Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małykwiatuszek

skąd bierzecie siłe i chęci do wszystkiego? zycia, sprzatania, dbania o siebie

Polecane posty

Gość małykwiatuszek

Wiecie co, zastanawia mnie, skąd Wy macie siłe na to wszystko, czyli: dbanie o siebie, o dom (sprzatanie itp) o rodzine (gotowanie itp) i na inne jeszcze rzeczy typu podróże, zakupy. Ja to chyba jestem strasznym leniem, ale walcze z tym. Sprzatam na tyle, aby nie było brudno, ale sterylnej czystosci też nie ma, nienawidze sprzątac. Rano sie maluje itp, ale nie chce mi sie nigdy, jednak bez tego źle wyglądam. Nie chce mi sie nic w domu zrobić, np. poscielic łozka czy podlac kwiatki. Ale oczywiscie robie to. Raz na jakis czas mam taki zryw, że np. zaczynam cos robic i mi sie to podoba, ale to tak raz na miesiąc, dwa. Robie tylko to, co naprawde musze, malo kto wie, że to wszystko na sile, kazdy myśli, że jestem calkiem ok pania domu i zadbana kobietą. A mnie szlag trafia jak mam sie smarowac balsamem i inne takie. Tylko depilacje lubie bo mam depilaor z nakładka masującą i jest to przyjemne. Dzięki porannej kawie jakos ciągę, ale ile tak mozna? Jak miałam prace, to harowałam jak wół, było kasy sporo (wciaz mam spore sozczednosci z tego), ale potem nie mialam siły na dom i takie sprawy. Teraz nie mam pracy chwilowo (chwila trwa juz 2 miechy) i nic mi sie nie chce również. Mam sukienke, która sie lekko rozdarła na wiosne i do tej pory lezy w jednym miejscu i czeka na zaszycie. Pranie zbieram z suszarki jak musze nastepne powiesic...... Źle mi z tym, nie chce taka być, przełamuje sie ile mogę i nawet mój TŻ nie wie jak to do konca jest. Odciaża mnie w obowiazkach, nie ma wsyztskiego na glwoie, robie tyle, ile sama chce (chce sie zmusic raczej) np. nie chce zeby on gotowal, bo nie i już, ale np w sprzataniu mi pomaga (ale robi to kiepsko, trzeba przyznac). Wszelkie ciezkie rpace robi on...Mam wyrzuty sumienia, jak widze, że on, po powrocie z ciezkiej fizycznej pracy, jeszcze kosi trawe, albo odkurza, a ja cały dzien siedze w domu i nie mam energii na nic. To nie tak, że chce byc takim leniem, nie chce, ale jak to zmienic? Jeszcze 2-3 lata temu kawa i inne "dopalacze" typu tabletki z kofeiną itp działaly. Teraz juz nawet to nie pomaga. Któraś z Was też tak może ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie_faceta
Golisz piczke na zero ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaaa
co oznacza skrót TŻ? ja znalazłam pracę, którą mogę wykonywać z domu sprzątam na bieżąco, odkładam na miejsce, więc samego sprzatania nie ma wiele, tylko odkurzanie, kurze, mycie podłóg, okien pranie ściagam z myślą, że pokój bez suszary z ubraniami będzie wyglądał przytulniej gotować kocham.. nie wiem.. może masz za mało radości nie związanych z domem, i stąd Twoje wypalenie, może za mało relaksu, zacznijcie wychodzić do kina, na koncerty może tez zainwestuj w jakieś suplementy diety, witaminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
a co to ma do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaaa
może masz depresję? może psycholog? albo szczera rozmowa z ukochanym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie_faceta
Z sympatii sie pytam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
Irminka, TŻ to towarzysz zycia, czyli skrót wspólny dla męzow, narzeczonych, partnerow, konkubentów itp :-) No ja też na biezaco sprzatam, ale i tak jest tego masa. Wychodzimy, bylismy tydzien tyemu w kinie, 2 tyg temu na koncercie. Ale to akurat są przyjemnosci, nie trzeba sie zmuszac do nich.... może odrobinke tylko. Co do innych radości, teraz moze mam ich malo, bo wypadłam z zycia, ale kiedys było inaczej, a ja cały czas sie tak czułam, jak teraz. Pranie akurat wisi u mnie w pralni wiec tam nie musi byc przytulnie... Łykam ostatnio troche suplementów jakies żenszenie i inne witaminy, ale oprocz solidnej dawki kofeiny nic na mnie nie dziala.teraz nawet kawa coraz słabiej, a nie moge jej pic tyle, bo mam nadcisnienie. Dziekuje Ci że odpowiedziałaś 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaaa
