Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażonnaaaa

WYJE U MNIE SYRENA! Czy wybuchla wojna??

Polecane posty

Gość przerażonnaaaa

od kilku minut wyją syreny, a ja cala się trzęsę! Czy to wojna czy co się stalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tee warsza
warszawianka , a nie zna najwazniejszych dat dla Wawy :P i ze co roku wyja nie slyszalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie boj
u mnie tez wyje to ni wojna a pamiec o powstancach Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażonnaaaa
ale ja nie jestem z warszaw y :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to siup..
u mnie wyje syrena do sroda godz 15:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tee warsza
w wawie o 17- 1 sierpnia wyja co roku - upamietniaja powstanie warszawskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie po was przyjechało
pogotowie cwoki, wychodźcie z podniesionymi rękoma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajjaja
u mnie w sosnowcu tez wyja syreny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyfgtufu
BARANY NAWET HISTORII SWOJEGO KRAJU NIE ZNACIE WSTYD WSTYD I JESZCZE RAZ WSTYD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhh;
U mnie tez wyło, ale okazalo sie ze to w telexpresie, jakas awaria chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martva Ty
ignorantko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyfgtufu
MARTVA MIEJ CHOCIAZ TROCHE SZACUNKU DO TEGO WYDARZENIA, LUDZIE GINELI O POLSKĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ak44
1944ROKU POMULILEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz se mieć w dupie
ale szacunek się należy - ludzie którzy ginęli wtedy za kraj, nie byli "pseudo zatroskani"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyfgtufu
A JAK NIE ZNASZ LUB NIE ROZUMIESZ HISTORII TO SIE NIE WYPOWIADAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyfgtufu
WŁAŚNIE SZACUNEK SIE NALEZY, NIKT Z NAS NIE WIE JAK BYŁO, SIEDZIMY SOBIE PRZED KOMPAMI, A TAMCI LUDZIE WALCZYLI- DOROŚLI, MŁODZIEZ, A NAWET DZIECI- WIEC MIEJ SZACUNEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyfgtufu
nie byli pseudo zatroskani, ale bardzo naiwni zgineli za kraj, ktory staje sie ruina, o ktorym w USA nawet nie wiedza, ze istnieje PRZYNAJMNIEJ WTEDY BYŁY INNE WARTOSCI I SŁOWO PATRIOTYZM, HONOR, OJCZYZNA COS ZNACZYŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dzisiejszej perspektywy
łatwo być krytykiem umiej troche wczuć się w tamte czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfhdfhdfh
wyje syrena w grudziadzu??????? na lotnisku?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyfgtufu
Vamos--- za sam fakt,że się tego podjęli nalezy im sie szacunek, to były inne czasy, inna rzeczywistosc, ludzie mieli dosc wojny, gnębiania przez okupantów, chceli walczyc o kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dzisiejszej perspektywy
równie dobrze można wytykać wszystkim walczącym o Polskę w II w.ś. to, że walczyli - po co to wszystko, jak i tak zostali sprzedani i zostawieni na pastwe Rusków łatwo się co niektórym ocenia, siedząc wygodnie we własnym domu, mając żarcie i poczucie bezpieczeństwa ludzie, miejcie trochę pokory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godzina W
godzina W. 01.08.1944r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy szczesliwi
bo przez 60 lat historia powstania była zwalczana przez komunistów Z jednej strony do Warszawy zbliżał się front. Armia Czerwona dobiła praktycznie do bram stolicy.„Radio Moskwa oraz „Radiostacja im Tadeusza Kościuszki nadająca z Moskwy wzywały Warszawiaków do walki. Takie np. słowa były nadanie 30 lipca: „Dla Warszawy, która nigdy się nie poddała godzina czynu wybiła Wojska radzieckie nacierają gwałtownie i zbliżają się już do Pragi. Nadchodzą aby przynieść nam wolność. Niemcy wyparci z Pragi będą usiłowali bronić się w Warszawie. Zechcą zniszczyć wszystko. W Białymstoku burzyli wszystko wymordowali tysiące naszych braci. Uczyńmy wszystko co w naszej mocy aby nie zdołali powtórzyć tego w Warszawie To podgrzewało nastroje w stolicy. Rząd Polski na uchodźctwie zbyt późno wysłał informacje, że pomocy ze strony aliantów nie należy się spodziewać. Kurier Jan Nowak Jeziorański z takimi wieściami dotarł do Warszawy z Londynu, praktycznie w chwili gdy Powstanie już wybuchło. Rozkazy zostały wydane. Dodatkowo nie długo przed sierpniem w Lublinie powstał