Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poomoocy

Nie wytrzymuje juz nerwowo z moim trzyletnim dzieckiem

Polecane posty

Gość Poomoocy

Moj syn ma 3 lata. Nie wiem juz co mam robic. Najchetniej bym sie zabila bo nerwowo juz nie wytrzymuje. On bez przerwy marudzi, nie potrafi sie chwile sam soba zajac, ciagle krzyczy, denerwuje sie jak mu cos nie wychodzi,jest po prostu nie do wytzymania. Moze mial ktos tez taka sytuacje jak ja? Nie wiem co robic,jak nauczyc go,zeby byl grzeczny?nie znam nikogo kto ma az tak niegrzeczne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z mlekiem 1
wspolczuje....ja nigdy nie chcialam miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata--__--
MOja córka za 2 mce skończy 3 lata i jest chooolernie żywym dzieckiem... Wiem co czujesz... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fusia8989
kobieto nie martw się ja mam takich dzieci troje siedzą teraz ze mną i jestem nimi obklejona żadne nie chce się myć i iść spać nie martw się masz tylko jedno wyrośnie cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egethth
zajmie sie toba na starosc spoko;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś paskud
do przedszkola go od września wyrobi się tam jakoś znam z autopsji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxxxaaa
a jak go karcisz za zle zachowanie?? Jak to go nie chesz poslac ze on tam nie usiedzi? usoiedzi u siedzi, widze ze chyba zbyt baardzo nad nim sie pierdoolisz jesli tak do tego podchodzisz...bo on nie usiedzi..hmmm :o Przedszkolanki mają co roku przeprawe z podobnymi dziecmi i wiedza jak je dyscyplinowac, na zdrowie mu to wyjkdzie, tam nikt go nie bedzie lał przeciez Napisz jak karasz swoje dziecko, bijesz je???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamerokomórka
Ja mam brata (5 l.) i on od samego początku był nieznośnym dzieckiem, do teraz jest. Jeżeli psoci to można mu mówić kilkanaście razy żeby przestał-on i tak swoje. Można drzeć się na niego w niebogłosy, można tez mówić spokojnie, można ukarać go klapsem on i tak nie reaguje :O ciągle marudzi, wymyśla dziwne zajęcia.potrafi zrobić awanturę z niczego, na dodatek kopie bije wszytskich na około jak coś nie idzie po jego myśli. Praktycznie codziennie jest nieznośny i robi wszytskim na przekór... nigdy nie bede miała dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czego oczekujesz w takim ra
Boszze kobieto jak ty chcesz odpocząc emocjonalnie i fizycznie jak tyunie chcesz go poslac do przedszkola, a co zrobic gdy bedzie w wieku zerowkowym i szkolnym, tez powiesz ze go nie chcesz poslac do szkoły bo juz widzisz jak sie bedzie zachowywał? masz bardzo niedojrzałe myslenie, wrecz strasznie nieodpowiedzialne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam identyczną sytuację i posłanie dziecka do przedszkola zmieniło wszystko. Fakt, że trafił na świetną przedszkolankę, która nieco synka wyhamowała ale też widziała, że jest żywym dzieckiem i dawała mu inne zadania i zabawy niż pozostałym dzieciom. Teraz jest super, pozostał żywy, ciekawy świata, ale nie jest tak zajmujący jak kiedyś. Wiem, że to dla Ciebie niemożliwe, ale on naprawdę wyrośnie. ja też nie chciałam wierzyć w takie słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś paskud
a zdziwisz się usiedzi a jak będzie za 3 lata? do szkoły jak pójdzie? daj go do przedszkola, bo później to już całkiem nie usiedzi a będzie MUSIAŁ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czego oczekujesz w takim ra
