Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam bo musze

rozwod z anglikiem

Polecane posty

dla dziecka sie poswiec jak dla niego nie mozesz.. no nie wiem ja to jakos tak widze. trzeba bylo najpierw wyjechac a potem dziecko sobie robic, a tak widzisz, maz cie wykiwal i teraz rozkadasz rece.. ale to co masz zamiar zrobic... niedobry pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepany od święta
skroni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bo musze
mam wrazenie, ze nikt nie stara sie postawic w moje sytuacji ale ok, nie przeszkadza mi to. staram sie jedynie wytlumaczyc, ze na dziecko zdecydowalismy sie bo sie kochamy, wierzylam mu gdy przez ostatnie lata caly czas powtarzal mi, ze wyjedziemy. gdy kupowialismy mieszkanie obiecywal, ze juz za rok bedziemy w nim mieszkac. doskonale zna moje zdanie o zyciu w anglii wiele razy powtarzal, ze sie ze mna zgadza. dlatego uwazam, ze mam prawo dozyc do swojego a nie uchylac glowe i zyc w kraju ktory napawa mnie obrzydzeniem do konca swojego zycia. nie potrafie nawet policzyc ile razy maz obiecywal, ze wyjedziemy i le razy powtarzal, ze polska jest 100 razy lepsza od anglii. ludzil mnie przez wszystkie te lata a teraz probuje sie postawic w pozycji ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcepany od święta
rozumiem ciebie jakbys napisala, że masz problem z męzem i prosisz o rady jak o przekonać etc. to byłoby to normalne ale rozwody, prawnicy, szantaże kto komu dziecko odbierze to już patologia, wybacz pamiętaj,że dałaś słowo, jeśli przysięgi tyle dla ciebie znaczą to sama bądz w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bo musze
przedewszystkim to nie ja szantazowalam, ze odbiore dziecko. powiedzialm mezowi, ze mam dosc zwodzenia mnie i ze chce zebysmy w koncu wyjechali do polski. maz jeszcze na swieta ktore spedzilismy w polsce obiecywal, ze gdy tylko zamknie sprawe ktora mial pakujemy sie i wyjezdzamy. od skonczenia sprawy minelo 3 miesiace. to maz stwierdzil, ze jesli chce wyjechac to dziecko zostanie z nim bo takie jest angielskie prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usa la la
pytam bo musze ----- rozumiem Cie, chyba postapilabym podobnie do Ciebie ale niestety nie potrafie doradzic - okropna sytuacja. Kurcze w zwiazku gdzie ludzie sie kochaja, maja dziecko... kurcze no :( ja uwazam, ze powinniscie dojsc do porozumienia - sama twierdzisz ze sie kochacie, kochacie swoje dziecko... on z Toba wroci, tylko musisz napierac - po prostu chyba przyzwyczail sie do mysli, ze "moze sie uda". Jesli zle sie czujesz w UK, to faktycznie nie ma sensu tam zostawac, bo zawsze bedziesz nieszczesliwa i wczesniej czy pozniej malzenstwo sie rozpadnie :( Kurcze, dlatego tak trudno jest zyc w "mieszanym" zwiazku, bo zawsze albo jedno albo drugie bedzie troche bardziej "pokrzywdzone" :( Ja bym chyba jednak probowala rozmawiac - twardo, stanowczo ale jednak romawiac - mysle, ze maz nie bedzie chcial stracic Ciebie i dziecka, Waszej milosci, malzenstwa, wszystkiego co budowaliscie dobrych pare lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam ze jej maz jest nie w porzadku.nie cierpie facetow ktorzy klamia,kreca,zwodza i obiecuja.dziecko ma prawdopodobnie rowniez polskie obywatelstwo (po tobie chyba ze ty nie mialas polskiego obywatelstwa w dniu urodzenia dziecka) bo mozna miec podwojne polskie i brytyjskie.moja corka tak ma.wiec nic ci nie moga zrobic jak dziecko zabierzesz do polski.ciekawe co by twoj maz wolal wyjazd do polski czy rozwod.co by wybral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moto88
