Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skutki onanizmu

Skutki masturbacji (onanizmu) u mężczyzn

Polecane posty

Gość skutki onanizmu

Oto tylko część skutków onanizmu w organizmie człowieka (szczególnie młodego), które wylicza w swojej książce „Niebezpieczeństwa onanizmu francuski lekarz Jacques Louis Doussin-Dubreuil: „Oko błędne, przyćmione, słabe i często zaczerwienione, obolałe, kaprawe, zawsze zwilgotniałe, powieki spuchnięte, twarz zgrzybiała, pożółkła i wychudzona, zmęczenie, któremu żaden wypoczynek zadośćuczynić nie zdoła, trawienie trudne, kał nieczęsty, uryna zgęstniała, zbielała, najczęściej smrodliwa, skłonność do rzygania częsta, a rzygi tłuste, wielka słabość nerek oraz nóg, trzęsionka nieustająca, głos ochrypły, wątły i głuchy, czasami zupełnie zgasły, poty nadzwyczaj obfite, nawet bez przyodziewku, skóra nieuchronnie wysuszona i rozogniona, kaszel urywany, suchy, nieodkrztuśny, stękania, częste ziewania. Wszędzie źle się czują, nie potrafią się na niczym skupić, zawodzi ich pamięć, szybko ulegają ponurym nastrojom i przyjaciół zjednywać sobie nie potrafią, bo do przyjaźni nie są już zupełnie zdolni. Jeszcze dosadniej wyraził się doktor Gottlieb Wogel, który uważa, że onanista „traci nieuchronnie wszystko, co mu wpojono i czego się wyuczył, tępieje, głupieje, zapomina, ponurym się staje, naburmuszonym, leniwym, poprawnie rozumować nie potrafi, żadnym wysileniom ducha sprostać nie zdoła, niespokojny, skupić się nad niczym nie umie, kompania go drażni, baranieje, a nawet w piętkę goni, umysł tak ma osłabiony, że nawet z dzieckiem pogadać nie potrafi. Nieszczęśnikom grozi szybka śmierć lub w najlepszym razie zupełna apatia spychająca ich „poniżej zwierząt, które przynajmniej instynkt mają zdrowy, a on tylko postacią przypomina człowieka. Bardzo prawdopodobne jest też popadnięcie w obłęd. Do tego jeszcze postępująca utrata pamięci, sił życiowych i wiedzy, a także wszelkich zdolności i talentów. Masturbujący się młodzieniec „traci godność i wszelkie przymioty duszy, które wprzódy silne wrażenie sprawiały na bliźnich, popada w powszechną pogardę, imaginacji mu brakuje, nic radości mu nie sprawia, natomiast ściąga na siebie wszystkie globowe nieszczęścia i cierpienia. Niepokój, lęki, przerażenie wyganiają z jego duszy doznania przyjemne. „Dla przykładu osobnik zażywający goryczki nie uzyska spodziewanych rezultatów leczenia, jeśli zacznie się codziennie opychać szczawiem albo innymi substancjami równie kwaśnymi. Chorzy powinni wystrzegać się spożywania kwasów i żylastego mięsa („szkodzi żołądkom osłabionym i pełnym śluzu), potraw mącznych, grochu, fasoli, potrawki baraniej, słodyczy, wieprzowiny, likierów, wina nierozwodnionego oraz potraw z wołowiny. Wskazany jest za to drób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skutki onanizmu
Nigdy nie przestanę walczyć o czystość Wszystko zaczęło się od demoralizujących gazet typu „Bravo, „Dziewczyna, itp. Interesowały mnie w nich najczęściej kąciki „Mój pierwszy raz, „Intymne, albo inne podtytuły, które mówiły coś o seksie. Jakakolwiek gazeta nie wpadłaby mi w ręce, od razu szukałem w niej jakichś porad seksualnych lub czegoś w tym stylu Z czasem przestało mi to wystarczać i przerzuciłem się na filmy pornograficzne, a później odkryłem masturbację. