WAKACJE Z CHLOPAKIEM - brak kasy

A po co ma się budzić? Jej tak widać pasuje, bo jakby chciała coś konkretnie zmienić, to zrobiłaby to. Zwłaszcza bez miauczenia (sory) na forum.

Bez obrazy ale na studia dostają się niestety największe głąby , nawet takie jak TY ;*. Nie chce rzucać mojego Faceta , tylko bym chciala go zmienić... żeby był bardziej wyrozumiały ... Nie chce aby sypał na mnie kasą na prawo i na lewo bo fajnie jak sie dojdzie samemu do czegoś. Nie wiem jak z nim rozmawiać :(

cyki cyki przestań, ona pisze tu właśnie po to, żeby mieć więcej odwagi w rozmowie z tym idiotą

Nie sądzę... Sama ma argumenty, które zna z życia, to po co wałkować to na forum?

LittleMe Dzięki za wyrozumiałość .

To wygarnij mu wszystko to, co tutaj napisałaś i zobacz jaki będzie efekt. Jeśli nic do niego nie dotrze - zostaw go, bo to przypadek beznadziejny. Ewentualnie zapytaj czy masz iść pod latarnię żeby zarobić na to morze

Teraz w Polsce poziom studiow jest chujowy i tutaj mamy tego przyklad.

Efekt będzie żaden, co najwyżej usłyszysz znowu to samo. Lub: skuli uszy po sobie, by nabrać siły na kolejne wypominki. Proste. Logiczne.

cyki cyki a może byłoby jej łatwiej, gdyby więcej osób ją wsparło? :P

,,ale mam go rzucic bo nie chce za mnie zapłacić 400 zł ? bezsens.'',, wybacz ale co to jest 400zł? Mój na nasze wakacje wydał 14 razy więcej a na pewno zarabia mniej od twojego;).Jeśli jest takim człowiekiem który nie potrafi zrozumieć co to jest bieda to już go nie zmienisz.

Ja zamiast wsparcia bym wolała się dowiedzieć co byście zrobiły/zrobili na moim miejscu!

400 zł to dla ciebie dużo wierzę, ale dla niego to przeciez grosze... musi mieć chłopak tupet żeby kazać ci kołować kase na wakacje. Jak chce jechać to powiedz mu że niech jedzie sam bo ty nie masz za co a jak sie nie ma miedzi to sie w domu siedzi bo jeśli jest taki jak mówisz to wypomni ci każdy wydany na ciebie grosz. Znajdź sobie kogoś wartościowszego.

kolejna idiotka ktora ma faceta chama i prostaka i trzyma sie go bo chyba zaden inny by jej nie chcial. Ale przeciez ona go bardzo kocha chce go zmienic. Jestes taką zaszczutą biedną sierotką ze nie jestes w stanie mu wygarnąc co ci sie nie podoba? Jesli sama nie zaczniesz szanowac siebie to nie bedzie cie szanowal ani ten ani zaden inny mezczyzna a tymczasem biegnij do kuchni i gotuj swojemu PANU obiadek

Mówię w swoim imieniu: porozmawiać o tym, że po prostu jesteś biedna (nie wstydź się tego słowa, nie wszyscy mają bogatych rodziców), że nie stać Cię na wyjazd, bo masz inne priorytety niż on. Jeśli się zmieni - spoko, jeśli nic nie zrozumie to żadna miłość nie pomoże.

z własnym facetem czyli teoretycznie z kimś kto powinien byc jedną z najbliższych ci osób to ja wam nie wróże świetlanej przyszłości i nie licz na to że faceta zmienisz - chyba że na gorsze , kawał sknery i chama jak dla mnie i tyle , mi by było szkoda życia na kogoś kto nie rozumie elementarnych spraw jak studia , ciężka sytuacja finansowa , pomaganie mamie - on ma wszystko podane na tacy więc ma w dupie to jak żyją inni , jak żyjesz ty , że kogoś po prostu nie stac i nie ma absolutnie żadnego obowiązku się z tego tłumaczyc

To nie jest bezsens pomyśl sobie co będzie jak będzie po ślubie.Będziesz jego własnością a on będzie cie poniżał bo jesteś biedna. Ja na twoim miejscu bym mu pokazała klasę i go zostawiła skoro nie potrafi cie zrozumieć i ciągle sie przechwala.Wszystko ma swoje granice.

