Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Normalnieodechciewa sie

Powinien być zakaz trzymania psów w blokach w dużych miastach

Polecane posty

Gość zuzizak
no nie, takie dziecko chodzi na smyczy! albo zamknięte jest w klatce, bo po co ma samodzielnie uczyć się koordynacji ruchowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorp
no to szykujcie kase na schroniska, bo gdzies te psy trzeba eksmitować. Dziecinne rozważania. Złe jest prawo dotyczace zwierząt w Polsce. Gdyby były kontrole dotyczace warunków trzymania zwierząt i kary dla nieodpowiedzialnych własciciel, to takich psów zamykanych na cały dzień w bloku by nie było. Podobnie jak pseudo miłosników zwierząt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mykrofalufka
''Kupi sobie paniusia takiego pieska a potem ten siedzi cały dzień sam i wyje z tęsknoty, nie ma gdzie pobiegać itd... A wyprowadzenia 2 czy 3 razy dziennie nie załatwia sprawy. Czy nawet wyjazd na działkę raz w tygodniu. Szkoda mi tych zwierząt.'' ''Złe jest prawo dotyczace zwierząt w Polsce. Gdyby były kontrole dotyczace warunków trzymania zwierząt i kary dla nieodpowiedzialnych własciciel, to takich psów zamykanych na cały dzień w bloku by nie było.'' I tu jest pies pogrzebany, nie w psach i właścicielach (w sensie nie tylko) jest problem, cały system jest do dupy. Temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola jabola
A u nas kurcze, klatki obsikane , obsrane , a psy wyja całe dnie , a zdarza sie , ze i noce . Mam nadzieje , ze ktoś sie wkoncu za to weźmie . Jak ktoś chce miec psa , to niech pilnuje , żeby nie zaklocal spokoju innym sąsiadom swoim szczekaniem. To raczej wina ludzi z którymi mieszkasz w jednym bloku, a nie samych psów. Gdzie ty mieszkasz?! Ja też mieszkam w bloku i ludzie mają psy - duże i małe, ale nigdy nie widziałam żeby klatka była obsikana czy obsrana. Lepiej wyprowadź się z tych slamsów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzizak
jasne, pozamykajmy dzieci w klatkach, zeby pieski mogly sobie pobiegać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe w którym to kraju
otrzymuje się eksmisję za samo tylko przyprowadzenie psa do bloku :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rorp - no oczywiście że nie puszczam, ale też nie noszę go na rekach. Bawi się piłką, jeżdzi na motorku (takim odpychanym nogami) a ja go obserwuję.I oddala się ode mnie na klika metrów. Ale chyba nie jestem aż tak szybka żeby dobiec z prędkościa błyskawicy do dziecka jakby (odpukać!) jakiś na niego zawarczał czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzizak
mam nadzieję, że niedlugo w Polsce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ueheheheheh
**Mycha + inni napinacze - a kto tutaj ma pretensje do zwierząt? a wy się napinacie, ze ktos tutaj zwierzęta obwinia i ma bezposrednio do zwierzat pretensje. no kurwa. chyba oczywiste jest, ze temat jest adresowany do ludzi (min do wlascicieli) tak samo zakaz będzie obowiązywał właścicieli, zeby nie sprowadzali zwierząt, a nie bezposrednio zwierzaków..no kurwa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhhdsd
ja proponuje wporwadzic ZAKAZ trzymania DZIECI w blokach, to jest dopiero uciązliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorp
-------------->no nie, takie dziecko chodzi na smyczy! albo zamknięte jest w klatce, bo po co ma samodzielnie uczyć się koordynacji ruchowych?-------------------> zastanów się co piszesz. Sama mam dzieci i nie wyobrażam sobie puszczenia półtorarocznego dziecka na podwórko. To juz nie chodzi tylko o psy. Przeciez to jest moment jak wyskoczy na ulicę. Mi sie słabo robi jak widzę scenkę: chodnik, często przy ruchliwej ulicy idzie mama, pcha wózek a obok biegnie bobas, jeżdżą samochody rowery... Dziecka w tym wieku, które ledwo chodzi nie spuszcza sie z oka nawet w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuzizak