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to grzech, zwłaszcza że gdzieś wyczytałem, że to normalne w wieku dojrzewania. Sprawiała mi ona tyle satysfakcji, że masturbowałem się czasem nawet 3 razy dziennie. Miałem wtedy 16 lat i zaraziłem wszystkim młodszego o 2 lata kuzyna. Zawsze interesowały mnie dziewczyny, ale wtedy patrzyłem na nie przez pryzmat moich potrzeb seksualnych i tylko Bóg sprawił, że nigdy nie poznałem żadnej tak blisko, żeby zmarnować jej życie i sobie przy okazji też. Moje tarzanie się w grzechu trwało przez prawie 5 lat, z małymi przerwami. Pochodzę z rodziny katolickiej i w miarę regularnie chodziłem do kościoła, ale głównie po to, by spotkać się z kolegami i pogadać, jak było w sobotę na dyskotece. Bóg i modlitwa schodziły na dalszy plan. Do spowiedzi chodziłem przed ważniejszymi świętami, ale jakoś nigdy nie wyznałem tego grzechu. W pewnym momencie zaczęło mnie gryźć sumienie, zaczęło mi czegoś brakować. Stawałem się coraz bardziej skryty, zamknięty w sobie, byłem bardzo nieśmiały i na każdym kroku czegoś się wstydziłem. Czułem się jakoś nieswojo, nie potrafiłem sobie tego wytłumaczyć, nie wiedziałem, co się ze mną dzieje i skąd to się bierze. Zwalałem winę na wszystkich, tylko nie na siebie. Miałem całkowicie wypaczoną psychikę, potrafiłem myśleć tylko o jakichś zboczonych sytuacjach, w myślach potrafiłem rozebrać każdą kobietę, niezależnie od wieku. Miałem już tego dosyć. Chwilami czułem do siebie obrzydzenie, ale nie wiedziałem, jak temu wszystkiemu zaradzić. Wtedy przypadkowo wpadło mi w ręce Wasze czasopismo. Zacząłem je przeglądać tylko dlatego, że niechcący wpadł mi w oko temat: „Czym powinno być współżycie seksualne. Przeczytałem również zamieszczone tam świadectwa i wtedy odkryłem: „Boże, przecież to właśnie o mnie mowa! Od tej chwili bardzo chciałem się zmienić. W Waszym czasopiśmie tyle się mówi o miłości prawdziwej, czystej, której zawsze bardzo mi brakowało. Zacząłem się poważnie zastanawiać nad swoim dotychczasowym życiem i zrozumiałem, że w wielu sytuacjach to ja zawiniłem swoim egoizmem, a nie ktoś inny. Postanowiłem zerwać z nałogiem, co początkowo kończyło się upadkiem. Zacząłem się więcej modlić na różańcu i prosiłem Boga, aby wyciągnął mnie z bagna grzechu. Bywało, że wytrzymałem miesiąc, ale później znów upadałem. Tak ciągnęło się to do 15 maja 1999 roku, kiedy to w naszej parafii przeżywaliśmy misje święte, trwające 6 dni. Pomyślałem, że to jedyna, niepowtarzalna okazja, żeby definitywnie zerwać z nałogiem. Codziennie chodziłem do kościoła i starałem się nabożnie uczestniczyć we Mszy św. Wyspowiadałem się szczerze i przyjąłem Komunię Św. Od tej pory czuję, że się zmieniam. Nie upadłem od tej chwili ani razu, chociaż nieraz odczuwam namowy szatana do złego. Nigdy jednak nie przestanę walczyć o czystość swojego serca i pragnę powstrzymać się od współżycia seksualnego do czasu Sakramentu Małżeństwa. Proszę Jezusa Miłosiernego, żeby nigdy mnie nie opuścił. Modlę się za wszystkich, którzy trwają w nałogu samogwałtu i za tych, którzy już z niego wyszli, by nie upadli ponownie, a ci, którzy trwają w nałogu, aby odnaleźli drogę do wielkiego szczęścia. „Pan Bóg cieszy się z każdego nawróconego grzesznika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A cos na temat masturbujacych sie kobiet-ateistek masz do wklejenia? Bo tamtych bredni nie chce mi sie czytac 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOBIASZYN
kiedys mając lat 14 złapała mnie na waleniu moja babka i powiedziała,że mnie diobeł opentał i,ze do kościoła ze mna pójdzie zeby ksiadz mnie poswięcił i szatana wypędził wtedy powiedziałem,jej,że ksiądz teżwali konia i rucha po bokach to mnie wypedziła do rodziców szalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka draka nijaka
Autorze! Ale Ci sie nudzi.. Ze tez Ci sie chcialo to wszystko pisac.. Mi sie czytac nie chcialo, tylko sam poczatek o tym lekarzu, a to i jakims barokiem zalatuje, jak nie nawet oswieceniem, czyli dawno daaaawno temu.. ;-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka draka nijaka
A moze i to wkleiles, ja sie nie znam, w kazdym razie to brednie jakies..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motzz
