Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milka1721

wychowanie yorka?

Polecane posty

jak ja wychodze z łozka w nocy to gdy wracam to nawet uwagi na mnie nie zwracają albo musze je przesunąć tak sie rozwalają :D...ale nigdy nie było takie sytuacji zeby doskakiwał czy jeden czy drugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1721
no i zostało, że śpi z nami, tylko wkurza mnie, że pozwalam jej spać z nami a ona mnie jeszcze atakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
A ona nie myśli Twoimi kategoriami. Zdobywa sobie tym dodatkowy przywilej, tym bardziej, gdy Twój mąż nie reaguje, daje jej to pewność siebie i uświadamia, że może tak się zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1721
mnie się boi, bo ja na nią na krzyczę jak coś przeskrobie, a mąż nie, więc wydaje mi się, że dlatego woli swojego Pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1721
nie ugryzła mnie nigdy bo się mnie boi, i słucha mnie, ale z tym poradzić sobie nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Ale Twoje Yorki mogą mieć całkiem inny charakter i Ty także jesteś człowiekiem o innej charakterologii niż autorka. Ten sam pies agresywny, będzie się zachowywał całkiem odmiennie u osoby słabej, nerwowej, władczej a inaczej u osoby pewnej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
milka1721 zrozum, że pies nie myśli naszymi kategoriami. Ona się Ciebie boi będąc sama, a przy męzu nie. Czuje w nim wsparcie. Po drugie krzyki to znaczą tyle co......... Po Twojej wypowiedzi wysnuwam wniosek, że jesteś osobą nerwową. Nie umiesz załatwiać konfliktu inaczej niż krzykiem. Mąż może samym spojrzeniem załatwić sprawę. Nie tędy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1721
Jesteś po prostu niżej postawiona w hierarchii stada. Traktuje Cię jako słabszego osobnika. Twój mąż jest alfą i jemu się podporządkowywuje. Nie powiedziałabym że jemu się podporządkowuje, po prostu wg mnie woli przebywać u męża, bo nie krzyczy na nią jak coś nabroi. Za to jeśli chodzi o posłuszeństwo, to słucha mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
mam dwa yorki i najprawdopodobniej Ty masz inny charakteri zapewne były inaczej wychowywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1721
To nie jest tak, że ja po niej ciągle krzyczę. Zdarza się to bardzo rzadko. Lubi do mnie przychodzić i wylegiwać się u mnie, pobawić się ze mną. Ja po prostu staram się nie pozwalać jej na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Więc jeżeli męża nie słucha, to jest inna sytuacja. Obydwoje jesteście niżej postawieni. Robi Was w bambuko i tyle. Gdyby mąż zaczął krzyczeć prawdopodobne, że i do niego mogłaby okazać zachowanie agresywne. Ale że mąż nie stanowi zagrożenia, nie atakuje go. A to wycie, to nic innego jak właśnie dowód, że w jej psychice to ona jest najważniejsza i wymusza na Was gdzie ma spać. W jej psychice jest niedopuszczalne byście Wy wybierali jej miejsce posłania, a miejsce spania , świadczy o randze w stadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Lubi do Ciebie przychodzić, kiedy ona ma ochotę. Osobnik Alfa w stadzie wilków, też lubi się bawić z omegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjyakk
Nawet nie czytalam wczesniejszych wypowiedzi bo pewnie nic w nich madrego ni ma. Yorka jak kazdego innego psa da sie wychowac, nie ma znaczenia rasa, wiadomo ze jedna jest latwiej druga trudniej ale da sie! Ja mam Yorka, jest dobrze wychowany...kwestia Twojego charakteru i oczywiscie charakteru psa...zwierzatka powinno sie wlasnie w takich kryteriach wybierac...A jezeli sama sobie nie dajesz rady proponuje zapisac pieska na tresure, nie zaszkodzi a napewno pomoze.. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1721
fakt wymusza spanie u nas, ale nie mam innego wyboru, inaczej w ogóle bym nie spała. Przez pierwsze 2 lata spała sama w swoim legowisku , nie miała dostępu do łóżka, ale pobudki robiła nam o 4.00-5.00 rano. Teraz przynajmniej mogę w weekend pospać, bo w łóżku poradzi spać do 10.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba os samego początku powinnas jej pokazac ze to ty rządzisz...u nas tak było....moje psy tez mnie najbardziej słuchają,mąż jest na drugim miejscu....a wam sunia po prostu weszła na głowę....dodam ze moje pieski sa bardzo rozpieszczone,tym bardziej mały ale to ja ''rządzę w stadzie'' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1721
starałam się, ale pies to pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trenerka pieskow
Ludzie w tym kraju pojęcia nie maja o psach i ich trenowaniu. Nic szokujacego. Słuchaj SS! Dobrze prawi :) jeśli chcesz zmiany musisz zmienić wszystko a to dużo pracy non stop. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
To zastanów dlaczego robiła Wam pobudki. Teraz nie jest czas na oskarżenia, teraz czas na postawienie sytuacji, CO ZROBIĆ BY BYŁO INACZEJ i nie zmieni się to bez interwencji Twojego męża. Przestańcie traktować psy jako maskotki. Nawet York ma pierwotne instynkty i hierarchię stadną po swoich przodkach. A im jako pieszczochom i miniaturowym psiakom o wiele łatwiej to wykorzystać niż dużemu rottweilerowi. Wychowanie takiej kruszynki ludzie przeważnie bagatelizują. Teraz pozostaje Ci praca nad nią i wiele trudu. Albo męczenie się z rozkapryszonym psem minimum 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1721
do Sacryficial Suicide pobudki robiła, bo chciała przyjść do nas do łóżka, proste to co radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anan123
ja mam 4 psy. uwazam, ze czlowiek albo sie nadaje na posiadacza psa albo nie. nigdy nie mialam z zadnym problemow. oczywiscie bylo sikanie na dywan itp. ale mozna nauczyc. przede wszystkim nie bic, nie krzyczec, zwlaszcza na szczeniaki! wiadomo, ze kazdy pies jest inny, ale jednak co rasa to rasa i pewne zachowania psow sa wspolne. ja bym yorka nie zamienila juz na inna rase chociaz mialam pudla, mieszanca, pekinczyka. pudel najmadrzejszy pies!! ale yorek to takie kochane psisko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anan123
no i jesli york w stosunku do was jest agresywny no to niestety, ale to w 99% nie jest to "wina" psa ale wasza!trzeba umiec wychowac psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
do Sacryficial Suicide pobudki robiła, bo chciała przyjść do nas do łóżka, proste Nie to nie jest proste :D, to jest włąśnie okazanie słabości z Waszej strony. Zdobyła to co chciała. Bez użycia ząbków, przebiegle Was zrobiła w bambuko. Co radzę. Na początek niech Twój mąż będzie razem z Tobą konsekwentny. Macie dzieci ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1721
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Pies jest jak dziecko. Potrafi z premedytacją wykorzystać każdą słabość ludzką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anan123
czlowiek uczy sie na bledach. jedno pewne pies nie karcony (klaps w tylek) nie odwdzieczy sie tym samym! moje yorki nie wiedza co znaczy kogos ugryzc, mam 2 suczki, razem spia, jedza, bawia sie, caluja:). zadna nie jest agresywna w stosunku do drugiej mimo, iz sa z innych miotow i jedna ma 3 lata a druga 7. agresywne sa tylko w stosunku do psow 5 razy wiekszych od nich:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×