czy 40 lat to koniec z seksem?juz nie wypada?

czy po 40 ludzie robią to lepiej czy gorzej niz 20 latki

lepiej, zdecydowanie

Znacznie lepiej uwierz mi bbo nają doświadczenie i cierpliwość. 20 latki to z byłe kim byle gdzie i byle jak

nie no, jak dozyje to bede sie bzykac po 40stce nie wyobrazam sobie celibatu :D

ktos mi mowil ze jak bedziesz w tym wieku to wiele rzeczy juz nie wypada.....

Tak wiele ludzi opowiada głupoty a mądry jest tem kto żyje p swojemu.

a prawde mowiac to po 40-stce sa najwieksi zboczency i desperaci

KEEPsky Fdk Jako 45 latka mogę Ci napisać,że seks byle gdzie jest najbardziej podniecający. Jakbym miała seksić się tylko w domu,w łóżku,to by mi się dawno seksu odechciało.

Byle jak tez jest fajne,bo to spontaniczne.

ONa, nie ma reguł bez wyjątku. Improwizacja to sztuka. Miałem na myśłi że 20 latek idzie na ilośc a nie na jakość. Czasami taki niearanżówany seks byle gdzie jest cudowny bo wynika z potrzeby chwili.

KEEPsky Fdk Czy ja wiem :-) Miałam 20 lat i taka sama w seksie byłam jak w tej chwili. No ,moze mężczyźni idą na ilośc,ale jak dobrze się 20 letni mężczyzna poseksi za 1 razem i nie ma problemu z przedwczesnym wytryskiem,to raz na dzien mu wystarczy.

mój malzonek np, nie spisywał się jako 25 latek ani się nie sprawia jako 40 latek :o

No właśnie,seks z wiekiem nie ma tak dużo wspolnego. Młody może być dobry w seksie,może być kiespki.Po 40 tez może być dobry lub kiepski.

Kobiety odbierają to inaczej niż mężczyźni. 2o letnia kobieta może mieć partnera kiedy chce , 20 latek facet często lata napalony i SZUKA OKAZJI

dokladnie tak :) tyle że z wiekiem osna nasze wymagania...pytanie czy każdy im sprosta ;)

U mnie nareszcie jest super właśnie po 40-stce .:)

ONA ja wiem po sobie sam dojrzewałem do dobrego seksu z wiekiem. Nauczyłem się cierpliwości delikatności no i poznałem POTRZEBY kobiet. Dla facetów konoeczny jest czas. Nie mówie o opasłych facetach z piwnym brzuchem i pilotem w ręku. To nie mężczyźni a opasy, taki wleżie na kobietę i szybko zrobi SOBIE DOBRZE. Stąd tyle pań po 40 szukających partnera

Mysza masz szczęście u mnie jakość wzrosla ale częstotliwość zmalała

Pseudona Ja zawsze byłam wymagająca w seksie,czy to w wieku 18 lat,czy będąc 25 letnią kobietą,czy teraz,mając 45 lat.

Widzicie miłe panie niektórzy przez całe życie wybierają to co najlepsze a inni zawsze idą na łatwiznę.

ONA... a u mnie apetyt rośnie w miarę jedzenia ;)

zastanawiam sie czy moge zaproponowac zone zeby zrobiła mi "striptis", ma 40-che, w seksie "prawie-otwarta"- ale w kontekscie pytania- nie wiem czy to "nie po ptakach juz".(wyglad Ok- ale czuje jakies kompleksy. Miłe panie w podobnym wieku co myslicie.Jak sie do tego zabrac-macie z tym jakies doswiadczenia... Mnie to by rajcowalo a potrzebuje jakies odmiany......ona pewno tez...

Pseudona i dobrze że rośnie Zaspokajaj go w pełni i z radością rób wszystko na co masz ochotę.

Pseudona A ja apetyt na seks miałam,mam i chyba jeszcze jakiś czas będę miała :-) taki sam,duży :-)

gościu, niczego takiego żonie nie PROPONUJ. Doprowadź do sytuacji że ona sama zechce to zrobić. Jeżeli będzie ti JEJ inicjatywa to nie bedzie się wstydziła swoich już pewnych niedoskonałości. Trochę taktyki kolego.

gosc40 Ale masz problem :-) Sam w takt fajnej muzyczki rozbieraj się,to powinno rozruszać żonę i sam ściągnie ciuszki :-)

gosc40 dopóki jej o tym nie powiesz - nie będzie wiedziała ;) ja nie mam jeszcze 40 ale w striptis to sie pare lat temu bawilam :P KEEPsky no niestety z tym "wszystko na co masz ochote" problem bywa ;) ale dam rade jak to na kobiete przystało :P

A ja sie wlasnie zaczelam spotykac z facetem 7 lat mlodszym ode mnie... Myslicie, ze powinnam poczekac, az skonczy 40? :P

gosc40 A tak ogólnie,to co to za odmiana w seksie ten cały striptiz:-) Weż żonę w plener,przy drzewie ,na samochodzie numerek strzelcie :-)

sama raczej tego nie zrobi-znam ja. Moz esie po prostu przy mnie rozebrac , a co co innego mi chodzi..... Chociaz w mojej ocenie nie ma sie czego wstydzic-a frajda by była. KEEPsky Fdk - o jakiej taktyce mowisz-tylko nie teoretyzuj,bo ksiazki czytałem... dzieki