Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość oszczędna kobita

Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

Polecane posty

Gość czegoś nie rozumiem
Dusigroszka - to po co łazisz po sklepach??? Chcesz ograniczyć kupowanie ciuchów (ciągle powtarzasz jak to ich masz wiele), a ciągle piszesz, że nowe kupiłaś. A wystarczyłoby żebyś po prostu przechodziła obok sklepów i nie wchodziła do środka, to nie jest takie trudne. Ale Ty najwyraźniej wcale nie chcesz z tego rezygnować i wolisz wywalać kasę na niepotrzebne szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
ostro powiedziane, ostro.. Ale fakt też staram się nie chodzic po sklepach, bo jak sie idzie do galeri to zawsze coś wpadnie w oko. Lepiej omijać galerie z daleka:-) Ogólnie to ja już mam taki dystans ze w sumie umiem sie kontrolować ale na wszelki wypadek nie kusze losu i tak jak piszę staram się nie chodzic po sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
Gdybym nadal miała hopla na punkcie ciuchów i drozszych kosmetyków tak jak kiedys to bym nic nie odłożyła kasy. Z czegos trzeba zrezygnować niestety a wtedy pieniądze będą sie same odkładać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
Kiedyś to było tak że co tylko dostałam w prezencie jakas kase to odrazu leciałam na zakupy. A nie powiem, dostaje dosć często jakies dodatkowe zaskórniaki. I jak teraz patrze na te ciuchy które leżą na dnie szafy to mnie szlak trafia bo moglam to odłożyć na konto a nie wydawać na niepotrzebne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 292938298
czytam ten topik i polewam z was.... Cały czas piszecie jakie to bzdury kupujecie, nie dosc że totalnie niepotrzebne, to co ma to wspólnego z oszczędzaniem??? Ludzie, ogarnijcie sę trochę... Ja jedyne co w tym miesiącu kupiłam teoretycznie zbędnego to folie dodatkowa szyba do okien, wydałam 240 zł ale mam nadzieje że mi sie szybko wróci. Nie wiem, co ma puder do oszczędzania?? Jesteśćie żałosne, jak te babki co widziałam na wakacjach- ok. 100 kg zywego sadła, i odchudzały się przez... jedzenie tortu zamiast obiadu- bo miało sie to nazywac- że nie jedzą obiadu, tylko sam deser... LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 292938298
Jeszcze wam dodam, że mogłybyście wzbogacic zainteresowania.. :( Biżuteria, lumpy, makijaz.... Jeezu... Zadna nie kupuje ksiązek? nie uprawia sportu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś nie rozumiem
Czytasz, ale chyba nie kumasz o co w nim chodzi :o Chodzi o ograniczenie wydatków tam, gdzie się da, ale nie umartwianie się. Jak można kupić dobry i odpowiadający nam puder za cenę niższą niż do tej pory, to dlaczego tego nie robić? Bo zakładam, że dla tej osoby puder jest niezbędny na co dzień (dla mnie nie jest). Tu zaoszczędzisz 2 zł, tam 10 zł, i po jakimś czasie uzbiera się. A to, że ktoś chce trochę oszczędzić nie znaczy, że musi od razu odstawić wszystkie kosmetyki, założyć na siebie worek i jeść ziemniaki bez okrasy... Ale jak ktoś ciągle pisze, że ma pełno ciuchów, których nawet nie ma kiedy założyć, a ciągle kupuje nowe to faktycznie, z oszczędzaniem to ma niewiele wspólnego, raczej z nałogiem kupowania, wchodzenia do sklepów. Ja jak nie mam pieniędzy to nie wchodzę do galerii, nie wchodzę do sklepów innych niż niezbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś nie rozumiem
Ja kupuję książki, jedną w miesiącu :o Na więcej nie mam wolnych środków, bo książkami niestety nie da się najeść, ubrać ani opłacić rachunków. Staram się też chodzić do teatru, ale to rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