po pierwsze głupi pustaku należy ci się stypendium socjalne skoro jesteś z takiej biedy/ łacznie z talonami na żywność/ po drugie zapiertaalaj na studiach tak żeby do kwoty 700 zł miesięcznie wyrwać za oceny kasę i ogólnie spiertalaj bo kłamiesz

to jest twoj pierwszy facet? Pochodzisz z rozbitej, patologicznej rodziny? Czy ty wogole masz jakies wyobrazenie jak powinna wygladac zdrowa relacja miedzy kobietą i mezczyzną? Dla normalnego czlowieka to niepojete zeby mowic ze kocha sie i trwac w zwiazku z czlowiekem ktory tak by nas traktowal ale jak ktos ma emocjonalne braki i nie ma zadnych wzorcow to bedzie trzymal sie na sile pierwszego lepszego czlowieka ktory daje jakis substytut bliskosci Ona go nie rzuci, przyszla tu sie tylko wyzalic

talonow na jedzenie sie nie dostaje ;] Stypedium nie mam jedyna kase jaka dostaje to 300 zł ;] to sa gorsze mozna powiedzieć bo skoro jestes taki obcykany wiesz jakie drogie sa materiały pomocnicze.

Przepraszamy za idiotów na forum ->błada meryy

Więcej osób ją wsparło? Hmmmm. Trzeba podjąć decyzję to po pierwsze, a nie rozwałkowywać, jaki on jest zły, bo to się na realne dzialania autorki nijak nie przeklada. A i tak zrobi co zechce.

Ja wspieram autorkę:) Facet Cię zwyczajnie nei szanuje, bierze nic nie dając od siebie, nie próbuje Cię zrozumieć czy wspierać, robi z ciebei sierotkę :( bez dwóch zdan to niedojrzały sknera, który nie wie co to partnerstwo czy miłość. Nie widze szans na przyszłość, żadnych!

Jest moim pierwszym facetem. Nie jestem z Patologi bo u mnie nie było picia w domu ani bicia. Tata wyjechał za granice i ślad po Nim zaginął 15 lat temu. Mama ma stwardnienie rozsiane - czyli praktycznie caly czas muszę jej pomagać bo nie chodzi. Jestem z Małej wioski z pod Częstochowy. Jestem normalną zwyczajną dziewczyną. Praktycznie nie mamy tu rodziny żeby ktoś nam pomógł. Nie chciałam mieć nigdy wcześniej faceta bo balam sie że zostane sama jak moja mama , z małym dzieckiem. Kiedy sie zakochałam , przełamałam lody zderzyłam się ze światem! Nie mówie że mój Facet jest gadem bo jest naprawdę ciepły i kochany, pomaga mi nie raz w domu sprzątnąć coś,skosić trawnik... Tylko że On by chcial żebym super zarabiała , super wyglądała. Nawet do łóżka chciał by żebym się "przebierała" seksowne pończe jakiś strój... ale to przecież nie jest nic za darmo. Za pończe do sesku za 20 zł mam chleb,mleko i różne inne art. Nie mówie że ledwo wiążemy koniec z końcem bo mamy z mama tak jak wszyscy telefon komorkowy,telewizor,komputer, czysto w domu (staram sie jak moge) Zawsze staram sie kupic a to firanke , a to wycieraczke , mamie czystą pizamkę.... Tyle że jestem ze wsi .

"tylko bym chciala go zmienić..." to go zmień... na innego

co on ci kupuje na urodziny, święta itp?

Cieply i kochany chlopak ktory ma wyjebane ze jego kobieta ma ciezko chorą matke i ledwo wiąze koniec z koncem, ktory ma pretensje ze kupuje sobie czasem ubrania w lumpeksie zamiast gotowac mu obiady? Zycie ci dziewczyno dokopalo i masz zaburzone postrzeganie tego jak powinien wygladac zwiazek Mimo tego braku szacunku do siebie jestes pewnie fajną i odpowiedzialną dziewczyną i zycze ci zebys kiedys rzeczywiscie poznala co to ciepło i miłosc chlopaka

cham z niego, skoro Cię nie stać na wakacje a on nie da kasy to powinien zostać z Tobą i nie wymawiać Ci tego, a w ogóle to skoro on zarabia więcej powinien dawać więcej na wydatki, proporcjonalnie

siedzimy w domu bo jeżeli wspomne coś o wyjsciu to jest text" a masz kase?" Kiedys reklamowali jakieś ciastka i mówie "ale bym je zjadła" a on " to daj kase a ja pojade po nie "

seksisz sie przed slubem, wiec pewnie jestes katoliczka. :D

Więc porozmawiaj z nim, może zrozumie...