Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kicikici1233

Mąż odszedł rok po ślubie:(

Polecane posty

Gość mój ojciec z drugą zoną
wytrzymał 2 tygodnie, zamknął jej dostęp do konta i skończyła się miłość. Staruszek po rozwodzie szaleje, ale wszelkie dobra nam zostawił ,nowe panienki mogą tylko korzystać z jego dość zasobnego portfela, ale tylko bieżące wydatki. A wydaje się taki nafaszerowany mamoną pan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuiop[]
gdyby moj maz tak zrobil to bym wniosla o rozowd na co ci taki facet? tylko nie mow zeby dziecko mialo pełna rodzine bo to najwieksza bzdura, skoro on nie chce byc z toba to bedizecie sie tylko meczyc a dziecko bdzie to widzialo nie ponizaj sie nie pros go o powrot chcesz mu całe zycie uslugiwac sluchac go i robic to co on beidze chcial?? no prosze cie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham go bezgranicznie,może w tym tkwi mój problem.Mialam prawie 17 lat gdy sie poznaliśmy i byl moim pierwszym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
:O:O brzmi jak prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
przeczytałam Twój pierwszy post i takie skojarzenie nasunęło mi się :) jakby co, to sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już sama niewiem co zrobiłam źle:( Może powinnam była te jego humory przeczekac ale ja nie moglam na to patrzec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może w tym problem właśnie
żadne tam przeczekać. Za każdym razem zamierzasz przeczekiwać, a potem pierwsza przepraszać chociaż nic złego nie zrobiłaś? Daj spokój! Bardzo dobrze że w końcu się postawiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale teraz cierpie jeszcze bardziej. Choć ciesz sie tylko z tego że nikomu nie musze sie tlumaczyc, i że gdy nie odbiore telefonu to nie bede musiala sluchac kazan albo znosic obrazy przez caly tydzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz chyba sama siebie nie rozumiem na jedno chce byc szczesliwa a na drugie tesknie za mezem i chcialabym z nim byc wiedząc ze raczej on sie juz nie zmieni i bede tylko plakala.Moze to ze mna jest cos nie tak.Jak tu przestac kochac??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×