiecej a to goowno prawda!

ty idiotko bierzesz byle jakiego lumpa a pozniej bedzisz załowac, ale po slubie bedziesz juz dziewczyna 2 kategorii bo rozwódek nikt nie normalny chce

Własnie może zadzwonie na Izbe zapytam się czy go tam mają ?

najlepiej idz na ta izbe, tylko wódeczke kup po drodze zeby on sie ucieszyl z Twoich odwiedzin :D

Idż na IZBE jutro rano , jutro rano go wypuszczą , zobaczysz jaki wyjdzie śmierdzacy i zarośniety ! Jak wikołak będzie wyglądal ! Weż jeszcze kase ze sobą teraz IZBA 300 zł kosztuje .

I co cisza nie mozesz sie dodzwonic ?

ja też wierzylam slepo mojemu jak troche popijal Umial przymilic ze tylko ja jestem dla niego najwazniejsza itp itp. Nie sluchalam co mi inni mowili o nim,bo bylam zakochana, a potem okazal sie zwyklym lekkoduchem nie interesowaly go dzieci a jak juz cos to potrafil im tylko przylac jak i mnie, ciagle awantury, wrzaski znecanie, doczekalam sie nerwicy z dziecmi. Przysiegania przeprosiny, ze nigdy wiecej i znow to samo. Milosc minela po roku i przejrzalam na oczy. Nie wiaz sie z tym czlowiekiem !