Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miła2111

4 latek na podwóku

Polecane posty

Gość miła2111

witam moje dziecko spotkało się ostatnio z przykrą sytuacją. bawił się z koleżanką po czym ona zauważywaszy inną dziewczynkę która do nich podeszła odwróciła się nagle od synka i pobiegła z tamtą, do teo dodała ze nie będie się z tabą bawiła. dodam że cześto mój syn bawi się z tą dziewczynką i bardzo się lubią , wiem ze to małe dzieci ale mój syn był smutny i było widać że mu się przykro zrobiło. jak się zachowac w tej sytuacji co powiedzieC swojemu dziecku jak podnieść go na duchu. nie cchce aby poczuł się ofiarą. jak pomóc dziecku aby z tej przykrej sytuacji wyszedł cało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie rozumiem bachorow
sa po prostu wredne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero wszystko przed Tobą, Mam 8 latkę. I dwóch synów 13, 11 lat Z chłopakami nigdy nie miałam takich problemów, a dziewczyny non stop mają takie akcje. Jak się bawią dwie, to jest super, przyjdzie trzecia, to się rozdzielają i głupia sytuacja. Już nawet nie mam jak tłumaczyć córce, żeby zmądrzały ;P Zawsze któraś zostaje sama, a potem nagle bawią się znowu razem jak gdyby nigdy nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej za bardzo się nie wtrącać między dzieci i nie wybierać kolegów bo to sie zawsze źle kończy. A synka poślij do przedszkola to sie uodporni na takie zachowania no i będzie miał więcej dzieci do wyboru :) A na razie trzeba tłumaczyć że takie jest życie :) nie możesz przecież zmuszać dzieci żeby bawiły sie z Twoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfefer
Ooo... to dotąd najbardziej przykre co spotkało twojego czterolatka na podwórku ze strony innych dzieci? No to dzieciak ma szczęście. Ogólnie dzieciaki są pozbawione inteligencji emocjonalnej a większość na dodatek jest po prostu niewychowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie nie zgodzę :) wiele razy bardzo chętnie zwyczajnie powiedziałabym jakiejś znajomej że ma sie wynosić bo z nia nie gadam, albo odwróciłabym sie na pięcie i sobie poszła :) no ale właśnie jako osoba dorosła jestem dobrze wychowana i mi nie wypada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a dzieci są szczere :) jak kogoś nie lubią nie gadają z nim i sie nie bawią i tyle Poza tym powinnaś uczyć dziecko że nie może kolegować sie tylko z jednym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle uważam że Ty bardziej sie tym incydentem przejęłaś niż Twoje dziecko :) i nie wiadomo czy w ogóle jeszcze o tym myśli, a Ty roztrząsasz "problem" tak jakby nie wiem co sie stało :o w przedszkolu takie sytuacje mają miejsce codziennie po kilka razy i dzieci nie umierają od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła2111
dzięki za odpowiedzi, nie roztrząsam ani się zbytno nie przejmuje tylko w sumie chyba zaczynam zauważac takie sytuacje i dla mnie są nowością jak i dla mojego dziecka, nie wtrącam się i nie zamerzam w sprawy dzieciaków , wiadomo takie życie chodziło mi raczej jak się zachować co powiedzieć jak wytłumaczyć taką syuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×