w grupie dziecko bardziej bedzie z tygodnia na tydzien uspołeczniać, ucywilizowywać,, tam wszystko jest do podziałuu nie ma miejsca na egoizm i chuchanie tylko na jedno dziecko, wten czas syn sam wdrązy sie wskład grupy , wejdzie w dyscypline ktora panuje w przedszkolu , i to bedzie znacznie szybciej niz myslisz A pisząc ze ty nie chcesz go poslac wsrod dzieci, ludzi no to sama nie dosc ze sie okaleczasz to jeszcze z syna inwalide robisz trzymając go w "złotej" klatce przy znerwicowanej mamusi ltora nie panuje nad swoimi emocjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewazne 2222
dzieci w tym wieku przechodzą bunt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też ma 3 latka 🖐️ Wiem co to znaczy "żywe dziecko" .. na moją jedyna metoda to ruch, ruch i jeszcze raz ruch! Koleżanka mi opowiadała jaki jej syn ruchliwy - zobaczyła moją i stwierdziła, że jej to leń :classic_cool: Przylepa też z niej jest 🖐️ I nerwus 🖐️ I pyskuje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie chcę mieć dzieci.Nie wytrzymałabym psychicznie. Jestem zbyt nerwowa i niecierpliwa by zajmowac się jakimkolwiek dzieckiem. Takie marudzenie bachora by mnie wykończyło...wiem, bo mam w rodzinie takie dzieci, jedno jest bardzo cholernie nieznośne i miałam okazję z nim dużo przebywać. Myslałam że wykorkuję :O Tragedia, precz z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ją też to przerobilam,moj synek to diabelek ;)ale tylko w domu w przedszkolu aniolek.Nabral troche pokory w tym przedszkolu.Wiec powinnas go poslac jak najszybciej. Swietnie tez sprawdza sie system kar i nagrod.Tylko musisz być konsekwentna,niech placze,krzyczy ale kara to kara np.brak bajek u mnie dziala 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxxxaaa
a po klapsie jest grzeczniejszy,. juz nie popelnia tego samego błedu drugi raz, czy jeszcze bardziej go rozjusza?? ja mam dwoje dzieci i tez jestem czlowiekiem i nie bije wcaale, bo zobaczylam ze jak dalam klapsa corce to dopiero podziałało jak oliwa do ognia wiec kompletnie bezsensowne a moje nerwy tym klapsem jeszcze bardziej ja doprowadzały do wymiotów i histeri, wiec efekt minusowy JJa jestem chholernie nerwowa osoba ,ale chce czy nie chce do dzieci musze miec cierpliwosc , inaczej nic bym nie wksurala, ot taki mi sie tragiły :)jak do nich znerwami podchodzilam, one jeszce bardziej, jak spokojnie mimo ze gotrowało mi sie w sroku wszytko, o wile ewiecej w ten czas uzyskiwalam niz krzyk czy lanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
nie wszystkie mamy chcą posyłac dziecko do przedszkola i to jest ich prawo samo w sobie ale jeśli autorko boisz się posłać Małego z powodu jego zachowania to daję Ci gwarant że panie sobie z nim świetnie poradzą :) moja córa też miała taki okres, że myślałam, że nie dam rady i myślałam, że to moja porażka wychowawcza ale teraz wiem, że dzieci mają poprostu takie okery przejściowe jak np 2 latek ciągle powtarza : ja sam, później przechodzi bunt, później okres kiedy wszystko jest na NIE, ja obecnie przerabiam okres kiedy ciągle słyszę od córki kiedy jej coś nie wyjdzie : to twoja wina!!! :) dasz radę , powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poomoocy
Ja tez jestem nerwowa osoba i czasem winie siebie za jego zachowanie. Ale do niego nic nie dociera. Jak mowie spokojnie to nie slucha wogole. Zastanawiam sie czy nie isc do psychologa bo niedlugo dostane nerwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
ale podpisuję się pod metodą nagród i kar bo działają świetnie tylko trzeba być konsekwentnym i w większości udaje mi się opanować zachowanie córci, oczywiście nie zawsze bo to jest przecież inny człowiek i z racji wieku ma prawo do swoich zachowań, wygłupów, szaleństw czy tym podobne ale córa wie, że jak coś grubszego przeskrobie to kara będzie i że nie ma zmiłuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
