Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

hej wszystkim, macie racje, kazdy powinien miec odlozone na boku troche kasy na wypadek, bo co zrobic jak nagle sie rozwali auto czy chociazby glupia suszarka do wlosow, czy nagly wypad do weterynarza z naszymi kotkami? My z mezem mamy odlozone troszke na takie wlasnie czarne godziny i jest to kasa nienaruszalna dla innych potrzeb, jak np. nie mamy akurat kasy w portfelu i cos trzeba kupic to idzie sie do bankomatu i wyplaca zeby nie ruszac naszej tzw. "skarpety" :) Musze tez przyznac, ze jestem spokojniejsza kiedy wiem, ze jakby co to jest to odlozone.

a ja jutro jadę się rozejrzeć za sukienką, żakietem, butami itp na to wesele.. aż mnie to przeraża :-) jak by mi nie wypadło to wesele to bym pewnie więcej odłożyła... a tak coś więcej to dopiero w listopadzie będę mogła odłożyć... bo wrzesień to max 100 zł :)

widzę, że dziewczynki oszczędzaja :) oszczędna z biedronki super jest żel pod prysznic z serii Aroma, ja mam zielony, świetnie pachnie nie tylko w butelce, ale i po wyjściu z pod prysznica

Dziewczynki widzę, że ostro działacie:-)). Tak sobie myślę, że oszczędzać to wcale nie znaczy używać gorszych produktów. Ponieważ ja mam lat 18x2+VAT (większy niż przepisy naszego prawa podatkowego przewidują) używam kosmetyków Eris z Sephory (widzę różnicę w stosowaniu tych kosmetyków), ale ponieważ dostałam od nich kartę to często mam promocje typu 20%, 10% taniej, prezenty na urodziny albo "jak kupisz 2 produkty to masz 20% zniżki"). Z reguły kupuje tam krem na noc i pod oczy. Na dzień kupuję kosmetyki w Pharmie. Korzystam też z ofert promocyjnych kosmetyków do ciała Avonu (koleżanka z pracy rozprowadza). Pomijając oszczędzanie myślę, że warto zwrócić uwagę na coś takiego jak ubezpieczenia pracownicze NW. Ja 2 m-ce temu miałam złamaną nogę i właśnie dzisiaj dostałam 2000 zł za uszczerbek. Nie piszę tutaj aby z tego korzystać celowo, ale zawsze warto mieć coś takiego w zanadrzu. Oczywiście 1500 wrzuciłam na konto "oszczędzam":-) a resztę to: kosmetyczka i zakupy jesienno-zimowe typu kurtka, półbuty..... Jeśli chodzi o perfumy to kiedyś jak byłam kasiasta :-)) :-(( to kupowałam z wyższej półki, później w strefach bezcłowych bo taniej, raz na Allegro ale niestety podróby też za niemałe pieniądze, a ostatnio napełniam pojemnik w firmie Tanellis (stoisko w Carrefourze we Wrocławiu) nie kosztują wiele, pachną tak samo jak znajome marki, może są mniej trwałe ale i tak się opłaca.

byłam dziś na zakupach i kupiłam na wesele sukienkę i żakiet zapłaciłam 480 zł. ale i sukienkę i żakiet spokojnie mogę wykorzystać na inne okazje. nie chciałam tandetnego badziewia kupować. sukienka jest prosta i klasyczna ale zarazem elegancka i dobrze się w niej czuje. Na prezent też już odłożyłam 300 zł. zostało mi jeszcze kupić, buty, torebkę i jakiś naszyjnik, ale to już na początku października po wypłacie :) wesele "dopiero" 15 października jest. tym sposobem zostało mi już nie wiele pieniędzy i w zasadzie już tylko do życia.. a wypłata 30 września :)

Cześć dziewczyny. Ktoś tu pytał o perfumy. Powiem Wam tak wolę kupić raz na kilka miesięcy jakieś perfumy z wyższej półki niż co miesiąc inny. Raz , że te tańsze perfumy są mało wytrzymałe nie wiem ja po godzinie nie czułam już nic , dwa że wydawałam na nie więcej pieniędzy. Bo przez to , że nie były wytrzymałe częściej się psikałam a co za tym idzie szybko się kończyły. Może moje perfumy nie są po 400 zloty bo to juz by mi bylo szkoda ale wolę kupić raz na kilka miesięcy perfumy za 200 zloty niż 10 czy więcej za 10, 20czy 30 zloty. U mnie króluje Calvin Klein oraz Hugo Boss. Po prostu kocham te zapachy. Co do avonu nie sądzę , żeby kosmetyki były jakieś zabójczo świetne a niektóre ich ceny są dość wysokie , czasem porównywalne do lepszych marek , które można kupić w prawie każdej drogerii czy rossmanie. Dlatego też tak jak kiedyś kupowałam w avonie tak już nie kupuję.

