Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzieci nie na moja psyche

Zajmuję sie sostry dziecmi i wiem ze nie bede miec swoich

Polecane posty

Gość dzieci nie na moja psyche

Wczoraj OSTATECZNIE, KONKRETNIE mezowi powiedzialam ze nie chce miec jednak dziecka, to moje ostatnie zdanie.Mój mąż nigdy nie chciał miec dzieci, ja raczej tez nie, ale poiwedzial ze jest zapragne zostac matka to nie moze mi tego zabronić .Zajmuje sie moją 4 letnia i 10 letnia siostrzenica i to one mnie utwierdziły w decyzji że OUT z dziecmi swomi, to nie dla mnie.Smarkulami zajmuje się od 16 do 22 i mimo że całego dnia z nimi nie siedze tylko te 6-7 godz to jednak nie na moje psychike matkowanie.Nie no..jak sie wkurzam jak sa niegrzeczne a one zawsze sa niegrzeczne, przyczym ponoc kazdy mowi ze u mnie jagrzeczniejsze podobno, bo u matki w domu to dopiero daja jej popalić.. a ja narzekam ze u mnie takie be :D, ale i tak mnie denerwuja dzieci, że hej.Nie psiadam takiego czegos jak instyktu macierzynskiegio, podejscia do dzieci. Njachętniej to bym po kątach porostawiała, albo przylała, choc uwazam ze dzieci nie mozna bić , dlatego nie moge miec swoich bo jestem za nerwowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie na moja psyche
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie na moja psyche
ktos ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie na moja psyche
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsssd
mam identycznie a duzo osob tego nie rozumie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś nawet chciałam mieć dzieci, dopóki nie zaczęłam pracować jako babysitter :classic_cool: Rzuciłam tę robotę po kilku tygodniach, znienawidziłam dzieci i teraz wiem, że nie chcę mieć własnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55666
nienawidze dzieci, mam swoje ale juz odchowane na cale szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6633ee
ja tez nie lubie dzieci i naszczescie nie musze sie zajmowac zadnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trdeefv
ja nie lubie dziei ale nie mam do nich agresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslalam podobnie jak Ty,ale doszlam do wniosku,ze jednak chcialabym miec dziecko,ale bede sie starac wychowywac tak,zeby wlasnie takie niedobre nie byly:) Czesto zajmowalam sie corka mojej siostry rodzonej - zreszta moja chrzesnica. I teraz juz tego nie robie - powiedzialam siostrze,ze jak ja wychowa,to moze wtedy. Wystarczylo 30 minut,zeby zamienila moj dom w jeden wielki balagan. I nic nie skutkowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale no tak
ja też mam swoją trójkę, a innym dzieci zwyczjanie nie lubie, wkurzaja mnie i chwili nie wytrzymam, wiec to nie jest tak ze przedkłada sie na swoje, swoje sa inne...bo moje, z mojej krwi, podobne, a innych to bym za kudły wytarmosiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 latka daje popalić?
w jaki sposób...ani to nastolatka żeby na imprezy chodziła ani dzidziuś którego trzeba przewijać.... sama mam 10 letniego syna i uważam, ze to idealny wiek, dziecko jeszcze nie strzela fochów nastolatka a już jest praktycznie samoobsługowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nlkjlkl
"55666 nienawidze dzieci, mam swoje ale juz odchowane na cale szczescie" współczuje twoim dzieciom że mają tak pojebaną matke, takie pojebuski powinny być bezpłodne albo sobie zamurować cipe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie na moja psyche
taka 10 latka potrafi bardzo wypropwadzic z rownowago, potrafi powiedziec zamknij sie, mam cie w dupie, 4 latka kopnac, opluc i co? mam byc happy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natsuki
Ja w ramach pracy wakacyjnej zajmowałam się dziećmi mojej siostry przez miesiąc. Mieszkałam u niej w domu. 7 miesięczny gówniarz i 4 letnia gówniara. Nigdy więcej, a dzieci na pewno mieć nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 latka daje popalić?
no fakt jak zwykłe "zamknij się" wyprowadza kogoś z równowagi, to lepiej żeby dzieci nie miał.... lepiej tez niech nie szuka sobie pracy z ludźmi bo taki klient to dopiero potrafi z równowagi wyprowadzić :D ... w sumie taka osoba musi mieć chyba ciężko w życiu skoro takie pierdoły ja przerastają.... współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie na moja psyche
tak daje popalic 10 latka i tpo jeszcze jak, a zamknij sie potarfi wyprowadzic z rownowagoi wiesz w jakiim przypadku?? wołam ja do domu niech juz biera sie z placu zabaw i do domu pora na kolacje , kapiel , z siostra niech sie zbiera, a ona marudzi, daje jej 15 czasu, znow mrudzi, ja przy 10 razie gdy wołam to ona ZAMKNIJ SIE WRESZCIE, i to przy wszystkich do mnie, i co? nie wkurzylabs się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55666
Noi co z tego ze napisalam ze nienawidze dzieci? o co sie tam burzysz nademną?? nie znaczy ze swoje źle traklktowalam bo były o wiele lepiej przezemnie traktowane niz nie jedno dziecko przez per kochająca mamuske ktora wyzywa się na dziecku.Moje dzieci miały super ze mna kontakt zawsze i tak do tej pory jest, a ze dzieci nienawidze, no to prawda, obcych wrecz nie cierpie, jedynie moje to moje, to co innego.Wole gdy dzieci sa starsze niz takie male psotne kurduple