pan doktor Gottlieb Wogel to jakiś w dupę jebany Joda. " ponurym się taje, sprostać zyczliwości ducha nie potrafi" heeheheheh Ale jestem na tak. To oczywiste, że ci, którzy mają bogate życie erotyczne patrzą z góry na blade, jałowe postacie cerujące swoje wały z kołdry po każdej próbie zbliżenia. Ciekawy jestem co dok pisze o sodomii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walik
Ja wale stale i dobrze się mam. Jak nie ma żony robię to sam. Oglądam pornole te gołe babole i namiot w gaciach mam. W tym nałogu długo już trwam a na was sooki serdecznie sram ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak masturbacja jest fuj i be. Mnie od masturbacji członek wydłużył się o 10 centymetrów. Mówię Wam - nie róbcie tego bo też tak będziecie mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motzz
zapomniałeś dopisać Stary Satyr, że zaczynałeś z poziomu łechtaczki. No pochwal się. Jest całe jedenaście centymetrów, czy jeszcze musisz poruszać skórą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdef....
Satyr może ciebie to juz nie dotyczy, bo tak jak piszesz jesteś już "Stary", ale jak widać młodych ludzi to niszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kontekście
ostatnich wypowiedzi Jarka Kaczyńskiego to ma sens :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doktor mendycyny J. E. Baka
Częste bicie Skraca życie Więc je Szanuj należycie Bo jak tryskasz Stracisz życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor wuj
Freda częste marszczenie życie umila szalenie Napięcia luzuje i usuwa najlepiej aby żyło się przyjemniej i lepiej Durne myśli nie przychodzą wtedy do łba jak temu u góry nawiedzeńcowi , co to schiza u niego gotowa Walą mu piętrzące się soki pod dekiel gorący i jest z niego czajnik spermą gwiżdżący Oj niebezpieczne takie postępowanie Jeszcze z niego jaki psychol powstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale Świr :D
z tego onanisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-letni
Jestem uzależniony od masturbacji. Wszystko zaczęło się w wieku dwunastu lat, kiedy to koledzy mówili, jakie to fajne uczucie można wywołać poprzez „walenie konia. Na początku tylko słuchałem i nawet się z tego śmiałem, ale po pewnym czasie postanowiłem sam spróbować. Tak mi się to spodobało, że już wtedy zarzekłem się, że będę to robił regularnie. Jak postanowiłem, tak zrobiłem. Codziennie zamykałem się w łazience i „trzepałem gruchę. Myślicie pewnie, że to normalne w wieku chłopca, który wchodzi w okres dojrzewania. Nie zdajecie sobie jednak sprawy z tego, że masturbacja może być katastrofalna w skutkach! Omówię tutaj najczęstsze skutki uboczne, które występują wśród osób uzależnionych i które sam u siebie zaobserwowałem. Wraz z upływem czasu zacząłem odczuwać różne uboczne skutki psychiczne. Pogorszyłem się w nauce na niczym nie mogłem się skoncentrować. Myślałem tylko o seksie. Dziewczyny zacząłem traktować przedmiotowo wszędzie widziałem tylko tyłki do „bzykania. Zmniejszyłem ilość swoich kontaktów z rówieśnikami. Można powiedzieć odizolowałem się od otoczenia. Popadłem w nieśmiałość. Zauważyłem, że mam niską samoocenę, która bezpośrednio zaczęła się przekładać na kontakty i osiągnięcia mimo, że wcześniej byłem towarzyski. Popadłem w moralny konflikt - rozbieżność między wyznawanymi zasadami a zachowaniami. Czułem strach przed nakryciem. Można powiedzieć, że prowadziłem podwójne życie. W klasie byłem prymusem, praktycznie nie musiałem się uczyć. Na początku technikum było jeszcze podobnie, ale to wszystko zacząłem tracić w tempie wprost proporcjonalnym do tempa zatracania się w nałogu. Kłopoty z pamięcią, z kojarzeniem, niezrozumienie czytanego tekstu. Pod koniec