Zwróciły Wam się koszty wesela?

jak w temacie

Wesele nie jest po to aby coś się zwróciło. Jesli jednak chcesz by się na bank zwróciło bądź było jeszcze wiecej kasy to zrób bilety wstępu.

Koszty wesela nigdy sie nie zwracają.:O

Mi jak najbardziej się zwróciło, ale nie o to mi chodziło. Wesele trzeba organizować z głową. Jak widzę co się teraz dzieje, to głowa mała. To co proponują sklepy z weselnymi rzeczami, kieliszki z twarzami państwa młodych, te suknie za 6tys, pokazy fajerwerków, sushi stoły, bary z własnym barmanem? Na co to wszystko? Po co? Wydaję mi się że tylko po to żeby się pokazać, O zobacz na co mnie stać. Biedni rodzice biorą kredyty bo co ludzie powiedzą, a później Pm się rozchodzą a kredyty dalej trzeba spłacać. Chociaż miałam ślub, uwierzcie mi był skromny, bez przepychu, zarobiliśmy na niego sami i nie żałuję że nie miałam na poduszce z obrączkami wyszyte złotymi nićmi moje imię.

Nie nie zwrociły się koszty naszego wesela jedynie jakies 40%ale nie o to chodziło.. nawet nie myślelismy żeby się zwróciło.. a jeśli tylko dlatego chcesz robic wesele bo myslisz ze sie zwróci to lepiej nie rób, bo możesz się przeliczyc

a za jakis czas debilna autorka zalozy temat "czy chrzciy wam sie zwrociły, czy komunia wam sie zwrocila:itd..zenada bez kitu:O

Nawet nie mam pojęcia ile kosztowało nasze całe wesele, nigdy nie chciało mi się tego liczyć, więc nie wiem czy się zwróciło i szczerze,to mnie to nie obchodzi nawet. Ważne, że jest co miło wspominać.

"[zgłoś do usunięcia] MuzykOloszka Mi jak najbardziej się zwróciło, ale nie o to mi chodziło. Wesele trzeba organizować z głową. Jak widzę co się teraz dzieje, to głowa mała. To co proponują sklepy z weselnymi rzeczami, kieliszki z twarzami państwa młodych, te suknie za 6tys, pokazy fajerwerków, sushi stoły, bary z własnym barmanem? Na co to wszystko? Po co?" nie jestem zwolenniczka kiczu - ale irytuje mnie taki stosunek "po co to" bo ktos ma taka ovchote, fantazje i kaprys - wiec moze sobie zamowic i paier toaletowy z wydrukowana przysiega milosci oraz historia zwiazku;-))) a sklepy to tylko sklepy - podazaja za popytem oraz dostarczaja asortyment "Wydaję mi się że tylko po to żeby się pokazać, O zobacz na co mnie stać" jak wszystko n atym swicie -;-)) wszystko tak naprawde swiadczy o statusie - zgdzam sie ze robienie imprezy ponad stan to glupota ale jesli ktos tak chce to czemu nie - i nie rozumiem czemu inni sie tak interesuja tym na co ktos wydaje pieniadze???? "Biedni rodzice biorą kredyty bo co ludzie powiedzą, a później Pm się rozchodzą a kredyty dalej trzeba spłacać" no coz kazdy jest kowalem wlasnego losu;-))) jak ktos lubi robic imprezy ponad stan - to pozostaje opcja kredytu;) pretensje mozna miec tylko do siebie "Chociaż miałam ślub, uwierzcie mi był skromny, bez przepychu, zarobiliśmy na niego sami i nie żałuję że nie miałam na poduszce z obrączkami wyszyte złotymi nićmi moje imię" ;-))) ja tez nie lubie kiczu;-) ale nie przeszkadza mi u innych - nie wiem dlaczego innych tak zlosci?;-)) "

W tym sensie o jaki Ci chodzi oczywiście sie nie zwróciły bo obydwie matki weselne prześcigały sie w pomysłach co by tu jeszcze... :p gdyby nie to to zwróciłyby sie na pewno. Tyle że od początku nie o to chodziło bo wesele robili rodzice a kasa z wesela była dla nas :)

NIGDY sie nie zwraca niestety :) jak robisz wesele z mysla ze ci sie zwroci a moze dostaniecie jeszcze wiecej to to raczej bledne myslenie :) my polowe rzeczy mielismy zalatwione za tzw "flaszkę" dojazd gosci busem, plener, fotograf (znajomy tesciowej :)), odwoz gosci, i juz w sumie nie pamietam co zalatwialismy, a i tak sie nie zwrocilo.