292938298 rozbawiałaś mnie:-D Ej no dziewczyno wyluzuj troszke, ja nie mam zamiaru wegetować:-) To że kupiłam puder to według Ciebie powinnam się mąką opruszczyć zeby te 20 zł odłożyć?? Dla mnie oszczednością jest to ze zrezygowałam z pudrów za 50 zł na rzecz pudrów za 20 zł, to samo tyczy sie tuszów, cieni itd itp. Dzięki temu wydaje na kosmetyki 50 zł/ mc a nie np 150 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
A książeke też czasami kupię. PO to właśnie mam wyznaczone te 400 zł/ mc na swoje przyjemnosci. A przyjemnośc to tez kominek i olejki eteryczne które doprowadziły Cie pewnie do tej furii:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sri i fruu:)
Cześć.Fajny i ciekawy temat więc się dołączam 1.Mam wybrane produkty w Lidlu i Biedronce Lidl-antyperspirant Cien,balsam do ciała też z tej firmy, płyn do płuk ust Biedronka-płyn do hig int,wkładki hig, tampony-duże opakowania 2Telefon na kartę-korzystamy z tego za co zapłacimy i można to kontrolować 3.Mam bardzo krótkie włosy więc odpadają pianki ,żele itp 4Rzadko kupuję kosmetyki kolorowe 5.Zamiast wód perfumowanych czy perfum używam dezodorantów 6Zamiast żeli pod prysznic używam mydła-dove są bardzo fajne 7.Używam wszystkiego do końca 8 Nie kupuję na zapas i w promocjach chyba ,że trójpaki past do zębów 9.Nie kupuję słodyczy,fajek i alkoholu 10.Nie kupuję leków-odpukać-z wyj rezerwowych tabl p bólowych,które i tam mam gdzieś na pół roku 11.Rezygnacja z jedzenia na mieście 12Rezygnacja z kina-teraz nie pracuję i jak mi na czyś bardzo zależy to idę we wtorek bo jest dużo taniej niż w wekend 13.Nie noszę dużo kasy ani żadnych kart. O jedzeniu nie piszę bo mama kupuje Przeczytałam pierwsze 15 stron i spodobało mi się to wrzucanie drobnych do skarbonki-wprowadziłam i wrzucam do puszki po herbacie :).Ten patent z wrzutkami po 5 pln też jest dobry;) Sporo osób wypowiadało się też,że dużo kasy pochłania jedzenie dokupowane do pracy.To fakt ja mimo,że brałam kanapki to i tak i ato zupki a to spagetti jakieś gorące kubki,sałatki itp a w skali m-ca się nazbierało. Warto też zapisywać wydatki.Ja tak robiłam jak przez jakiś okres się sama utrzymywałam.Zbierałam przez miesiąc paragony z chemii iżywności, potem podliczałam,żeby zobaczyć ile w następnym miesiącu muszę odłożyć na to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
Oczywiscie ze mogłabym oszczędzać 700 zł i żyć jak pustelnik, ale nie o to mi chodziło kiedy zakładałam ten topik:-) Chodzi o to żeby odkładać miesiąc w miesiąc ustaloną kwotę i mi sie to udaje wiec wszytsko idzie zgodnie z planem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
i srii i fruu witamy:-) To ile w ten sposób oszczędzasz? Jak długo? Zapraszamy do systematycznego odwiedzania nas i informowania o efektach oszczedzania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sru i fruu
Tak wymiernie trudno powiedzieć ale jak straciłam pracę to miałam jakieś oszczędności .Teraz odpada wydatek na bilet miesięczny, iciuchy bo i tak się nazbierało.Zauważyłam jeszcze,że jak się chodzi po sklepach tak dla zabicia czau to też człowiek się na coś skusi bo wpadnie w oko a potem się okazuje zbędna ta rzecz.Jasne,ze będę regularnie odwiedzać temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
bez sensowne te czyjeś ataki. Sama mam świadomość tego, że sporo wydaję na swoje potrzeby, że być może sa to przeginki, ale tez nie mam zamiaru chodzić w worku pokutnym. Nie po to pracuję żeby odmawiac sobie dosłownie wszystkiego. Moje oszczędzanie polega na tym, że zrezygnowałam m. in. ze slodyczy- nie pamiętam kiedy kupilam sama coś dl;a siebie slodkiego, a wczesniej bywalo ze zjadalam 1 czekolade dziennie, rowniez drozsze kosmetyki za 50-60 zl zastapilam tanszymi zamiennikami w porownywalnej jakosci. Poza tym kiedy wlaczalam sie w topik mialam za zadanie rozplanowac wydatki i nie wydawac calej wypłaty -co jak kazda z nas wie nie jest szczegolnie trudne... pracuje od 3 m-cy zaoszczedzilam dokladnie tyle ile zamierzalam. o co chodzi? nie minteresuje Cię temat-nie czytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sru i fruu
