Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jolsky1

ODMÓWIĆ CZY NIE?

Polecane posty

Gość Jolsky1

bLISKA RODZINA WYSŁAŁA DO NAS ZAPROSZENIE NA WESELE POCZTĄ I NIKT NAWET NIEZADZWONIŁ! IŚĆ CZY NIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolsky1
Wypadłoby się spytać czy zaproszenie doszło. Jak ktoś niema poco dzwonić to poco zaprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytajac to forum, wypowiedzi zaproszonych, to naprawde uwazam, ze ludziom się w dupach przewraca. Do nas nigdy nikt nie dzwoni z zapytaniem czy doszlo. Tez nie mialam zamiaru do nikogo dzwonic!!! Ale chyba to zrobie, bo moze mam jakies hrabiostwo w rodzinie i poczują się urażeni brakiem honorów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Komodasza
Też mi coś. Ja też wysyłałam pocztą bo za granicę albo 600km dalej nie będę jechać specjalnie po to by wręczyć zaproszenie. I nikt tam sie nie obrażał, grzecznie i uprzejmie zadzwonili z potwierdzeniem przybycia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
jak daleko mieszkacie od młodej pary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolsky1
130km od młodej pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolsky1
A tak pozatym to wykonanie telefonu to niejast oddanie honorów tylko zwykła kultura. Tak to chyba wypada zaprosić na ślub a nie na wesele. I nie żadne hrabiostwo tylko minimum kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co mieli
dzwonić? nie za bardzo rozumiem? W sensie, że podwójnie zapraszać? telefonicznie i pocztą? może jeszcze mailowo i faxem? i osobiście oczywisćie! to MINIMUM kultury!:) prowo Tacy głupi ludzie nie istnieją. Mam nadzieję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rodzilam
no nie wiem Ja jak robilam skromny slub i wyslalam zaproszenie poczta to dzownila na potwierdzenie czy doszlo i w ogole Wydawalo mi sie, ze to po prostu uprzejmosc :) ale rozni sa ludzie, jak np moja kochana tesciowa ktora sie spoznila na nasz slub 15 min :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pionka_25
glupia ges z ciebie wiesz?? ja tez wyslalam zaproszenie poczta tam gdzie nie moglam z roznych przyczyn glownie czasu dotrzec (500 km)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wysłałam pocztą tylko jedno zaproszenie - ok 500 km ode mnie - po kilku dniach zadzwoniłam z pytaniem, czy doszło - nawet dla siebie, żebym miała spokojną głowę. Pozostałych gości odwiedzaliśmy - najdalej jechaliśmy 150 km :) - zawsze to dobra okazja się spotkać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata112
To Ty powinnaś zadzwonić i potwierdzić że zaproszenie doszło i że będziesz lub nie na tym weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście, ty robisz błąd.
Z reguły na zaproszeniach jest dopisek, że młodzi oczekują potwierdzenia udziału w imprezie i twoim kosztem, a także przejawem kultury, jeśli wiesz co to, będzie wykonanie do nich telefonu, by się określić, czy przyjdziesz, czy nie i by za zaproszenie PRZEDE WSZYSTKIM podziękować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sama wysyłałam pocztą,potem dzwonili,dziękowali za zaproszenie i potwierdzali przybycie, a ja sama niedługo przed ślubem obdzwoniłam gości i upewniałam się czy przyjdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzwoniłam do gości zapraszanych w ten sposób, po pierwsze, żeby uprzedzić o weselu w miarę wcześnie, żeby spodziewali się zaproszeń a w razie czego jakby poczta zawiodła, żeby nie czuli się pominięci. No i wstępnie wiedziałam już czy goście będą czy nie będą, a to ułatwia rezerwację hoteli i orientację w ewentualnych kosztach. Czy to powód do odmówienia? Zależy od wrażliwości gościa, Ci którzy przywiązani są do różnego rodzaju form grzecznościowych, bon tonu itp. mogą być urażeni, jeszcze bardziej Ci wrażliwi na swoim punkcie a Ci bardziej na luzie nie zwrócą na to najmniejszej uwagi. Trzeba pamiętać, że w dzisiejszych czasach młody człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego (często), co wypada a co nie, z braku wiedzy, wychowania itp., nie musi to wynikać z lekceważącego stosunku do danej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×