Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wole czarna sukienke

małżeństwo? znacie jakieś SZCZĘŚLIWE małżeństwo?

Polecane posty

Gość gus 2011
Jedno na dwa małżeństwa w Polsce kończy się rozwodem. Nie ma szczęśliwych małżeństw, małżeństwo to głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje małżeństwo jest udane pod każdym względem, jestem bardzo szczęśliwa i zadowolona ze swojego życie i gdybym żyła drugi raz, nie zmieniłabym ani jednej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tennikala
wolę czarna sukienkę, jakoś mnie to nie dziwi bo ludzie po prostu udają swietnie dobrane parki a pozniej tylko oni i 4 kąty w ich domu znaja prawdę... Ja tez myślałam ze znam idelane małżesntwo do czasu jak sie okazało ze ONA puszczała się na lewo i rpawo. I juz małżenstwem nie są...:-( A wiecie co jest jeszcze smutne??? To że prawie zawsze w zwiazkach ejst tak ze jedna strona kocha a druga już nie...zawsze tak jest, nigdy po równo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość where is c
TAMIŁA ILE JESTES oo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tennikala
Tamiła nie rośmieszaj mnie...ty masz dopiero 24 lata!!:-D Wpadnij na tren topik po 10 latach małżestwa i wtedy się wypowiedz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 lat po ślubie, 8 lat jesteśmy parą. Mamy dwuletnie dziecko. Jesteśmy w sobie nadal szaleńczo zakochani, oboje nie damy sobie na siebie nic złego powiedzieć, oboje co wieczór przytulamy się i poświęcamy czas sobie i oboje czujemy się kochani.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole czarną sukienke
ja nie mówie że ZWIĄZKI nie są ok są zajebiste ale TO DLATEGO ŻE ON I ONA CAŁY CZAS SIĘ STARAJĄ nie mają dożywotniej gwarancji że będą ze sobą, to jest strach przy dupie i dlatego po "papierku" wszystko idzie w diabły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole czarną sukienke
tamiła, to jeszcze nie twój czas :-) a swoją drogą 22 lata i dzeiciak? a gdzie studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
Smieszą mnie te osoby, które wypowiadają się o innych małżeństach, że są szczęśliwe. Na zewnątrz często nam się wydaje, że dana para jest w udanym związku. A gdyby tak przepytać każdego z małżonków z osobna co mają na ten temat do powiedzienie, to chyba niewielu by potwierdziło tezę o swojej szczęśliwości. Nie twierdzę, że szczęśliwych małżeństw nie ma, ale nie można obserwując tylko z boku wydawać takich opinii. Nigdy nie wiadomo co jest " w środku". Nawet rodzice dzieciom nie powiedzą jak jest naprawdę. Życie to gra. I wszyscy gramy w nim jakieś tam role.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 25 lat,stopki nie zmieniałam dawno..... wyszłam za maż z miłości w wieku lat 20. Teraz mam 25 lat, maż 29, mamy dziecko, które oboje chcieliśmy, więcej dzieci mieć nie planujemy. Mamy się świetnie. Pokończyliśmy studia, mamy firmę i przedewszystkim jesteśmy szczęśliwi i zgodni. Być może wynieśliśmy dobre wzorce z domu. W naszych rodzinach nie ma ani jednego rozwodu. Wśród znajomych również nie, więc się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj, biedne wy dzieci
Małżeńst moich dziadków - staż 56 lat razem, żą w pełnej symbiozie. Moi rodzice 29 lat razem, rodzice meża 30 lat razem. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale potrafią nadal wyjechać razem na wakacje i przytuleni robić sobie zdjęcia. Moje małżeństwo: miłość, intymność, kumpelstwo. Nie wyobrażamy sobie życia bez siebie. Ale my mamy poukladane w głowie, mamy podobny system wartości i pochodzimy z pełnych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacm
znam!! moi rodziece, dziadkowie, rodzice mojego chłopaka, moi znajomi i jeszcze duzo wy wymieniac !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tennikala
wolę czarną sukienkę, Nie mozna mowić tutaj ze papierek wszytski niszczy. Wedlug mnie dlugoletnie związki jak i moj 10 letni też ma tendencję spadkową. Nie wazne czy jest ślub czy nie ma- chodzi o to ze ciężko żyć we dwójkę całe życie. Po tylu latach wszytsko cie draźni w tej drugiej osobie, nawet jego dotyk. Taka smutna prawda:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kilku lat nie istnieje
znam..w mojej rodzinie jest takie JEDNO..starsi juz ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy glupie jestescie i obse
ja znam wiele udanych malzenstw tyle ze dla mnie udane malzenstwo to nie jest nierealny scenariusz jak z bajek, tylko zycie - pelne kompromisow i problemow, ale jednak szczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiowałam zaocznie, dziecko było z ojcem. Wszystko co w życiu robiłam miałam zaplanowane, nic nie poszło nigdy nie po mojej myśli i nie żałuję żadnej mojej docyzji w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole czarną sukienke