Jeszcze dobrym sposobem na oszczędzanie kasy jest rezygnacja z pracy kolorowej.W każdej gazecie jest to samo,poza tym o tych rzeczach można na necie poczytać,a ostatnio to więcej reklam w tych gazetach niż czegoś do poczytania.Nie kupowałam ale dziewczyny u mnie w pracy kupowały to pare zeta za gazeta z połowa reklam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
prasy nie kupuję, robię zakupy w dyskontach, nie mam potrzeby kupowania książek - za to kilka razy w m-cu odwiedzam biblioteki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sru i fruu
Ja książek nie kupuję choćby z tego względu,że nie mam gdzie trzymać i też często chodzę do biblioteki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
dusigroszka Zgadzam sie z Toba! Też nie mam zamiaru żyć jak nędzarz bo nie po to pracuję żeby sobie wszytskiego odmawiać. Odmawiam sobie drogich kosmetyków, nałogowego jedzenia na mieście, kupowania śniadań do pracy, kupowania napojów. I to wystarczyło żeby od września odłożyć 1700 zł (razem z dolcami)+ niedługo 100 zł (od mamy) To niby mało????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
Może ta 292938298 należy do tych osób co to pranie robia w płynie do naczyń, maluja sciany krochmalem a rzęsy malują sproszkowanym weglem+woda Kiedyś czytałam tu topik o takim własnie oszczedzaniu:-( No sorry 292938298 ale ja chce zyc normalnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93829389283
pracuje od 3 m-cy zaoszczedzilam dokladnie tyle ile zamierzalam. o co chodzi? nie minteresuje Cię temat-nie czytaj topik mnie jak najbardziej interesuje, spodziewałam się po nim znalezc porady jak zaoszczędzic pieniądze... I opadła mi szczeka jak czytam: kupiałam taki a taki puder, potem lump taki i taki, potem to i to... Przeciez jest chyba różnica, między oszczędzaniem a chodzeniem w worku? :( a z tego co czytam, przynajmniej kilka osób na tym topiku podpada nie tyle pod oszczędzanie, co zakupoholizm.... A jest to drugi biegun oszczędzania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś nie rozumiem
:D Sama się zapętliłaś chyba :D No właśnie o to chodzi, że oszczędzanie na tym topiku nie oznacza chodzenia w worku. Oznacza robienie bardziej przemyślanych zakupów, być może rezygnację z czegoś co jest po prostu zbędne, a pochłania spore pieniądze (przetworzona żywność, przesłodzone napoje, 150 bluzeczka czy butelka lakieru do paznokci, który znów się zeschnie, bo nie będzie nawet okazji do jego użycia). Sposób na oszczędzanie dziewczyny podały na początku, a dalej dzielą się swoimi osiągnięciami. Nie chcą żyć jak ascetki całkowite, ale chcą wydawać trochę mniej pieniędzy. Albo ja nie rozumiem Twoich pretensji, albo Ty nie rozumiesz idei tego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93829389283
Ale czy nieuzywanie pudru oznacza że ktoś chodzi w worku? Ja jedyne kosmetyki jakie uzywam to woda, mydło, krem nivea. Własnie te wszystkie gówna typu pudry są zbędne. Żeby dobrze wyglądac, lepiej kupic zestaw witamin, i nie zatykac cery, kosmetyki pogarszają jej stan, wbrew temu co gadają w reklamach... Na stan skóry 4/5 - to to, co daje się od wewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
93829389283 A czy ja poleciłam podkład Lancoma? Chanela? Nieee...ja poleciłam dziewczynom podkład za 21 zł !! Myślę że przesadzasz.. Jeśli interesują Cie konkretne rady dot. oszczędzania to wejdz na 15 stronę tam masz je wypunktowane. My stosujemy sie do kilku punktów, Ty byc może zastosujesz je wszytskie:-) Ok przepraszam za złosliwość ale trochę się zdenerwowałam bo wreszcie udało mi sie oszczędzać pieniądze z każdej wypłaty a ktos tu mówi że jesteśmy śmieszne z tym naszym oszczedzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