Jakoś po 25 jak dostanę wypłate mam zamiar odłożyć 300 zloty + jeszcze muszę pościągać długi a nazbierało się tego 90 złoty więc wcale nie mało i chcę to też zaraz odłożyć by nie kusiło :)

cześć dziewczynki, a ja do mojej skarbonki nazbierałam już prawie 200 złotych od 1 z tym że wrzuciłam stówe, pierwszego z nadzieją że może jej nie wydam...zobaczymy jest połowa miesiąca, ale z blaszaków przez 2 tygodnie nazbierałam prawie 100 złotych :) zbieram na to :) http://dobrygust.eu/odkurzacze/odkurzacz-parowy-romix-sfc50-patelnia-almadine-26-cm-gratis?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-09&utm_content=SFC50#nclid=eae53cdda0a5a99d6f8ec609114860a8

oczywiście oprocz tego na koncie oszczędzam jest 500 złotych :)

a tu CISZA...

a jak oszczedzac kiedy sie naprawde nei ma z czego , mamy bardzo male zarobki z mezem, klolo najnizszej krajowej, czynszu prawie 600 plus inne oplaty, juz zalegamy w spoldzielnii i trojke dorastajacych dzieci

Czesc dziewuchy:-P Ja wczoraj kupiłam sobie fajny sweterek, ale to i tak nie spowoduje ze bede musiała siegnąc po moje oszczędności, także wszystko idzie zgodnie z planem:-)

annorl1 No to piękny banknocik trafił do skarbonki:-) Ja wrzucam do skarbonki monety-przeważnie 2 lub 5 zł Za rok będzie tam piękna sumka

n,dndndndn Jesli macie taką sytuacje finansową jak piszesz to oczywiste jest ze nie oszczędzicie. Ten temat jest dla osób które wydają sporo pieniędzy na tak zwane pierdoły. Nie każdy jest w stanie oszczędzać, ale wiekszość jednak po analizie swoich wydatków spokojnie może odłozyć te 10% swojej wypłaty.

annorl1 Właśnie patrze i ten żel z biedronki to jest właśnie ten aroma Oceanic. Niestety moja skóra po nim zupełnie nie pachnie:-(

Milena Nie zazdroszczę tej złamanej nogi:-( ale kasiorkę za to zgarnełaś rzeczywiscie konkretną:-)

Czesc dziewczyny:) Nie czytalam topiku,-pierwsze dwie strony:),ale wiadomo o co chodzi.... Chce sie przylaczyc;)Kupie sobie duuuza swinke skarbonke,co miesiac postaram sie wkladac tam150 zl....i ---------wszystkie drobiazgi na tzw ,,ZACHCIANKI"":D Jestem sama z cora,i czesto i gesto mamy ,,pypcia''na np chipsy,batoniki,pizza-ja na piwo...(po ktorym rosnie brzych....;P),i lecimy do sklepu i kupujemy.. Wiadomo,ze zaprzestanie wchlaniania tych smakolykow-wyjdzie nam na dobre:)A kasa-i tak by jej nie bylo,bo bylaby ,,zjedzona'':D Zobaczymy ile sie nazbiera:) Co do wakacji,to zawsze planujemy wyjazd,a pozniej tak wychodzi,ze kase wkladamy w cos innego....:( ZMIANA! Swinka bedzie podpisana----KASA NA WAKACJE---I KONIEC TEMATU:) pOZDRAWIAM:)

Lenka witamy i zapraszamy:-) Wejdż sobie na stronke 15 jeśli nie chce Ci się czytać całości:-)Tam znajdziesz streszczenie wszytskich naszych porad zawartych w całym temacie. A co do skarbonki to świetna sprawa. Ważne zeby byc systematycznym i zeby kadego dnia COS do niej wrzucić. Poza tym ma być nie przeżroczysta zebys nie widziała ile uzbierałaś. No i oczywiście bez mozliwości otwarcia:-)