magnez poprawia nastrój, naprawdę łykaj na początek 2x dziennie, rano i wieczorem zobaczysz efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOO Bardzo dobrze Cie rozuzmie. Ja tez mam takie wrazenie, ze wiekszosc rzezczy robie na sile, bo trzeba. Opisalas to super! Dokladnie tak mam. Niby wszystko w domu i ze mna ok, ale kosztuje mnie to "zmuszena sie" W szawkach z ubraniami potrafi byc miesiacami wszystko do gory nogami, az przyjdzie ten dzien, ze mi sie chce poukladac. Tylko ze w tedy zaczne i pod koniec zrobie przerwe , ktora czasem trwa do nastepnego dnia. Mam wrazenie, ze brakuje mi witamin, albo czegos w tym rodzaju. Podziwiam te energiczne babki w pracy, te , ktore ciagle smieja sie i lataj energicznie tu i tam. Ja mam tkie przyplywy energii, ale bardzooo rzadko, a napewno za rzadko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
pytanie faceta - miałam laser wiec nie musze :P Irminka - ale nie moge miec depresji, bo w zyciu mi sie w sumie niexle powodzi. Mamy dom, ktory udalo sie zdobyc za grosze, mamy kase, dzieci jeszcze nie chcemy, ale kiedys pewnie miec bedziemy. Moze wtedy dla nich bede sie zmuszac do wszystkiego? Generalnie nie mam powodow do narzekania: wyglad ok, w życiu raczej glównie sukcesy niz porażki (teraz jestem bez pracy, sama sie zwolniłam - mobbing i inne nieczyste zagrywki, mimo iż kasa byla super), podróże po świecie.... No źle mi nie jest i jestem generaln ie zadowolona ze swojego życia, tyle, że nic mi sie nie chce. Ale to tez nie jest tak, że leżałabym non stop w lóżku w pizamie rozczochrana. Nie lubie siebie takiej, wiec dbam o siebie jak nalezy i wstaje codziennie o 6 mimo iz nie musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja a ja
kurcze, mam tak samo od lat.... glupio mi zwalac na niskie cisnienie ale dokladnie rozumiem i o sprzataniu i o balsamowaniu, do tego zrywami gotuje bo tez nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie_faceta
Jaki laser kochanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
Irminka - magnez akurat lykam, ale z racji na skurcze, juz od długiego czasu i jakos nie zauwazylam poprawy. Teraz zaczęlam z wiesiołkiem (poczytajcie sobie jakie to cudowne zielsko jest - poprawia cere, likwiduje PMS, pomaga na jedrnosc skory, rownowage hormonalna, wzmaga wydzielanie sluzu = likwiduje suchosc pochwy, pomaga na odpornosc i ponoc tez odchudza) ale łykam dopiero 2 dni wiec nie wiem, czy działa... A no i inni ludzie mają mnie za energiczna, zywiołowa raczej babeczke... Opijam sie kawy i latam jak persching, poza tym, jak jestem zla to też wszytsko szybko robie :P ale jak nikt nie widzi, jestem odwrotnością powyższego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
no nie slyszales o laserowej depilacji? po niej sie już nie ma wlosów, polecam tak w ogole. Ale to nie na temat więc albo wypowiedz sie w temacie, albo cześć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie_faceta
Nie słyszałem o laserowej depilacji. To teraz Twoja piczka wygląda jak u małej dziewczynki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaa
starasz się o dziecko? :) może depresja z tego powodu, że się nie udaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
po prostu mam sponsora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