93829389283 Ty nie stosujesz pudru świetnie ale ja stosuję to " gówno" codziennie!! Jezu dziewczyno trochę tolerancji. Ja sie nie czepiam ludzi którzy się nie mauluja wiec ty uszanuj kogos kto lubi sie malować. Nie wiem czemu ale mam przeczucie że straszna z Ciebie sknera która żałuje każdego grosza na cokolwiek. Ja tego nie rozumiem ale mimo to pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93829389283
Dla mnie te porady to zadne porady... Nie wiem, gdzie wy zarabiacie tyle kasy... Teraz juz mam lepiej, ale kiedyś musiało mi starczyc 10 zl na dzień, na dwie osoby, i dawałam radę... :( Chociaz zostało mi teraz sporo dobrych nawyków. Moze szkoda, że tu tylko b. majętne osoby pisza, niby pół Polski ma minimum socjalne a tu kazdy wydaje setki złotych na dosłownie bzdury... Dla mnie to nieiwarygodna wprost rozrzutnosc a nie oszczędzanie, ale moze rzeczywiscie wszystko jest relatywne.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
93829389283 To może podziel się z nami swoimi radami? I mówie to bez złośliwosci...po prostu ciekawi mnie Twój plan wydatkow miesiecznych i plan oszczedzania jaki stosujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
a co zarobków to ja mam raczej głodową pensje bo 1400 zł więc nie wiem o jakich ty pensjach myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93829389283
Przeanalizowałam sporo topików oszczędnosciowych i wydaje mi się, że ludzie zdecydowanie za duzo wydaja na chemię, płyny do naczyń, Domestosy, nie dosc ze ogromna kasa to jeszcze skazenie srodowiska. To samo mozna zrobic za pomoca octu, cytyny... I większosc kobiet wydaje nieportrzebnie majątek na kosmetyki mysląc, że będa lepiej wyglądac. Bo w reklamie tak powiedzieli. A głupia witamina A plus E jest znacznie lepsza od większosci kosmetyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wprawiona w boju
Już tu kiedyś pisałam, ale nie pamiętam nicka. Droga 93829389283. Dla Ciebie kupno Domestosa to rozrzutność, bo to samo można osiągnąć octem. Tylko powiedz mi, ile to potrwa? Zapominasz o wartości czasu - mam dużo zleceń, moja godzina kosztuje 30 zł, więc jaki sens ma oszczędzenie 5 zł na płynie do kibla, skoro potem wielokrotnie stracę po 10 minut na szorowanie? Czas, wysiłek - to też jest wymierna wartość. Oszczędzając kasę często trzeba zainwestować powyższe, co w przypadku osób, które jako-tako zarabiają jest kompletnie bez sensu. Mogłabym jeździć autobusem zamiast samochodem - ale jak policzyć, ile czasu na to pójdzie i ile razy złapię grypę w środkach komunikacji, więc będę wyłączona z obiegu i po prostu nie będę zarabiać... Znów żadna oszczędność. Mogłabym kupić tańszy podkład, a nie Lancome. Ale co z tego, skoro tańszy po prostu spływa mi z twarzy (a pod spodem trądzik nieustająco od 20 lat - już się przyzwyczaiłam), czyli równie dobrze mogłabym nie używać niczego? Mam do wyboru wydać 170 zł i wyglądać albo 100 zł i wyglądać tak samo źle, jakbym nie wydała nic. Taka oszczędność nie ma sensu. Trzeba zachować jakąś równowagę, bo życie jak nędzarz szybko wychodzi bokiem. Najlepszym sposobem na oszczędzanie nie jest skupić się na jak najtańszej wegetacji, ale spróbować więcej zarobić, czego Ci życzę, bo te 900 zł na dwie osoby to mało i marny to powód do dumy umieć za to przeżyć. Wiem, że w takiej sytuacji wygodnie jest dorobić o tego filozofię (jaka to jestem oszczędna, jaka to jestem eko), ale w ten sposób tracisz energię na zamiatanie faktów pod dywan, zamiast skupić się na tym, o co warto walczyć, tzn. o większą kasę, a nie o dalsze cięcie kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×