Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa

Od dzisiaj zaczynam nowe zycie !Koniec z odchudzaniem !

Polecane posty

Gość zaczynam od nowa

Mam 35 lat i cale zycie sie odchudzam .Nie jem slodyczy ,chleba ,ziemniakow ,makaronu ,kasz ,ryzu a mimo to waga nie drgnie a jak drgnie ,to chyba tylko woda bo wraca jak "odddycham innym powietrzem" , bo takie mam wlsnie wrazenie ze tyje z powietrza . CO MAM JESZCZE ODSTAWIC... PYTAM SIE ???!!!BO NIE MAM JUZ SILY NA DALSZA WALKE Z WIATRAKAMI ! Zyje juz na samych jajkach ,miesie i warzywach ,czasami jakis jogurt , permanentnie czuje glod ,a efektow brak .Cale dotychczasowe zycie poswiecilam na czytanie /wyszukiwanie nowych sposobow odchudzania , glodowanie .Dzisiaj mowie sobie dosc .Jak mam i tak pozostac gruba to chociaz bede najedzona i zajme sie zyciem , nie bede spedzac zycia na ciaglym odchudzaniu .Lepiej byc grubym i szczesliwym ,niz grubym i nieszczesliwym !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Waze 98 kg .Ruchu mi nie brakuje ,pracuje po 12 godzin ,do pracy ide na nogach 25 minut w jedna i druga strone szybkim marszem by zdazyc na pociag .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pracy idziesz na nogach
niesamowite po prostu :O większość pewnie chodzi na rękach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Jak mam i tak pozostac gruba to chociaz bede najedzona i zajme sie zyciem , nie bede spedzac zycia na ciaglym odchudzaniu .Lepiej byc grubym i szczesliwym ,niz grubym i nieszczesliwym '' 35 lat i 100 kg ???? Ruch, ruch i jeszcze raz ruch, jezeli jestes zdrowa, i nie masz problemow z hormonami, to niekmozliwe, zebys nie potrafila schudnac ! Lepiej zaczac sie ruszac i jeszcze dlugo zyc, niz w wieku 35 lat wazyc 100 kg !!! :-O :-O :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne, ze tak wysoka wage masz przy zdrowej diecie. zbadaj lepiej tarczyce, bo cis nie tak musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Nie mam problemow z tarczyca tylko Zespol Policystycznych Jajnikow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LonelySoul_kornelia
Cierpię na to samo :O Też kiedyś byłam gruba :O Ale to było dawno temu. Odpowiednia dieta zrobiła ze mnie chudzielca, ale muszę się cały czas kontrolować. Po prostu zacznij dokładniej obserwować to co zjadasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valkiria742
zaczynam od nowa podaj swoja poczte to bedziemy w kontakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Obserwuje dokladnie kazde jajko zanim zjem ... A jak to jest " odpowiednia dieta " ,bo to chyba jakas nowosc ...eeh....Napisz bo zrobilas mi iskierke nadziei .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Valkiria ...czyzbys miala podobna przypadlosc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valkiria742
jak najbardziej skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LonelySoul_kornelia
Normalnie - zbilansowana. Wyliczyłam sobie zapotrzebowanie kaloryczne i jadłam o 200 kcal mniej niż ono wynosi (wraz ze spadkiem wagi spada zapotrzebowanie więc trzeba to sobie zawsze uwzględniać i korygować). W ten sposób z 84 kg zeszłam do 49 :P Dziś mam niedowagę, ale u mnie było takie pragnienie bycia szczupłą, że nie potrafiłam zrezygnować wcześniej z obcinania kcal. Ponadto bardzo dbałam by dostarczać odpowiednią ilość tłuszczu (1 gram na każdy kilogram masy ciała), białka (1,2 gramy na kilogram masy ciała), węgli (reszta). Aby schudnąć nigdy nie obcinałam w diecie tłuszczu (na dłuższą metę to zabójcze), a obcinałam trochę białko i węgle. To wystarczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Nie bardzo chce podawac na forum skad jestem . Ja zaloze nowa poczte to podam Ci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Lonely ...dzieki ! Powiem Ci ze jakby u mnie tak szlo jak pomasle ,jak u Ciebie ,to nie byloby tego tematu ...Obnizylam o wiele swoje zapotrzebowanie ,tez nie unikam tluszczu (bo w jajkach przeciez jest go duzo ) ,ale staram sie nie przesadzac z bialkiem tak do 60 gram dziennie , z weglowodanow to tyle co w warzywach a glownie w pomidorach ,no i niestety ...musze sie przyznac slodze kawe , ale pije ja tylko rano ,herbate pije bez cukru .Probowalam nie slodzic kawy ,ale nie widzialam roznicy ...wiec nie rezygnuje z tej jedynej przyjemnosci w ciagu dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LonelySoul_kornelia
Ale podlicz sobie dokładnie, ile kcal dziennie spożywasz. Mi też się wydawało, że jem malutko. Puszka szprotek w oleju, jeden gyros z frytkami i surówką, 100 gram chałwy i jakieś herbatniczki wieczorem. No i przynajmniej litr Coca Coli. A teraz liczymy: Tak, na oko: Coca-Cola 420,00 Chałwa 536,00 Frytki 250,25 Pikantny gyros z kurczaka 151,00 Szprot w oleju podwędzany 822,80 Ciastka Jeżyki 476,00 Razem - 2656,05 kcal I to nie uwzględniając surówki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Lonely ...masz racje tylko ...przeczytaj sobie jeszcze raz moj pierwszy post ,napisalam ze juz nie mam czego OBCIAC ! Slodycze i napoje takie jak coca cola dla mnie moga nie istniec ,nie kupuje ,nie mam w domu ,nie jem tego .Kalorie to jak sobie pozwole to max 1700 dziennie (a moje zapotrzebowanie jest 2200 ).Z tym ze te pozwole ...nie oznacza ze zjem cos " z poza diety " ale np wiecej miesa czy jajek . Naprawde nie byloby tego tematu... , bo w ochudzaniu jestem ekspertem ,ale u mnie sie nie sprawdzaja ostanie trendy w odchudzaniu czyli dieta niskoweglowodanowa ,ani tez teoria stara jak swiat czyli ograniczenie kalori ,choc jedna i druga teoria wydaja sie jedynie sensowne ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Dzieki ale skoro obciecie weglowodanow (chleba ,makaronu itp ...) nie dziala u mnie ani ograniczenie kalori ,to jakie cuda tu zdziala dietetyk , ktory kiery preferuje przestarzale trendy czyli ...malo tluszczu duzo weglowodanow czyli chlebka razowego ,kaszy i makaron pelnoziarnisty .Nie wierze w dietetykow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Ci powiem
widać nie ruszasz się i nieumiejętnie "obcinasz". Nie było takiej mozliwości, zeby w obozie ktoś wazył 100 kg, sama przyznasz i masz odpowiedź na swoje rozterki jakobyś nie miaa z czego obiąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie jest tak, że
jesz głównie na noc? czasami tak jest, że człowiek cały dzień się odchudza, a na noc obżera się bo jest głodny... do godz 12.00 powinno się jeść najwięcej, bo jest spora szansa, że spalisz wszystko. Czyli- śniadanie najważniejsze. Ja jak się odchudzałam, to o 17 jadłam kolacje (czasami to były 2 jabłka albo krążki ryżowe z kefirem) rano wstawałąm głodna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Ci powiem
cztery niewielkie posiłki, kolacja najpóźniej o 18. codziennie przynajmniej 30 minut ćwiczeń i daj znać za miesiąc ile wazysz. nie traktuj tego jako odchudzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie jest tak, że
