Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwionaonaonaoana

Piwo codziennie?

Polecane posty

Gość zmartwionaonaonaoana

Witam Mam taki dylemat, problem ,nawet juz zmartwienie. mezczyzna ,z ktorym jestem od pol roku bardzo duzo alkoholu spozywa. przede wszystkim piwa. na poczatku ,gdy zaczelismy sie spotykac i widywalismy sie tylko wieczorami ,powiedzmy co dwa dni, to wydawalo mi sie takie normalne ,ze mila rozmowa ,to jakies piwko mozna wypic. ale potem zamieszkalam u niego i okazalo sie ,ze on sobie tak kazdy wieczor umila- codzinnie 2-3 piwa ,a czasem wiecej... pije mniej wiecej przez 5 dni w tygodniu. czyli dwa spedza bez alko... nie wiem co robic ,martwie sie tym ,boje sie o przyszlosc. a kocham tego faeta, dobrze mi jest z nim,czuje sie szczesliwa. tylko przeraza mnie ten alkohol, nie wiem z kim mam o tym porozmawiac. oczywiscie ,rozmawialam o tym z moim facetem. on mowi:ze dla niego alkoholizm ,to przede wszystkim psychika ,ze jesli sie pije ,bo ma sie jakies problemy w zyciu to jest alkoholizm, jesli sie pije ,bo lubi sie smak piwa i nie upija sie ,to alkoholizmem to nie jest. wydawac by sie moglo ,ze wie co mowi, bo zajmuje sie ogolnie uzaleznieniami wszelakimi, ale i tak mnie to gnebi. nie umiem sobie odpowiedziec na to,czy przymknac na to oko i zaakceptowac taka sytuacje czy tez rozmawiac z nim ,probujac jakos wplynac na to ,aby przestal, czy tez zwijac sie ,bo w przyszlosci bedzie gorzej... moze Wy drodzy forumowicze ,jakos mi pomozecie. podpowiecie. a moze jest ktos ,kto pracuje z uzaleznieniami i sie wypowie na ten temat.! z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophija
Pol roku i juz mieszkacie razem? Niezle tempo ;) Moze to jeszcze nie alkoholizm, ale moze jest na drodze ku niemu. Rozumiem, ze nie bylo sytuacji, w ktorej piwa nie ma w dniu, w ktorym zawsze je pije? Chodzi mi o reakcje jego.. czy bylby agresywny, poddenerwowany itd. Poza tym tyle piwa to wielki brzuch, predzej czy pozniej...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaonaonaoana
hej,dzieki za odpowiedz. wiesz tempo jak tempo. zalezalo mi na nim i zalezy ,wiec podjelismy taka decyzje. powiem szczerze,ze jestem zwolenniczka takiego postepowania,gdyz wlasnie wtedy takie rozne rzeczy wychodza, a tak mozna z kims sie spotykac 3 lata, inwestowac siebie w zwiazek ,a potem okazuja sie dziwne rzeczy... a co do alkoholu ,jak nie pije ,to agresywny nie jest, jest taki jak i bez alkoholu.... ale widzisz,moje obawy tez sie biora z tego,ze on ma ojca ,ktory pije,wiec hmm predyspozycje ma wieksze... jakos nie daja mi spokoju te mysli. mowilam mu o swoich odczuciach ,obawach, on mi tez wlasnie powiedzial jak on to widzi, co to dla niego oznacza alkoholizm itp.powiedzial,ze po prostu lubi piwo,smak piwa...to jego ulubiony napoj... ale nie wiem czy chce ,zeby tak wygladalo moje zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheh//
tu jak już ktoś pije jedno dziennie to napiszą na kafe że jest alkoholikiem :D w innych krajach alkohol jest zawsze i wszędzie co dzień do obiadu itd i nikt afery nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie się zaczyna