ty chyba masz jakis problem kobietko o to chodzi ze ja tez mieszkam w Aanglii i nie marudze jak ty na cholere ci bylo wychodzic za angola kazda ci tak powie tutaj co kurwa FUNCKIÓW SIE ZACHCIALO I ZYCIA JAK KRÓLEWNA CO W RAJU WES MI TU NIE PITOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko rozumiem cie doskonale. Gadanie ze poswiec sie dla dziecka w praktyce sie nie sprawdzi, znam to z wlasnego doswiadczenia. Autorka zostanie, psychika zacznie jej siadac, zacznie nienawidzidzic meza, okazywac mu to nawet przy dziecku- co dziecku z takich rodzicow? Malo tego niechec do kraju napewno zasieje w jakims stopni w dziecku, albo odwrotnie; spowoduje ze dziecko w przyszlosci bedzie nienawidzilo Polski jako ze byla ona koscia niezgody miedzy rodzicami, ze matka tak czesto ja wspominala i ze naprawde zyla myslami w PL a nie w UK (znam taki przypadek). Jestescie troche nie fair naskakujac na autorke ze 'rozbija 'rodzine, mysle ze gdyby zostala w UK malzenstwo ucierpialo by, dziecko w efekcie byloby i tak karta przetargowa przez wiele lat. Obiecal-niech obietnicy dotrzyma. Jak nie to niech zweryfikuje swoje obietnice i plany biorac pod uwage fakt ze nie nie wszystko pojdzie tak jak ona ma nadzieje. Ja mialam podobnie, co prawda nie mialam swietnej sytuacji zawodowej ale maz juz mial ustawione studia (doktorat w USA) i obietnice ze jak skonczy to juz nie musi sie martwic o prace i zarobki do konca zycia. Nie obiecywal mi ze wrocimy do UK (mieszkalismy tam przed wyjazdem do USA) ja mialam nadzieje ze nam sie uda ulozyc zycie w US. Powodow dla ktorych nam nie wyszlo bylo wiele. Nienawidzilam Texasu, nie trawilam wiekszosci ldzi, ich zasciankowosci, konserwatyzmu i szuflatkowania, pogoda doprowadzala mnie do szalnstwa,opieka medyczna tez nie wspominajac o urzedzie imigracyjnym. Oj zle sie ze mna dzialo i jeszcze gorzej bylo miedzy nami. Corka tez bardzo na tym ucierpiala, miala wiecznie zaplakana mame, ktora na nia krzyczala a przeciez corka nie miala wtedy nawet 2 lat...Cale szczescie ze maz podjal meska decyzje, w pewnym sensie poswiecil swoje zycie zawodowe i mozliwosci rozwoju dla mnie. Mialam nadzieje ze wrocimy do UK ale poszlam na kompromis. Maz dostal oferte z PL na kontynuowaniedoktoratu. Po przyjezdzie tu okazalo sie ze nie tylko wykosil konkufrencje z calego swiata ale ze w zamian ma oferowane swietne warunki . Co prawda nie wiadomo co bedzie za 3 lata jakskonczy, na chwile obecna watpie aby dostal stad oferte ktora by nam sie oplacala. No ale zobaczymy, najw7zej znow pojedziemy w swiat:-) Nadal razem, silniejsi i kochajacy sie jeszcze bardziej. oooo brzmi jak w filmie prawda? Czego i Tobie zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam ze tak wogole moj maz jest z INdii wiec dla niego przeprowadzka do PL wydawala sie wyjsciem totalnie ekstermalnym:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrfghegjejkfghjkdghsd
pani lekarz wielka specjalistka ,naucz sie pisac!!!slownik ortograficzny sobie kup nieuku, widac wlasnie kto sie w Anglii szkolil, studentki od siedmiu bolesci i taka chce w Polsce leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje
wyjezdzaj i zabieraj dziecko z tego porypanego kraju. Tutaj wiekszosc dzieciakow to bandziory, bawia sie na ulicach, bo tak naprawde UK jest nie dla dzieci, ale dla wygody doroslych, benefity daja, ale tak naprawde w dupie maja dzieci i ich rozwoj, place zabaw w parkach do ktorych trzeba dojezdzac, zadnych kolonii, pogoda do dupy. Dzieci w tym kraju sie nudza, nie sa przystosowane zeby ze soba sie bawic i przez to sa malymi egoistami z ktorych wyrastaja egoistczne bandziory. Wystarczy pojechac autobusem z takimi, jak koncza lekcje, nomalnie jakby malpy wypuscili z zoo, do tego bezmozgi, ktorym ciagle trzeba obnizac poziom nauki, bo inaczej nie sa wstanie przyswoic podstawowego materialu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czemu niby najlepsze uniwersytety znajduja sie w cambridge, oxford, londynie skoro niby wszystkie dzieciaki w uk sa takie zle i bezmozgie? widzicie takie rozwydrzone niegrzeczne bachory to chyba pora sie wyprowadzic w jakies lepsze okolice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie autorka napisala ze ukonczyla studia w uk? wczesniej pracowala w polsce w zawodzie przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bo musze
