Mąż mnie prawie uderzył!! Chodzi o córkę!

Gdy córka miała 19 lat byłam przerażona. Gdyby to wszystko ode mnie zależało pomogłabym jej, niestety ja i ona bałyśmy się jedynie reakcji mojego męża więc postanowiłyśmy że ona tą ciąże usunię. Dzisiaj on zajrzał do pamiętnika córki i zrobił nam awanture o ten zabieg, mnie prawie uderzył. Tylko co ja wtedy mogłabym zrobic, przecież wiem że on jakby się wtedy o tym dowiedział to by ją zabił.

moim zdaniem nie powinno sie pozwolic usuwac ciaze wlasnemu dziecku! zdarza sie wpadka coraz czesciej ale po co ona ma rodzicow zeby pomogli, byli wsparciem. Jasne ze moze nie jest tak jak powinno byc po kolei....ale usuniecie ciazy to jest dla mnie chore ! Tyle kobiet chce miec dzieci a nie moze !! Jak moglas jej na to pozwolic....a co bedzie jak za 5 lat bedzie chciala miec swoje dziecko i nie bedzie mogla ?????? maz napewno by jej nie zabil jakby sie dowiedzial o ciazy....trzeba bylo dziewczyne zmotywowac....do pracy i do wychowania swojego dziecka ktore juz bylo!!!! uwazam,ze postapilas bardzo zle !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Corka za twoja namowa dokonala aborcji, bo balas sie meza? Kobieto, za kogo ty wyszlas?

Wiesz jak on kontrolował córkę, robił to wszystko po to bo nie chciał żeby ona nie zniosła prezentu do domu. Córkę zostawił chłopak, i bała się. Ja również się bałam, nie chciałam awantur, więc to było jedyne wyjście, rozwiązanie jakie mi przyszło do głowy.

" bo nie chcialas awantury". Zawsze liczysz sie ze swym panem i wladca? :O

bedziesz zalowala tego do konca zycia...tym bardziej jak twoje dziecko bedzi wyc ze nie moze miec wlasnego!!! czego oczywiscie nie zycze...ale takie zycie. jak moglas na to pozwolic? nie chcialas awantury? żal !!!!!!!!

Tak! Nie chciałam awantury, dlatego uprosiłam córkę żeby nic nie mówiła o tym ojcu i same postanowiłyśmy rozwiązac problem. Wiem że źle zrobiłam i żałuję tego, moja córka również wie że postąpiła źle. To głównie wina mojego męża że tak się zachowałyśmy.

dla mnie aborcja to morderstwo i to dokonane na malej istotce ktora sie nie obroni....przykre i smutne, ze dorosla kobieta podsunela mysl corce co swiadczy o braku wychowania...a co do meza to bylo trzeba powiedziec a nie zatajac-nie dziwne ze sie wkurzyl...

skad wiesz moze i nerwy by wtedy opadly dziecko by zylo nie zrzucaj na meza!!!trzeba myslec..

nie moge pojac ..."to wina meza"....brak mi slow. Wina wasza!! czasy mamy jakie mamy...raczej dziewictwo do dnia slubu to juz legenda....zamiast porozmawiac z corka o wychowaniu seksulanym = przede wszystkim ROZMAWIAĆ z nia ...dzis nie mialabys tego problemu.!!!!!!!!!!!!

Powiedziałabym o tym mężowi to nie wiem jakby się zachował, wiem że napewno byłby dla córki nieprzyjemny i nie wiem co by jej wtedy zrobił.

a co mialby zrobic? co on jest jakims tyranem ? prosze cie. powk********* sie kilka dni i tyle...blagam !!!!

Wina meza? TWOJA wina. Gdybys nie byla cieleciem, potrafilabys przeciwstawic sie mezowi (ktorego zreszta sama sobie wybralas) i pomoc swojemu dziecku.

Mąż jak córka miała chłopaka robił awantury, jak spóźniła się 10 minut od razu szedł się do niej awanturowac, to już nie wyobrażam sobie gdybym powiedziała mu o jej ciązy

kobiety w ciazy by nie uderzyl balby sie masz wlasnie teraz na to przyklad , jest zly ze to zrobiliscie , widzisz napewno bylby zly ale moglby byc oschlym chamem ale jakos by to przelknal ....to straszne , zyc w takiej presji i z takim czlowiekiem , podjac sie tak desperackiego czynu ....

Dobra, idz juz do meza, bo bedzie awantura :D

Masz na imię Asia???? :D

Młode dziewcze zachodzi w ciąże. Zapobiegawcza matka pomaga jej usunąć płód w obawie przed agresywnym mężem. Jednak sekret rodziny wychodzi na jaw, ponieważ rozpustna córa skrzętnie spisuje wszystko w pamiętniku. Gdy bierze prysznic/kąpiel dociekliwy ojciec przechwytuje zeszyt i mroczna, skrywana od miesięcy tajemnica rodziny X. wychodzi na jaw- czyli Moda na Sukces Made in Poland :/

może by jej pomógł, ale po tym wszystkim odeszłabym od męża. Jeśli Cię prawie uderzył to nie jest Ciebie wart. Jedyne co w tym dobrego to to że się opanował.

............ eh.

Ja mam 17 lat bylam w ciazy i powiem Ci ze na poczatku strasznie balam sie powiedziec rodzicom. Ale w koncu musialam . Powiedzialam mamie.. Potem mama powiedziala tacie, ktory do mnie nie odzywal sie 2 tygodnie. Obecnie moja corka ma 8 miesiecy i jest oczkiem w glowie dziadka. Na pewno by jej nie zabil.. Po prostu musialby to przetrawic, szkoda ze tak postapilyscie.

Myślę, że to prowo....Temat oklepany.

:( 1/10 jeśli nie to głupio zrobiłyście