Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość oszczędna kobita

Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

Polecane posty

Gość jaktuzaoszczedzic
dzięki:) tak własnie myslałem, żeby wogóle z konta wypłacic np 600 złotych na jedzenie i tyle musi mi wystarczyć do następnej wypłaty.. nie jadam słodyczy, pije wode i herbate, czasem pozwole sobie na butelke wina, samochód stoi pod blokiem... szczędności mam całe 500 zlotych... ale masz racje.. u mnie problem polega na chwilowym impulsie i wydawaniu kasy na bzdury... jesli chodzi o nadpłacanie kredytu... mam go spłacac do 2017 roku.... obliczyłem, ze jak bede spłacac o 200 zł wiecej miesięcznie to dwa lata szybciej go spłacę.. ale może rzeczywiście najpierw odłożyc jakies 5000 zabezpieczenia i rozpocząc spłate kredytu w szybszym tempie. Nie bede juz narzekać bo jest wiele osób w gorszej sytuacji i musza sobie dawać rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
jak idzie oszczędzanie, dziewuszki? do wypłay 15 dni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam na początku topiku
dusigroszka - ja mam mieć wypłatę w przyszłą środę. oszczędności nie ruszam, ale w weekend bylam na wyjeździe z kolegą, więc troszkę kasy poszło, on płacil co prawda pokoje a ja dojazd a reszta jakieś piwka, jedzenie, wyciąg w sumie pop połowie. w środę jadę do ortodonty.. więc znów pieniądze pójdą.. Niestety w tym msc odłożyłam 150 zł tylko :(... po nowym roku zaczynam odkłaać 500 zł miesiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zylugullllaa
podziwaiam bo mi to brak jest ok 400zl co miesiac mam za malo wyplaty a za duze koszty bo to smiech na sali mam 1600 a opat 1200 czasem 1300 ibilet, zostaja mi grosze na jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedro pedro
co do mnie to mój plan oszczędzania to: -przyrządzanie samej posiłków do pracy, wcześniej kupowałam cos ciepłego bądź wyposażałam się w okolicznym sklepiku, gdzie mają drogo, obecnie robie zakupy w markecie na cały tydzień -zużywanie kosmetyków do denka -zastąpienie droższych kosmetyków tańczymi np. płyn micelarny z biodermy na ziaji -kupowanie produktów marketowych z logo będę sie starać robić zakupy w tyg, zauważyłam ze w wekend są wyższe ceny produktów w marketach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedro pedro
co do ortodonty to szczerze współczuje w tych trudnych czasach... bo to spory wydatek wiem bo sama nosiłam co miesiac stały wydatek +nieprzewidziane wydatki na koniec po sciągnięciu retencja dla podtrzymania efektu np. stały Retainer + płytka retencyjna, wcześniej zdj panoramiczne i odcisk zębów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
pisalam na poczatku-> gdzie bylas na likendzie? :) też jestem ciekawa ile uda mi sie odlozyc w tym miechu. Zaciskam paa na maxa bo raz ze wizyta u dentysty to jeszcze 300 zl a dwea ze grudzien to czas prezentow ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam na początku topiku
wiem, wiem, że aparat na zęby mnie kupę kasy wyniesie. Ale widzę, że lekarz się stara żeby szybko założyć, bo już ostatnio robiłam zdjęcia i już zaniosłam, wziął mi jakiś odcisk szczęki też ... a niby w środę powiedział , że jakieś badanie głowy hmmm dziwnie brzmi, ale 150 zł + 60 zl za wizytę płacę. pedro pedro --- a Ty już zdjęłaś aparat? Co prawda nie wiem jaką miałaś wadę ale wiszisz różnicę przed a po ściągnięciu aparatu? dusigroszka -- na wekendzie to byłam w Ustroniu, ale fajnie było akurat na takie 2 dni. ja jestem z okolic Katowic :) no nic zabieram się za pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam na początku topiku
* widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedro pedro
pisałam na początku topiku tak, zdjęłam, aparat nosiłam z 1,5 roku miałam trójkę cofniętą do tyłu, 4 i 5 obróconą poza linią łuku oczywiście efekt jest, zeby są w łuku, ale po ściągnieciu aparatu miałam uszkodzone nieco szóstki tam gdzie przypadały pierścienie, no i potem w wyniku zakładania płytki retencyjnej też mi się plomby nieco uszkodziły po ściągnięciu założono mi reteiner stały (odlew nalejony z tyłu przednich zębów) taki odlew trzeba nosić "całe życie" czym byłam zszokowana do tego dostałam płytkę retencyjną do zakładania co noc..., do dnia dzisiejszego musze ją zakładać mimo iz upłyneły 3 lata od ściągnięcia paratu zęby po ściągnięciu aparatu sa ruchome, łatwo się przemieszczają po stosunkowo krótkim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam na początku topiku
pedro - dzięki za wyjaśnienie. co niektóre terjminy sa mi jeszcze obce, ale pewnie wsiąknę do tematu :) mi powiedział lekarz, że muszę "poszerzyć" szczękę.. tzn mam wd. niego ładne jedyni, ale są wystajace, a dlatego, że reszta zębów od 2 i dalej układa się w trójkat a nie w łuk okrągły i to powoduje, że jak się uśmiecham to te jedynki są widoczne jako wystające no nic w środę dowiem się coś więcej pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedro pedro
ale w jaki sposób Ci poszerzy szczękę?? jedynym sposobem jaki mi przychodzi do głowy to wyrwanie zębów, aby zrobiła się luka na zęby które w łuku się nie mieszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to temat o zębach???