co do mojego pisania, ortografii i interpunkcji- studia skonczylam 10 lat temu, od 8 lat jestem w Anglii, wiec to normalne, ze czesc znajomosci poprawnej polszczyzny ulotnila sie. przepraszam jesli tak bardzo razi to oczy. a co do tematu, postanowilismy oboje wyjechac:) maz sie zgodzil. oby znowu nie zmienil zdania bo tym razem juz tego nie wytrzymam. w kazdym badz razie, jeszcze dwa miesiace i witaj Polsko!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykre, dwoje kochajacych sie ludzi nie potrafi wypracowac kompromisu. rozumiem, ze zle ci w Anglii, a on jest niechetny wracac do Polski ale czy na pierwszym miejscu nie powinna byc milosc i dobro dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, ze maz sie zgodzil Ale szczerze to czy on teraz bedzie szczesliwy? Nie jest juz pierwszej mlodosci, facet kolo 40 moze byc ciezko zaadoptowac sie w nowym kraju, co jezeli po 2 latach on zacznie tesknic za Anglia i wylewac frustracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie twierdze, ze malzenstwo mieszane jest z gory skazane na porazke. Ale szansa, ze sie rozpadnie jest znacznie wieksza, bo dochodzi ta bariera 2 kultur (i czesto problem ktora ojczyzne wybrac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze to kwestia na ile czujesz sie zakorzeniony w swojej kulturze, obyczajach, jak bardzo jestes "wrosniety" w swoja Polskosc. Jedni adaptuja sie bardo szybko, nie maja problemow z asymilacja nowych obyczajow itd., inni beda bardziej konserwatywni i beda tesknic do tej "polskosci". I wtedy bariera kulturowa i inna ojczyzna beda problemem. Zalezy od osobnika. Bylam w zwiazku z obcokrajowcem z Europy zach., teraz jestem z Polakiem i mam porownanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widze plusy bariery jezykowej.kiedy jestem zla na swojego to chce mu cos powiedziec co mi sie nie podoba ale brakuje mi jednego slowa,nie wiem czasem jak to wyrazic,nie jestem pewna czy on zrozumie i wtedy odpuszczam,w ten sposob unikamy klotnii.polakowi to bym powiedziala i wygarnela co mi tylko slina na jezyk przyniesie.a wiadomo jak slowa bola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siren --> to ja jak zaczne klotnie to nie zamyka mi sie jadaczka. kiedys moj ojciec bys swiadkiem naszej (mojej bo to ja glownie gadalam) klotni i potem powiedzial mi, ze nie zdawal sobie sprawy ze tak dobrze mowie po angielsku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belle de jour A dziekuje, nie zapeszajac poki co jest niezle. Mloda drugi tydz w zlobku, maz od lipca w pracy, ja od zeszlego wtorku szukalam pracy i zakonczylam ten proces podpisaniem umowy w piatek. Wiec strasznie dlugo mi to zajelo ( a spodziewalam sie ze po miesiacach staran pojde do Biedronki he he). Jakby jeszcze Pani w sklepach, ludzie w autobusie i ceny byly normalne to bym nawet mogla napisac ze mi sie tu podoba. No ale...Nie smuc sie moja droga zesmy sie nie poznaly w realu bo; 1. Ja bede odwiedzac mame/znajomych w UK, 2. mam cicha nadzieje ze moze za 3 lata jednak juz na stale UK....ale ciiii...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topicu
mowisz ze maz nie dotrzymuje obietnicy a ty? co z przysiega slubna? pamietasz chociaz co przysiegalas? - na dobre i na zle teraz sie ciesz i badz wdzieczna mezowi ze pojedzie z toba do kraju rownie popapranego jak Angli i nie zapomnij swoich obietnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bo musze
barrakuda jesli maz nie bedzie szczesliwy poszukamy innego rowiazania, ale na pewno nie anglii, do tego kraju nie wroce juz na dluzej niz miesiac wakacji. wiem ze skladalam przysiege malzenska i nie zamierzam jej lamac, to maz chcial ja zlamac nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz male szanse
pytam z ciekawosci skoro pracowal w Polsce jest czarny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×