Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmyka

Rodzina mi ciągle dokucza,bo jestem chuda o,O

Polecane posty

Gość hmyka

Mam 166cm wzrostu i ważę 45kg. Przez to nienawidzę jeździć na spotkania rodzinne. Za stołem siedzą same spasione ciotki,które ciągle wyżywają się na mnie,bo jestem chuda. Np. Była taka sytuacja,że wszyscy jedliśmy obiad,a tu nagle ciotka przylazła z poduszką i zapytała głośno (żeby wszyscy usłyszeli) czy kości na tyłku nie wbijają mi się do krzesła i kazała siedzieć na tej poduszce. Oczywiści nie usiadłam,ale przy stole zaczęła się dyskusja na temat mojej figury. Mam tego dość! Ja od dziecka jestem taka chuda i nie mam na to wpływu,ale do tych grubasów to nie dociera. Najgorsze jest,że ja im nic nie mogę dogadać,bo grubemu nie wypada,ale chudemu można wciskać ile wlezie. Co mogę zrobić żeby dały mi spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
czyli ze co do wykopkow słabosilna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz po prostu powiedzieć, że nie życzysz sobie komentarzy na temat swojej figury, bo nic one ciekawego nie wnoszą i słyszałaś już je milion razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontro wersy jna
o kurcze ale masz bucowata rodzine Chamstwo za chamstwo, trzeba sie bylo zapytac kiedy ostatnio robili badania na miazdzyce bo przy dodatkowych kilogramach trzeba kontrolowac zdrowie :D A moze jestes atrakcyjna i ci zazdroszcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole. Wiem kochana co czujesz. Sama kiedys to przerabiałam. Waże troche wiecej od ciebie, bo przy wzroscie 163 mam 53 kg,jestem drobnej budowy, uwazam,ze wyglada to ok, nie jestem wychodzona, przy tym jem jem wiecej niz mój facet , męskie porcję ;) Kiedys tez sie mnie czepiali, ale to mineło... U ciebie pewnie tez minie,a najpewniej wtedy kiedy w koncu sie wyprowadzisz od rodziców. U mnie wlasnie tak było, a teraz mam już swiety spokój i jestem przeszczesliwa :)) Wiesz co jest najbardziej przykre? Fakt,ze ludzie w ogole nie maja wyczucia sytuacji i nie zdaja sobie sprawy,że mówienie komuś,ze jest wychudzony jest tak samo nietaktowne i bolsne jak powiedzenie komus w towarzystwie,ze jest gruby. Jakos z tym drugim ludzie milcza, bo przeciez nie wypada, za to wypada dopierdalanie i wyzywanie od chudzielców. Nie zmienisz ich, odpusc i jesli mozesz unikaj rodzinnych spędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmyka nie przejmuj się zawsze się znajdą co lubią dokuczać innym ;/ ale żeby tak w rodzinie się dowalali ? ;/ olej ich nie słuchaj co gadają. Znam chudsze osoby od Ciebie i to nie tylko kobiety. Sam kiedyś byłem chudzina a teraz tak w miarę :p wcale taka chuda nie jesteś ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmyka
Powiedziałam kilka razy ciotkom,że to nie moja wina,że jestem chuda,ale do nich to nie dociera. One wiedzą swoje i nie dam rady ich grzecznie przekonać,że się nie odchudzam. Jak 5 ciotek się na mnie rzuci to chamskie odpowiedzi raczej tylko by pogorszyły sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, powiedz im nastepnym razem,że sprawiaja ci przykrosc takim gadaniem,że to mniej weicej tak jakbys ty wyktkneła którejs z nich,ze jest gruba,że to wlasnie tak działa. Poza tym powiedz,ze jestes filigranowa dziewczyna i nie musisz wygladac jak dojna krowa czyli typowa polska ania. Powiedz,ze dobrze czujesz sie ze swoja waga,a one niech oszczedza ci tego swojego bezsensownego gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W postaówce maiałem bardzo podobny wzrost i wagę miałem wzrostu 164cm i 44kg jakoś tak potem przez wiele lat miałem jak już byłem dorosły to 185cm i 70kg a teraz 185cm 85kg. a jakieś dwa lata temu albo trzy nie wiem dokładnie to miałem 97kg :D też zawsze jakies docinki były w rodzinie ale nie cały czas. Olewałem to :p chociaż czasami nerwy puszczały bo ja nerwus straszny jestem nie tylko w rodzinie ale wśród znajomych gadali jaki chudy albo jaki gruby. Hmyka olej najlepiej to jak Cie zaczepiają to wsadź sobie stopery do uszów :D ;) wtedy sobie mogą gadać i gadać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam i w koncu
