Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Incia@

Mąż mnie krytykuje

Polecane posty

może źle mnie rozumiecie , mogłam skorzystać z tel jak chciałam do kogość zadzwonić , jestem gadułą i lubię rozmawiać przez tel a potem płace duży rachunek, sam mi to zaproponował bo ma darmowe rozmowy, po jakimś czasie zaczął się wkurzać ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym korzystała z tel bez jego wiedzy to mógłby sie złościć sam to zaproponiwał żebym nie płaviła dużych rachunków za swój tel, mniejsza z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
yhy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
jasne jak slonce jest, ze maz cos ukrywa! Faktycznie haslem do pierwszego maila chcial Ci zamydlic oczy. Telefron ukrywa i wszystko kasuje. To tez nie jest normalne. Tym bardziej, ze kiedys tego nie robil. Nie mozesz zlamac hasla do jego drugiego maila?? Nie ma opcji ''Przypomnij haslo''?? Zapewne przyjdzie na pierwszego maila, bo mogl go podac jako alternatywe, no chyba, ze ma jeszcze inne konto mailowe. Moze odgadniesz pytanie pomocnicze i uda Ci sie wejsc na to drugie konto. Trzeba pokombinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
a jak ma postawic na swoim jak maz bankowo sie wszystkiego wyprze?? Oco ma go zapytac?? Zdradzasz mnie? Masz inna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz pisałam rozmawiałam z nim w piatek ale niewiele to pomogło nawet się zapytałam wprost czy kogość nie ma bo bardzo się w ostatnim czasie zmienił to oczyswiście zaprzeszył, ale zastanawia mnie jedno często w kłótni mówi mi że jakby chciał to by mnie zdradził i tak bym o tym nie wiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
on juz Cie zdradzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emaptyczny do kwadratu
mam 2 małych dzieci i to mnie przy nim trzyma no comments

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@emaptyczny do kwadratu Napisałeś "no comments", do kobiety bo która chcecu utrzymać zwiazek bo ma 2 dzieci ? Masz dzieci ? Jak nie to wróć tu jak będziesz miał i będziesz miał kryzys w małżeństwie. Wtedy pogadamy. Dziecko to mocny i pozytywny motyw żeby bardziej się starać w związku. Rzucając żonę, krzywdzisz też dziecko. Rozumiesz to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Incia Czytałem co napisałaś. Czy jak mówił że nikogo nie ma - uwierzyłaś mu ? Czy Cię przekonał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@emaptyczny do kwadratu Napisałeś "no comments", do kobiety bo która chcecu utrzymać zwiazek bo ma 2 dzieci ? tak wlasnie napisalem, twoim zdaniem posiadanie dzieci oznacza, ze kobieta ma poswiecic siebie, chocby pil i bil i "walczyc" o pelna rodzine? czekam na argument Masz dzieci ? Jak nie to wróć tu jak będziesz miał i będziesz miał kryzys w małżeństwie. Wtedy pogadamy. takie tanie teksty to puszczaj do naiwnych niuniek, jak to bylo ostatnio - w 94 miales konto mailowe ? buuuuhuuu Dziecko to mocny i pozytywny motyw żeby bardziej się starać w związku. Rzucając żonę, krzywdzisz też dziecko. Rozumiesz to ? rzucajac zone? chlopie, nie dosc ze nic nie czaisz to bredzisz od rzeczy, tu nie jest mowa o rzucaniu zony, tylko o ultimatum dla meza, potrafisz to ogarnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
Dzieci to mocny argument do czasu. Nie kazdej kobiecie ladnie z rogami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacek J Wcale mu nie uwierzyłam po tej rozmowie jeszcze bardziej się utwierdziłam że jest ktos inny, jak móiwił to nie patrzył mi się w oczy tylko w bok , nawet mu to powiedziałam to nerwowo się roześmiał, okazji do skoku w bok ma duzo bardzo mało jest w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Incia Straciłaś zaufanie do niego. To smutne. Proponuję teraz przejść do podziemia. Obserwować i czekać. Jeśli się da to unikać kłótni. Zobaczysz czy jego ekscytacja (romans ?) rozwija się i jest coraz dalej od Ciebie, czy może się nawróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
Przejsc do podziemia?? Trzeba dzialac, szukac, bo, ze znajdzie to nie mam watpliwosci. Masz klamczucha w domu i jest to ewidentne. Moze go zblefuj, ze wiesz, ze kogos ma i ze jak tego nie skonczy to skladasz papiery rozwodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
Na pewno nie siedzialabym z zalozonymi rekami i nie czekala nie wiadomo na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JacekJ @Incia Straciłaś zaufanie do niego. To smutne. Proponuję teraz przejść do podziemia. Obserwować i czekać. Jeśli się da to unikać kłótni. Zobaczysz czy jego ekscytacja (romans ?) rozwija się i jest coraz dalej od Ciebie, czy może się nawróci. chyba żartujesz Jacku! Obserwacja, czekanie co to ma być zabawa w policjanta i złodzieja? W mojej ocenie jedynym rozwiązaniem jest szczera, spokojna rozmowa. Przecież to dorośli ludzie ,a nie gimnazjaliści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
@Inga => W ogole nie rozumiem w czym Ty masz problem (???). Czy jestes az tak zakompleksiona? Najwazniejsze jest to (i wbij sobie to do glowki), ze to TY MASZ CZUC SIE DOBRZE SAMA ZE SOBA!!! Podoba Ci sie swoja pupa? Swietnie! Tak trzymaj:) Ja tez nie jestem moze jakas hiper super pieknoscia, ale czuje sie swietnie w swoim ciele pomimo, ze mam wiele do zarzucenia. Moj maz jakis czas temu tez byl dobry tylko w krytykowaniu. Bo wedlug niego to jednak blondynki sa bardziej atrakcyjne niz brunetki (ja jestem brunetka), Bo jednak moglabym moze rozjasnic troche wlosy, bo moglabym tak zrzucic ze 20 kilo (170cm, 56kg), itp, itd. W koncu przebrala sie miarka i doslownie wywrzeszczalam mu, ze jak mu sie nie podoba nich spier-papier do takiej co mu sie podoba bo ja nie bede tracila swojego drogocennego czasu na jakiegos glupka co oglada sie za kazda kr0tka spodniczka.. Acha, zeby nie bylo ze blefuje wyciagnelam mu walizki z szafy i rzucilam pod nogi mowiac, ze ma 30min. na spakowanie sie. Od razu spokornial robiac wielkie oczy. Zmienil sie o 180 stopni. W imie zasady "swojego nie znasz a cudze chwalisz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
Vink - brawo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×