Widziałam zresztą takie skarbonki juz opisane -możesz się za taka rozglądnać. Sa świnki z opisem " na wakacje" "na waciki" itp:-)

a tutaj taka fajna skarbonka "na wakacje" http://allegro.pl/skarbonka-zbieram-na-wakacje-i1780699921.html

dzieki-oszczedna kobieto:) Przeczytalam,i powiem ci,ze jestem rozzutna z natury,ale do paru punktow sie stosowalam zawsze....:) mam nadzieje,ze nie bede musial kiedys rozwalac tej swinki -skarbonki:) No i powiedzmy ze kupie najtansza ta swinie-i podpiszemarkerem sama:)-i juz zaoszczedze:D -wiadomo ze podpisana-drozsza;)

Lenka a moze w twoim przypadku warto sie zastanowic nad 2 skarbonkami skoro masz takie watpliwosci czy uda się wytrwać do wakacji? Moze w jednej skarbonce zbieraj na wakacje a w drugiej na niepodziewane wydatki?

jeszcze mam taki epytanie....-mam bardzoduzo ciucho,w ktorych nie chodze.... Wywalilam jej na strych,i leza...,niektore mialam moze raz,czy dwa razy na sobie....:( Czesto sie slyszy,ze ludzie sprzedawaja na alegrotakie ciuszki....-czy rzeczywiscie ludzie kupuja??? Placi sie cos za wystawienie ciuchow na alegro? Jak sie orietujecie w tym temacie,to prosze o wskazowki....

no moze masz racje.... Ile wrzucac na ,,niespodziewane wydatki''?

Co do ciuchów mam ten sam problem. Tak jak pisałam kiedyś podobnie jak dusigroszka miałam manie kupowania ciuchów i wiekszość z nich ladowała na dnie szafy bo były to jednak nietrafione zakupy. Próbowalam sprzedawać na allegro i o ile swietnie sprzedawały sie ciuchy tzw orginalne typu zara, levis to juz te niemarkowe nie miały kompletnie "brania". Takze jak masz orginalne ciuchy to spokojnie mozesz wystawić. Co do opłat na allegro to płacisz niezależnie czy sprzedaz czy nie także jeszcze możesz dołożyć do interesu jeśli twoj ciuch się nie spodoba.

Lenka to zoze zrob tak ze do skarbonki wakacje wrzucaj te 150 zł miesięcznie a do drugiej puszki wszytskie te zaoszczedzone pieniądze na fastfoodach, chipsach, słodyczach...Wbrew pozorom ale wrzucając dziennie 2-5 zł uzbiera się konkrena kaska po roku.

nie mam markowych ciuchow....:( No to lipa:(

No to ja odradzam Lenka.. Stracisz wiecej na prowizje niż zarobisz na swoich ciuchach. Ja za to planuję zapakowac moje wszytskie ciuchy i jechac na plac w moim mieście. Jest to taki plac gdzie sprzedaje sie tylko uzywana odzież. Przychodzą tam tłumy. Tylko jakos tak zebrać się nie mogę:-P

400 zł na przyjemności miesięcznie to bardzo duzo. 100 zł tygodniowo na nic ? nie ma w tym kosmetyków, jedzenie masz z głowy. nie wiem ile masz lat, ale ja bym juz dawno spróbowała się usamodzielnić. mimo, że ciężej finansowo, to zaczęłabyś normalniej patrzeć na pewne tematy - ile pochłania mieszkanie, ile jedzenie, i ile zostaje na kosmetyki, ciuchy i rozrywki. póki co żyjesz w ogromnym komforcie, bo MUSISZ wydać ok. 500 zł miesięcznie, a reszta... wtedy można mowić o oszczędzaniu, kiedy musisz wybierać, masz niespodziewane wysokie rachunki za ogrzewanie albo psuje ci się nagle lodówka.

lenka a mozna wiedzieć ile zarabiasz i jakie masz stałe wydatki w mcu? Do tej pory tez nic nie odkłądałas kasy i zyłaś od 1 do1??