Wracając do tematu oszczędzania - załamałam się po raz kolejny poziomem oprocentowania na kontach oszczędnościowych :( Wychodzi na to, że muszę wsadzić pieniądze na konto oszczędnościowe do banku męża, bo on ma AŻ 4 procent rocznie. W moich dwóch bankach mam w jednym 3,75 %, a w drugim niecałe 3 %. Kpina w biały dzień normalnie :o A jak z Waszym oszczędzaniem? Ja mam już prawie 5 tys. odłożone i właśnie muszę je gdzieś zablokować, nie chcę inwestować, tylko oszczędzać bo na razie to suma zbyt mała do inwestowania. Chcę co miesiąc dopłacać pewną sumę, więc lokaty odpadają, bo nie chce mi się co miesiąc zrywać i zakładać od nowa. A Wy odłożyłyście coś na święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
zostalo mi 200 zl do 6go grudnia :/.. chcialabym zaoszczedzic choc kilka groszy na tego nieszczesnego dentystę i kupic choc maly prezent dla przyjaciółki, bo nie znoszę przedswiatecznego biegania po sklepach. Myslalam o ksiażce i cieplych kapciach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj druga część wypłaty będzie w moich rękach a z pierwszej części zostało mi 157 zlotych czyli dobrze sobie obliczylam. Jutro wplacę na konto oszczędnościowe tę sumę. z drugiej części po oplaceniu wszystkiego powinno mi zostać na zycie i przyjemności itp jakieś 500 zl do 10tego grudnia. Z czego muszę kupić prezenty juz będzie cieżko....a jeszcze wizja slubu mojej kuzynki przede mna w tym roku....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze mam totalny mentlik w głowie bo mogę za tydzień jechać do Holandii do pracy na 2 miesiące ale wacham sie bo chciałabym jednak spędzić święta w domu ehhhh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia dobra ratka
zmotywowanapanna nie powinnas robic tak ze wpłacasz na konto to co zaoszczedzisz pod koniec miesiąca a ustalic z góry stałą kwotę którą przelewasz w dniu wypłaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
nie wiem czy mozna tak robic- wiadomo ze najlepiej byloby pojsc za rada kolezanki powyzej i wplacic pieniadze na konto oszcednosciowe.. problem w tym ze w m-cu moze sie zdarzyc doslownie wszystko- choroba, wizyta u lekarza, awaria itd. i zawsze moze tych pieniedzy braknac. Nie mowie o sprawch typu -nowy lakier do paznokci tylko o kwestiahc naprawde nadrzednych i pytanie- skad wtedy wytrzasnac brakujące pieniazki i jak zalatac dziure w budzecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia dobra ratka
nie przesadzaj, takie awaryjne wydatki zdarzaja sie bardzo rzadko.Najczesciej każdy miesiac wygląda podobnie oczywiscie wtedy gdy to dobrze rozplanujesz i ustalisz stałe wydatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupiababajaga na miotle
50 ZLOTY KOSMETYKI !!!;wydaj te 50 ZL: na trzy miesiace to ci starczy, maskara 8 zloty, puder 8 zloty szampon 10 zl. lakier-zel-15zl suma______41 _______zloty na 3 miesiace starczy w miedzy czasie lakier do paznokci i krem do 15 zloty I BALSAM DO CIALA max,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
ludzie co Wy piszecie . 50 zl na kosmetyki to na granicy nędzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
przyzwoity krem do twarzy kosztuje kolo 25-30 zl ( a napewno 1 krem nie wystarczy mi na 3 miesiace- nie wiem czy wystarczy nawet na 1,5 m-ca :P), zwykla woda toaletowa to wydatek kolo 40 zl a wiadomo ze poza kremem i woda musze miec preparat do mycia twarzy, tonik, tusz do rzes, szampon, podklad, blyszczyk, zel do mycia ciala, paste do zebow, podpaski, krem pod oczy... wiadomo, ze niektorych z tych rzeczy nie kupuje sie co miesiac. ok, ale wiekszosc jednak nie starcza na 3 miechy i niehc mi nikt kitu nie wciska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wracając do tematu
