koszmar na degustacji w markecie!! jak moglam takiego obciachu sobie narobić :((

nie wiem w ogole jak do tego doszło. kupiłam pare rzeczy nawet nie brałam koszyka i wtedy zobaczyłam wielka góre napoju koloru jasnego grejfruta w butelce plastikowej około litr. tak jak to typowe zdrowe soki. pomyslalam że sprobuje i wtedy wyłonił sie zza tej góry ON . wysoki przystojny, sweterek i kołnierzyk pod spodem, nie jakiś bęcwał przebrany za butelke tylko taki host....miał szklankę i rurkę żebym spróbowała. widział że w dłoniach mam już butelkę więc pomyslalam że robi to żeby mnie poderwać. i słuchajcie co zrobiłąm....

no?

potem weszliśmy do przymierzalni, a jemu ze spodni wysunął się wielki, czerwony i gorący penis, którego z lubieżnym uśmiechem objęłam swymi ustami i po chwili nasyciłam się życiodajnymi sokami nie roniąc ani jednej kropelki miłosnego nektaru

ehe

beznadziejny podszyw... ale cięzko mi o tyym pisać co zrobiłam .podszedł z tą szklanką i rurką i coś zaczął mówić , obok kręcili sie ludzie...jaa byłam jakaś zahipnotyzowana chyba ..on zaczął mówić że poleca najnowszy sok coś tam coś. wyciągnał szklanke troche przed siebie a ja spojrzałam myślałąm że mi ją podaję i pociągnęłam przez rurkę... tam było tak niedużo tego że jeszcze zasiorbałam przy tym rurka mi sie zassała i jak ją odłożyłam do szklanki to troche mu nachlapałam na sweterek i ten kołnierzyk ...

dopiero później się ogarnęłam że to była jego prywatna szklanka i popijał sobie!!!! przecież na degustacjach daje sie w plastikowych kubeczkach :( :( ale ze mnie idiotka ;(((( co byscie pomysleli jakby was to spotkało ?

rzeczywiście straszne :o

chyba nigdy wiecej nie pojde tam na zakupy..ale obciach ;(((( :(

ile ty masz lat?

47

podszyw . mam 20 , ale wygladam na 18.... wiec może pomysli że byłam na bani czy coś

w takiej sytuacji kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych

:D

i co potem zrobilas? odwrocillas sie na pięcie i poszlas? :)

hhhaaahahahahaha zabawne, nie przjmuj się, to musialo wyglądać komicznie....

Proponuje kule w łeb i dead!

obok byly też lodówki i jakaś parka koło 60 stki zagadała o coś....chyba gdzie są jogurty bakoma czekoladowe czy coś a ja wtedy sie odwróciłam bąknęłam coś że bardzo dobremusze lecieć i kupuję jedną butelkę.

wszystko fajnie ale co za ciota ma taka prace?:D haha

ciota?! wiesz co sossss pewnie zazdrościsz bo CIebie by do takiej pracy nie wzieli bo byś ledwo co wystawał jak masz te 175 cm :D :D ten koleś to było takie ciachooooo wysoki z 185 cm minimum i takie ciemne włosy, na twarzy lekki zarost , do Prokopa troche podobny mmmm

wole swój wyglad i byc zaradny niz wygladac jak model i byc nieudacznikiem :D haha

o matko przykra sytuacja, ciężko bym to przeżyła tak jak ty, a te podszywy są beznadziejne

zaradny ? :o czyli że siedzisz przed kompem ? hostessy i hości sporo zarabiają , skoro koleś pracuje to też znaczy że jest zaradny. niezaradnosc objawia sie bezrobociem

ja zaczynam od wrzesnia i to jest prawdziwa praca a nie naciaganie klientów i zarabianie groszy bo ileż to w tym czyms zarobisz : ) facet by sie wział za ciezka prace a nie bawienie sie praca dla modzierzy :)

młodzieży*

wcalen nie! przeciez zakończyłas tez zabawnie mówiąc że ,,dobre i musisz lecieć i kupujesz jedną butelke '' :D Najwyżej pomyslał że jestes fajnie zakręcona,albo bezczelnie uparta ale tak kokieteryjnie ;P Nie mart sie jest ok