Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TAKA_JEDNA :)

30latka samotna!

Polecane posty

Gość TAKA_JEDNA :)

Witam pięknie! jestem 30letnią kobieta nie spodziewałam się, że w tym wieku będę sama! Jestem od ośmiu miesięcy po rozstaniu 5letniej znajomości, nadal panienka itp. Ale nie chcę o tym za bardzo pisac. Chcę powiedziec, że strasznie ciężko mi jest teraz poznac odpowiedniego partnera z którym mogłabym dzielic zycie! Owszem poznaję M którzy po kilku spotkaniach chcą zaciągnąc do łóżka, albo są żonaci , albo zdarza się że po 1randce odchodzą itp.. minusem jest mój wzrost mam ok 185cm/64kg , wiec dodatkowy problem z poznaniem kogos wysokiego, kogoś na poziomie!Momentami czuję się samotna, zamknięta w klatce, nawet nie mam ochoty wychodzic gdziekolwiek!Zdarza sie wyjscie ze 2razy w miesiacy gdzies do klubu i tyle.MOŻE ZA BARDZO KOGOS CHCE POZNAC,SAMAM JUZ NI WIEM.Może w e mnie tkwi problem!ach.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnika 3434
Witaj. Samotność to też mój problem,tyle,że ja jestem napiętnowana rozwodem. W desperacji zalogowałam się na portale internetowe,ale tam kolejny raz się zdołowałam tylko.Cóż,chyba nie będę szukała,co się ma zdarzyć,to się zdarzy.Jestem już trochę zrezygnowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JEDNA :)
W internecie typu czat nie ma co szukac, chyba że się szuka przygód.Moim priorytetem jest założenie rodziny. Teraz z perspektywy czasu patrzac - 5lat stracone! Ale z jednej strorny też cieszę się, że się uwolniłam od tego M,szkoda że obudziłam się dopiero niedawno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze radzę
Kobieta po 30-dziestce ma małe szanse na znalezienie partnera na stałe. Wszyscy sensowni są już zajęci. Kiepska perspektywa, a z każdym rokiem szanse maleją. Po 40-dziestce często nawet trudno znaleźć sensownego partnera do seksu bez zobowiązań (o stałym związku nie wspominając).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnika 3434
Na czacie chyba raz spróbowałam i porzuciłam to.Nie wiem,jak można w ten sposób kogoś konkretnego poznać.Loguję się na portalach randkowych,ale nie mam do tego serca,dużo tam powierzchowności,a ja nie lubię takich kontaków.Chyba wrócę do realu,ale w moim środowisku trudno kogoś nowego poznać.W pracy mam środowisko silnie sfeminizowane, w życiu prywatnym trudno kogoś nowego poznać.Po 30 nic nie jest już takie łatwe,jak niegdyś. Ja też straciłam 5 lat życia,a na koniec dowiedziałam się,że jestem za nudna,a on chce więcej adrenaliny i życie rodzinne go nie interesuje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JEDNA :)
Niestety nie sądziłam, że dobrnę do 30 bez małożeństwa,dzieci...wierzę, że może mi się uda!Tez mam swoje wymagania, nie potrafiłabym byc z kims kto mnie w ogóle nie pociąga, o nie...........jak narazie pozostaje mi umawianie się na randki!Szkoda,że jetem tak negatywnie nastawiona do was faceci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnika 3434
Pamiętam,jak planowałam mieć pierwsze dziecko przed 30,drugie niedługo po.Wszystko mi się posypało,eh życie. Mimo wszystko pocieszające w tym wszystkim jest to,że mam dobrą,stabilną pracę i własne mieszkanie.Na szczęście utrzymuję się z powidzeniem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JEDNA :)
Arnika:) widzę, że nie jestem sama, wiem że musimy byc silne i nie możemy się poddawac. Doskonale zdaję sobie sprawę, że po 30jest ciężko o normalnego partnera, który będzie wolny! Latwiej znaleśc dla przygody! I wiesz co najgorsze jest to, że wszyscy w moim srodowisku zarówno w pracy jak i wśród rodziny lituja sie nade mna! W pracy jaka ja biedna, nie mam faceta, jak sobie radze z seksem i w ogóle! A tak na prawde to chyba nie w tym rzecz! Ja też jestem za realem, trzeba tylko wychodzic do ludzi, a ja ostatnio po pracy mykam do domu, pół godzinki musze sie przespac i tak dzien mija! Nie chce tak zyc. I wiesz co najgorsze jest to,ze ja to tylko pisze, a nic nawet nie zmieniam, żeby było lepiej zawsze wymyslam jakies powody, że jestem zmęczona, że xle się czuje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z igły widły
Po trzydziestce coraz trudniej o dzieci (mnóstwo par ma w późniejszym wieku problemy z płodnością), a po 35-tce gwałtownie wzrasta ryzyko wad płodu. I z każdym rokiem po 35 coraz z tym gorzej. Marne szanse na zdrowe dzieci jeśli się nie uwiniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JEDNA :)
tylko pogratulowac, ja niestety wynajmuje!i to mnie wkurza:zero dziecka, męża no i mieszkania brak w tym wieku! wiec sama widzisz mam jeszcze gorzej, ale ciesze sie że jestes niezależna! i powinnas byc z siebie bardzo dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z igły widły
zawsze może być gorzej, może się zdarzyć jakaś choroba z wiekiem coraz to o nie łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JEDNA :)
z igły widły potrafisz pocieszyc !swietnie myślisz, że w jakich ja czasach zyję!doskonale wiem, że może byc trudniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnika 3434
