czy zdarza sie wam czasami pomyslec-ale brzyskie dziecko

Mnie sie nie zdarza. Ale to dlatego, ze mnie obce dzieci ani ziebia ani grzeja, ani mi sie podobaja ani nie podobaja :D Dzieci w sumie nie lubie, wyjatek to oczywiscie moj syn ;-) Nie zwracam uwagi na obce dzieci. Sa mi obojetne zupelnie. Nie widze w nich ani urody ani brzydoty.

:) chyba jak każdemu, coś się podoba a coś nie :) ... nie mówię o tym rodzicom, ale też nie chwale fałszywie jak mi się dziecko nie podoba... wolę zauważyć i pochwalić inne jego cechy, bo wiadomo, że nie tylko uroda się liczy! aha i oczywiście dla mnie moje dzieci (mam 2) sa najpiękniejsze i najmądrzejsze na świecie ... i w sumie mam wnosie co inni o tym myślą :P

dla twojej sasiadki jej dzieci sa takze najpiekniejsze;) tak jak kazdej mamusi

no i dobrze! tyle, ze jeśli mnie się nie podobają, to nie będę ich chwalić "jakie piekne i urocze"... jak już ... raczej powiem, że np wesołe, bystre, żywe, sprytne.. czy co tam zauważę .... ... za to jakby ktoś mnie wprost spytał to bym powiedziała, że nie w moim guście... no ale to trzeba być pustakiem do kwadratu, żeby do czegoś takiego się posunąć :P ... miałam kiedyś taką sytuację z babka pokazująca ślubne foty swojej córki... oczywiście się obraziła, no ale to już nie mój problem, skoro pytała wprost ....

no napewno ty takze bys sie obrazila

ja nie mam potrzeby pytać, czy się komuś podobam, albo moje dzieci... wręcz uważam tego typu pytania za nietakt... bo wiadomo ze każdemu podoba się co innego!

kazda matke zaboli jesli ktos cos nie milego powie na jej dziecko , rozumiem sama jestem bardzo szczera ale uwazam ze czasami trzeba sie uszczypnac w jezyk niz powiedziec cos co moze skrzywdzic druga osobe nie uwazasz??? tym bardziej ze matki dzieci nie maja wplywu na wyglad dziecka

ja sama z siebie nikomu nie mówię, że mi się jego dziecko nie podoba a jak matka ma odrobinę oleju w głowie to nie zadaje pytań w stylu " prawda, ze moje dziecko jest najpiękniejsze?"!

sa dzieci ładne i potwory, fakt, ale z choojowej mąki dobrego chleba nie bedzie , wiec pretensje mozna miec tylko do rodziców :P

o jeju , jakie pretensje kobieto ????? masz wyrasnac na madrego czlowieka a wyglad to tylko dodatek!!

PrawdaZawszeCieZaboli_24 a Ty to masz problem i z czytaniem i prowadzeniem rozmowy na temat:O??? mowimy o wygladzie dzieci a nie o tym czy sa i beda mądre zreszta , po debilach Einsteina nie bedzie :P

Naucz sie czytac ze zrozumieniem. A po drugie jak mozna winic rodzicow za swoj wyglad Chore !!!!! wygladamy tak jak wygladamy !!!! ps. malo soba reprezentujesz bys mogla wyzywac mnie od debilow:)

PrawdaZawszeCieZaboli_24 skarbenku, to Ty prezentujesz funkcjonalny analfabetyzm i zabierasz głos tylko po to aby cos napisac :D takze, zegnam bo gadka z Toba jest jałowa

oj strasznie mnie dobilas , nie slodz mi tak bo cie polubie , uciekaj uciekaj bo to co napisalas swiadczy o tym jakim pustakiem jestes :) zegnam:)

zdarza, że się bo dzieci też bywają brzydkie, tak samo jak dorośli...

bardzo czesto mi sie to zdarza, chociaż nikomu w realu bym tego nie powiedziała. Nie rozumiem też zachwytu nad brzydkimi dziećmi, albo co gorsza zachwycaniu się nad ladnymi dziećmi a do tych brzydkich odnosić sie obojętnie. Przykre. PrawdaZawszeCieZaboli_24 ale jesteś paskudna, wyglądasz jak jakaś kukła :o

to straszne !!:)

faktycznie

Kiedys wszystkie dzieci wygladaly dla mnie tak samo, ale teraz rozrozniam-ladne,brzydkie,przecietne. Widuje zarowno tak sliczne dzieci,ze czasem mowie matkom/babciom, z ktorymi sa, ze sliczna dziewczynka,albo sliczny chlopczyk,ale zdarzaja sie tez i brzydkie....tego oczywiscie nie mowie :P Ja mojego dziecka za wybitna pieknosc nie uwazam,jak sie urodzila pomyslalam "o rany,wyglada jak maly chinczyk!" :D

