Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kobro

JAK Wam się żyje z jedynakami ?

Polecane posty

sobie wszystkie wypowiedzi przeczytałam i wychodzi właśnie, że to nie najbardziej od jedynactwa zależy, jak ktoś współżyje pod jednym dachem, z drugą osobą. chyba sporo jest w tym wzoru z własnego domu rodzinnego(mojego ojciec też nic nie robił w domu) plus osobowość, wrodzone cechy charakteru, plus układ jaki panował, że dana osoba była rozpieszczana, niekoniecznie z faktu jedynactwa, na reformy to już chyba u mnie za późno i cudów nie będzie, ale dobre i to co jest, że jak poproszę to zrobi, jak pochwale to nastepnym razem zrobi chętniej. No i zawsze przed miesiaczką to będą dzikie awantury, bo wtedy nie mam do niego cierpliwości. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gonia, i dogadujecie sie, czy jedno na drugie zwala nielubiane prace domowe ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ciezko, kazde ma racje, kazde wypieszczone i wychuchane , mamy wchodza w tylki , zgrzyty ciagle sa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dużo masz samokrytycyzmu i dystansu do siebie, jak na jedynaczkę, jeśliby wrócić do tych generalizacji, to zauważyłam też, że jedynacy są wrażliwsi... oczywiście na swoim punkcie najbardziej, ale ogólnie też. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jedynaczka.
Mam faceta jedynaka, mieszkamy razem. Podobnie jak mąz autorki = moj uwielbia jak go sie chwali nawet za rzeczy oczywiste. Sprzatac nie bardzo mu sie chce ale to robi gdy mowie ze trzeba posprzatac. Uprac potrafi to robi. Czesto to on gotuje obiady, ja ewent mu pomagam:) Jest troche przemadrzaly i bardzo pewny siebie. Ale poza tym to kochany facet, ktory nieba dla mnie uchyli i jest bardzo dobry:) No i sie przekomarzamy na okrgało, taka wredna ma nature paskudnik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samokrytycyzm to chyba nie zasluga jedynactwa, tylko wiedzy o zyciu i obserwaji:) znam siebie i wiem jak jestem i o tym mowie ...... wszystko mi sie nalezy, mam zawsze racje , przewrazliwiona na swoim puncie nie jestem wcale , znam swoja wartosc za to zarozumiala jestem do bolu , typowe dla jedynakow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ma wspólnego? zarys charakter jest wrodzony, ale kształtuje siue do ostatecznej formy pod wpływem środowiska i zdarzeń wśród których ktos dorasta. W innym środowisku dorasta jedynak, a w innym ktoś z wielodzietnej rodziny. To że jedynak nie musi dzielić sie z resztą rodzeństwa miłością rodziców, zabawkami ani obowiązkami, że nie obserwuje i nie uczy sie zachowań rówieśników będąc z nimi 24 h, również z drugą płcią, to że opiekuje sie w najlepszym razie rybką akwariową, a nie młodszą siostrą że nie jest porównywany z resztą dzieci i że sam sie nie porównuje, nie rywalizuje i nie ocenia się realnie, i że ciągle jest pod kloszem strachu rodziców o jedyne dziecko- to jakos tam wplywa na charakter i osobowość cżłowieka. Chcesz podyskutować, czy już jasne? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niw wiem co to rywalizacja , jest mi to obojetne slowo , ja jestem najlepsza i najpiekniejsza .......ale mi z tym dobrze a jak sie nie podoba innym to niech sobie ida :)tak mnie wychowano.....nie licze sie z innymi , oczywiscie ramach granicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tej pewności siebie to można jedynakom pozazdrościć. ale chyba najlepiej sprawdza sie w pracy, bo w domu to wychodzi z tego pewna niedelikatność i wykorzystywanie innych, jeszcze najlepiej to tak jak wyście się dobrali- obydwoje jedynacy, u mnie to trzeba ciągle tłumaczyc, że jak on zadowolony to dopiero połowa sukcesu, bo ja akurat nie, i jest zdziwienie: taaaak? o empatię u jedynaka trudno. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko nam wspolpracowac w grupie, jestesmy indywidualistami , wyrozniamy sie z tlumu , ciezko nas ustawiac do pionu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynak jedynaczka
to lenie ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taolka
Jestem też na rozdrożu, bo choć jestem mężatką to poważnie zastanawiam się nad zakończeniem tego małżeństwa , mam dosyć męża egoisty, jedynak - egoista ciagle dzwoni do mamusi,pyta co robić, Mam go dość. czasem życie w pojedynkę, jest lepszym wyborem, ty też zastanow się nad rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem skad sie u niektorych biora ta bzdurne teorie, o tym, ze jedynacy nie potrafia sie dzielic obowiazkami i oczekuja ze wszystko za nich zostanie zrobione. Przeciez wlasnie bedac jedynym dzieckiem w rodzinie, wszystkie obowiazki taki jedynak ma na swojej glowie. Rodzenstwo albo rozklada obowiazki pomiedzy siebie, albo wlasnie jeden robi za innych, na przyklad starszy za mlodszego itd. Inni mowia, ze jedynak nie potrafi sie dzielic, bo w dziecinstwie nie musial tego robic. Ale to nie znaczy automatycznie, ze nikomu nie odda swojego. To juz jest kwestia charakteru. Tymczasem, w rodzinach wielodzietnych, czesto wystepuje miedzy dziecmi zazdrosc, zawisc, walka o to, zeby postawic na swoim a jak juz cos dostana do podzialu, to najlepiej zeby to wlasnie im przypadla najwieksza czesc, a jak juz rodzice interweniuja i kaza podzielic po rowno, to dzieciaki sa niezadowolone. I takim sposobem, jako osoba dorosla, taki czlowiek pozniej idzie po trupach do celu, bo cale zycie MUSIAL sie dzielic, a teraz nie musi i na wszelki wypadek, zeby drugi mu nie zabral, zagarnia co moze dla siebie. Na podstawie moich doswiadczen z jedynakami, moge powiedziec, ze sa to osoby z reguly bardziej zaradne zyciowo od tych, ktore wychowywaly sie z rodzenstwem. Sa bardziej samodzielni, potrafia samodzielnie podejmowac decyzje. Ponad to, i to juz nie jest moja teoria ale fakt potwierdzony badaniami, jedynacy zwykle sa lepiej intelektualnie rozwinieci i lepiej wyksztalceni od swoich kolegow nie-jedynakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×