Kalie na własnym ślubie

Czy któraś z was miała bukiet z kalii na ślubie? Wiem, że to zabobon, ale się sprawdza:) te kwiaty wróżą nieszczęśliwe małżeństwo... znam dwie kobiety, które je miały i są zdradzane przez mężów.

Taaak, taaak, to niewątpliwie wina kalii!!

pewnie też je miałaś i nie dopuszczasz do siebie takiej myśli, hmm? coś w tym jest

ja nie miałam, jak bukiet ładnie zrobiony to najbrzydsze kwiaty w nim ładnie wyglądają, a na przesądy nie zwracam uwagi

moja kuzynka i dwie koleżanki miały. Jakoś świetnie im się powodzi - finansowo, uczuciowo itd. Pewnie były u wróżki, żeby odwrócić urok rzucony przez kalie :D

ponoć jak się ma kalie w bukiecie to trzeba po przysiędze w kościele lub USC splunąć młodemu w oko 3 razy, wtedy to już na bank nie zdradzi :P

Nam też świetnie się powodziło przez kilka lat,teraz sprawa rozwodowa w toku, moi rodzice po 20 latach rozstali się - oczywiście to nie wina kalii, to my nie potrafiliśmy porozumieć się, ale tam gdzieś w tle są kalie... na obu ślubach

w ślubnym bukiecie - przeżyła z mężem w zgodzie ponad 40 lat, choć trosk im nie brakowało; ale takie jest przecież życie!!! przesądy do kosza co komu przeznacozne, to nie minie - czasem najbardziej zakochane, zgodne pary rozstają sie w najobrzydliwszy sposób, bo nagle jedna ze stron objawia zupełnie nieoczekiwane oblicze... i tego NIKT nigdy nie przewidzi, i żadne gusla nie mogą niczemu zapobiec

heh jak ludziom się nie powodzi to zwalali sprawę na takie rzeczy typu bukiet ślubny, buty ślubne, miesiące z r czy bez r ;) nie ma to jak ciemnogrodztwo.