jeśli koleżanka na 'zarty' mówi do mnie kochanie itp tzn, ze jej sie podobam?

nie mówię tylko o łóżku

Mówisz o szybkim stwierdzeniu czy ktoś ma ochotę na bliższy związek czy nie. Jedyna infantylność z jej strony to fakt, że nie potrafi powiedzieć wprost czy jej się podobasz, ale to akurat można zrzucić na nieśmiałość. Za to Ty jesteś ciapa bo nie potrafisz przejąć inicjatywy, nic dziwnego, do tej pory nigdy nie musiałeś - albo kobieta Cię chciała, albo nie.

zgadzam się z Moorland w 100% :)

a niby skad mam wiedziec czy ona chce cos wiecej czy nie? skad mam wiedziec czy ona sie tylko tak bawi czy na serio cos chce nie mam zielonego pojecia ta laska jest nieodgadniona

jak grochem o ścianę :O

A skąd ONA ma wiedzieć? Co za ofiara losu z tego gościa...

obojwoe jestesmy z wrocławia

Ja nigdy do żadnej dziewczyny nie wówiłam "kochanie". Może dlatego, że jestem hetero. Jeśli jednak któraś do mnie tak powiedziała, to miałam wrażenie, że to jest fałszywy człowiek. Są słowa, których nie powinno się używać jak przecinka.

Zboczone jesteście czy co?