PKWN, który proklamował własne prawo do sprawowania władzy, rozbrajał oddziały AK, chciał utworzyć na „wyzwolonych przez Armie Czerwoną ziemiach Polską Socjalistyczną Republikę Radziecką, do Warszawy docierały sygnały o zamachu na Hitlera jaki miał mieć miejsce w „Wilczym Szańcu". Istniała groźba że w przypadku bierności Warszawa stanie się polem bitwy między dwoma mocarstwami, zostanie starte nie tylko miasto, ale tez marzenia o niepodległej, suwerennej Rzeczypospolitej, która po wojnie będzie kolejną republiką radziecką. Wreszcie przywódcy AK, kontaktując się z gen. Tatarem mieli podstawę sądzić, że jak powstanie wybuchnie to Londyn i Waszyngton jednak pomogą. W samej stolicy Warszawiacy byli przymuszani do budowy okopów dla Niemców. Lata okupacji i wola przeciwstawienia się złu sprawiła, że trudno było by Warszawiaków powstrzymać od walki, choćby samowolnego wystąpienia. Tak w audycji radiowej w Programie Pierwszym Polskiego Radia jeden z powstańców wspominał: Nie otrzymaliśmy rozkazu do wybuchu powstania tylko pozwolenie do rozpoczęcia walk. Całą okupację czekaliśmy na chwilę gdy wreszcie będzie można walczyć. Zresztą celem tworzenia podziemnych struktur państwowych, tajnej arami była walka z okupantem przez jakiś czas z podziemia ale gdy nadejdzie odpowiedni moment w otwartym ogólno narodowym zbrojnym wystąpieniu. Jaki moment był bardziej odpowiedni jeśli nie lato 44 roku, gdy przez ziemię Polską od wschodu szedł „przyjaciel przyjaciół niosąc na swoich sztandarach idee stalinizmu, gdy III Rzesza chwiała się w podstawach, gdy ludzie mieli już dość upokorzeń, dość czekania na to gdy będą mogli wreszcie powiedzieć „dosyć tego. Dowódcy Powstania nie mieli wyboru, musieli pozwolić walczyć. Tadeusz Bór Komorowski pytany kiedy zapadła decyzja o tym że będzie powstanie tak miał powiedzieć: „Jak to kiedy? 1 września 39 Bo to właśnie we wrześniu 39 roku Polacy podjedli decyzje:- nie podajemy się, walczymy do końca. Bo to Powstanie, nie było walką tylko o Warszawę, to była walka o Polskę. W pewnym sensie była to walka wygrana: bo dzięki powstaniu Stalin bał się wcielić Polskę do ZSSR. Fakt PRL to państwo fasadowe, z marionetkowym rządem, ale jednak Polska z mapy Europy nie znikła, jednak mieliśmy swoje własne symbole, język. To także dzięki Powstaniu historia „Solidarności, strajków i wyzwolenia czy to co działo się w latach 80-tych, potoczyła się jak potoczyła. Bo Powstańcy pokazali że Polacy są zdolni do walki za swoją ojczyznę do ostatniej kropli krwi. Dlatego właśnie zryw roku 44 był w PRL-u tak nienawidzony i niszczony. Winą za klęskę powstania winno się obarczyć jedynie naszych zachodnich „Sojuszników, którzy zostawili nas na pastwę losu, pozwolili umrzeć Warszawie i Polsce. Boli to tym bardziej, że w podobnym okresie czasu wsparli czy to Powstanie w Paryżu, czy w Czechach i na Słowacji. Winą można obarczyć także nasz rząd na uchodźctwie, który nawet w obliczu Wojny i takiego poświęcenia Polaków toczył swoje własne, wewnętrzne, partyjne wojenki, niszcząc się od środka, osłabiając polski głos w alianckim obozie. Postawę natomiast Armii Czerwonej, najlepiej skomentują słowa wiersza napisanego w ostatnich dniach sierpnia 44 przez Józefa Szczepańskiego „Ziętka (Batalion „Parasol): i nie chodzi, mimo, że do tego trzeba było ponad 50 lat Taki jest właśnie sens Powstania Warszawskiego. Powstańcy polegli, ale nie na darmo bo także dzięki ICH poświęceniu Polska zwyciężyła i jest Wolna, Niepodległa i tylko przez zdradę aliantów zginęło Tylu ICH i tylko przez tą zdradę na zwycięstwo Polski i Powstańców trzeba było czekać ponad pół wieku. Tekst napisany w oparciu o książkę Normana Daviesa „Powstanie44 i audycję w Programie Pierwszym Polskiego Radia z 1.08.2008 roku. http://www.radiownet.pl/publikacje/sens-powstania-warszawskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggghghgt
a ja myslalm ze z lokalnego wiezienia wiezniowie uciekli :) raz mielismy taka akcje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyfgtufu
to po co obrażacie? do Ojczyzny trzeba miec szacunek, i miec szacunek dla tych, którzy walczyli lub polegli w Jej obronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale oni nie walczyli w obronie ojczyzny. ten zryw nic by nie dał rozumiesz? To była moze jakas misja, może akt rozpaczy i desperacji ale napewno to nie było nic co miałoby sens zwłaszcza , ze ruskie już byli w ogródku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×