rozwiódł sie dla mnie..

ja mam 20 lat on 40, od 4 lat bylam w nim zakochana gdy nagle kilka miesiecy temu odwazylam sie zrobic ten pierwszy krok i dzis jestesmy razem. zostawil zone i 10 letniego syna nie zaluje swojej decyzji i nie czuje tez ze rozbilam malzenstwo, zanim zlozyl pozew pytalam go kilka razy czy jest tego pewien. teraz jestem szczesliwa jak nigdy wczesniej

tobą dla następnej :)

wiem ze nie zostawi mnie, to co nas laczy jest niepowtarzalne...nie wiecie co przeszlismy zanim bylismy razemt cztery lata staralismy sie tzymac daleko od siebie ale jednak milosc jest silniejsza

czas zweryfikuje. Moze tak, może nie. Moze źle wybrał za pierwszym razem, ale tego nie wimey, znamy tylko twoja relacje. jeśli tamto małzenstwo bylo złe, ok, bądźcie sobie szczęśliwi. Ale jeśli facetowi po prostu zawróciła w głowie młodsza kobieta, to długiego szczęścia też wam nie wrózę.

Pierdu, pierdu, za duża różnica wieku, aż 20 lat, to chore i śmieszne On zimny on zimny, ona gorąca On nie chce , nie może, ona go trąca i cała chętna na niego się kładzie ruszaj się, ruszaj się, ty stary dziadzie he..he...he...

to jak go poznałaś miałaś 16 ? acha... Nie , on jej nie zostawi bo jest na to za stary. Ona zostawi jego za kilka niedługich lat.

mialam 15

no to CIę facet " zrobił"... W średniowieczu w tym wieku kobiety już były dawno matkami - to podstawowy tekst pedofili ale zapominają oni jednak o drobnym fakcie, że kobitki w wieku lat 30tu były już steranymi przez życie babciami po ilustam porodach. Współczesne lolitki...hm... moim zdaniem dziewczyna tańczy jedno lato, po związku z takim starym dziadem będziesz mieć marne szanse na udane życie ale chyba nie miałaś zbyt wielkiego wyboru, bo o jakim wyborze może mówić piętnastoletnia dziewczyna. A, propos,jak znajdziesz czas poczytaj Lolitę Nabokowa i jej pointę dla tej dziewczyny... Chyba że sensem Twojego życia jest rodzenie i słuchanie pierdów nietrzymającego zwieraczy 50 letniego starca- a to już za 10 lat...a już teraz jego tyłek zaczyna robić się jak orzeszek a ciało jak kartonik na cienkich patyczkach- ubrany jeszcze w miarę ale nago... daleko mu do adonisa. A może być tyle fajnego zycia przed Tobą. Co Ty wyczyniasz dziewczyno ....nie bądź głupia.

tristan jestes kobieta czy mezczyzna?

" ...wiem ze nie zostawi mnie, to co nas laczy jest niepowtarzalne..." Widac ześ całkiem młodziutka a taką dziewczynę każdy starszy,cwany facet może łatwo omotać :) :) wiem to po sobie... Możesz być pewna ze za pare lat jeśli nawet miłość przetrwa będziesz sie rozglądać dookoła i węszyć -czy czasami nie kręci sie wokół was jakaś konkurentka ....dobrze poznasz to uczucie ale od tej drugiej strony ! Do zobaczenia na topiku o porzuconych :D

Pięćdziesięciolatek to starzec? Pojebało Cię! Niektórzy faceci w tym wieku nieźle sie trzyma!

dla dziewczyny 30 letniej która owego faceta poznała w wieku lat 15 JEST TO STARZEC to dziewczę nie miało szans na poznanie fajnego chłopaka na swoim poziomie wiekowym. Moim zdaniem przeciętny 50 latek już zalatuje stęchlizną.

a Ty barrakudo czyżbyś cwiczyła wymowę angielską?

laura292-2-2 bidulko ty nie miałaś ojcowskiej miłości-ty szukałaś po prostu ojca obydwoje jesteście chorzy-powinniście sie leczyć tak jak juz wspomniano - co ty z nim będziesz robić za 1- alb za 20 lat? będziesz jedynie dla niego pielęgniarką....

Ja mam 25 lat i 40 latek byłby dla mnie dużo za stary... A Ty masz 20 i Ci nie przeszkadza? Prędzej czy później odczujesz różnicę wieku.

mnie to bardziej martwi ze 35 latek zakochal sie w 15-latce.. ten facet ma na bank cos nie tak z glowa. pedofil jebany.

dokladnie pedofil i dziewczyna z patologii, bo normalni rodzice by nie dopuscili do takiej sytuacji poprzez normalne wychowanie wlasnej corki

córką oskarżyłabym dziada o pedofilię...:O :O w głowie mi sie to nie mieści !!!Jesteście razem 4 lata a ty teraz masz 20?!?!?! to on bzykał dzieciaka ten stary cap!

jesteś po prostu dziwką, które rozwaliła cudze małżeństwo. mam nadzieję, że spotka cię to samo co zrobiłaś innej kobiecie

moze jednak tamto małzeństwo było zle. Chociaż wciaż się upieram, że nie powinno sie rozwodzic DLA KOGOS, ale Z KIMS.