szkoły średniej wiele rzeczy musiałem ryć po prostu na pamięć, bo nie rozumiałem prostych tekstów. Nie wiem, jakim cudem przebrnąłem przez studia (zaoczne), żadnego egzaminu nie byłem w stanie zdać bez ściągi. Pracę dyplomową oddałem i obroniłem z ponad rocznym opóźnieniem, bo zamiast rzetelnie nad nią pracować, to ja traciłem czas i energię na pornografię i masturbację. Dziś mam kłopoty z pracą, nie mogę się skupić, bardzo mocno obniżyła się moja produktywność. Wiele czasu w pracy spędzam na oglądaniu pornografii, ręką trzymam się za spodnie, co jakiś czas odwiedzając toaletę w wiadomym celu. Poznałem dziewczynę i ożeniłem się. Naiwnie sądziłem, że kiedy zostaniemy małżeństwem, to moje problemy z masturbacją i pornografią automatycznie znikną, bo to wszystko zastąpi mi żona. Niestety oszukiwałem i siebie i ją. Po ślubie moje uzależnienie nie zniknęło, a jedynie w dwójnasób pokazało swą niszczycielską siłę. Brak zrozumienia, agresja, kłótnie, brak prawdziwej bliskości, skrzywdzona miłość. Żona przez przypadek znalazła zdjęcia w komputerze, raz nakryła mnie w trakcie onanizowania się, kilka razy w trakcie oglądania pornografii. Nadszarpnięte zaufanie, wyrzuty, obietnice poprawy. Wszystko na nic. Skończyło się tylko na tym, że bardziej starannie się ukrywałem, zacierałem ślady rozchlapanej spermy na dywanie i stole. Wieczorami zamiast kłaść się do łóżka z żoną, czekałem tylko, aż ona zniknie, pójdzie wreszcie spać, abym już w końcu mógł przejść w swój drugi świat, świat uzależnienia, świat pornografii i masturbacji Regularnie masturbowanie obniżyło poziom testosteronu we krwi. W ten sposób stałem się impotentem. Masturbuję się już na miękkim członku a sperma nie wytryska, lecz wycieka, a zamiast orgazmu odczuwam rozdzierające bóle. Mimo, że po każdej masturbacji bardzo dokładnie myję penisa czuć było ode mnie dziwny słodkawy i duszący zapach. Żona grozi mi rozwodem. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skutki onanizmu
Purytański lekarz z Londynu wydał książkę pt.: "Onanizm albo o okropnym grzechu samosplamienia". Jako skutki onanizmu podał: zaburzenia żołądkowo-jelitowe, zaburzenia trawienia, niechęć do jedzenia, lub wilczy głód, perwersyjny apetyt, wymioty, mdłości, słabość narządów oddechowych, kaszel, chrypa, porażenia, osłabienie narządów rozrodczych aż do impotencji, brak libido, dzienne i nocne ejakulacje, boleści w plecach, zakłócenia widzenia i słyszenia, całkowity zanik sił fizycznych, bladość, wymizerowanie, krosty na twarzy, osłabienie sił duchowych, osłabienie pamięci, napady wściekłości i szału, debilizm, epilepsja, drętwienie, gorączka, wreszcie samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody niepewny
Ktoś potwierdza te choroby, bo nie wiem czy nie zaprzestać onanizmu? po tekście 40-letni, widać że są już jakieś objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniszczony 24-latek
Ktoś wyżej pisał, że to z oświecenia te choroby. Ale to nie ma znaczenia, bo te same choroby były 300 lat temu i te same są dzisiaj, tylko może są inaczej nazwane. Dopiero teraz zrozumiałem skąd pochodzą moje choroby. Ja popełniałem czyn masturbacji 8 lat (przeważnie to było 1 raz na 1-3 tygodnie). Potwierdzam około 50% dolegliwości które podaje na początku ten francuski lekarz Jacques Louis Doussin-Dubreuil. Prawdopodobnie też mam uszkodzenie prostaty, tzn. przy wytrysku nasienie jest zmieszane z krwią. Do tego dochodzą też dolegliwości psychiczne, co pisze ten drugi lekarz: lęki, szczególnie lęki nocne, otępienie, słaba pamięć, rozdrażnienie. Co ja wam mogę poradzić: nie róbcie tego, jeżeli chcecie być zdrowi. Wiem że strony w Internecie są przesycone pornografią, ale trzeba uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim..