no dobra, może się O SIEBIE NIE STARACIE? weź mu zagroź że kopniesz go w dupe. poflirtuj przez jeden wieczór z innym. dopiero sie ogarnie. chodzi o to żeby CAŁY CZAS MIEĆ TE NIEPEWNOŚĆ, TEN DRESZCZYK w małżeństwie- i że cie nie opuszcze aż do śmierci TO NIE MA PRAWA BYTU. sorki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie udowadniajcie mi, że lepiej znacie moje życie i dalsze losy mojego małżeństwa. Skoro tak dobrze umiecie zaplanować komuś przyszłość to zaplanujcie ja najpierw sobie. Ja wierzę, że moje małżeństwo przez kolejne lata będzie takie szczęśliwe jak do tej pory, po nie po ślubie nie spoczęłam na laurach, bo już usidliłam chłopa. Nie, o małżeństwo trzeba dbać przez cały czas i my to robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj, biedne wy dzieci
I jeszcze jedno - zastanówcie się też, ilu znacie tak naprawdę szczęśliwych singli ??? Ile tak naprawdę szczęśliwych konkubinatów? (oczywiście porównując staże bycia samotnym bądź w wolnym związku ze stażem małżeńskim). Może to po prostu chodzi o to, że człowiek nie umie być permanentnie szczęsliwy. Żaden. Ma szczęśliwe momenty, moze okresy w życiu. I zawarcie związku małżeńskiego nie ma nic do tego. A wśrod ludzi po 70 roku życia to już jestem pewna na 100% że więcej jest szczęśliwych w małżeństwie, niż szczęśliwych samotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole czarną sukienke
TAMIŁA- ok może TY masz takie purytańskie podejście do życia ale nie każdy je podziela :-P jabym sie w zyciu nie zgodziła rzucić moje studia żeby bawić bachora czy nawet zmienić na zaoczne---najlepsze lata życia może inaczej- małżeństwo JEST SZCZĘŚLIWE dla określonych osób, które nie chca niczego więcej wtedy MOŻNA być szczesliwym. w końcu niewiedza to też szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierdolenie, drażni tylko
ludzi nudnych, w związkach pozbawionych intymności, bo to ona zostaje gdy namiętność stopuje. Ja jestem w związku już siódmy rok, w małżeństwie 1,5 roku i jakoś mnie mój mąż nie drażni, a dlaczego? Bo jest mi bliski, budujemy między sobą tę bliskość troską, czułością, wspólną zabawą. A namiętność jest się nie wypaliła, jestem zazdrosna o męża szaleńczo i uwielbiam go wprost dotykać, rozbierać itp. A od tych siedmiu lat najdłużej nie widziałam się z nim jeden dzień! Bez przerw, zrywania itp. Ale też nie duszę się w związku, bo każdy ma osobne nie tylko wspólne, ale i osobne pasje, bo dobrze w związku się trochę różnić, dzięki temu wciąż go podziwiam i patrzę jak na cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorzka czekolada z imbirem
Jeśli chodzi o inne małżeństwa to nie wiem czy są szczęśliwe, z boku wydaje się że tak. Wsród grona znajomych znamy tylko jedno, które się rozpadło po 8 latach, przed ślubem byli ze sobą 3 lata. My z mężem jesteśmy bardzo szczęśliwi- co prawda mamy krótki staż- bo jesteśmy małżenstwem dopiero 2 lata, wcześniej byliśmy ze sobą 7 lat (czyli w sumie już 9 lat stażu). Mamy dom, dziecko,pracę, czas dla siebie, swoje pasje. Na pewno szczęśliwym małżeństwem było małżeństwo moich dziadków- niestety babcia już nie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierdolenie, drażni tylko
Bachor to chyba nie jest normalne określenie na dziecko, zrodzone z Twojej krwi, nie uważasz? Chyba, że Twoja matka, powiła Cię i traktowała jak bachora, to tylko takie określenia znasz i stosujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole czarną sukienke
PIERDOLENIE w takim razie zwracam honor i zazdroszcze ale jak mówisz masz odskocznie, pasje nie jesteście TYPOWĄ polską parą i on NIE SPEDZA WIECZORÓW HODUJĄC CIĄŻE SPOŻYWCZĄ pozazdrościc męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole czarną sukienke
TAK, jeżeli cos zabiera mi czas i energie życiową to JEST BACHOREM w przeciwnym wypadku to jednak może dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy glupie jestescie i obse
a na chooy mi ten dreszczyk??? wlasnie kurna nie chce go miec, ja oczekuje spokoju i pewnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierdolenie, drażni tylko
Ktoś słusznie napisał, że życie jak i ludzie nie jest idealne. Niektórzy oczekują po związku nierealnego, a potem gdy napotykają przeszkody uciekają, zdradzają, dalej goniąc za niczym... Oczywiście niektórym trudno też być dobrym, odpowiedzialnym, lojalnym człowiekiem z zasadami, ale naprawdę, są tacy ludzie i im też jest zdecydowanie łatwiej wiązać się na stałe, bo przy pierwszym problemie nie dadzą nogi, tylko zakaszą rękawy i chociażby spróbują rozwiązać to razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole czarną sukienke
....i małżeńskiego seksu pod kołdrą przy zgaszonym świetle. najlepiej w piwnicy żeby przypadkiem nie zobaczył twoich wałków DOBRA, NIE KAŻDY LUBI PRZEWIDYWALNOŚĆ. wzloty, uniesienia, to jest to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty chyba jakas zdesperowana jestes albo po przejsciach! Moje malzenstwo jest BARDZO szczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×