Dziękuję Ci za słowa otuchy 🌼 Nade mną też się litują,ale bardziej w takim sensie,że mąż mnie zostawił i wybrał inne rozrywki.Rodzina życzy mi zawsze ,żebym ułożyła sobie życie,a u mnie dalej stagnacja.Też mam coś takiego,jak Ty z jednej strony bym chciała tych kontaktów,z drugiej strony trochę się tego obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z igły widły
skoro nie masz jeszcze kota - atrybutu starej panny - to nie jest jeszcze tak źle Skoro teraz narzekasz, to pomyśl co będziesz robić gdy stuknie 40-dziestka. A wtedy jest dopiero połowa życia. Zostaje jeszcze ta druga, trudniejsza połowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnika 3434
No właśnie, i ten temat choroby....Bardzo się boję tego,że zostanę sama i zachoruję.Niestety raz to przerabiałam i może dlatego tak mi się to w pamięć wyryło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JEDNA :)
co zrobic, odwykłam od randek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnika 3434
Oj,ja też .Od lat byłam w związku,więc to były inne relacje.A teraz to nie wiem,nikogo do randkowania nie poznałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JEDNA :)
zalezy o jakim kocie mowa heheh!smieje sie już z własnej głupoty momentami i z tego co niektorzy pisza! Najgorsze jest to,że ja nie czuje sie na te 30lat!styl ubierania typowo młodzieżowy, podobno też młodziej wygladam!ale niestety 81rocznik w dowodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JEDNA :)
Randki sa fajne! ja przyzwyczaiłam sie wracac do domu,wspolny obiad kolacja, pózniej, no własnie. Nie ma to jak we dwoje zasypiac....ach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździkowa doradzi
Arnika 3434 oraz TAKA_JEDNA :) przecież zawsze możecie zamieszkać razem w razie choroby pomoc jak znalazł może z seksu nici, ale we dwoje zasypiać to możecie, jeść wspólne kolacje, itp. A do zrobienia dziecka (tylko, bez zobowiązań) to kogoś tam chyba znajdziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA_JEDNA :)
zabawna jestes! Pozsotawię to bez komentarza!szkoda, że ty nie jestes w takim położeniu, może bys cos zrouzumiała!Zreszto nie zycze ci tego co ja przeszłam!pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkan88333
ja mam 28lat. tez zawsze myslalam, ze w tym wieku bedzie maz, dzieci i pies:) a tu wielkie g..o. moi znajomi to osoby sparowane, zajete swoimi sprawami, w pracy tez. poza portalami nie widze dla siebie juz szansy. nie jestem juz nastolatka, ktora wyjdzie na miasto i bedzie zaczepiana przez chlopakow. wiekszosc ludzi jest juz w tym wieku pozajmowana, dlatego tez nikt nie podejdzie bo kazdy mysli "pewnie i tak jest zajeta/y", z drugiej strony nie ma sie juz tyle luzu co kiedys. pozostaje wiec szukac tam gdzie szukaja inni, albo liczyc na cud, ze ktos nas znajdzie - ale to jak trafic w totka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnika 3434
Ja czasem widzę ten błysk zainteresowania w oczach mężczyzn ;)Fajne to uczucie,tym bardziej,że po rozwodzie odżyłam i podniosłam głowę do góry.Ale to tylko błysk zainteresowania,uśmiech czasem,a ja przecież nie będę zagadywała nieznajomych.Z resztą każdy mysli,że jestem zajęta,bo wokoło raczej wszyscy mają kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnika 3434
goździkowo :) W sumie ja bym tam mogła Taką Jedną przewaletować,mam wolny pokój hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo22777
co z tego ze widac blyski jak sa to blyski zonatych facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden żonaty facet
Powierdzam, że żonaty facet ma czasem ochotę na odmianę. Jednak nie kosztem swojej rodziny, więc tylko bez zobowiązań. Co tu się dziwić - co facet zyska wymieniając żonę na jakąś jej rówieśnicę lub zbliżoną wiekiem? Koszty (szczególnie gdy są dzieci) byłyby za duże. Niektórzy mogą jeszcze zdecydować się na rewolucję, ale dla wyraźnie młodszej - tej definicji jednak nie spełniają panie (nawet zadbane) po 30-dziestce i więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnika 3434
Nie wiem,czy są żonaci.Ale mile to łechce moje ego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mocno po 40-dziestce
ciesz się tym, bo już niedługo staniesz się dla facetów przezroczysta od pewnego wieku przestajemy być dla nich pociągające w ogóle nie traktują nas już jak obiekty seksualne stajemy się dla nich przezroczyste, żaden nie obejrzy się za naszą pupą czy nogami, ani nie spojrzy na biust po prostu traktuja nas jako jakąś trzecią płeć - aseksualne babcie, za brzydkie i za stare by mogły byc pożądane i jeśli masz jeszcze okazję - korzystaj, bo niewiele czasu zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atyp1
a moze napisz do mnie TAKA_JEDNA giant@epf.pl pozdrawiam Cie serdecznie adam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Samotna_mama_
Ja jestem panną z dzieckiem, cztery lata przed trzydziestką i mieszkam na zadupiu, jedyny mój atut to uroda. Zasiedziałam się w domu odkąd straciłam pracę. Jestem w depresji. Pozostało jedynie skończyć ze sobą. jak nic nie wychodzi to nawet dziecko nie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×