Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdołowany87

Koleżanka z pracy - fatalne zauroczenie

Polecane posty

Gość Zdołowany87
"Fajnie sie czytalo i nie chce Cie dolowac, ale raczej tylko Ty sie nakreciles, bo niby na podstawie czego wywnioskowales,ze moze byc Toba zainteresowana? To Ty zrobiles rozeznanie czy ma chlopaka?, ona Tobie sie podoba i chcesz czegos wiecej,ale czy ona daje jakies sygnaly ? " Czasami mi się z nią po prostu dobrze rozmawia. Kiedyś nawet mnie zapytała, czy mam dzieci, czy jakoś tak. W sumie w jakimś neutralnym kontekście (takim bardziej towarzyskim) to chyba bym jej zaproponował jakieś spotkanie - na zasadzi, że przynajmniej będę wiedział, że ona nie jest dla mnie i że nie tracę jakiejś szansy. W pracy niestety jakoś jest ciężej - no bo co jeśli rzeczywiście jest zajęta i zacznie mnie nie lubić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szef niezłą podpuchę strzelił. Dziewczyna nie w ciemię bita, więc domyśliła się że coś jest "na rzeczy"...tym bardziej że wypytujesz o nią postronne osoby. Trochę to nie halo, ale cóż- tonący brzytwy się chwyta. Zamiast czaić się na nią w zaułkach i drążyć temat- ignoruj- przez miesiąc, dwa. Jeśli sama nie bąknie nawet głupiego 'cześć' przechodząc to znaczy, że jesteś na straconej pozycji. Wtedy będziesz mógł wytoczyć ciężką artylerię i spróbować ją nękać, wyznawać miłość itp. nie będziesz miał za wiele do stracenia. Byłem w bardzo podobnej sytuacji, tyle że nas od początku łączyło bardzo silne uczucie nienawiści i przy każdym spotkaniu nasączaliśmy się jadem. Po dosyć długiej 'separacji' ( żadnych rozmów- chyba, że oficjalne służbowe + zwroty per pan/pani) upiła się na firmowej imprezie i skończyliśmy w moim aucie :P Tak więc ignoruj...ignoruj...upij...wykorzystaj- moja recepta na sukcesss :D A do tego czasu zacznij praktykować LD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdołowany87
"A może ona jest Tobą zainteresowana, a z własnym facetem jej się nie układa." Nie wiem, czy to ma związek, ale generalnie jest ona troszkę z boku, jakby też miała jakiegoś doła - ale może to tylko kwestia osobowości. "Ja w sytuacji, w której nie byłabym Tobą zainteresowana powiedziałabym wprost, że mam kogoś, żebyś dał mi spokój." Przynajmniej byłabyś szczera i nie dawała fałszywych nadziei, bo takie są najgorsze :-/ "Natomiast gdybyś mi się podobał, a np. nie chciałabym psuć relacji z facetem, o którym myślę, że coś jeszcze mogłoby z nas być, unikałabym Cię." To ja bym to chyba odczytał jako odrzucenie. "Inna opcja to taka, że sama kazała powiedzieć koleżance, że kogoś ma, żeby Cię spławić." No tak, ale musiałaby przewidzieć, że ja tę koleżankę o to zapytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdołowany87
Czy mi się wydaje, czy coś nie działa przełączanie stron na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rwij panne i tyle, pierdol cala reszte, co ma byc to bedzie. Zapros ja gdzies, pogadaj z nia, rozsmiesz ja i bedzie git. No i przede wszystkim nie sluchaj tutejszych prawiczkow, nie mieli dziewczyny i nigdy miec nie beda wiec gowno moga wiedziec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×