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz, jak sobie kto wychowa tak ma :p widocznie siostra życzy sobie mieć nieznosne dzieci a Ty masz pecha je niańczyć :) Rozumiem Cię bo jak do mojej siostry przyjdą czasem inne dzieci to masakra jest i urwanie głowy :o i w życiu nie powiem że uwielbiam dzieci :p chociaż niektóre są kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie na moja psyche
w tym że siostra wogole je nie wychowuje, a do niej jak sie one zachowują to az wstyd pisac bo nie uwierzycie, do mnie tez potrafia podksakiwac ale jak je zestrugam kilka razy to na jakis czas spokój :D Dzieci to nie na mój układ nerwowy, dlatego swoich nie mogemiec bo boje sie zze bym mogla uderzyc a wiem ze tak nie mozna i to dobrze wiem Albo 10 latka pyszczy, albo 4 latka dikucza alebo dwie wsiada na mnie, wten czas musze sie do nich przejsc postawić do pionu, nawet i do kąta ostatnio wyslalam, z tej bezradnosci gdy jedna mnie opluła a druga starsza za jakis czas zaczela przeklinac pod nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gf jf je kklllllllllllllll
Ale Ty nie odpowiadasz za to, w jaki sposob siostra wychowala dzieci i jakie one sa. Za swoje dziecko odpowiadasz sama-wychowujesz jak uwazasz i jest inaczej. wiec nie porownuj obcych dzieci do swojego wlasnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co ty sobie myslisz
to jakaś patologia u twojej siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie na moja psyche
jak jest tak fajnie jak dzisiaj to cale dnie ganiaja na dworzu, i do domu nie mozna je zaciagnac,Dzisiaj zostają u mnie na noc ,do 18 były z matka, siostra idzie na nocke do pracy i mam je teraz pod sobą.Cały wieczor, nocke i dopiero rano je weźmie wten czas ja wychodze do pracy, tak jej pomagam bo ona dlugo dluugo pracy nigdzie nie mogla znaleźć, komornik prawie jej na plecach siedzial, a teraz jak znalazla od jakiegos czasu to jej pomagam w dzieciach aby pracy nie straciła, i robie rto wyłacznie dla niej, tylko ze ona zupelnie nie umie wychowac dzieci Mąz z nimi teraz wrocił ze spaceru , a one nadal zaczynaja marudzic ze chcą jeszcze na dwor ,ale juz je nie wypuszcze bo znowu bede musiala po nie zlazic do domu na sile zaciagac tak jak wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze, że o tym wiesz. To dojrzałe. A dzieci Twojej siostry rzeczywiście może są trudne. Ale dlaczego Ty się nimi zajmujesz tak długo? Ja akurat dzieci zawsze lubiłam, ale teraz mam własnego synka i też się martwię co z niego wyrośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie na moja psyche
agbr wlasnie tuz nad twoim postem wyjasniłam.Siotra pracuje,, zarobki są niskie, ale takie ze starcza jej na oplaty i wyzywienie, przy czym jakby nie miala z kim dzieci zostawiac to by musiala zrezygnowac z pracy, a tyle juz siedziala bez niej, wic dlatego pomagam jej w dzieciach mimo ze kosztem wlasnego zdrowia i emocji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6652287233
ja bym, rozstrzaskala jedno i drugie :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokipl
przypierdool jednej i druugoiej pare razy i beda grzeczniejsze wkoncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ciezkie dziecinstwo mialyscie skoro ona nie potrafi zapanowac nad takimi małołatami,a ty nie cierpisz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×