Dusigroszka - ale przecież jak wpłacisz te pieniądze na konto oszczędnościowe na początku to nawet jak będą ci później potrzebne to możesz sobie wypłacić, zazwyczaj jedna wypłata w miesiącu jest za darmo. Pieniądze na koncie oszczędnościowym nie lądują w czarnej dziurze, można z nich korzystać :) Ale tylko w uzasadnionych przypadkach ;) Ja np. nie używam w ogóle kolorowych kosmetyków, tylko ewentualnie lakierów do paznokci, odżywek. A jak potrzebuję makijażu na jakąś ekstra okazję to dzwonię do znajomej makijażystki, ona mnie maluje, oczywiście za kasę, ale i tak wychodzi taniej niż gdybym kupowała kosmetyki tej klasy, których ona używa i używała ich raz na kilka miesięcy, czyli po prostu lądowałyby w koszu. Co do codziennych kosmetyków to ulubiony żel od prysznic staram się kupować na promocji, a butelka wystarcza mi na jakieś 2-3 tygodnie (podejrzewam, że mąż mi podbiera, bo jego płyn ubywa znacznie wolniej niż mój :p), podobnie ulubioną pastę do zębów. A resztę kupuję dobrej jakości niezależnie od ceny, bo ważny jest dla mnie dobry antyperspirant, krem czy balsam. Krem do stóp scholla ostatnio zamieniłam na lirene, dużo lepszy a dwa razy tańszy. Zdarza mi się eksperymentować z tańszymi polskimi kosmetykami i z niektórych jestem zadowolona (np. ten krem do stóp), a z innych mniej np. ziaja kompletnie do mnie nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma swój własny sposób oszczędzania.....mi akurat mój pasuje gdyz jak juz kiedys pisalam ja mam wyplate podzielona na dwa przelewy jeden przychodzi na 10tego i jest mniejszy a drugi po 20stym i jako ze jest wiekszy to z tej czesci oplacam wszystko . z pierwszego przelewu zyje do drugiego i to co mi zostaje to wplacam na konto , a nieprzewidziane wydatki sie zdarzaja i to nie tak rzadko wiec nie mowcie ze nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zgadzam się z dusigroszką że kosmetyki kosztuja , sama testowalam ostatnio tansze zamienniki i niestety to byla kasa wyrzucona w bloto. jezeli chodzi o mnie to szampon kupuje co tydzien bo codziennie myje wlosy zele pod prysznic kupuje od handlarzy przywozacych towar z niemiec nie dosc ze sa lepsze to jeszcze tansze o 1-2 zl tusz do rzes co 2miesiace - 22 zl podklad tez tak co 1,5 miesiaca 29 zl itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
ja tusz kupuje co 2 miesiace- 22 zl Maxfactora 2000calorii podklad eris- j.w. 15 zl (najtanszy, ale wcale nie jest zly) szampon 14 zl- wystarcza na 2 miechy zel pod prysznic- rozne, pasuja mi tez duze mydla wplynie Ziaji i zele Nivea ale i Rossmanowskimi nie zgardze( czytalam gdzies ze na zele nie warto wydwac duzo pieniedzy, bo przez b. krotki czs maja kontakt ze skora). Natomiast muszę miec dobry krem do twarzy, tonik (najlepszy z Yves Rocher usuwajacy oznaki zmeczenia- polecam!!!!) i krem do rak. sporo kosztuja tez suplementy diety i witaminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym miec szampon przez 2 miechy ....u mnie naprawde butelka starcza na tydzien . ja tusz maybellin zolty colosal 22zl podklad maybellin affiniton 29zl puder affinitone 29zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wracając do tematu
No ja bym z tymi nieprzewidzianymi wydatkami nie przesadzała, wiadomo u każdego jest inaczej, ale ja np. do lekarzy nie chodzę (tfu tfu na szczęście nie muszę), tylko na zaplanowane wizyty (jestem chora na pewną chorobę i co kilka miesięcy muszę się meldować na kontroli u specjalisty - prywatnie oczywiście... badania też prywatnie, dobrze że leki mam refundowane). Samochodu nie mam, więc nie ma co się psuć. Ginekologa tez można przewidzieć raz do roku i komplet badań. A resztę nazwałabym raczej fanaberiami i zachciankami niż prawdziwymi potrzebami. Wiadomo, trzeba czasami kupić ciuch, książkę, pójść do kina czy knajpy, ale wszystko można sobie dobrze zaplanować i przeznaczyć jakąś kwotę miesięcznie na to i się tego trzymać. O okazjach typu wesela, urodziny z reguły wiadomo dużo wcześniej, więc jak już np. chcemy kupić coś fajnego w prezencie czy dać kasę w kopercie to można o tym pomyśleć już wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga to teraz Cię zaskoczę bo ja piszac nieprzewidziane wydatki nie mam na mysli moich kaprysów. do ginekologa chodze co miesiac prywatnie gdyz tez jestem chora i sie caly czas lecze do tego dochodza leki okolo 60 zl. o weselu na ktore mam isc dowiedzialam sie jakos tydzien temu a ma byc jeszcze w tym miesiacu jak widac niektorzy maja mniej inni wiecej wydatkow a o kaprysach nie bede sie rozpisywac bo moje zeszly juz do minimum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam tu juz kiedyś
Ja też uważam ze wiekszość tych waszych nieprzewidzianych wydatków to zwykła fanaberia.Kasę albo sie oszczędza zgodnie z planem albo udaje że oszczędza a ty dusigroszka to mi bardziej pasujesz do tej drugiej grupy.Być może chciałabyś oszczędzać ale niestety nie potrafisz tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×