Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość berkaa83

co na odporność dla malucha?

Polecane posty

Gość mirella.de
A ten groprinosin występuje też w syropie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arielaa
Nie, nie występuje w syropie. Ale akurat moim zdaniem to jest plus, bo syropy są sztuczne, a rozpuszczonej tabletki dziecko nie poczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirella.de
Nie rozumiem. Co jest złego w syropach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arielaa
Konserwanty, substancje alergizujące i ten paskudny - moim zdaniem - sztuczny smak. Jak dla mnie to były wystarczające argumenty, żebym przestała dawać dziecku syropów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirella.de
Ble...brzmi strasznie :( Aż sobie z ciekawości poczytam skład jakiegoś pierwszego lepszego syropu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berkaa83
zgadzam się, co do tych syropów, pełno są chemii, sztucznych substancji słodzących, barwników i nie wiadomo czego jeszcze, a poza tym alergizują często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neosine
groprinosin to nic innego jak neosine w syropie.Substancją czynną tych leków są inozyny pranobeks.Córce podaję 5ml butelka ma 150 zml czyli starcza na 10 dni tak jak zalecają lekarze.Jest dużo wygodniejsza w podawaniu. http://www.doz.pl/leki/s3413-inozyna_pranobeks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pamiętajcie o tym, że Neosinia wprowadzona została na rynek w tym roku. Groprinosina daje większe bezpieczeństwo jako lek, ze względu na dłuższy jego obecności a rynku (ok. 20 lat) czas stosowania na rynku i większe doświadczenie pacjentów w jego stosowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o leki
A jaka jest róznica w cenie miedzy właśnie tymi lekami wzmacniajacymi odporność? Rozumiem ze tu chodzi o ten sam składnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neosine
ale co za różnica czy w tym roku czy w tamtym.Czynny składnik obu substancji jest taki sam i znany jest od wielu lat.To ten składnik się liczy a nie nazwa. Ceny są na tej stronie co podałam, wystarczy wejść na dany lek i nacisnąć "sprawdź cenę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berkaa83
nie wiem jak wy ale ja unikam syropów jak ognia (pisałam o tym zresztą wcześniej), po co ładować w dziecko zasłodzone, sztuczny syrop skoro można lek rozpuścić w wodzie lub herbacie i tak podać dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem może ja jestem inna, ale zdecydowanie szybciej zdecyduję się na lek który jest od dłuższego czasu na rynku niż na ten który dopiero co pojawił się na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mijka5
Podaję swoim pociechom preparaty z kwasami omega 3, ostatnio Vitamarin Junior, nie muszę przemycać syropu w sokach bo jest smaczny i mój mały z chęcią go pije, starszemu podaję w kapsułkach. Nie chorują, dużo czasu spędzają na dworze i oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazulla
Nie wyobrażam sobie, żeby nie podawać dzieciom syropów. Może tym starszy, ale mój pięciolatek nie połknie tabletki, a nie wierzę, że jedząc owoce i warzywa nie będzie chorował. Trzeba wspomagać odporność dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokój z tymi
wspomagaczami :O wciskają ciemnote rodzicom i nabijają sobie kabzę :O dziecko trzeba dobrze odżywiać, nie faszerować antybiotykami przy kaszlu czy katarze, trzeba zeby dziecko kilka godzin dziennie było na dworze, nawet jak jest deszcze to trzeba pojsc na spacer, nie przegrzewać ani w domu ani nie ubierać za ciepło, wietrzyć mieszkanie, pilnowac by dziecko spało w wywietroznym pokoju i wszystko bedzie ok. moje dziecko zadnego leku w zyciu nie wzięło, ma 5 lat i zero chorób, jak miał wiatrówkę to trwała 3 dni i mial 10 krostek, smarowałam pudrem płynnym i to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta racja odżywianie jest najistotniejsza kwestią. Jelita to źródło odporności. Co do suplementów nie zgodzę się, że nie są potrzebne. To powinny być najbardziej pożądane rzeczy, nawet bardziej niż modne ubrania. W zdrowym ciel zdrowy duch !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazulla
Ja tu nie mam na myśli antybiotyków, jak dziecko ma katar, bo to już paranoja. Ale jeśli dziecko się poważnie rozchoruje to bez antybiotyku sie nie obędzie, nie znam żadnej matki, która w sytuacjach ciężkich, jak na przykład 39 stopni gorączki nie poda syropu albo antybiotyku. Nie mówię też o sztucznych napakowanych chemią witaminkach, tylko o podstawowych składnikach niezbędnych do prawidłowego rozwoju organizmu, jak chociażby te zawarte w tranie, który ja też jako dziecko brałam i sama wiem, że jest potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoona
Przecież małemu dziecku wszystkie leki podawane są w syropach :) Moje dzieci przyjmują Vitamarin Junior jest bez sztucznych barwników i s.słodzących, młodszy łyka syropek a starszy kapsułki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farella
Dokładnie, ja swojej córce Vitamarin podaję w syropie, bo nie połknie tabletki :) Ale syrop jest dobry w smaku to nie ma z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zytka43
Brrryy, do dziś pamiętam ten smak :-P My Vitamarin podajemy od dwóch miesięcy. Jeszcze za wcześnie żeby ocenić, ale dzieci jeszcze nie zachorowały poważnie, poza notorycznym pociaganiu nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sukces, że dzieciaki Ci nie chorowały, bo u nas w przedszkolu ostatnio tylko kilka dzieciaków jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juratka
Moje dzieci odpukać ostatnio były przeziębione na wiosnę, ale tez podaję od kilku miesięcy Vitamarin Junior, teraz doszły herbatki z malinkami i cytrynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zytka43
Wcześniej mój młodszy synek chorował praktycznie raz w miesiącu, babcia musiała z nim siedzieć. Teraz jest trochę lepiej, mam nadzieję, że się to poprawi. Oleje z ryb dobrze wspomagają odporność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juratka
No właśnie tez o tym dużo czytałam i postanowiłam swoim dzieciom kupić syropek z kwasami, pani w aptece zaproponowała mi ten Vitamarin junior, na szczęście jest smaczny i dzieci chętnie go piją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cena tego syropu też jest do zaakceptowania. Sama łykam omege3 i wiem, że to jest dobra droga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokkonia
A w jakiej cenie jest ten Vitamarin Junior? Jaki jest jego skład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teklla
Ja młodszemu dziecku podaje Vitamarin w syropie (faktycznie ma przyjemny smak), a starsze dziecko łyka kapsułki, są bezsmakowe, wystarczy popić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiunia
A ja Vitamarin Junior kupiłam za niecałe 18 zł :) Syropek smaczny no i zawiera tak ważne dla organizmu kwasy omega3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×