a możesz przytoczyć kilka zachowań jakie najbardziej cię denerwują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy mój syn poszedł do przedszkola i słyszałam opowieści pań jak się zachowuje to nie wierzyłam, że to moje dziecko. Myślę, że głównym powodem zmiany jego zachowania było to, że nikt się z nim nie cackał, nie rozpływał nad nim a jednocześnie nie działa mu się żadna krzywda. Zaczął samodzielnie jeść, sam się bawić. Żałuję nawet, że do przedszkola poszedł w wieku 4 lat, ale mówił bardzo niewiele i bałam się, że nie będzie mógł się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poomoocy
No np mowie mu,ze czegosnie ma robic, ze nie wolno to on nie slucha, jak mu sie zabrania to krzyczy,denerwuje sie. Albo jak sie bawi,np uklada klocki i cos mu nie wychodzi to krzyczy,rzuca tymi klockami itp.jest strasznie nerwowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A próbowałaś go zmęczyć, tak porządnie? Moja siostra ma córkę 4 letnią, i jedyny sposób na nią to ją dosłownie zajechać. Długie spacery, dużo zabawy z rówieśnikami, jeździła w kółko na rowerku itd. Po paru godzinach siostra miała ją z głowy, bo szła spać o 19 i nie wstawała do 8 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś paskud
koniecznie do przedszkola mam takiego w rodzinie, badali go nawet na adhd (ale nie stwierdzone) choć na do widzenia lekarkę / psychologa czy tam kogo nadepnął bo się wkurzył od ilości zadań/pytań itd ;) w przedszkolu ponoć złote dziecko a w domu KOSZMAR. mimo, że poświęca mu się dużo uwagi, rozmawia nie bije go nikt marudny strasznie, ruchliwy nie wiem jakim cudem taki grzeczny w przedszkolu nawet się nie zastanawiaj odpoczniesz troszkę a mały tam się nauczy .. i dyscypliny.... i innych rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś paskud
oj mojego próbowałam też wymęczyć po 3 godzinach to ja padłam a on dalej chciał zabaw ............. :D niektórych dzieci chyba nie da się zajechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze go cos w domu rozprasza
moze np za glosna muzyjka, tv, ostre swiatlo, mocn kolory, moze sktos ie kłoci, mowi podniesionym głosem, moze dzicko patrzy za duzo na TV, jakies brutaknekreskówki, moze za malo spacerow na powietrzu ( jak najwiecej ruchu na dworze!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poomoocy
Tak,bawie sie z nim duzo. Mieszkamy w domu,mamy duze podworko on jezdzi rowerem( o i tu przyklad bo ma rower z dwoma bocznymi kolkami i wiadomo jak to na podworku ziemia jest troche nierowna i w niektorych miejscach ciezko mu jechac to on zamiast zejsc i popchnac kawalek i wsiasc znowu to on sie od razu denerwuje i krzyczy), gramy razem w pilke,ma hustawki. Ale czasem jak chce zrobic obiad czy posprzatac to on nie potrafi zajac sie sam soba bo od razu denerwuje sie jak cos mu nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@456
ruch swoją drogą ale np jak mówisz mu, że czegoś nie może warto dziecku wytłumaczyć dlaczego nie może a nie tylko nie bo nie u mnie to działa, kiedyś miałam z małą taki problem na placu zabaw, że ja mówię idziemy do domciu a ona, że nie i krzyk to ja mówię do niej: mamusia idzie a ty zaostajesz? a ona, że tak a ja do nie j no to cześc i poszłam kawałek poza plac tak, że mnie nie iwdziała ale ja ją widziałam i czekałam 20 minut ona w tym czasie bawiła się i szukała mnie wzrokiem ale kiedy się zorientowała, że mnie nie ma był płacz i krzyk, wyszłam z zza drzewa i mówię, że następnym razem nie wrócę po nią i zostanie na placu-podziałało skutecznie do tej pory jak mówie idziemy to nie ma dyskusji bo wie, że ja pójdę anaprzykład ze sprzątanie zabawek poradziłam sobie tak, że prosiłam córcia posprzątaj bo misie pójdą do szafy na karę i jak nie posprzątała misie szły na 1,2 dni do szafy i nie mogła się nimi bawić, myślę, że jak mu zabieżesz klocki to podziała, czasami lepiej działać niż gadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×