Ty od golenia i Ty od podszywania - zalożcie sobie wlasny topik Nie, nie staram sie o dziecko - nie chce go jeszcze. Nie jestem gotowa na bycie matką. Nie mam depresji - bo humor mam dobry :-) tylko nic mi sie nieeee chceee. Teraz probuje sie zebrac do umycia podłogi, bo brudna troche, ale tak ciezko wstac i wziac to glupie wiadro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malykwiatuszek, coraz bardziej przypominasz mi mnie. Ludziee tez masla , ze ja taka "fajna", ciagle cos robie, wymyslam, mam zainteresowania, jade gdzies z dziecmi... Ale w domu czasem potrafie caly dzien sie usprawiedliwiac przed zrobieniem czegos sensownego. A to najpierw sobie wypije kawe, potem zrobie. Albo acha, to ogladne w TV i sie zabiore do roboty. A to jeszcze zobacze co na komputerze ... mail, FB, Kafe... i tak juz poludnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaa
może jestes (bez urazy) po prostu leniuchem... musisz więc przełknąć i robić to znajdź system taki, by robić to jak najszybciej :) prasuj np. oglądając serial, gotuj słuchając radia no nie wiem co Ci jeszcze doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminkaa
jak tak Was czytam dziewczyny- oczywiście nie piszę tego ze złośliwości to wydaje mi się, że macie za dużo wolnego i się rozleniwiłyście zwyczajnie.. niestety tak to jest czasem też bym tak chciała - nie pracować, jedynie dom mieć na głowie :P dlatego tez pracuję z domu, co jest bardziej przyjemne, aczkolwiek ja lubię domowe porządki musicie po prostu przełknąć niechęć, zaplanować sobie to tak by jak najszybciej wszystko zrobić np. o 9 wszystko szybko robicie i cały dzien Wam później zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i po prostu lenistwo, ale ja bardziej sie czuje , ze nie mam sily. Jakos energii brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
Dori milo że ktoś mnie rozumie To nie jest tak, że ja niektórych rzeczy nie znosze. Np. uwielbiam piec ciasta i robić przetwory, choc cieżko sie zabrać. Lubie prace w ogródku, ale jak jestem do nich dobrze nastrojona, a to nie takie proste też... Seriali nie oglądam akurat, ma wybujała wyobraznie wiec prasowanie umiem sobie umilić... ale zabrac sie do tego ciążko. Jestem wciąz ospala - nie na tej zasadzie, że połozylabym się i zasnela, nie, ja po prostu taka jestem hmm zmęczona, nie wiem. Nie mam powodów, zdaje sobie sprawe. To nie jest tak że mi sie po prostu nie chce tak, jak dzieciom nie chce sie chodzic do szkoły. Ja np. chciałabym coś porobic, posprzatac, cieszyc sie, że jest czysto, tylko nie umiem odnaleź tego entuzjazmu z dawnych lat, kiedy podniecałam się, że wyszorowalam caly dom i pot sie ze mnie lał, a ja dumna i szczęśliwa ścierałam ostatni skrawek kurzu, który skryl sie na gniazdku elektrycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
Może i fakt, że to siedzenie w domu tak na mnie wpływa... choc wczesniej miałam taką prace, że tylko marzylam, żeby posiedziec w domu. sama sie zwolnilam, bo bylo tak stresująco i początkowo wydawało mi sie że jestem w raju... Nic, tylko dom na głowie, a wczesniej wyczerpujaca do reszty praca 9-10h dziennie + mobbing. Ale teraz widze, że to wcale nie jest tak, jak sobie wyobrażalam, ale skoro teraz nie umiem się zająć niczym, to jak pójde znow do pracy to bedzie jeszcze gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa marylin
milosc mojego szczescia daje mi te energie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joijio
tz to skrot uzywany przez idiotki na wizazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa jagoda
może coś jednak jest w tym niskim ciśnieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małykwiatuszek
ja mam wysokie 160/100 i co z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa marylin
i wysokim cisnieniem ma sie slaba wytrzymalosc, dostajesz czesto zadyszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×