przykład: niedawno jakaś mama prosiła o głosy w jakimś konkursie Bobovity. Był tam wierszyk w stylu "Gdy Nikolka się śmieje wszystko wokół pięknieje" Jak mi się zdjęcie załadowało (było to o 23) to jak wrzasnęłam to mój mąż wskoczył do pokoju niczym komandos z reklamy coca coli zero. Mała wyglądała jak dziecko laleczki Chucky... Poza tym istnieją też ślicznie dzieci. Ostatnio byłam na grillu u sąsiadów i przyjechali ich znajomi z 2.5-letnią córeczką. Ta też była jak laleczka ale porcelanowa. Byłam w szoku widząc że takie dziecko może mieć długie, kręcone włoski do pasa...były jak peruka. Poza tym miała taką białą twarzyczkę, rumieńce, oczka niebiesko-zielone...CUDO! W tym samym wieku jest moja bratanica i to taki mały wrzeszczący pulpet ;/

oczywiscie ze tak

Oczywiscie, ze sa brzydkie dzieci. Prosze, macie. http://www.bobovita.pl/galeria_dzieci/zdjecie/70073/6 http://www.bobovita.pl/galeria_dzieci/zdjecie/70024/8 http://www.bobovita.pl/galeria_dzieci/zdjecie/69936/23 http://www.bobovita.pl/galeria_dzieci/zdjecie/69766/30 http://www.bobovita.pl/galeria_dzieci/zdjecie/69762/41

no i to jest przeginka bo ja ma wyrzut jak pomysle a tutaj wklejają :O dla mnie to szczyt glupoty swoja drogą ta nadia jest sliczna tylko ta minka

no wlasnie te zdjecia z bobovity to przyklad bezkrytycznego uwielbienia dzieci. Czy Ci rodzice mysla o tym, ze narazaja wlasne dizeci na krytyke i przykrosc?? swoja droga Oliwier nie jets brzydki, tylko ujecie wyjatkowo niekorzystne.

a moja corka w ok 8-10 miesiecy wygladala bardzo podobnie do tego chlopczyka: http://www.bobovita.pl/galeria_dzieci/zdjecie/69721/41 i wiem, ze pieknoscia nie byla. Ciesze sie,z e bylo lato i dalo sie jej zakldac kapelusiki.

Zdarza mi sie. Jest chlopczyk w przedszkolu mojej corki, w tym samym wieku. Zawsze jak go widze, to sobie mysle: kurcze, ale on brzydki. Na szczescie sporo brzydkich dzieci wyrasta na calkiem ladnych ludzi. Jak moja kolezanka urodzila coreczke, to nie wiedzialam jak "skomplementowac", bo uwazalam, ze jest paskudna. Ale juz po 2 latach mala wyladniala, a teraz ma 4 latka i jest calkiem fajna, nie piekna, ale ma ladne wlosy i oczy.

Patrząc na te zdjęcia stwierdzam, ze głównie łysolki są nieładne. Być może kiedy wyrosną im włoski, będą wyglądały dużo lepiej. Jak każda z nas wyglądałaby bez włosów? Chciałam jednak sprostować 2 "ludowe prawdy". Pierwsza - dla każdej matki jej dziecko jest najpiękniejsze. Nieprawda. Moja ciocia zawsze mówiła, ze jej syn jest brzydki (oczywiście nie jemu). Druga - z brzydkich dzieci wyrastają piękni dorośli. Cóż za bdura. Wynikałoby z tego, ze brzydcy dorosli byli pięknymi dziećmi. Ale jeżeli ktoś ma np. malutkie oczka, krzywy nos i 5 włosów na krzyż, to jako dziecko pewnie też tak miał? Moi sąsiedzi maja 2 wyjątkowo brzydkich synów. Są dosłowną kopią swojego ojca, który jest równie brzydki, więc raczej wątpliwe, aby wypiękniali z czasem. Z idiotyczną teorią, ze piękni ludzie są zazwyczaj puści i vice versa, nie będę polemizowac, bo szkoda na to czasu.

Tu ne chodzi o "lysolki". Te dzieciaki na zdjeciach maja jakies nieforemne glowy, odstajace uszy, wielkie, brzydkie nosy. Po prostu sa brzydkie! Byc moze wyrosna na bardzo madrych ludzi ale urody im los poskapil.

nie ma tylko pięknych dzieci a sama mam córeczke mówie ze jest śliczna ale widze na ulicy czasami takei pięknosci małe że nie idzie pzrestać sie patrzec :D a czasami są takie brzydkie no ale co nie poweim nikomu ze ma brzydkie dziecko :) mi np. nie podobaja sie dzieci ryże nie wiem czemu dla mnei sa brzydkie ;/ ale cóż każde dziecko jest inne ja jakbym miała ryze dziecko nie wiem co bym zrobiła :( moja córa jest blondynka teraz czekamy na kolejne dzieciątko i mam nadzieje ze nie będzie ryże :D