"[zgłoś do usunięcia] jestescie pierdolniete " wez sobie wulgarna dziewucho - cos na ukolatanie nerwoow, oki?;-)) "dziewczyna zadala proste pytanie, a wy juz na nia najezdzacie ? Jestecie analfabetkami ? Umiecie czytac ? To normalne pytanie!" a co masz - wulgarna dziewucho - monopol na "norme"?;-) "Sama znam wiele par, ktore nie myslaly o tym, ze im sie wesele zwroci a tu prosze zwrocilo sie z nawiazka" no i co z tego wyniklo - moglas w skrocie w poscie napisac tak,a ty napisalas tyle niepotrzebnych oraz wulgarnych slow;-))

ale są i takie wesela co się zwracają

tak, nam się zwrócilo, ale to chyba rzadko tak jest. robilismy male przyjecie, moze dlatego, wiec koszty nie byly duze.

ale na to nie liczyliśmy. Na szczęście nie musieliśmy martwić się finansami. Od 15 lat mieszkamy i pracujemy za granicą, koszty nie odgrywały żadnej roli, aczkolwiek nie chcieliśmy przepłacać

niektore PM sa sprytne - robia po taniosci male przyjecie (że niby weslele na 100 osob to wiocha) ale do kosciola zapraszaja wszystkich (tylko potem najblizsza rodzina obiadek w restauracji na 20 osob). Kazdy do kosicola koperte przyniesie, bo nie wypada inaczej, a koszty - zadne!!!

dostaliśmy więcej kasy niż wydaliśmy

Nawet połowa nie ale nawet nie liczyłam. I nie po to robiłam wesele.

Twojej rodizny. Jak masz krewnych raczej ubogich to cięzko liczyć na duże pieniądze. Podobnie jak w rodiznie jest dużo dzieci i młodzieży. Reszta jak pisali możesz jechać swoim autem i limuzyną. Dlatego cięzko porównać, ze jak Kaśce się zwróciło to i mi się zwróci, bo też 100 osób zapraszam;]

nie zwrocilo sie, a tak na to liczylam:(

ale od samych rodziców dostalismy 45 tysiecy. wesele kosztowalo niecale 40 tys.

hahaha! Tylko czekałam aż ktoś WRESZCIE ZAŁOŻY TEN TEMAT!!! Ludzie! Opanujcie się! Nigdy się nie zwróci i bardzo dobrze! Bo większość posranych par zanim jeszcze zdąży odtańczyć pierwszy taniec, to już liczy pieniążki w kopertach. Nie dziwię się, że ludzie dzisiaj nie chcą chodzić na wesela, bo jedyny problem tylko to kasa! Kiedyś gość szedł i dawał 200zł i tyle. A dzisiaj, żeby się za talerzyk zwróciło i jeszcze plus.

temat powstal juz w sierpniu 2011 wiec nie potrzebnie czekalas do kwietnia 2012

dopiero teraz odżył. Ale warto było

Mi się nie zwróciło, bo jakże od 80 gości zdobyć 28 tysięcy. Każdy musiałby dać po 350, co na parę przypada 700 zł. Nie realne by każda para tyle dała. Ale ja i tak dostałam większość kasy. Bo uzbierałam 12000 moim zdaniem to sporo w czym były tylko 3 prezenty. Nie zwróciło się wesele i na to nie liczyłam, ale kasę dostaliśmy satysfakcjonującą.

Ktoś wyzej napisał, ze ludzie koperty przynoszą do kościoła nawet jak nie są zaproszeni na wesele. Gdzie tak jest? :)

my sami robimy wesele. jednak chcialabym zeby sie zwrocilo.

Zwrócić to się mogą ewentualnie koszty przyjęcia, czyli tzw. talerzyki. Ale trzeba pamiętać, że wesele to jeszcze suknia, garnitur, kamerzysta, fotograf... za to nikt nie zapłaci, więc nie należy przesadzać z kosztami tych rzeczy

tylko koszty 'talerzyka'