"widać nie ruszasz się i nieumiejętnie "obcinasz". Nie było takiej mozliwości, zeby w obozie ktoś wazył 100 kg, sama przyznasz i masz odpowiedź na swoje rozterki jakobyś nie miaa z czego obiąć."---- hit sezonu:)hehe, ale jakże prawdziwe... jeśli jesteś zdrowa i nie masz nic z hormonami to naprawde nie chcę się wierzyć że nie możesz schudnać jedząc tak nieiwle. Podaj przykład co jesz w ciągu dnia, powiem Ci czy jest ok. Tylko nie oszukuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób sobie badania u lekarza, co powinnaś jeść nie zakładaj,że dietetyk nie pomoże jak spalisz 7 tys. kcal - ubywa 1 kg wagi to pomyśli ile spalasz dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Ci powiem
z obozem to przesadziłam, ale był kiedyś taki program z wyjazdem na wyspę gdzie jedli co złowili i zebrali, przez kilka tygodni wszyscy piknie schudli. Z ksiązki "Nie uzywaj słowa dieta' Przez miesiąc traktuj jedzenie jak paliwo, ma nie sprawiać przyjemności np. śn. płatki owsiane ( 4 łyżki) na wodzie + 4 śliwki suszone, kefir 250g. II śn. jabłko + marchewka + inny dowolny owoc (oprócz bananów i winogron). obiad> warzywa 200g + 2łyżki oliwy z oliwek, pierś z kurczaka lub filet z indyka lub chudy schab 100g, ryż brązowy lub kasza gryczana 50g. kolacja -ser biały chudy 125 g, jogurt naturalny 150 g, szczypiorek, rzodkiewka i cwicz CODZIENNIE DAJ ZNAĆ ILE WAZYSZ PO MIESIĄCU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
Nie napisalam ze jestem zdrowa tylko mam zespol policystycznych jajnikow czyli problem z hormonami ,ktorego w Polsce nie lecza ...("przyjdzie pani jak bedzie pani chciala miec dzieci ") i wybikajaca z tej choroby podobno insulinoopornosc . Moj najczestszy dzienny jadlospis ,prosze bardzo ; sniadanie o 5.30 -trzy jajka gotowane plus kawa z mlekiem i dwie lyzeczki cukru , lunch o 12 -13 - dwa -trzy jajka gotowane lub dwa kubki jogurtu , obiad (ostatni posilek) miedzy 17 a 18 - dwa kawalki miesa gotowanego i salatka z pomidorow najczesciej lub dwa kawalki ryby z salatka . Pracuje do 21 ,jestem w domu o 22.30 ,nie jem juz nic bo specjalnie nie odczuwam glodu , biore prysznic i klade sie spac .Najwiekszy glod mi dokucza miedzy sniadaniem a lunchem (ktorego czasami tez nie jem ) , a mimo to nie chudne ,nie chudne tez mimo ze jem najpozniej o 18 ,a potem jeszcze pracuje , ide szybkim marszem na pociag i nie jem nic przed spaniem. Prosze napisac czego zjadam za duzo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się wydaje ,że 6 lub 5 jaj dziennie to za dużo jem 1 najwyzej na tydzień moze warzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LonelySoul_kornelia
Koniecznie zmień lekarza. Tę chorobę się leczy. Inaczej grozi ci wycięcie jajników. Mój jajnik jest już tak porośnięty guzami, że też grozi mi operacja. Na razie próbujemy rozgonić to farmakologicznie. Ale jest jeden problem, od leków na ZPJ się tyje, więc trzeba jeszcze bardziej uważać na dietę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka rocznik 81
"dziwne, ze tak wysoka wage masz przy zdrowej diecie. zbadaj lepiej tarczyce, bo cis nie tak musi byc." dziecko, gdzie ty tu widzisz zdrową dietę? jaka, mięso i warzywa to zdrowa dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.grupakrwi.info/ a ta diete probowalas? Znajomy mial 140 kg przy wzroscie 175,po roznych dietach ktore nie daly efektu namowilam go na wizyte u lekarza ktory go przepadal i na podstawie grupy krwi zlecil diete.w przeciagu 3 miesiecy schudl 30 kg i tak trzymie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×