Nie wiem kiedy przestac robić facetowi dobrze. Pomożecie?

hej. jestem z moim facetem juz 2 lata i niestety ciagle nie wiem w którym momencie przestac mu robic dobrze reką - tak by nie było za wczesnie ani za późno. Podpowiecie mi cos? głupio mi bo olbo kończe za wcześnie albo za późno i go to boli. Prosiłam by mi coś podpowiedział ale podczas tego mu chyba trudno :D a po tym to juz i tak zadługo to robie. cos mi tłumaczył o jądrach ze wtedy idą do góry ale trudno mi jakoś wtedy sie na nich skupic. chyba zawsze będe to źle robić :/. Pomożecie jakoś?

proste

Mój jak dochodzi to zawsze mnie odsuwa mówiąc że "już", no i wtedy szybko chusteczkę żeby nie poplamić :D

no tak ale on tak strzela po kilka razy odrazu po sobie tak: pach pach pach i ja nigdy nie wiem czy jeszcze raz bedzie czy juz nie. i on czasem mói ze juz stop ale juz wtedy robie zadługo i juz go zabolało a czasem jak przestałam bo myslałam ze juz to on jeszcze dalej chciałs trzelac i tez było zle bo było nie dokończone :/

autorko spójrz na to i będziesz miała wszystko jasne- http://zdradzila.pl/?id=3s9krwk powodzenia :)

to bedziesz to po ptostu wiedziala a jak zaczyna tryskac to zwolnij anie naparzaj, bo ja sie nie dziwie, ze go wtedy boli, troche wyczucia, niech instynkt Ci podpowie

no z tym zwolnieniem to moze dobra rada. jakos w instynkcie tego nie miałam a penisa nie mam by wiedziec ze tak nalezy :D Dlatego pytam bo nie wiem

no coz, nalezy sie nauczyc rozmawiac... dziwne bo moj mi jakos na pocztaku mowil kiedy, a pozniej to juz sama wyczuwalam moment

ja penisa autorko tez nie mam :O

eh to moze poprostu jestem beznadziejna :( nie robimy tego jakos bardzo czesto bo nie bardzo jest gdzie i kiedy wiec moze przez to narazie nie uchwyciałam jeszcze momentu a moze jestem do bani i tyle :) on mówi juz gdy jest blisko ale nie gdy mam przestac, to wtedy odrazu zwolnic?

mozna po oddechu z reszta poznac, albo po napieciu miesni, a kiedy tryska zwalniasz i nie ze jestes beznadziejna, tylko ja np nigdy nie rozumialam par, ktore ze soba nie rozmawiaja... tyle

no ale on moze nie potrafi mi tego opisac dobrze kiedy i jak :/ bo mówiłam mu o tym ze nie wiem kiedy dokłądnie i zeby mi pomógł to tak jak juz napisałam zaczał cos gadac o zbliżaniu się jąder do góry gdy juz jest blisko a to troche dla mnie zaskąplikowane w danej chwili. Ale dzikeuje wam za pomoc. no cóż chyba musze go poprostu cześciej tak pieścic i poprosic o lepsze wskazówki i lepiej obserwowac.

Tak, jak juz ma orgazm to zwolnij swoje ruchy, albo calkiem przestan ruszac reka, ale nie zwalniaj uscisku reki wokol penisa:) jak bedzie potrzebowal wiecej ruchow to sam sie "dorusza" ;P

tak samo jak u kobiet, po orgazmie, wszelkie dotykanie zoledzi ( a u kobiet lechtaczki) powoduje nieprzyjemne doznania a nawet sprawia bol. Ale to jest sprawa indywidualna. Jak facet ma wytrysk, to musisz troche zwolnic a jak juz wytrysk ustanie, to ewentualnie jeszcze kilka razy delikatnie poruszac i zostawic w spokoju bo bedzie go bolalo. A najlepiej po prosty zapytac partnera i po klopocie.

ja jeszcze po wytrysku tak ze dwa, trzy razy mocno ściągam mu skórkę w dół i chyba on to lubi bo nic nie mówi że źle.

nie rozumiem i jakie zoledzie, swoja droga, jakie chusteczki mu podkladasz ?? niech skonczy w Twjej buzi, moze ustami bedziesz zula co i jak, niezla trauyma, robi loda i przestaje zeby chusteczki podac.. wow