Mi podczas snu przedstawiają się często sceny pornograficzne i wtedy często dochodzi do niekontrolowanych wytrysków. Tam są napisane ejakulacje, może to to samo. To co chyba wszyscy piszą -słaba pamięć, brak chęci, nic się nie chce, mógłbym przeleżeć kilka godzin dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czystość...
Szóste przykazanie Nie będziesz cudzołożył (Wj 20,14; Pwt 5,17). Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa (Mt 5, 27-28). Katechizm Kościoła Katolickiego Masturbacja KKK 2352 Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej. "Zarówno Urząd Nauczycielski Kościoła wraz z niezmienną tradycją, jak i zmysł moralny chrześcijan stanowczo stwierdzają, że masturbacja jest aktem wewnętrznie i poważnie nieuporządkowanym". "Bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości". Poszukuje się w niej przyjemności płciowej poza "relacją płciową, wymaganą przez porządek moralny, która urzeczywistnia w kontekście prawdziwej miłości pełny sens wzajemnego oddawania się sobie i przekazywania życia ludzkiego" (Kongregacja Nauki Wiary, dekl. Persona humana, 9). W celu sformułowania wyważonej oceny odpowiedzialności moralnej konkretnych osób i ukierunkowania działań duszpasterskich należy wziąć pod uwagę niedojrzałość uczuciową, nabyte nawyki, stany lękowe lub inne czynniki psychiczne czy społeczne, które mogą zmniejszyć, a nawet zredukować do minimum winę moralną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz sie zesrałem
Ze śmiechu. Miejcie litość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentator
a cóż za intelektualista z bożej łaski zamieszcza TU te wypociny. Swoją drogą nieodgadnione są drogi poszukiwania przez człowieka podniet ta jest rzeczywiście wyrafinowana lata praktyki. Jednego podniecają fetysze innego małe dzieci a jeszcze innego wypisywanie takich bredni. Cel jest zawsze ten sam WŁADZA (w tym wypadku nad chciałem napisać „duszami, ale ktoś, kto tak postępuje, nie wierzy tak naprawdę w jej istnienie, ważna jest TACA) P.S. Onan postać z biblii, czyli fikcyjna, była jak się orientuję mężczyzną. Jaki jest więc sens w sformułowaniu „Skutki masturbacji (onanizmu) u mężczyzn a niby u kogo, konia, królika Jeszcze bardziej bawi mnie pojęcie „onanizm w odniesieniu do kobiet no musiałaby najpierw zmienić płeć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czystość...
eksperymentator , to wg ciebie wyżej wymienieni lekarze od tak sobie wymyślili te choroby i nawet książke napisali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masturbuje się
od 13roku życia obecnie mam 48 i jakoś zmian u siebie nie widze,a robie to codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentator
Przepraszam za formę poprzedniego wpisu, ale wkleiłem go z edytora tekstu i jak widać zaszkodziło mu to... :( ; byłby bardziej czytelny i wyrazisty - cóż człowiek uczy się całe życie... Nie przepraszam natomiast za treść. do kolegi (koleżanki) "czystość...": Piszemy "ot tak" a nie "od tak" (niestety takie drobne błędy dużo mówią o człowieku), a książkę może napisać każdy... (przykłady?) do kolegi (koleżanki) "40-letni": Jak, w warunkach domowych określić "poziom testosteronu we krwi"?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×