A pije mocne czy słabe? Czy zwraca uwagę na to, aby kupić zawsze mocne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... tego nigdy nie wiadomo, ja jestem kobietą, ale mam takie okresy w życiu, że prawie codziennie jest okazja, żeby z kimś się spotkać i przy okazji wypić piwo lub drinka.. zastanawiałam się nad sobą samą... ale potem jakoś nie było okazji przez dłuższy czas i też nie było problemu. Może spróbuj zrobić tak, żeby częściej wychodzić z nim gdzieś, gdzie nie może się tego piwa napić, np. jakiś sport, rower, siatkówka, albo nawet kino, teatr. Zobacz, jak się będzie czuł, jeżeli będzie mniej okazji. Albo spróbuj mu wytłumaczyć swoje obawy i poproś, żeby przez miesiąc nie pił. Jeżeli wybierze piwo zamiast Ciebie, to możesz się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ojca alkoholika, a sam pije tak rzadko, że kumple czasami mi wypominają. Ale za to mają trzeźwego kierowcę. Chyba mój brat idzie w ślady ojca, bo piwko codziennie, a weekend musi być zapity. Ale ja wybrałem taki styl życia-sport i zdrowe jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwię się Twoim obawom. 2-3 piwa czy więcej dziennie to rzeczywiście dużo. Tym bardziej, że mając ojca alkoholika owszem MA predyspozycje do pójścia w jego ślady. Co do tego, że w innych krajach jest alkohol - cóż, ludzie generalnie lubią wypić, ale to wcale nie znaczy, że to dobrze. Włosi np. lubią winą...przy okazji lubią też po tym winie się awanturować. Alkohol w nadmiarze nie jest niczym dobrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr1444
troche dziko... wychodzi na to, ze on zlopie to piwsko w domu? czy w jakiejs knajpie? sam czy z Toba czy z kolegami? i czemu pije tylko przez 5 dni skoro jest tak pyszne? i czemu w ciagu 7 dni nie moze pic tylko tego, co jednak MOZE pic w 2 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
2-3 browce co dziennie to na bank alkoholizm, po za tym picie w knajpie dla towarzystwa, to nie to samo co picie w domu przed tv a jeżeli chodzi o "zachód", to tam wcale tak dużo nie piją, wystarczy przejrzeć statystyki alkoholu wypitego w przeliczeniu na jednego mieszkańca, po za tym nie wiem jak można całować się z kolesiem, który wieczorami wali piwskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam...
powaznie, ze ten co nie wypije jest nie do zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weropka
zmartwionaonaonaoana--------Dziewczyno,uciekaj od takiego faceta.To alkoholik.Nie będzie lepiej,tylko gorzej.Nie zmienisz go nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty wielkie ,,,
co za ludzie, to znaczy że 90 % społeczeństwa jest alkoholikami, bo większość ludzi, zarówno kobiet jak i mężczyzzn, wypija wieczorkiem piwko, aby się odstresować... więc osoby które kochają się codziennie nazwiecie seksoholikami... Durne kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weropka
Nikt,kto nie ma problemu z alkoholem nie pije codziennie piwa.Piwo to tez alkohol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weropka
głupoty wielkie ,,,Co ty powrównujesz picie alkoholu(bo piwo to alkohol)do uprawiania seksu. Niestety,ale osoba która nawet jedno piwo dziennie pije jest alkoholikiem.Alkoholik zawsze jakąś wymowkę znajdzie,np.odstresowanie. Nie ma czegoś takiego jak odstresowanie alkoholem i to codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy kto ma jakich znajomych. Jedyni ludzie jakich znam, którzy "wypijają piwko" dla odstresowania mają rodzica-alkoholika i sami piją coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy problem
z alkoholem?? wyobraźmy ssobie taką sytuację. mężczyzna, na dobrą pracę, choc trochę stresującą, dobrz zarabia, szef go chwali, przychodzi do domu po pracy, wypija piwko albo dwa przed tv. nie zawala pracy, nie upija się... To znaczy że maa problem z alkoholem??? nie mylcie pojęć ludzie. Ja rozumiem, że alkohol uzależnia i łatwo jest wpaść w sidła nałogu, ale nie róbmy od razu tragedii bo ktoś wypije piwo przed snem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weropka
Na razie 1 piwko codziennie,potem 2,nastepnie 3 itd.do momentu,ze nawet AA nei pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa,,,...