nauczylam sie nie zwracac uwagi na takie teksty skierowane do mnie, albo jak ktos gruby komentowal moja wage to ja komentowalam w odpowiedni spsob ta osobe - przewaznie byl foch, ale przynajmniej przestawali mnie obgadywac w moim towarzystwie. Najbardziej jednak mnie dobilo jak bedac na wizycie u lekarza rodzinnego zostalam zapytana czy normalnie sie odzywiam, bo pewnie mam anoreksje. Na moje zaprzeczenia ze przeciez pani doktor zna mnie od dziecka i wie ze tak jak i moj ojciec zawsze bylam bardziej niz szczupla, ta wyszla z gabinetu do mojej mamy (ktora byla akurat ze mna w przychodni) i poszla sie jej zapytac ile ja dziennie jem. Mialam wtedy 23 lata. Gdyby nie to, ze akurat zwijalam sie z bolu brzucha (wyrostek) to nie zostawilabym suchej nitki na lekarce. W sumie od tamtej wizyty juz nigdy wiecej nie zawitalam w jej gabinecie. Teraz mam 30tke na karku i o dziwo moja waga od jakiegos czasu pomalutku pnie sie w gore i wreszcie nikt sie mnie juz nie czepia, ze za chuda jestem. Przydaloby mi sie jeszcze troche przytyc w niektorych partiach ciala, ale jestem zadowolona ze w ogole zaczelam przybierac na wadze (a nie zmienilam nawykow zywieniowych, widocznie z wiekiem przybywa kg). Olej rodzinke, jesli za bardzo sobie pozwola zacznij komentowac ich wyglad i zobaczysz jak raz dwa przestana dokuczac. A z czasem moze i tobie uda sie przybrac troche ciala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdole, gdybys była tłusta, miała wielkie grube ramiona i cyc to pewnie byłby zachwycone bo to taki okaz zdrowia... Sorry,ale prawda jest taka ze te twoje ciotki to jakies proste,glupie baby ze wsi. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm nawet z grubasów się śmiać nie można wiadomo nie którzy sami się doprowadzają do takie stanu ale to nie powód żeby się śmiać dużo Ludzi bardzo szczupłych i bardzo grubych jest z choroby :( Hmka mój Kumple jest bardzo chudy zapytam sie jego jakie odżywki bierze to Tobie powiem. Nie przyswajasz białka dlatego tak myślę ze jesteś szczupła. Nie martw się przytyjesz ;) serio wcale taka chuda nie jesteś są o wiele chudsze osoby i to także faceci :( Będzie dobrze nie przejmuj się głowa do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monicekxd
Ja Ciebie doskonale rozumiem. Mam to samo,a nawet gorzej. Mi zawsze na spotkaniach rodzinnych wciskają tonę żarcia na talerz i straszą,że jak tego nie zjem to mnie zamkną w osobnym pokoju,gadają do mnie jak do dziecka. :/ a najbardziej mnie wujek wkurza jak mówi do mnie "szkielecie",a wcale nie jestem taka chuda 170cm i 46kg. Nie raz same łzy już napływały mi do oczu jak mi tak dogadywali. Ale cóz rodziny się nie wybiera,trzeba to jakoś przeboleć. Pozdro :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monicekxd
yokŃARU z Twojej wypowiedzi można jedynie wywnioskować,że to właśnie ty jesteś zazdrosna. Ps. Jak nie masz nic do powiedzenia to się nie odzywaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to nie jezdzij albo reaguj stanowczo- nie zyczensobie takich komentarzy a jesli nie przestana to wyjdz za ktoryms razem dotrze asertywnosc jest fajna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jakby mi taka przyniosla poduszke zeby mi sie krzeslo nie wbijalo, to bym jej przyniosla fotel bo krzeslo moze nie wytrzymac jej walow tluszczu chamstwo za chamstwo mow stanowczo ze nie zyczysz sobie komentarzy tego typu i wychodz z imprezy musisz byc stanowcza i konsekwentna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×