agaaaaaaaaaa85 znowu cie potrzebuje

2 lata temu widzialam zarabisty horror, cos na wzor"Blair witch project", tylko ze byl chyba kanadyjski.O grupce mlodziezy, ktora postanowila zrobic sobie biwak za miastem, w lesie. Ojciec jednego z glownych bohaterow wykupil caly teren i postanowil go zabudowac. Syn wpadl na pomysl aby ostatni raz przejechac ten dziewiczy obszar i sie zabawic. Wzial kilku przyjaciol ze soba i dziewczyne oraz przyrodniego brata, dziwolaga ktorego niecierpial. Podczas podrozy zatrzymali sie przy starej stodole zeby porobic sobie zdjecia, pozniej przegladajac je widzieli tylko swoje postacie a stodola jakby znikla,pozniej okazalo sie ze byla nawiedzona, powiedzial im o tym pewien murzyn spotkany po drodze... No wiedz rozlozyli te namioty w jakims lesie, dzialy sie oczywiscie jakies dziwne rzeczy, stuku, puku, pokazywal sie im duch kobiety, ktora mowila cos w tym rodzaju"Zakluciliscie jej spokoj"chodzilo o jej martwe dziecko. Pozniej natrafili na jakis stary nawiedzony dom, i na koncu sie okazalo ze ten murzyn ktorego spotkali po drodze byl duchem i ich wszystkich wykonczyl.

fajnie,ze mozecie sobie takie filmy ogladac.Tez kiedys ogladalam ale zaczelo mi odbijac w nocy i odpuscilam.Tymbardziej,ze mam objawy nerwicy.

ja tak tego nie pamietam ...na koncu bylo jak chlopak stal przy scianie ... a pozniej kamerka siadla

o ktorej czesci mowisz??

Nie, na koncu bylo jak ta dziewczyna glownego bohatera chciala uciec stamtad, lapala stopa i kiedy zatrzymal sie samochod okazalo sie ze siedzi w nim ten murzyn...i wiadomo bylo ze juz po niej

Chyba, nie jestem pewna. Wiem ze jeden chlopak(ten glowny boh) mial sie za wielkiego bohatera i namawial innych zeby zaczeli przywolywac duchy, jego dziewczyna i przyjaciel mieli wywolac ducha jakiegos wisielca w szopie, a reszta w tym nawiedzonym domu, mieli zapalic swieczke i wypowiedziec jakies slowa i ten duch mial sie niby ukazac. I zrobili to podchodzac do tego bardzo sceptycznie,i te duchy sie im ukazaly... Ten co ich do tego namowil czekal na nich na zewnatrz, pozniej ta jego dziewczyna wybiegla w przerazeniu z tej szopy, ale przypomnialo jej sie ze zostawila kosmetyczke, chciala sie po nia wrocic, spojrzeli oboje w okna na gorze i zobaczyli ich przyjaciela i tego wisielca z siekiera, zaczeli sie drzec zeby uciekal, ale on nie wiedzial o co chodzi. Pozniej jakos wyszedl z tej szopy...Ten co mial wywolac ducha w domu, mial wczesniej pod namiotem wizje jak siedzi w tym domu skulony ze swieczka i z przerazonymi oczami.I to pozniej zdarzylo sie naprawde...