a może zróbmy projekt ustawy, zbierzmy podpisy i bedzie po problemie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i oczywiście dobro piesków jest ważniejsze niż dobro dzieci i ogólnie ludzi. Zamykajmy dzieci, nakładajmy im kaftany ochronne i przywiązujmy do siebie sznurkiem. Sami tez przed wyjściem z bloku rozgladajmy się czujnie dookoła czy oby jakiś piesek nie biega i nie ma ochoty nas przyatakować. Jak jakiś sobie żrobi kupkę pod blokiem to udajmy że nie widzimy, bo to przecież takie swojskie i ekologoczne. Zainwestujmy w korki do uszu, niech sobie pieseczek poszczeka. No żałośni jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzizak
ale ci pseudo obrońcy psów a raczej zwolennicy srak na chodnikach nie kumają i nie ma co z nimi wchodzic w polemikę. Tu się pisze o psach a oni zaraz o dzieciach i nie na temat! Co ma piernik do wiatraka barany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inezzz isa
Jak mozna porownywac dzieci do psów?Czy wy w ogole myslicie?? Czy moze karma psia tak na wasze mozgi juz dziala? :-0 Czlowiek jest duuuuuuuuzo wazniejszy od psiura!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorp
ja nie wiem gdzie wy mieszkacie. Ja osobiscie nie słyszałam o jakims wyjacym całe dnie psie w okolicy. Jak sie zdarzy pies bez smyczy i bez własciciela w pobliżu to zaraz go zwija starż miejska. Z psami chodzimy najczęciej gdzies dalej, w miejsce gdzie nie ma duzo ludzi. Zobaczycie jak Wasze dzieci podrosną. Raz w tygodniu będzie prosba o psa. Jednak pzrestrzegma przed uleganiem prosba dzieci, jażeli same nie lubicie zwierzat. To obowiązek dla całej rodziny. Podejrzewam, że te wyjace psy zostały własnie kupione jako prezent dla dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:06 [zgłoś do usunięcia] ghhhdsd ja proponuje wporwadzic ZAKAZ trzymania DZIECI w blokach, to jest dopiero uciązliwe żyjemy w populacji LUDZI, ludzie się rozmnażają i mają dzieci PSY to inna rasa i nie muszę z nimi współegzystować odróżniasz trochę psa od dziecka?? dzieci u mnie tez hałasują okropnie, drą się na klatce, drą się pod blokiem, biegaja, krzyczą, ale nie narzekam, bo to dzieci i taka ich natura. Nie da sie nałożyć kagańca i wyszkolić. Sama też się pewnie kiedys darłam i kogoś wkurzałam. Ale dlaczego do tego musze jeszcze znosic czyjeś niewychowane psy? No w imie czego?? Bo dzieci to jeszcze w imię przyrostu naturalnego i mojej przyszłej emerytury :P ale psy???? Bo paniusia lubi? a ja nie lubie i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzizak
ja lubie zwierzęta!ale nie podobają mi sie te psie gowna na chodnikach!! a to jest wina właścicieli, czyli was!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to z wami nie da się gadać,
ktoś dał tutaj jakieś rozsądne rozwiązania, napisał o przyczynie, która lezy o wiele głębiej niż we właścicielach i psach - ale oczywiście po co podejmować temat, po co podjąć sensowną dyskusję, po co wspólnie się nad tym zastanowić i pogadać o tym na poziomie wyższym od psiej kupy, o którą tak się tutaj sracie. Lepiej nabluzgać, powyzywać, dolać jeszcze oliwy do ognia. Żegnam, dyskusja jest bezcelowa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorp
sparwa prosta. Jest przeciez administarcja budynku, straz miejska złóz skargę albo porozmawiaj z sąsiadką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzizak
i dopoki będą te wasze gówna i luzem biegające psy nie zmienię zdania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorp
pisałam już, że to kwestia prawa i edukacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki tym psom, ryczącym
dzieciom, hałaśliwym studentom, kasłającym emerytom i zasikanym klatkom schodowych te Wasze mieszkania sa po prostu tańsze - więc korzystacie na tym. Czy wolicie niższy czynsz i psa/dziecko/emeryta za ścianą czy może wyższe koszty utrzymania mieszkania ale za to święty spokój, to akurat Wasza suwerenna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak - drogie mieszkania maja dzwiękoszczelne ściany i jest absolutna cisza, psy nie szczekają babcie kaszlą w poduszki a dzieci chodzą za rączki po spacerniaku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki tym psom, ryczącym
No własnie tak: drogie mieszkania mają wygłuszone ściany, są obmyślone tak, by sąsiedzi sobie jak najmniej przeszkadzali, a zasady mieszkania (posiadanie psów, wpuszczanie księdza itp.) regulują sami lokatorzy. Są takie mieszkanie w Polsce, że nie wspomnę o własnych domach. Ale decydując się na wersję ekonomiczną, czyli tanie mieszkanie w bloku, wiedziałaś, że oszczędność przypłacisz większym hałasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczedność :D:D:D kurva dobre sobie paniusiu idz sobie tipsy popraw gdyby mnie było stać na super nowoczesne mieszkanie w zajebistym nowym osiedlu za 5000000 z l albo lepiej to pewnie bym je kupiła nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki tym psom, ryczącym
Ach, nie stać Cię? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pies jest szkolony, zalicza się do tych 'bydląt' których się tak boicie i na które się rzucacie, wymaga ruchu, nie szczeka wcale (obojętnie czy ktoś dzwoni mi do drzwi, czy sąsiad przyjechał autem, czy cokolwiek), jest silny i zrównoważony, jest wspaniałym kompanem zabaw, kiedy zajdzie potrzeba będzie bronił, uwielbia dzieciaki i inne zwierzęta. I wiecie co wam powiem? Jeżeli zaistniałaby teraz taka potrzeba, że ja wprowadziłabym się do bloku to zabrałabym go ze sobą, wyprowadzała go na spacer (bez kagańca oczywiście bo nie musi go nosić) i miała gdzieś wasze krzyki. Mój pies jest ułożony i nie skacze na ludzi ani nie drze mordy bez potrzeby (czyli wcale) jeśli by narobił na klatce czy gdzieś (co mu się nie zdarzy bo jak już wyżej napisałam UŁOŻONY = nie robi w takich miejscach) posprzątałabym. I każdy kto uważałby, że mam go wywalić do schroniska mógłby mnie pocałować w duupę, sorry nawet nie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOOOOAAAA
Właściciele to sobie często sprawy nie zdają, że ich psy wyją po wyjściu z domu. Ja przez 7 lat myślałam, że mam grzecznego i cichego pieska. W domu jak ktoś był to od wielkiego dzwonu zaszczekał. Jak się po sąsiedzku nowi ludzie wprowadizli, którym najwyraźniej przeszkadzało wycie to się dopiero dowiedziałam, co mój pies robi pod moją nieobecność. Na początku nie chciałam w ogóle uwierzyć. Dopiero sąsiadka mnie zaprosiła do siebie. Po 30 min od mojego wyjścia zaczęło się takie ujadanie, że aż się przeraziłam. Nie zdawałam sobie sprawy w ogole do czego mój pies jest zdolny. Myślałam, że to się zaczęło dopiero niedawno. Skonsultowałam z innymi sąsiadami i jednak praktycznie od szczeniaka tak ujada, ale oni się nie skarżyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorp
jeżeli macie problem to porozmawiajcie z sasiadem. Może nie wie,ze pies wyje albo mysli, ze nikomu to nie przeszkadza bo większosć osób pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×