moj maz pije 3 piwa dziennie po pracy a ciezko pracuje. W weekendy pije piwo przez caly dzien. No i co? Nic. Jest normalnym spokojnym czlowiekiem. Czego wy sie czepiacie? to wy wyolbrzymiacie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
90% pije co dziennie? chyba u ciebie na wsi, idąc tym tokiem rozumowania ci, którzy jedzą co dziennie nazywamy żarłokami? co za brednie, jak można porównać działanie alkoholu i seksu na organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli żeby się odstresować potrzebuje piwka, potem, dwóch, a potem trzech to ma predyspozycje do problemu z alkoholem i nie powinien pić wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weropka
a co to znaczy problem--Tak,mezczyzna,który wypija codziennie piwo,a nawet dwa ma kłopot z alkoholem,po prostu staje sie alkoholikiem. Na stres dobre są ćwiczenia jezeli ktoś pracuje umysłow,a jak ktos fizycznie,to rozwiazywanie krzyżówek. Jedno,jedyne piwo dziennie to juz alkoholizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
to, że ktoś się nie awanturuje po piwie, nie znaczy że nie ma problemu, niech twój mężuś pójdzie do lekarza i zbada swoją wątrobę, jeśli jeszcze ją ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaonaonaoana
wiecie co ,ja do alko nic nie mam ,i nie zamierzam go bezpodstawnie o alkoholizm posadzac. na razie sie po prostu zastanawiam...chce poznac zdanie innych ludzi na ten temat,bo moze ja po prostu przesadzam... ja sie na uzaleznieniach nie znam za bardzo, wiec pytam. uwazam,ze wszystko jest dla ludzi, ja tez jak jest okazja to sie napije,czy to z kolezankami,czy ze swoim mezczyzna,ale nie zamierzam i nie wyborazam sobie tego ,zeby pic codziennie... nawet wina do obiadu czy kolacji codziennie nie pijam,tylko od czasu do czasu,jak najdzie mnie chec... wiem rowniez,ze w innych krajach pije sie sporo alkoholu,bo do samych posilkow sporo sie tego wypija. jesli chodzi o niego,to pija albo hainkeny,lub krolewskie niepasteryzowane lub ciechana miodowego. chyba to takie marki. pije w domu ,jak juz wroci z pracy ,po kolacji,do telewizora,lub gdy sobie rozmawiamy, opoiwadamy sobie co robilismy w ciagu dnia ,jak w pracy itp itd.... problemow jako takich nie zapija, choc ma ich czasem sporo, jakos los go nie oszczedza w tym temacie ... a stara sie ,zeby wszystko bylo okej,porozwiazywane, ale jedne rozwiaze ,pojawiaja sie kolejne, pod szczesliwa gwiazda urodzony to on nie jest... wasze zdania, opinie na ten temat sa podzielone bardzo... a ja tez sie waham pomiedzy zdaniem ,ze to juz powazny problem ,a pomiedzy tym,ze dwa piwa to nic takiego.... mam znajomych facetow i oni tez od alko nie stronia, pija codziennie,a jak nie codziennie to kilka razy w tygodniu dla smaku ,browara jak i mocniejsze trunki,raczej alkoholikami nie sa, ale tez znaja swoje granice,ze jesli pija np wodke to nie pozwola sobie wypic wiecej. a ten moj,to nie wiem czy by nie polecial po calosci.... nie wiem nie wiem, mam pustke w glowie w tym momencie .... wiadomo,ze jak sie kocha to stara sie usprawiedliwiac te druga osobe,szukac usprawiedliwien dla danych zachowan, przede wszystkim jak jest sie na poczatku zwiazku,ale tez poczatek zwiazku daje mozliwosc wycofania sie, bez jeszcze jako takiej wielkiej krzywdy dla obu stron....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To swoją drogą.... Smutna prawda jest taka, że jeżeli ktoś nie umie się inaczej odstresować jak wypić piwo to jest pierwszą osoba która do alkoholu nie powinna się zbliżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weropka
ewa,,,...I ty sie z tego cieszysz? A pomyśl,ile ten Twój maz wydaje na te piwa pieniedzy,pomyśl,jakie spustoszenie w swoim organizmie robi pijąc codziennie piwo. Piwo to tez alkohol,uzaleznia,na samym pocdzatku to tylko 1 piwo pomaga sie odstresowac,potem 2 itd. Szkoda mi Ciebie kobieto,obys kiedys nei pożałowała,ze w taki sposób myślałaś. To,ze ktos jest grzeczny po alkoholu,nie oznacza,ze ma z siebie robic alkoholika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda jedno piwo dziennie może przyczyniać się do alkoholizmu.Skoro on twierdzi że nim nie jest to niech wytrzyma miesiąc bez picia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
Musisz zrobic eksperyment co sie stanie jesli piwa zabraknie. Poza tym... jesli on tak sie delektuje... to nie wiem.. ale po 1 piwie juz ciezko delektowac sie smakiem kolejnego... Moze on jednak cos zapija? Napisalas 2-3 lub wiecej... Rozumiem, strzelic sobie piwko po pracy... sama czasem miewam takie okresy w zyciu, ze pije co dzien piwo przez np 2 miesiace:O :D A potem przez 4 miesiace nie pije w ogole zadnego alkoholu, bo po prostu nie mam ochoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weropka
ewa,,,...a moze ty juz jestes wspołuzależniona i tez powinnas z terapii skorzystać. MOżliwe,ze sama swojemu codziennie pijącemu mężowi kupujesz piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×