Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy już wszystko stracone?

Czy już wszystko stracone?

Polecane posty

Gość czy już wszystko stracone?

Mam problemy ze znalezieniem pracy :( nie zdałem matury :( a wszyscy moi znajomi idą na studia. Zaocznie, dzienne, nie ważne ale idą. Już nie mam na nic sił, najchętniej skończyłbym ze sobą :( i teraz zastanawiam się co dalej? :( czy dac sobie jeszcze szanse i przystapic do matury za rok :( i pojsc na studia :( czy po prostu chodzic wszedzie gdzie sie da i szukac pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodz wszedzie i szukaj pracy mature zdasz za rok bierz wszystko co popadnie :) powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezdana matura to nie jest koniec swiata :) zapewniam :) wiesz ilu teraz bezrobotnych mgr??? o prace ciezko fakt ale jak ktos cierpliwy to znajdzie najwazniejsze nie zalamywac sie odpisuj na wszystkie ogloszenia wysylaj cv rozpusc wici wsrod rodziny znajomych przyjaciol ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy juz wszystko stracone?
Studium. Tylko nie wiem jaki kierunek, najlepiej byloby jakies jednoroczne. Tylko nawet nie wiem jakie. Myslalem o dwuletnim techniku farmacji ale nie wiem czy dam rade, zawsze bylem kiepski z przedmiotow scislych a tam pewnie jest duzo chemii i biologii. Praca w aptece wydaje sie fajna ale zas lekarze pisza jak kura pazurem i trzeba sie domyslac co tam jest napisane. Tego sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bananowa jane
Problemy ze znalezieniem pracy kazdy z nas miewal, to nie koniec swiata, trzeba szukac do skutku. To, ze nie zdales matury to nic takiego ostatnimi czasy wielu ludziom sie to zdarzylo, wg mnie matma to porazka . Za moich czasow nie byla przedmiotem obowiazkowym. Ja na twoim miejscu bym podeszla do matury za rok, a zeby nie tracic czasu skorzystalabym z 2 letniego studium, wybor kierunkow jest szeroki ( nauka zazwyczaj w co 2 weekend) , a w tygodniu mozna pracowac ;) pozdrawiam glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie masz zainteresowania?? Moze cos zwiazane z biurem podrozy moze z fizykoterapia no ale tu tez chemia biologia Moze cos z gastronomii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bananowa jane
technik farmacji to jakby nie bylo studium medyczne, z tego co mi wiadomo w tym przypadku zajecia nie odbywaja sie w weekendy tylko w tyg, przynajmniej tak jest w moim wojewodztwie. Moja siostra o tym myslala ale zrezygnowala, bo kolidowalo jej to z praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy juz wszystko stracone?
Fizykoterapia to raczej nie, cos zwiazanego z biurem podrozy. Nawet dobrze brzmi. A jest cos takiego jak policealne studium handlowe. To nawet nie matematyka jest taka ciezka jak fizyka czy chemia, biologia z tych przedmiotow scislych to jeszcze ujdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz moze glupio to zabrzmi ale tak napisz sobie na kartce co chcialbys robc co Cie interesuje w czym jestes dobry Ja zaluje studiow nie pracuje w zawodzie chetnie poszlabym ( gdybym mogla cofnac czas ) do jakiejs dzkoly gastronomicznej Wiesz wiem ze chodzi o kaske ale moze sprobuj np wolontariatu a potem przystap do matury i idz na studia zwiazane z tymze wolontariatem bedziesz mial juz wpraawe nabierzesz doswiadczenia dyrekcja i pracownicy znac Cie beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×