Przykład z mojego życia .Ja 35 on 45 wielka ,ogromna miłość ,piękne uczucie.Rozwiódł się dla mnie ,tak dla mnie choć 100 razy powtarzałam by wrócił do żony,że nie zasługuje na to co jej robi.Znałam ją ,była dobrym spokojnym człowiekiem,nie posłuchał .Sex był cudowny,on wspaniały Zamieszkaliśmy razem ,urządzaliśmy się .podróżowali,pisał dla mnie wiersze,spełniał każde życzenie .Kochał mnie taką miłością że gotowa byłam wyjść za niego bo prosił.Jednak odwlekałam tę decyzję,był domatorem -wymarzony facet a jednak.Sielanka trwała 7 lat ,wszyscy mówili że taka miłość się nie zdarza........Zaczął mnie denerwować ,to jak je,to jak pije ,to jak się zachowuje choć on cały czas kochał mnie bezgranicznie ale się starzał... Wiem jestem okropna ,bo ja też młoda już nie byłam choć mimo wieku jestem atrakcyjna i zadbana.To prawda co ktoś powyżej napisał,dupka robiła mu się mała ,nogi patyki ,taki jakiś mało pociągający się robił.Odechciewało mi się sexu z nim ,choć zawsze dbał o mnie.Zaczełam okazywać mu niechęć coraz częściej i marzyłam aby zamieszkać sama ...Dziś mieszkamy jeszcze razem ale jako ....lokatorzy,na szczęście mamy duży dom i mijamy się .Nie może mi wybaczyć że stał mi się obojętny,stał się chamski za co go nie cierpię. Ma inną ,szybko się pocieszył wcale mnie to nie martwi,wręcz cieszy.Wiem tylko że to jakaś stara panna ,ale nie interesuje mnie to .Podróżuję,robię co chcę ,spełniam swoje marzenia i czuję się wolna....Czekamy tylko na sprzedaż domu .aUTORKO WYBACZ ALE 20 LAT RÓŻNICY KIEDYŚ WYJDZIE CI BOKIEM ,ZOBACZYSZ .U MNIE BYŁO TYLKO 10 ale ja jestem młoda duchem ,męczyło mnie to ciągłe bycie razem ...CIĄGLE WE DWOJE.Jestem dziś szczęśliwa ,mam masę przyjaciół ,znajomych ,nie mam faceta bo nie chcę ,może się to zmieni.Jednak nigdy z żadnym nie zamieszkam .

Wszyscy juz wiecie co autorke czeka za kilka lat.Dlaczego nie przwidzialyscie zolzy wlasnych rozowdow?

ma rację bytu ale czasami się udaje. Nie wiem co ten facet ma pod kopuła ale chyba niewiele skoro mając 40 lat rzuca rodzinę dla 20 latki:O Za duża róznica wieku.

i dziecko drogie dlaczego właściwie załozyłaś ten topik? Ja Ci nie zazdroszczę. Za 20 lat Ty bedziesz 40 latka a on będzie miał 60 lat.

albo dziecko chore sie nudzilo

mam koleżankę dobrze po 40-tce, która opiekuje sie mężem po 60-ce. DZiadek po wylewie, fizycznie jak roślinka, psychicznie 4-ro letni dzieciak:o A ona zdrowa i piękna, zamiast używać życia, seksu, podróży- na kilka minut z domu nie może wyjść:o Nie polecam

ja bym nie chciala by ktos dla mnie sie rozwodzil,zreszta dla mnie zonaci odpadaja:):):)

Rubikach? u nich tez jest 20 lat roznicy i jakos sie tym nie przejmuja

Rubikowie... ale mi przykład - chyba najkoszmarniejszy z koszmarnych..A co ta dziewczyna ma teraz powiedzieć? Jej blondyn okazał się brunetem:-) Na efekty związków ze starym należy poczekać ok 7 lat. Poza tym trochę inna jest sytuacja 22 letniej kobiety niż 15 letniej dziewczyny( a tyle miała autorka gdy poznała swego księcia) . Ogólnie serdecznie współczuję starych zużytych dziadów , nawet jeśli mają kasę... Już wolę mieć młodziaka- nie zawsze z kasą ale za to z przyszłością, wolę się wspólnie zestarzeć niż obsługiwać starca.

jedynym SENSOWNYM przykładem jest dla mnie żona takiego polityka zmarł kilka lat temu taki w okularach koleś a ona czasem w w mediach się pojawia- pogodna babeczka zawsze w spodniach i butach takich oficerkach ładna brunetka za cholerę nie mogę przypomnieć sobie jej nazwiska- wiem , że dużo dzieci mieli. Ale oni to klasa sama w sobie a poza tym na pewno nie miała piętnastu lat jak gościa poznała. Ktoś pamięta nazwisko tej babki? On był ważnym gościem swego czasu.