co ugotowac facetowi!

lez i kwicz;) dziewczyny napisaly ale schabowy;) mamo!co za ludzie

no naprawdę, czy najciekawsze jest to że ktoś sie pomylił w nazewnictwie, to jest najistotniejsze? i to śmiem twierdzić, że wszystkie panie i tak znały roznice a po prostu użyły nazwy zwyczajowej, skoro nawet ja wiem że to nie "schabowe"

Ryby nie polecam- bo ciężko dostać dobrą i smaczną.

miałam na mysli taki filet, nie umiem rozbebeszyc hahahah :D ok, bezpieczniejszy filet z piersi kurczaka ( NIE SCHABOWY!!)

biedaczyna nie ma co sie ekscytowac taka jest brutalna rzeczywistosc forum. najlepiej spisz cobie na kartce liste zakupow, usiadz na spokojnie i przemysl ile cebuli ile tego czy tamtego...zeby wszystko bylo a nie zebys w trakcie sie stresowala ze czegos zapomnialas;)

wiem co jeszcze zrobię! smażoną kaszanke na patelni + nieśmiertelne ziemiaki i suróweczka. co Wy na to?

no i liste dan na jakie sie zdecydujesz;)

rybę to najlepszą swieżą robić... też nie polecam ci z ryba kombinować :P

jak lubicie to jasne.ale musisz obierac ziemniaki wedlug mnie wybieraj dania ktore nie zajma co 30 min(chyba lepiej miec czas dla siebie)?ale to tylko moje zdanie...

biedaczyna tylko weź pod uwagę, że jak np zrobisz spagetti z całej paczki makaronu to będziesz miała jedzenia na 2 dni.. żebyś to przewidziała po prostu i ew gotowała połowę czy coś, bo jak ma ci się zepsuć, bo ty już następnego dnia musisz koniecznie podać coś innego :P

chyba tak, wszedzie te ziemiaki a ja nie pomysle tylko je wszedzie daje bo umiem ugotowac, tylko nas tym zapcham a nic ciekawego :P może zrobie prosty makaron (chyba go nie spale ;/) z jakims sosemm troszke mieska -bo inaczej sie nie najemy, na obiad musi byc dla nas mieso ew. ryba i tez bedzie.

jak ja gotuję codziennie to zawsze staram się wykorzystać coś z poprzedniego dnia co zostało. np jednego dnia jak zrobię pomidorową z makaronem, to na drugi dzien będzie makaron z jakimś sosem i mięskiem :D bo zdecydowanie też nie chce mi się codziennie nad czymś nowym cudować. jak zupę gotuję to też na kilka dni hehe :P

no wlasnie, zrob cos na 2 dni bedziecie mieli wiecej czasu dla siebie

no pewnie, nie dodalam przy tym ze oszczednosci tez nigdy za wiele ;) nabieram coraz bardziej przekonania ze to moze nie bedzie taka ostatnia katastrofa w tej mojej kuchni. swoja droga dobrze ze przyjmuje tylko jego a nie jego rodzicow :P

he he dasz rade, koniecznie napisz jak nasze pomysly wyszly;)

wstepny jadlospis: śniadanka to jajecznica, w ostatecznosci zawsze dobre kanapki, tak samo kolacje, ew. jakas kielbaske moge na cieplo zrobic, to żaden problem bedzie ok :) deser: zrobie jedno ciasto na ten czas, bez przesady, ptasie mleczko na zimno :) też poraz pierwszy ale dam rade! obiady : 1. zupa pomidorowa + filety z piersi kurczaka 2. zupa pomidorowa z wczoraj, jak nie wystarczy to bedzie bardzies syta kolacja 3. te zwijane nalesniki (?) na ciescie francuskim -przespis wlasnie stad (dziekuje pieknie :) ) 4. ???? :|

jak można nie umieć niczego ugotować hehehe co z Ciebie materiał na żonę i matkę :D

na zone i matke? jak narazie zaden, nie planuje..

a ja bym ci proponowała w ten sposób. 1. pomidorowa z makaronem( nie dużo makaronu coby się nie zapchać) + pierś z kurczaka 2. wykorzystać makaron z poprzedniego dnia i do tego jakiś sosik :D bo tę błyskawiczną pomidorówkę to możesz w 5 min dosłownie zrobić zawsze i w ilości jakiej chcesz ;)

a co to ma do rzeczy jaka matka bedzie?omg co za ludzie!ty od razu umialas gotowac?kazda uczy sie tak na prawde jak wyjdzie z domu...nie no szok, szkoda slow no i jest ok;) ten twoj jadlospis;))) pamietaj ciasto francuskie jak kupisz to ono zawiniete jest w taki papier do pieczenia nie wyrzucaj go, poniewa zise przyda, ciasto na nim nie przypala sie! jak zrobisz farsz tak jak napisalam rozloz ciasto na blaszce z piekarnika naloz farsz i zawin tylko powoli by ciasto sie nie podarlo;) jesli farszu duzo wyjdzie to zawijaj z dwoch stron raz jedna srona ciasta raz druga az sie polacza:)

a makaron z sosem tez nie jest glupim pomyslem;)a sos gotowy kupi i tyle mieso na patelni z sola i pieprzem cebula i bazylia podsmaz i tyle;)

no i wykorzysta makaron z dnia poprzedniego ;)

;) dokladnie

no tak, lepiej tak wykorzystac zrobic pełne danie i inne niz tylko zupe i z poprzedniego dnia

nom było by wręcz zayebiscie, bo sporo by zaoszczędziła. jednego dnia pomidorowa z makaronem + paierowana pierś. na drugi dzien makaron ten co został + sosik zrobiony z reszy piersi kurczaka. podsmaży pierś na patelni z cebulką. potem zalać to jakimś gotowym sosem ze słoiczka, doprawić i gotowe! trzeci dzien zrobić te zawijasy z boczku. a czwartego dnia np ryż czy pizza ze składnikami, które ci zostaną z tych zawijasów :P

albo przyszło mi tez do glowy czwartego dnia zrobić zapiekanke ziemniaczaną z boczkiem. jak boczku i ziemniaków kupisz więcej :P

ja bym ci polecila: ziemniaczki, karkówkę i na to usmażone pieczarki cebulka i na to starty żółty ser :) pyszności :)

a na deres dobry sex :d oh tak oh nie odjedzie nawet 8 dni

Daria pewnie pyszne, ale zbyt skomplikowane :(

nie kombinuj musisz nastwic sie psychicznie;) zrob to co masz ustalone i tyle;) moim zdaniem i tak bedzie zachwycony;)